WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się z rana
Młoda sobie mlemla cycek, więc mam czas poczytać
Żabko Twój stan po usunięciu jajowodu kwalifikuje Cię do cc, więc spokojnie. Pitlą pitolą bo liczą, że dasz się namówić na sm, a i tak zrobią cc. Co do cukrzycy to nie jest ona wskazaniem do cc, ale dziewczyna.o której piszesz ma jeszcze hipotrofię płodu, a to już dla dobra dziecka może być przesłanką.
Daj znać po obchodzie.
Behemottka i już za chwilę bedziesz miała zdrowego Adaśka.i będziesz go karmiła piersiątylko nie można się zrażać na starcie. Żałuję, że z synkiem dłużej nie powalczyłam o kp. A teraz z Liwką idzie super.
Behemottka, AJrin lubią tę wiadomość
-
Behemottka wrote:Agatia, zrażać sie nie zamierzam:).
A Adaśko ma czkawkę. W ogole, podobno dzieci sie uspokajają bliżej porodu, a u mnie człowieczek taki rozrabiaka jak zawsze.
u nas pojedzeniowa "ziaba"te czkawki w brzuszku to pikuś
Behemottka lubi tę wiadomość
-
Behemottka wrote:Agatia, zrażać sie nie zamierzam:).
A Adaśko ma czkawkę. W ogole, podobno dzieci sie uspokajają bliżej porodu, a u mnie człowieczek taki rozrabiaka jak zawsze.ale jej czkawki były subtelniejsze niż u brata
poza brzuszkiem też je miewa rzadziej, niż brat, który jadł i czkał na przemian
Behemottka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJuż po obchodzie.
Pani dr zaprasza na badanie.
Ide mam zamiar jej powiedzieć że chce cc.
Do domu nie idę.
Skurczy na ktg zero dziś płaska linia pielęgniarka mówi że dziecko spało.
Mi hormony walą mam dzień beksy.
Łzy same lecą
Wrócę to napisze.
Aaaaaa
Terminów też zamówiłam bo tak chyba LRF pytała i kupiłam.
Leży już w domu w razie czego. -
Tez miałam poranione brodawki. Jeszcze w szpitalu.
Polozna sprawdziła czy nie krwawią (wtedy nie można przystawiać), pokazała jak złapać palcami zeby wyciekła kropla mleka i ta kropla smarować i wietrzyć.
Dała tez ampułki, ale nie wiem z czym (sól fizjologiczna moze?) i nasączone waciki przykładać.
Po kilku dniach minęło, choc przykładanie do P piersi było z zaciśniętymi zębami. Jak juz sie przyssal to było spoko.Sabina, mk83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyżabka04 wrote:Mnie też.
Zawsze muszą skomentować coś.
Była dziewczyna co ma na nazwisko Baran.
Poszła zgłosić cukier i mówi do niej nazwisko a druga za parawanu krzyczy beeeeeee!
Nie byłam badana pewnie na obchodzie powie do badania.
Dam znać.
Ale mam cykora!
Junior się wierci.
Coo? Masakra, widocznie nie ma co po nich sie spodziewac profesjonalizmu czy zwyklego wyczucia...
Zabcia, daj znac, bo ja dzwonilam do swojej przychodni i dopiero po poludniu moj gin moze mnie przyjac, ale polozna mi powiedziala, ze jak jestem w terminie porodu i plamie to zeby jechac do szpitala.
Ale na razie mialam jedno pasmo krwi z tym czopem tak naprawde, maly sie wierci, choc leniwie. Poczekam do wizyty, a gdyby cos sie dzialo wczesniej to pojade do szpitala, ale wolalabym na wizyte, bo jak jest ok, nie mam boli, itp. to tylko by mnie na weekend zostawili w szpitalu.
Zobacze co moj gin powie, bo jak trzeba bedzie to wtedy oczywiscie pojade.
Daj prosze znac co na ta Twoja krew powie lekarz po badaniu.
I nie daj sie tym chorym poloznym! -
agatia wrote:Liwia czkała do samego cc
ale jej czkawki były subtelniejsze niż u brata
poza brzuszkiem też je miewa rzadziej, niż brat, który jadł i czkał na przemian
-
żabka04 wrote:Już po obchodzie.
Pani dr zaprasza na badanie.
Ide mam zamiar jej powiedzieć że chce cc.
Do domu nie idę.
Skurczy na ktg zero dziś płaska linia pielęgniarka mówi że dziecko spało.
Mi hormony walą mam dzień beksy.
