WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień doberek:)
Spałam jak suseł. W tej ciąży na prawdę dobrze śpię. Widocznie jestem tak zmęczona, że nie mam siły na bezsenność. Wczoraj o 23 skończyłam gotować rosół, żeby synek miał co wziąć do żłobka.Dzisiaj pierwszy raz będziemy próbować drzemki w żłobku. Trzymajcie kciuki!
Gratuluję Piotrusiowi okrągłego tygodnia, a Filipkowi miesiąca. Rosną nam forumowe dzieciaczki.
Żabka, masz kochaną córeczkę. Autem do przedszkola to już nie taka tragedia, a Ty sobie też odpoczniesz sama w domku.
Magdziulla, trzymam kciuki za konkretne decyzje w szpitalu, żebyś tam nie leżała tak bez celu.
Ewcia, ja też się trochę boję. Miałam już cc, ale to było jak wybawienie po ciężkim porodzie sn, więc o bólu nawet nie myślałam. Tym razem tak na sucho też pewnie będę się stresować, ale spokojnie. Dzieci i mocne proszki nam osłodzą bóle po cc.ewcia91, żabka04 lubią tę wiadomość
-
kamciaelcia wrote:na raz pykanie sie zacznie
w końcu jesteśmy wrzesniowki jakby nie patrzeć
a to juz tuż tuż
Ksosia - ogarnij sieurodź juz w końcu
Kurczę, jeszcze tak niedawno czekałyśmy wszystkie na pierwsze ruchy naszych maluszków. U były, cudne, bolesne kopniaki. A teraz? Nasze bobasy maja juz tak mało miejsca... Wyginają sie tylko, prężą, przesuwają
Jakoś tak dzis melancholijnie od rana mi sie zrobiło....
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamcia
Haha na to licze, bo poki co ciagle sie oburza na przytulanie i calowanie xD
Melduje ze dzis przespalam cala noc bez wstawania na siuisiu, dopiero o 6.30 wstalam i prosto do kubeczka do laboratorium, super w miare sie wyspalamkamciaelcia lubi tę wiadomość
-
jesli chodzi o ból po cc ja z doświadczenia wiedziałam o jaki lek prosić (praktycznie co 3h)-na mnie pyralgina dożylnie super dziala
a ta dziewczyna obok cierpiała po wszystkim, aż "odkryła" na sobie tramal...wazne by znaleźć złoty srodek
mi raz podano ketonal...a ja z bólu sie wiłam , płakalam...zmiana pielęgniarek wiec nikogo nie było...a okazało sie ze rurka cewnika w łózko sie zaplatała i nic nie spływało...co za ból , myslałam, ze mnie rozerwie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnulka01 wrote:Dziewczyny cos sie u mnie dzieje... Wstaje a tu wkładka cała brunatna
juz dzwoniłam do ginki, mam czekać i obserwować i zobaczymy czy przyjdą skurcze czy nie. Jak nie ustanie plamienie to bede do niej jechać.
Czekamy razem z Tobą&&&&&
-
nick nieaktualnyAnulka to pewnie lada chwila urodzisz. Ta dziewczyna obok miała zabarwiony czop i lekarz powiedział, że za 2 dni urodzi i sprawdziło się. Pytał o długość cykli, ponoć jak standard to 28 a masz 30 dniowe to te 2 dni różnicy dolicza się od odejścia. Na pewno nie.zawsze.działa jak ze wszystkim.
Anulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anulka01 wrote:Dziewczyny cos sie u mnie dzieje... Wstaje a tu wkładka cała brunatna
juz dzwoniłam do ginki, mam czekać i obserwować i zobaczymy czy przyjdą skurcze czy nie. Jak nie ustanie plamienie to bede do niej jechać.
Pewnie czop odchodzi, albo szyjka Ci się skraca/rozwiera. Coś z tego będzie.
A wiesz już coś na temat dzieciątka i pępowiny?
Edit. Mam na myśli jak będzie przebiegał poród, czy chcą wywoływać itp.?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2016, 08:42
-
Witam z rana
Anulka pewnie coś się u Ciebie rozkręcakciuki i czekamy
Foxiu buziaki dla Filipkawg różnych źródeł jest jeszcze noworodkiem, a wg innych niemowlakiem
w każdym razie już mały facecik
Ulfe powodzenia na USG.
