WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysarcia123 wrote:Aa to od razu na cc przyjezdzasz, nie musisz byc dzien szybciej ? To chociaz tyle, dobrze no alempo weekendzie tego 29.09 to pewnie z malym juz bedziesz w domu
Nie muszę, dzis pobrali mi krew, muszą być 3 dni ważne więc idealnie. W piątek już bede tuliła Kubusia. I jak dobrze pójdzie to może nawet w niedziele mnie wypuszczą -
nick nieaktualnyUlfenstein wrote:Haha, znam te losowania
My się zastawialiśmy nad drugim. Zawsze myślałam, że mój syn będzie miał po moim ojcu, ale skoro to M przyjął moje nazwisko to same rozumiecie
Więc wymyśliliśmy Jan, po dwóch babciach Janinach. Krótkie i całkiem spoko.
Ale potem stwierdziliśmy, że po co to drugie. I chyba póki co nie wiemy. Albo Jan albo bez drugiego.
No Boguś ani Bolek o nie byliby moi faworyci, więc Was rozumiem.
Wiem, że Konstanty też może wzbudzać kontrowersje, więc tym bardziej się cieszę, że został tak dobrze przyjęty (na chyba 3 randce.
Sarcia, no właśnie tak mi się wydawało, że Krystian. Nawet jest wpisany na pierwszej stronie
To w tym tygodniu same chłopaki się szykują?
Konstanty Jan, achhhpieknie brzmi
My chyba damy po dziadku drugie Jerzy. Ogolnie podoba mi sie opcja drugich imion, bo to zawsze jakies rozroznienie, zwlaszcza w przypadku, kiedy jest zbieznosc imion i nazwisk, o co w dzisiejszych czasach nie trudno
Ja mam drugie imie, maz tez i jakos nam to nigdy w zyciu nie przeszkadzalo, wiec synkowi tez pewnie damy -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHaha no nie dziwie sie, ze Cie zestresowal. Bylas nastawiona na cos innego, a on juz dzis chcial Cie rozpakowac
tez pewnie bym spanikowala w pierwszej chwili.
Ale do piatku masz sporo czasu, zeby sie fajnie nastawic, jakies ostatnie rzeczy ogarnac i przywitac maluszka -
nick nieaktualnyviolett wrote:Haha no nie dziwie sie, ze Cie zestresowal. Bylas nastawiona na cos innego, a on juz dzis chcial Cie rozpakowac
tez pewnie bym spanikowala w pierwszej chwili.
Ale do piatku masz sporo czasu, zeby sie fajnie nastawic, jakies ostatnie rzeczy ogarnac i przywitac maluszka
Pierwsza myśl, ale jak? Przecież ja jadłam
Drugie po jego toku myślenia że robią cc jak skończy się 39+ więc mu uświadamiam że 39+ dopiero bede miała w sobote.. to stwierdził że aaa no to ok w taki razie o jeden dzień się nie kłócimy i czy może być w piątek?violett lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadziulla, zalezy jak bardzo chcesz marszczyc, wtedy ladniej wyglada. Ja bralam co najmniej 1 metr wiecej, raz nawet chyba cos ok 1,5 m i jestem zadowolona :)U Ciebie wzielabym co najmniej na 300 cm (jesli mowimy o szerokosci okna).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 12:17
Madziuuuula lubi tę wiadomość
-
Ja już po dzisiejszej wizycie u lekarza. Antoś zdrowy, narządy rozwijają się prawidłowo, serduszko bije jak dzwon, waga 2150 g, trochę za mało jak na ten wiek ciąży ale lekarz mnie uspokoił że synek hipotrofii na pewno nie ma, po prostu tak ma po mamie i tacie bo my oboje z mężem szczuplaki i też mało ważyliśmy więc po nas to odziedziczył
Najważniejsze że synek zdrowy i cały czas rośnie, a kolejna już ostatnia wizyta za 2 tyg
haneczka, martta, żabka04, mmargol, bbeczka91, alinka, kamciaelcia, Anulka01, A_n_k_a_80, bisacz lubią tę wiadomość
-
Madziuuuula wrote:Dziewczyny czy znacie się trochę na firankach?
