WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa kupilam nowe bo moje po corce mialo kieszen rozdarta tzn nie bylo w niej suwaka i bylo brudne cale i stwierdzilam ze w nosie mam zeby jes prac czy reperowac i kupilam ladne niebiesko czarne jak juz bedzie stalo to wam pokaze
ale to dopiero we wrzesniu
-
nick nieaktualnyLRF
cierpliwosci , unormuje sie wszytsko daj malemu troche czasu niech przywyknie do nowej sytuacjia teraz napewno potzrebuje jak najwiecej twojego ciepla i bliskosci i pewnie dlatego co chwila sie budzi i chce cycka bo to napewno daje mu spokoj
-
Sarcia ja jestem wyrodna matka dzieciatko prpcz wózka od teściów nic nowego prawie nie ma
Ale ja naprawde po bracie plus po znajomych wszystko dostałam a ze w dobrym stanie i wiem z jakich rąk szkoda mi było kase wydawać.
Jeszcze sie nawydajemy jak bedzie wiekszy na buciki i ciuszki zreszta czeka nas remont segmentu a to skarbonka bez dna.mmargol, Macioszczyczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJuż po wizycie...
Sarcia. Teściowa zmieniona w skladzie na drugą szwagierkę
Nie było źle, nawet miło, ale.... ()
Mysza, ja mam rozstepy pod kolanami, ale to w sumie od dawna. Mam bardzo masywne łydki (po babci i tacie). Niestety jest to mój kompleks i zmora. Nigdy nie chodze w spódnicach i sukienkach bez rajstop.... ale jakos już teraz po mału przestaje się tym przejmować...
Pora coś zjeść
-
nick nieaktualnySarcia cóż lampę stojącą kupiłam taką
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20213595/
Ale mąż jeszcze jej nie tknął i muszę sama chyba złożyć, więc nie wiem jak działa
a na noc mam taką małą
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20154416/
i poza tym, że najlepiej ją składać w nerwach bo to origami prawie to też nic nie wiem bo stoi bez żarówki. Dobrze że napisałaś jutro męża zmobilizuje żeby je posprawdzał i dam jeszcze znać
-
nick nieaktualnyAJrin wrote:Sarcia ja jestem wyrodna matka dzieciatko prpcz wózka od teściów nic nowego prawie nie ma
Ale ja naprawde po bracie plus po znajomych wszystko dostałam a ze w dobrym stanie i wiem z jakich rąk szkoda mi było kase wydawać.
Jeszcze sie nawydajemy jak bedzie wiekszy na buciki i ciuszki zreszta czeka nas remont segmentu a to skarbonka bez dna.
Ajrin jasne przeciez to zorumiale , jesli wszytsko macie i podostawaliscie to tak jak by miec chcleb i kupic chleb czyli bez sensu:D
u nas niestety nie ma malych dzieciaczkow w rodzinie, zeby po kims "odziedziczyc" ciuchy dlatego musimy wszytsko sami kupowacwozka tez nie kupowalam bo po mojej corci jest w stanie niemalze idealnym wiec bez sensu, lozeczko to nie wielki koszt, czesc ciuszkow w kolorach uniwersalnych po corce tez zostawilam i je zuzyje a na biezaco dokupie co potzreba
Masz racje ze kasy napenwo sie jeszcze na wydajesz, tak jak ja moja cora nosi okulary to wiadomo ciagle koszty no i buciki profilaktyczno-ortopedyczne bo miala krzywe kolana wiec to tez studnia bez dna i 1,5 tysiaca rocznie na jej buty wydaje takze ja tez jestem za rozsadnym wydawaniem pieniedzy;) -
nick nieaktualny
-
Mi się też okna szykują do mycia ale to już chyba będę musiała kogoś zatrudnić do pomocy bo średnio sobie to wyobrażam.