Ewcia cc się nie stresujnie jes źle. najważniejsze, to nie czytać opowieści dziwnej treści i się nie nakręcać
Ja oba cc wspominam dobrze, po obydwu szybko do siebie doszłam, poszłam powitać dzieciaczki, więc nie miałam czasu na głupoty
U nas lewatywy nikt nie robi. Ogolona byłam, ale nie do 0, nikt mnie nie dogalał, ani z maszynką nie ganiał
Mmargol czy Wy już w domku z Emilką?
My dopiero wstalyśmy, Liw wisi na piersizaraz śniadanko i spacer. Po południu Młody wraca z działki
ach już się stesknilam za super starszym bratem
Dzisiaj mijają 2 tyg od kiedy się z Liwią poznalysmy po tej stronie brzuchaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2016, 08:31
Ulfenstein lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Magdziulla wrote:Anulka to pewnie lada chwila urodzisz. Ta dziewczyna obok miała zabarwiony czop i lekarz powiedział, że za 2 dni urodzi i sprawdziło się. Pytał o długość cykli, ponoć jak standard to 28 a masz 30 dniowe to te 2 dni różnicy dolicza się od odejścia. Na pewno nie.zawsze.działa jak ze wszystkim.
Mi po odejściu czopa podbarwionego krwią, pół godziny później polały się wody, a kolejne dwie godziny później zaczęłam mieć już regularne skurcze porodowe.
Więc Anulka, podłóż sobie lepiej ręcznik. -
nick nieaktualnyWitam się po ciężkiej nocy, chyba w nagrodę sobie kawę zrobię, takie niewielkie ilości mojego mleka Młody dostaje że chyba nie zaszkodzi? Bo wczoraj po kawie bałam się mu dać pierś to odciągnęłam i żeby się nie zmarnowało dostał do kąpieli. Wyszło 20 ml z obu piersi
a Fifi już setkę obala...
Wieczorem zasnął na "kangura" i bardzo się bałam, bo stało się to po 2,5 godz. od ostatniego karmienia, na szczęście dał mi godzinkę drzemki, nad ranem w końcu udało się nam kupę zrobić - już chyba wolałam żeby robił to po każdym karmieniu, a nie 1-2 a konkretne, z którymi ciężko sobie poradzić. Mimo czystej pieluchy, pełnego brzuszka, przytulania, masowania brzuszka i pleców, kołysania i śpiewania nie chciał przestać płakać. I znowu zrobiłam coś co niektórzy uważają za mało wychowawcze, a mianowicie wzięłam go do nas do łóżka. Nie chcę go przyzwyczajać, ale póki potrafi spać u siebie nie jest źle?
Dziś pediatra i ważenie, trzymcie kciuki. Będę musiała też z lekarzem porozmawiać na temat MM, ginkę najwyżej poproszę o leki, a czy je zacznę brać teraz czy jak skończy 3 m-ce zobaczymy, to cholernie trudna decyzja i biję się z myślami... -
nick nieaktualnyDzien dobry, wybaczcie moją ciszę ale próbuje ogarnąć sytuacje
Jest cieżko, nie będę kłamać. Dwójka małych dzieci to meksyk który trzeba poukładać. Jest światełko w tunelu, dzisiejszą noc córka przespała bo poprzednią obudziła się jak Kuba płakał. Mamy mały bunt z jej strony, próbuje zwrócić uwagę na siebie. Bez pomocy teściowej było by jeszcze gorzej bo mąż musi pracować jeszcze 10 dni ;/
Mam rzekę mleka, walczę z nawałem mleka z 2 piersi do uczucia ulgi ściągnełam 120 ml mleka więc po cc laktacja jest możliwaTak na pocieszenie
Ja śmigam jak by nic nie było, jeszcze lepiej doszłam do siebie po tej cc niż po przedniej.
Jutro wizyta położnej, w piątek załatwiamy papierkową robotę.
Gratulacje kolejnym mamąMam nadzieje że będziecie bardziej ogarnięte niż ja
Ale ja tuu wróce i bede na bierząco ale jeszcze chwile to musi potrwać.
Broszka, żabka04, Macioszczyczka, Sabina, violett, bbeczka91 lubią tę wiadomość
-
Haneczka jak gince wspomniałam o pępowinie to mnie prawie zjebala
ze to nas interesować będzie dopiero przy porodzie i mam sie tym nie przejmować a teraz chce tylko wiedzieć czy akcja sie zacznie czy nie.
haneczka lubi tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia