WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Glodomorek. Jejku
Od 3:50 na cycu. Jeszcze nie umiem poznać kiedy koniec a kiedy przerwa. Wiec jeden cyc, drugi, skończył, Pielucha zmieniona i do łóżeczka. 3 minuty i cmoka. Wiec cyc. Jeden i drugi, peilucha i do łóżeczka.
Ciekawe co dzis pokaże waga -
nick nieaktualny
-
Halo jesteście? Miałam 4 skurcze w odstępach 15min, przed chwilą w wc polecialo ze mnie kilka kropel wodnistych krwi i na papierze jakby malusieńki kawałek śluzu z krwią. 4godz temu kochaliśmy się z mężem i brzuch boli od tego czasu, zawsze po bolał ale teraz martwi mnie ta krew choc w ciagu tych 4h nie bylo. Nie wiem co robić czy ip czy czekać.
-
mychakruszyna wrote:Halo jesteście? Miałam 4 skurcze w odstępach 15min, przed chwilą w wc polecialo ze mnie kilka kropel wodnistych krwi i na papierze jakby malusieńki kawałek śluzu z krwią. 4godz temu kochaliśmy się z mężem i brzuch boli od tego czasu, zawsze po bolał ale teraz martwi mnie ta krew choc w ciagu tych 4h nie bylo. Nie wiem co robić czy ip czy czekać.
-
Little Red Fox wrote:Ulfe, mój jak kończył sam cyca wypluwał, a teraz z butelką ssie ile się da
nie wiem ile on powinien tego pić...
Tez wypluwa cyca. A po minucie cmoka w łóżeczku
Pani powiedziała ze to ze wisi na cycu to typowe. Cukier ma w normie wiec sie najadą. Kupy robi czesto, wiec tez ok.
Ciekawe jak waga.
Mycha, wszędzie jednak mówią ze jak pojawia sie krew to jechac. Nie zaszkodzi. Zbadają Cir i w razie czego puszcza.
Ja po swoich przeżyciach bede stawiać na konsultowanie sie z lekarzami przy najmniejszych 'sygnałach. -
Mucha wody są przezroczyste chyba i mają konsystencję wody hehe chyba że idzie ci razem czop. Zawsze możesz sprawdzić jak ci się sączy cały czas.
Mój je od 45 do 70 dziś no o 6 przyjechał z lampy i niby o 5 zjadł 50 a buzia otwarta ręka w buzi przylozylam go do cicha i coś pojadl i zasnal. Już coraz lepiej mu idzie z piersią także myślę że w domu laktator nie będzie potrzebny.
Szumią jak narazie śpi je i robi kupki aż się boję co będzie jak będzie płakać ale może ma to po mężu bo ponoć on też nie płakał a nie dla tego że się wcześniej urodził.
Dziś kończy tydzieńbisacz, A_n_k_a_80 lubią tę wiadomość
-
Little Red Fox wrote:kamcia, a on nie je mniej, a częściej?
Mój czasem ledwo 30 ml zje i się budzi szybciej, czasem zje 120 ml i śpi 3 godz.
w sumie je co 3 i nie robi dłuzszej nocnej przerwy. Jak zjadł te 30ml, obudził sie po 2,5 h czyli ciut wczesniej
ale takie zjawisko jest mi juz znajomei to mnie po części przeraza
właśnie z tego powodu mąz wspomniał o zakupie wagi-Emilka poczatkowo jadła duzo mm, z czasem co raz mniej (w stosunku do rośniecia i rozpiski producenta)aż nie chciała w ogóle mleka w dzień (nadrabiała je w nocy).
teraz niby mały miesci sie w normie dobowej wg producenta...chociaż ja jestem przeciwnikiem opierania sie na tym. Zobaczymy jak to sie rozkreci...ale nic mnie juz nie zdziwija w ciązy też w nocy nie jadłam
(wiec czemu Piotrus miałby szaleć
), a w dzień po troszeczku i co chwilę
-
Mi położne mówiły ze Szymek musi zjeść min 45 ml a im więcej tym lepiej co Max 3 h, tak je i ładnie przybiera bo na początku spadał zobaczymy ile dziś będzie ważył w piątek było 2620 wczoraj 2700
Spałam dziś 6 h najpierw 4 potem 2 i czuje się jak nowonarodzona już nie mogę się doczekać jak w końcu wyjdziemy z tego szpitala
-
Skali89 wrote:Mi położne mówiły ze Szymek musi zjeść min 45 ml a im więcej tym lepiej co Max 3 h, tak je i ładnie przybiera bo na początku spadał zobaczymy ile dziś będzie ważył w piątek było 2620 wczoraj 2700
Spałam dziś 6 h najpierw 4 potem 2 i czuje się jak nowonarodzona już nie mogę się doczekać jak w końcu wyjdziemy z tego szpitala
na pewno im zalezy, zeby nie spadał z wagi, bo niby dziecko moze zgubić max 10 % wagi urodzeniowej...
i przy zółtaczce jedzenie/picie pomaga wypłukiwać bilirubinę
niech Szymuś zajada ze smakiem -
stardust87 wrote:Ehehe no to mi moją gin mówiła odwrotnie
nie wiem czy jej sie pokićkało czy co..
Mi mój lekarz też powiedział, że toxo może być infekcja wtórna, ale jak jest w przypadku CMV to nie wiem.
Malutka trzymam kciuki!
Skali trzymam kciuki za jak najszybszy powrót do domu!
Mychakruszyna ja bym chyba pojechała na IP ze względu na tą krew. Daj znać jak się sytuacja rozwinęła.
Ksosia, Macioszyczka i nie wiem czy jest tu jeszcze ktoś niecierpliwy po terminie - trzymajcie się i oby poród poszedł Wam szybciutko i gładko skoro już tyle czekacie!
A ja jutro najprawdopodobniej zaczynam ostatni tydzień bez dziecka...nie mogę sobie tego wyobrazić jak to będzie, a jednocześnie tak bardzo nie mogę się doczekać! -
nick nieaktualnyWitam
U mnie słaba noc, częste wstawanie, jakoś tak zamiast spać to czuwałam.
Widzę, że noce należą teraz do mam karmiących
Dziewczyny w szpitalu trzymam mocno kciuki za pomyślne rozwiązania i wszystkim życzę miłej niedzieli.
Mycha nie napiszę nic odkrywczego ale jeśli intuicja podpowiada Ci żeby jechać to jedź dla swojego spokoju. -
nick nieaktualnyDzień dobry próbuje być w miarę na bieżąco ale co biorę się za pisanie coś ktoś ode mnie chcą. I wychodzi jak wychodzi.
Gratulacje rozpakowanym mamusia. Kolejnym życzę szybkich nie bolesnych porodow.
U nas coraz lepiej. Córka coraz mniej przeżywa płacz Kuby. Ogólnie jest już fajnie.
Kuba to cycoholik aby zachęcić go aby ssasal smoczka trzeba się trochę natrudzic.
Z butelki też jeść nie chce.
Za to wczoraj opadł nam kikut jestem w szoku ze tak szybko.kamciaelcia, Sabina, bisacz, stardust87, Broszka, AJrin, marta258, A_n_k_a_80, Bratek, mmargol lubią tę wiadomość