X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 01:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarcia wiadomo!:)
    Ale bedzie pieknie!:)

    sarcia123 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 01:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mk83, dziękuję za podpowiedź ;) ubranka są przecudowne, ale nie wiem czy nas będzie stać na coś co założy tylko raz :( poza tym trochę się naszukam, bo widzę że rozmiarówka zaczyna się od 62, więc stanowczo za duże

    Ksosia, świetnie dajesz sobie radę, krótko czasu minęło od CC, ja byłam w innej sytuacji więc nie pomogę, bo mój Mały leżał w inkubatorze i to pielęgniarki się nim zajmowały, ale pamiętam ile wysiłku kosztowało mnie dojście do niego po raz pierwszy na noworodki. Z mojej sali było może z 20-30 m, a czułabym się jakby to było na drugim końcu szpitala.

    Czy Wasze dzieci zawsze grzecznie odbekują? Mój nie chce, położyłam go na boczku, ale widzę że już się przekręcił lekko na plecki :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 01:44

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 03:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Foxik ja niedawno karmiłam piersią i pielęgniarka mi go teraz dokarmiała (ta butelka jednorazowa co pokazywalas) i tez czekam na odbicie a tu nic... A z samej butelki wypił 30ml i z piersi nie wiem ile...

    Brakuje mi tu jakiegoś doradcy laktacyjnego....

    Malutka fajnie ze juz domek :) ja szczerze troszkę sie tego boje ze zostanę sama z dzieckiem....
    A jak nie daj Boże cos sie stanie...?

  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 9 września 2016, 03:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny:)

    My Tex już w domku jesteśmy wczoraj o 18 wyszliśmy . W domu większy strach bo położnej na zawołanie nie ma. Aje dajemy radę a rano zus i jedziemy do babci :)

    Jutro przyjdzie położna będziemy pracować nad ko bo mały ma problem z chwytanien brodawki przez kapturki też. Więc narazie mu odciagam. Zjada między 50 a 75 jak na niego to dobrze :)

    Nie jestem w stanie nadrobić gratuluję nowych bobasow :)

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 03:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku dziewczyny jak już fajnie macie, że bobaski są z wami :)

    Ja standardowo pobudka na przekąskę i pewnie z 2 godzinki przerwy w spaniu. Ale teraz to nawet żadnych skurczow nie mam, ani nic nie zapowiada żebym miała urodzić na dniach. Do tego tylko wychodzą mi rozstępy nowe:( pod sam koniec :(

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 9 września 2016, 04:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My właśnie nakarmieni tylko mały musi mocno usunąć abym i ja mogła

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 05:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia juz zazdroszczę tej rutyny :)

    Ja wlasniendostalam zdjęcie od meza po pepkowym. Tj. Stan mieszkania.
    Powiem Wam.... Nie proście o takie :)
    Chociaż efekt "po" tez dostałam i ladnie posprzatal.

    Brzuchatki czekamy na Was ale teraz ja - jako przenoszona i niecierpliwa mama Antka powiadam Wam - czekajcie cierpliwie :)
    Jestem juz jak automat.... Wiec wyślijcie sie i niedługo bądźcie szcześliwie zmęczone przez porod i dzieci ;)
    Chyba ciągłe uciskanie pęcherza spowodowało ze teraz nie wiem co to znaczy "chce mi sie siku" bo odwiedzam toaletę profilaktycznie a tam spore ilości siusiu idą.
    Czekam jeszcze na dwójeczkę ale to nie takie proste :(

    Jestem zła. Piguła mi tak cisnęła na sutka ze miałam ochotę ja udusic. Wciąż twierdze ze nie mam pokarmu, a one kuzwa na sile usiłują mi udowodnić ze mam bo mały ssie a jak nacisną z mocą faceta to pojawiają sie krople :(
    Wyślę meza po laktator i spróbuje odciągnąć, ale jestem wściekła o ten pokarm nie wiem tylko na kogo.. Na siebie czy na te piguly...;/

  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 9 września 2016, 05:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ksosua ogladnij filmik od behemotki bo to sa kropelki pokarmu na poczatku. Moze Ciebie filmik uspokoi.
    Mój M ostatnio powoedzial ze nie zamierza robic pepkowego w domu wiec juz sama nie wiem co gorsze... gdzie sie bedzie szlajal niech lepiej w domu zostanie.
    Alinka współczuję mam podobnie glod mnie obudził i od 2 godzin nie śpię no i rozstepy mnie dopadly jakies 5 dni temu :/ Cóż bedzie pamiatka po ciąży :/

    Behemottka lubi tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Madziuuuula Autorytet
    Postów: 1199 675

    Wysłany: 9 września 2016, 05:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na piguły bądź zła.

    A może jej też trzeba było coś ścisnąć. Co za małpy.

    stardust87 lubi tę wiadomość

    201609111661.png
    Filipek, 62 cm i 3660 g radości:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 05:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka, Skali, super że już jesteście w domu z Maluszkami :)

    Ksosia, dziewczyny mają rację. Na początku pokarmu jest zaledwie kilka kropel, ale siara jest najcenniejszym mlekiem jaki możesz dać Antkowi. Jak za pierwszym razem ściągałam pokarm to było tak niewiele że płakać mi się chciało. Mogę jedynie dodać że chodzi tutaj o jakość, a nie ilość :) odrobina pozytywnego myślenia i mleko pojawi się w większej ilości :) przystawiaj Małego, a później ściągaj - spróbuj tak stymulować, a pigułami się nie przejmuj, kilka dni w szpitalu i już ich więcej nie zobaczysz. Ja się cieszyłam jak głupia jak wychodziłam do domu, bo cycki też ściskały i to nawet przy gościach innych dziewczyn z sali, aż przestałam się przejmować i mogłabym topless przez cały kompleks szpitalny :D

    My po karmieniu, proszę męża żeby wstał do karmienia, ale dobudzić go nie mogę.
    Trudno dziecko głodne nie będzie mi się tam wiło, skoro już osiągnęło stan przejściowy "Marudy", która za chwilę osiągnie apogeum i włączy swoje syreny alarmowe. Nakarmiony, więc do odbicia, a 15 minut później wstaje mąż o.O

    przecież ten kwadrans by go nie zbawił...

    teraz Mały już śpi, ale brzuszek go zaczął chwilę po butelce boleć i jak mi zawył to leciałam z toalety sprawdzić co się dzieje :(

    kiedy te problemy znikną?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 06:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wczesnym rankiem :)
    Coś dziś spać nie mogę.
    Po wczorajszej wizycie wiem tyle, że przepływy i wody w normie a Leoś waży 3850g.
    Szyjki nie badał, następna wizyta za tydzień.

    Chyba wczoraj był dzień bez żadnego pyk? Może dziś się coś rozkręci, ładna data 09.09 i tak dziś urodzić a w poniedziałek wyjść? :)

    violett, Madziuuuula lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 06:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się.
    Nie urodziłam:-)
    Kręgosłup w krzyżu nawala, miednica jeszcze gorzej.
    Muszę coś zjeść taka jestem głodnajunior szaleje.

    Odezwę się po obchodzie.
    Zastanawiam się czy dzisiaj tej dr co mnie namawia na sn nie powiedzieć że chce cc i kropka.
    Idzie weekend żebym tu nie miała cyrku.
    Wątpię żeby mnie do domu wypuścili.

    Sale obok też leży dziewczyna z cukrzyca (ta to ma zjazdy z cukrami wczoraj nagle miała 40!). Gin jej ja położył bo każe im zrobić cc w 38tc powód cukrzyca.
    I dziecko ma wagę jak 31tc a jest 37:-(
    No kuźwa a ja cukry cały czas po 120-200.
    Czym sie różnie?


    Dziewczyny doczytałam was.

    Fajnie ze jesteście w domku.
    Super się odnalazlyscie w roli matek i nieźle sobie dajecie radę :-)
    A dzieciatka są wszystkie piękne:-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A moja Hania dalej w brzuchu. I straszy skurczami. ;P ale jest bardzo niezdecydowana po Mamusi i Babci nr 1. A uparta po Babci nr 2 i Tatusiu. Czekam na nią i czekam. To jak zabawa w kotka i myszkę.

    Ok 8 obchód. Chyba, że balonik wcześniej założą.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macioszczyczka czekamy.
    Trzymam kciuki ja myślałam że się wezmą za ciebie na wywołanie a ty biedna dalej czekasz:-(

    Uparta ta twoja córcia. :-)

  • esmi Autorytet
    Postów: 564 283

    Wysłany: 9 września 2016, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,
    Czytam Was caly czas ale nie mialam jak odpisywac. Oficjalnie remont zakonczony i juz jestesmy w domu.
    Nie mamy tv i internetu bo kable poszly gdzie indziej i czekamy na fachowca :-)
    Gratulacje dla wszystkich upieczonych Mam !!!!
    Ja sprzatalam po remoncie i nic.... Pewnie znowu przenosze i beda mi wywolywac a dziec bedzie wqzyl powyzej 4 kg ... Boje sie !

    zem3anlidu4xmpao.png
    https://www.maluchy.pl/li-72073.png

  • esmi Autorytet
    Postów: 564 283

    Wysłany: 9 września 2016, 06:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I dowiedzialam sie ze w jednym szpitalu w moim miescie nie podaja znieczulenia bo anastazjolodzy nie chca brac odpowiedzialnosci w razie czegos :/ chore.....

    zem3anlidu4xmpao.png
    https://www.maluchy.pl/li-72073.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry
    Fajnie czytać Wasze perypetie. Wiem ze Wam nie do śmiechu, ale u mnie po staremu. Ja naprawdę urodze w październiku :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina nie no co ty?!
    Aż się zdziwisz jak cie weźmie z zaskoczenia :-)
    Mi zostało 13 dni do porodu hahhahaha

    Nie myśl o tym...... Będzie szybciej:-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduje sie z odchodzacym czopem cala noc. Ile tego moze byc?
    W nocy byl brunatny, teraz juz sa nitki krwi...
    Chyba podjade do mojego gina na konsultacje, nie chce wyjsc na panikare, zwlaszcza, ze bylam dwa dni temu, ale mowil, ze jak cos sie zacznie dziac to zeby przyjezdzac.
    Nie wiem co robic, jakis strach mnie oblecial.
    Maly sie jeszcze leniwy zrobil i tylko sie lekko wypnie co jakis czas.
    Brzuch tez sie stawia i czasem zaboli, ale to rzadko.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie kolejna nowość.
    Pogonilo do wc i czop w mega ilościach odszedł z krwią.

    Najgorsze ze wzięłam insulinę do śniadania o 6:25 10j.
    Mam nadzieję że to nie będzie powód aby odwołać cc bo tak mi mówi pielęgniarka.

‹‹ 2372 2373 2374 2375 2376 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