WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja wczoraj miałam mega zły dzień. Szlochałam bo nie dostałam w sklepie mojego ulubionego chleba. Na szczęście bądź nieszczęście szybko się przywołałam do porządku. Potem gdzie się pojawiłam tam była awantura. Miałam tak króciutki zapalnik, że rozsądnie było mnie unikać. Dziś jest lepiej.
-
nick nieaktualnyJa bylam 2 raz w kauflajdzie tyle ze z mezem po ciezsze zakupy i trafilam na okazje przez to se jutro jest wolne albowiem mieli swieze kaczki przecenione na 4,99 za kg
aze kaczki uwielbiam to od razu wzielam 3 az zal bylo nie skorzystac z takiej ceny
-
nick nieaktualnyA teraz siedze i jem arbuza, az mi wstyd ze ciagle jak nie gadam to pisze t mysle o zarciu
zabka04 nie martw sie moje to ez jest drugie dziecko a mam takie same schozy jak ty , jak sobie poradze jak przewine to malenkie dziecko jak mi sie uda go wykapac a przede wszytskim jak go urodze czy bedzie mocno bolec czh bedzie cc mowie ci glowa pelna wrazen :kżabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMnie ciagle meczy zgaga...
Musiałam sie dzis poradzić rodziców jak to jest mieć zgagę bo normalnie myślałam ze zara odbije minął sie czymś i "uleje"... A teraz to normalnie pali...
No cóż... Musi byc ten pierwszy raz... Dobrze ze końcówka ciazy... A tak na dobitkę zgaga!
Z mezem wymieniłam kilka smsow. W słowach nie przebieralam... Idę zaraz oglądać film i spac.
Jutro wieczorem ktg... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie znam smaków wiec jeszcze nie wiem do lubię
Ale tata ma jakieś pastylki i w internetowej ulotce jest napisane ze kobiety w ciazy mogą brać, a mimo to mam dziwny opór... A tata chciał tak pomoc...
Jutro od niego wezmę bo w domu niestety nie mam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
witam się i żalę wieczorną porą, u mnie też jakiś nastrój depresyjno przedporodowy, w nocy mam dziwne bóle brzucha- staje się on taki ciężki i najbardziej boli przy zmianie z jednego boku na drugi- jakiś taki ogólny niepokój czuję związany z tym co mnie czeka... I w ogóle wszyscy mnie wkurzają, mam już dosyc dobrych rad "specjalistów" wrrrrrr....np dzisiaj usłyszałąm, że jak mi siara nie leci to już mam po karmieniu piersią(!), że cesarka to najgorsze co mogę dziecku zrobić bo bedzie chorowało itp....
Poza tym wczoraj wylałam goracy rosół na brzuch, mam nadzieję że nic się małemu nie stało- mam ślad, ale pęcherze nie wyskoczyły- od razu przyłożyłam mrożone truskawki ehh
dziękuję za wysłuchanie -
nick nieaktualnyA ja znow sie pocielam z moim mezemmaz policzki mi plona z wscieklosci.jak tak dalej bedzie to szybciej zakoncze to malzenstwo nim zdaze sie nerwowo wykonczyc, a mowia ze kobiety w ciazy maja humorki...a jammam dosc stekania meza jaki to on bardzo zmeczony jest, a ja to leze i pachne !
mychakruszyna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Widzę że dużo z nas ma takie depresyjno-płaczliwe nastroje - to chyba urok końcówki. Do mnie też czasem lepiej nie podchodzić i mam wrażenie że nikt mnie nie rozumie a tylko wymagają. Ostatnio po telefonie od taty mi się zrobiło smutno i się poryczałam, po prostu mnie upomniał.
Ale już niedługo, potem jak spojrzymy na nasze maleństwa to dopiero będziemy miały powera do działania! -
Witam się
całą noc nie śpię z bólu brzucha
wczoraj postanowiliśmy z mężem pierwszy raz od maja badz kwietnia pokochać sie no i dorobilam się - całą noc bole okresowe ciągnące od pleców i pachwin
wzięłam nospe forte 2xmagnez luteinę i nic nie pomogło
o 3 zasnęłam, ale 4.50 mąż wstawal i od razu poczułam ze dalej boli, juz niby mniej ale doszlo mocne kłucie krocza przy każdym kroku
mam nadzieje że to przejdzie
-
nick nieaktualnyMnie z kolei obudził sen
Mycha mnie tak bolało krocze po ostatnim badaniu ginekologicznymcały dzien mówiłam mężowi ze boli... Moze cos tam sie naruszyło.
Może nawet to prawda ze seks przyspiesza poród
Ja czuje ze u mnie znów hormony buzują bo większość ciazy miałam ładna cerę, a od jakiegoś czasu znów mi wychodzą jakieś pryszczyki....
Dzis mam zamiar ogarnąć duża szafę trzydrzwiowa. Jak ona bedzie ogarnięta to juz zupełnie nic mi nie zostanie do sprzątania i gniazdko bedzie uwite
Żabka ja tez nie wierze w swieżość produktów mięsnych w marketach... Fakt ze kaczuszkę sarci mogli przecenić "w porę", ale kiedyś robiłam zakupy w Tesco i moja kuzynka pracowała na dziale mięsnym. Poprosiłam o karkówkę, a ona ninja odwróciła i była ZIELONA. I kuzynka wtedy powiedziala ze większość mies tak wyglada ale "specjaliści" sie nimi odpowiednio opiekują...
Warto tez obejrzeć program Kasi Bosackiej "wiem co jem i wiem co kupuje" z odcinkiem o miesach...
Moja mama nawet znalazła STRZYKAWKĘ na dziale z warzywamiprzy pomidorach .... A człowiek podswiadomie i tak bierze najładniejszy produkt...
Tak nas oszukują niestety.
Dlatego mam zamiar przerzucić sie na warzywa z targu, a mięsko juz od dawna kupuje w mięsnym... Wiem ze tam tez robią walki ale jednak czuje sie jakoś spokojniesza....