Podpowiedzcie jaki wymiar szukać na karnisz długości 170-180, a okna długośc cos ok. 180cm?
Bierz 2x długość okna, wtedy ładnie zmarszczysz.Czyli 350 lub 400 cm
Madziuuuula lubi tę wiadomość
-
Witam się po pierwszym dniu adaptacji w żłobku
Było fajnie, Arturek świetnie wmieszał się w tłum i ładnie bawił, jadł. Myślę, że nie będzie problemu, żeby go zostawić na dłużej. Ja będę bardziej przeżywać niż on coś czuję.
Angela, to już w piątek poznasz swojego synka?Super!
mmargol lubi tę wiadomość
-
hej mamuśki
nadrobiłam, Dzierzba już po, ja Cię kręcę, ale nam się dzieciaki wysypują tutaj
Kamcia trzymaj się tam, dzisiaj nudy, a jutro wielki dzień!
Angela a to Ci Pan ordynator zrobił niespodziankę, fajnie, że już wszystko wiecie i zaraz będziecie przytulać Kubusia.
Ja z kolei wróciłam z wizyty, lekarka kazała się oszczędzać do września, bo pomimo że zaraz ciąża donoszona to chciałaby żeby Mały jeszcze posiedział w brzuchu. Tyle że ja nie wiem czy bym tak tego chciała hehe, mam strasznie aktrywne dziecko, które cały czas mnie okłada, szura się, kopię, wszysytko boli. NO ale kazała się oszczędzać to ten tydzień będę na pewno, szyjka skrócona, Mały bardzo nisko...w piątek ktg, w następnym tygodniu usg i znowu ktg. Zobaczymy co tam będzie się działo. Najgorzej z tym lezeniem, mały dostaje wtedy świra jeszcze większego, a ja jakoś ciągle w ruchu wolę być. Chociaż coraz bardziej wszystko boli, kłuje w kroczu, ciągnie do pachwin, ta jego główka daje popalić, niedługo zamieszkam w wc chyba.bisacz lubi tę wiadomość
-
marta258 wrote:Ja już po dzisiejszej wizycie u lekarza. Antoś zdrowy, narządy rozwijają się prawidłowo, serduszko bije jak dzwon, waga 2150 g, trochę za mało jak na ten wiek ciąży ale lekarz mnie uspokoił że synek hipotrofii na pewno nie ma, po prostu tak ma po mamie i tacie bo my oboje z mężem szczuplaki i też mało ważyliśmy więc po nas to odziedziczył
Najważniejsze że synek zdrowy i cały czas rośnie, a kolejna już ostatnia wizyta za 2 tyg
Dobre wieści marta.Mi jeszcze zostały 2 wizyty, w tym tygodniu i za dwa, a potem już cc. Zleci szybciutko i już maluszki będą z nami
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyChyba czop zaczyna mi po mału odchodzić. Mozliwe że odchodzi wraz ze śluzem w malutkich kawałeczkach? Bo na papierze jakies "glutki", ale przezroczyste... plus dość mocne kłucie w pochwie, więc to chyba TO...
Jutro wizyta...
Jeszcze na dziś umówilam się z koleżanką ale nie wiem czy dam rade...
Już teraz sama bede wyznawać teorię, że nic tak nei uczy cierpliwości jak ciążaa
haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAngela zazdroszczę Ci baaardzo!
Czekamy zatem na piątek, ale fajnie że taki wysyp się zaczął. Kawał chłopa z Kubusia będzie cudnie
A ja znów spałam i zaliczyłam 3 razy toaletę i tak od kilku dni już mam dość na prawdę...
Przepraszam jeśli się zniesmaczycie ale jak to możliwe że można tyle na ten kibelek biegać? Czy całe jedzenie przelatuje i nic nie zostaje w środku czy co to ma kurcze być!? Nie mam na nic siły... -
nick nieaktualny