A tak w kwestii porodu to jakbym tak nagle zaczęła rodzić to cóż ja powinnam zrobić?? Łapać kluczyki i autem do szpitala?? Czy jakaś taksówka to w ogóle po mnie przyjedzie jak powiem, że rodzę?? -
nick nieaktualny
-
mysza0406 wrote:Sarcia cóż lampę stojącą kupiłam taką
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20213595/
Ale mąż jeszcze jej nie tknął i muszę sama chyba złożyć, więc nie wiem jak działa
a na noc mam taką małą
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20154416/
i poza tym, że najlepiej ją składać w nerwach bo to origami prawie to też nic nie wiem bo stoi bez żarówki. Dobrze że napisałaś jutro męża zmobilizuje żeby je posprawdzał i dam jeszcze znać -
nick nieaktualnyKsosiu ja też mam łydki mówiąc delikatnie nieproporcjonalne do reszty ciała, ale do tej pory było ok
To chyba to puchnięcie się przyczyniło. Są czerwonawe więc postaram się powalczyć z nimi póki świeże.
Sarcia tą małą składałam jak mi mecz męża drużyny przerwało: byłam taka zła, że musiałam się czymś zająć :p
Dziewczyny czy któraś jeszcze walczy z tym aniballem? Jak u Was postępy mogę na priv napisać jak coś, bo to w sumie jest trochę krępujące -
Sophia wrote:Mi się też okna szykują do mycia ale to już chyba będę musiała kogoś zatrudnić do pomocy bo średnio sobie to wyobrażam.
A tak w kwestii porodu to jakbym tak nagle zaczęła rodzić to cóż ja powinnam zrobić?? Łapać kluczyki i autem do szpitala?? Czy jakaś taksówka to w ogóle po mnie przyjedzie jak powiem, że rodzę?? -
Ja w koncu nie kupiłam ale nadal sie zastanawiam bo to ponoć najlepsze aby nie popekac przy sn.
-
nick nieaktualnyDzierzba wrote:Ja miałam tą lampę. Daje przyjemne światło ale ten papier po miesiącu zrobił się żółty od żarówki:/
A miałaś LEDowe żarówki? Nas uprzedzali że nie mogą być mocne i mają być LED
Wiesz nie spodziewam się, że one na wieczność będą, ale jak mała podrośnie i będziemy jej pokój odświeżać to mi szkoda nie będzie za takie pieniądze. O ile wcześniej jej nie porwie -
ja mam rozstępy pod kolanami-efekt chudniecia juz w podstawówce, a potem te moje nieszczesne epizody ze spadkiem wagi...
ja wiem, ze moje ciało szybko łapie rozstepy
nie nosze sukienek i krótkich spodenek od lat
a na brzuchu czekam aż ten pierwszy (a wtedy i kolejne) rozstep sie pojawi. Mąż ostatnio sie śmiał, ze mam ladniutki i wielki ten brzuch, ale widać , że napiety, bo az sie błyszczy...
dzis ma juz 110 cm w obwodzie -
Dzierzba wrote:Jak nie masz jak dojechać to możesz zadzwonić po karetkę. Prowadzenia samej nie polecam bo jeszcze wypadek spowodujesz. Taksówką też spoko. Nie musisz tłumaczyć, że rodzisz przecież, a raczej nie złapią cie skurcze co 2 minuty od razu jak na filmach
A jak dzwonie po tę karetkę to oni tak ochoczo do mnie jadą i nie mają z tym jakiegoś kłopotu?? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:Sarcia, wiem o tym, ale to nie zmienia faktu że się o niego okrutnie martwię, męczymy się z tą laktacją dzisiaj, a miałam wrażenie że przez te trzy dni był względny spokój i Młody się najadał, spał ładnie, a teraz że znowu mi pokarmu brakuje
Moze powinnas siegnac porady jakiejs pielegniarki laktacyjnej albo pediatry zeby rozwial twoje watpliwosci i podpowiedzial ci cos nie cos ?