WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Foxiku to już nie wiem, co Tobie poradzić, pewnie pozostaje przeczekać. U mnie Młody nie miał kolek, mam nadzieję, że Liw też nie będzie miała.
Behemottka jesteś the best
Anulka miałam wygolone pole operacyjne, było mi łatwiej po poprzednim cięciu. Na dole na zupełne zero nie miałam, bo zawsze zistawiam trójkąt, nikt mi go nie zgolił
A Młoda nadal nie śpi2h czuwania u mlemlanie smoka, oby nie poszła w ślady brata, który w wieku 1,5 mc porzucił drzemki w dzień.
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:agatia, mój już porzucił jedną drzemkę w dzień
Borek nie spał wcale w dzień w wieku 1,5 mc i to była masakra
fakt, że spał w nocy po 12h i więcej
ale w dzień nie mogłam nic zrobić, bo domagał się uwagi. A lulanie nic nie dawało, dostawał histerii i tyle.
-
nick nieaktualny
-
Ja do naturalnego miałam jezyka i było ok. O ile sie orientuje teraz musisz wyrazić zgodę na golenie przy SN. Tu chodzi tylko o łatwiejsze utrzymanie higieny po porodzie. A cc to juz operacja wiec nie byłam pewna a wole ogolić sie w domku niż być golona na sucho żyletką...
Ulfenstein lubi tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy się karmimy poprzednie było o 19 więc całkiem całkiem jak na cycoholika. Przy wypisie kazali nam dokarmiac raz w ciągu doby bo waga spadła nie drastycznie ale spadła więc ściągam po karmieniu resztki i tymi resztkami postanowiłam dokarmic raz w ciągu tego całego dnia. Wagę ma mi koleżanka oddać i będziemy monitorować
-
Dziewczyny dzięki za kciuki i gratulacje
Szymek jest w cieplarce bo twierdzą że mu zimno. Ogólnie jego stan jest ok. Tak mówią jutro muszę pogadać z lekarzem bo dziś nie byłam w stanie przez to krocze .
Co do relacji wody odeszły mi o 23 o 23 30 byłam w szpitalu. Rodzilam na ujastku w Krakowie. Położną z izby młoda nie miła siksa jeszcze zaspana do tego. Przyszedł lekarz również młody jeszcze gumę żyjący zrobił usg i na odzdzial. Tam miałam pierwsze ktg, skurczu brak. Rozwarcie na 2 cm więc nic szalonego, po ktg miałam 4 cm szyjka zgladzona. Okazało się że moje słabe skurcze powoduje rozwarcie,nie brałam znieczulenia no bo mało co bolało.potem zalowalam na opartych. Położną super, jak mi przy 8 stanęło to pomogła do 9 dojść. A potem hardcore, trochę źle parlam ale udało się lekarz pomógł nacięcie było.parte dla mnie najgorsze bo nie miałam sił przec ale lekarz w końcu naciskał mi brzuch i Szymek wyszedł. Ogólnie najgorzej wspominam szycie naprawdę i dzisiejszy ból krocza. Jeszcze niedziela nikt u mnie nie był dopiero wieczorem kazali mi rivanol okladac i jest dużo lepiej co 3 h prysznic tamtym rosa i jest git udało mi się wysilać bo się strasznie bałam ze bedzie bolało ale nie było tak źle. Także dziewczyny jest to do przeżycia, nie mogę uwierzyć ze z moich skurczu się samo zrobiło rozwrcie ale na parte mogli dac znieczulenia u mnie już nie było czasu.
Najlepszy jest mój mąż, który w pierwszej fazie spał sobie przez jakieś 2 h bo położną kazała się oszczędzać oczywiście ja nie usnelam ale na partych był na medal, skakał koło mnie z pielucha widział jak Szymek wyszedł z boku i każdemu się chwali.
W domu jak mu powiedziałam ze wody odchodzą to latał jak szalony heh po porodzie biedak prawie zasłabł z głodu głowa go bolała pojechał do domu się przespać ja się z niego tak śmieje takie kochane stworzonko a jaki dumny tata niestety Szymka mieliśmy przez jakieś 5 min, nie chciał jeść,pomrukiwal no i pojechał na noworodki się grzać i jutro chyba też tam będzie może rano uda mi się czegoś dowiedzieć. Ja odciagam tzn rozbudzam bo pokarmu nie mam jak narazie ale staram się rozbudzić żeby jak Szymek wróci to był.
Powodzenia dziewczyny 3mam kciuki pewnie kilka dni będę rzadziej ale czytam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2016, 01:33
Bratek, Madziuuuula, Macioszczyczka, Magdziulla, Broszka, Pysiaczek89, LewandowskaAnna, violett, Dariah, Sabina, bisacz, stardust87, marta258 lubią tę wiadomość
-
U mnie mówili, żeby przez kilka dni przed porodem się nie golić, bo inaczej jest ryzyko infekcji. Do porodu sn w ogóle ich nie interesuje włochatość, a do CC mówią, że wolą sami zdecydować czy nawet trzeba. Ale inny kraj, inne obyczaje może.
Ja mam niestety tendencje do wrastajnia włosków (sorry, jeśli TMI), i poza ciążą świetnie mi pomaga taki tonik z kwasem salicylowym, ale w ciąży dostalam bana na kwasy, więc tylko podcinam na krótkiego jeża i jest git. -
Behemotka ponoc bulka z nutella dziala na poród; )
-
nick nieaktualnymy po karmieniu, czekam żeby się upewnić że będzie Maleństwo spało i wracam do wyrka, bo coś wydaje dziwne pomruki niezadowolona. Nie mam pojęcia kiedy zasnęłam, pamiętam że wieczorem zaniosłam mężowi dziecko i z wyczerpania chyba padłam
teraz niby go (Filipa) budziłam do karmienia i zjadł mniej niż zwykle, więc chyba to nie zdaje egzaminu, a z drugiej strony boję się że prześpi głód, trzeba tu znaleźć złoty środek...
-
AAAA-AAAA-AAAAAAA....
KOTKI DWAAAAAAA.......
Jezu, powiedzcie, że chociaż będzie jakiś użytek z tych skurczów i jak już przyjdzie kiedyś do porodu, to pójdzie sprawniej.... Pierwszy raz tak mnie dorwały, że usnąć nie mogłam...
Jakaś dziwna noc... Najpierw się wierciłam, zlało mnie potem. Później dopadły skurcze - coraz częstsze i mocniej odczuwalne, promieniujące... Do tego doszły mdłości, bleeee.
Wzięłam no-spę. Jest lepiej, więc to te doorne przepowiadające zapewne.
Tłumaczę Młodemu, że jakby co - jeszcze jakieś 18 godzin... Potem może się rodzić... Ale musi zaczekać na Tatę....
Tylko, że czekanie nie oznacza, iż trzeba matkę zamęczaćWiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2016, 02:00
-
Właśnie Adaś szaleje i przez jakiś czas tak dziwnie się ruszał - takie silne, rytmiczne, pulsacyjne ruchy (na 100% nie czkawka, czkawka jest inna). No i przeszukałam internety, wychodzi, że chłopak sobie ćwiczy oddychanie. Też tak macie? bo aż się na moment wystraszyłam, że jakieś epilepsje, czy cóś... Ale to by chyba bardziej gwałtowne było, a te ruchy były silne, ale łagodne, nie wiem, czy to co piszę obrazuje dobrze... Jakby szybkie pompki robił, o!