Łzy same lecą
Wrócę to napisze.
Aaaaaa
Terminów też zamówiłam bo tak chyba LRF pytała i kupiłam.
Leży już w domu w razie czego.
ty nie mów ze chcesz, tylko pytaj kiedy ? -
nick nieaktualnyBehemottka wrote:Violett, Żabka - moj czop poszedł w jednym wielkim glucie. Dzisiaj cały dzien plamiłam na brązowo. Dzwoniłam do lekarza, oddzwoniła położna - wszystko w normie, szyjka mięknie i pykają w niej naczynka. O ile nie ma żywej krwi to sie nie martwić, ale liczyć ruchy bobasa, jesli cichy. U mnie ma byc 10 w dwie godziny, na szczęście Adaś ruchliwy
Zapytałam tez jak ocenia czasowo poród. Powiedziała - moze dzisiaj, moze za dwa tygodnie. Mam teraz wyczekiwać jakichkolwiek śladów wód, skurczów 511, albo takich skurczów, które nie pozwalają chodzić ani mówić.
Jesli pojawi sie czerwona krew to tez szpital.
Uff, a ja spac idę... powoli
Behemotka, dzieki, troszke mnie uspokoilas. U mnie byla doslownie niteczka tej zywej krwi. Ale pojade do gina sprawdzic po poludniu co i jak, bo za duza panikara ze mnie
-
nick nieaktualnySzyjka miękkie rozwarcie brak.
Powiedziałam że ma zrobić cc.
Nie zrobi bo nie ma powodu.
Kazała mi męża wysłać z kasą.
Mówię do kogo gdzie nie ma problemu zaraz to zrobię.
Mam załatwić od psychiatry zaświadczenie o leku do bólu toxo....
Zostaje w szpitalu i czekamy na akcje
Kuźwa siedzę i rycze.
Co mam do gina dzwonić????? -
nick nieaktualnyUlfenstein wrote:Tez miałam poranione brodawki. Jeszcze w szpitalu.
Polozna sprawdziła czy nie krwawią (wtedy nie można przystawiać), pokazała jak złapać palcami zeby wyciekła kropla mleka i ta kropla smarować i wietrzyć.
Dała tez ampułki, ale nie wiem z czym (sól fizjologiczna moze?) i nasączone waciki przykładać.
Po kilku dniach minęło, choc przykładanie do P piersi było z zaciśniętymi zębami. Jak juz sie przyssal to było spoko. -
nick nieaktualnyżabka04 wrote:Szyjka miękkie rozwarcie brak.
Powiedziałam że ma zrobić cc.
Nie zrobi bo nie ma powodu.
Kazała mi męża wysłać z kasą.
Mówię do kogo gdzie nie ma problemu zaraz to zrobię.
Mam załatwić od psychiatry zaświadczenie o leku do bólu toxo....
Zostaje w szpitalu i czekamy na akcje
Kuźwa siedzę i rycze.
Co mam do gina dzwonić?????Bratek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny ja wlasnie wstalam, 2 pobudki mialam w nocy o 2 i o 6 rano zaraz ide zjesc jakies sniadanko....wczoraj chyba przesadzilam z tym jezdzeniem i zaatwianiemspraw vo to dobre kilka godzin i od wczoraj bezustannie ciagnie mnie w pachwinach w kierunku brzucha, zwariowac mozna w zadnej pozycji lezenie mi nie pasuje.....wykoncze sie normalnie z
po nocy mialam wkladke mokra ale to nie wody tak jak juz mowilam maly musi gdzies mi mocno uciskac na pecherz i mam strasznie duzo przezeoczystej wydzieliny takiej wodnistej
A co dl czopa sluzowego, to nie kazdej kobiecie odchodzi przed porodem, ja np. Co to czop to nawet nie wiem bo z corka nie wypadal mi ani nic sienie dzialao, teraz pewnie tez bedzie tak samo, a w sumie to ilepiej bo nie musze tego widziec -
nick nieaktualnyZabcia04
Kurde....ciezki temat z tym cc... hmm.. nie wiem moze twoja operacja poprzednia nie jest okreslona w klasyfikacji do ciecia ??hmm... nie wiem juz co myslec, ale pewnie jakis powod ma skoro sie tak mocno upiera ze nie zgadza sie na ciecie..nie wiem co bym zrobila w twojej sytuacji tak naprawde
rozmawialas ze swoim lekarzem prowadzacym ? Co on na to ? -
Zabka ke? Chyba jakies jaja dzwoń do swojego gin.
-
nick nieaktualny