WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Behemottka, hahaha, witamy w klubie
)))))))))))))))))))0
U nas też ostatnio taka literatura na tapecie. Nagle się okazało, że to już za chwilę....aaaaaaa
, więc trzeba zagęścić ruchy
A dodam jeszcze, a'propos KP..... Że coraz bardziej się cieszę, że zaczęłam wcześniej robić użytek z tego, że siara mi się zbiera. Ot, taki skrzywienie zawodowe z gatunku: "zróbmy eksperyment" )))
Tzn.obserwowałam czy to nie wywołuje jakiś negatywnych efektów, ale odpowiedź w postaci skurczy jest z macicy dopiero od jakiegoś czasu. Natomiast trochę się dzięki temu.... "nauczyłam" swoich piersi.
Tknęło mnie po tym, jak czytałam o masażu krocza i w którymś miejscu napisali, że poza uelastycznieniem tkanek, chodzi o pewne przyzwyczajenie tego obszaru do tego, że coś tam się dzieje.
I fakt-jeśli chodzi o piersi, początkowo były masakrycznie, bo bolały od byle czego - po pierwszych razach złapałam się na myśli, że hormony hormonami, ale gdyby do takich piersi ktoś mi przystawił jakiegoś ssacza, to chyba bym zagryzła
Ale trochę poczytałam, zastanowiłam się, jak to jest u naszych czworołapych pacjentów i.... jest lepiej.
Czy to się przyda po porodzie??????? Nie mam pojęcia
Ale mam nadzieję, że chociaż ciuteczkę tak
Są mniej wrażliwe na lekkie uciśnięcie, ja też wiem, jak złapać, żeby coś wyszło
I, co ciekawe oraz mega ważne.... na własnej skórze przekonałam się, co znaczy wpływ.... PSYCHIKI. A jest KOSMICZNY.
Jeśli sprawdzam czy coś się uzbierało, będąc głową gdzie indziej, albo nie daj Boże, poddenerwowana, to nie idzie nic. Zero. Po prostu klapa na maxa. Albo czasem kropla.
A jeśli siądę wtedy na spokojnie, parę razy odetchnę głęboko, pomyślę pozytywnie.... to zdarza się, że już po kilku/kilkunastu sekundach zaczyna ruszać i kapie całkiem nie od parady. Już nie mówiąc, co było po zajęciach ze Szkoły Rodzenia, gdy mówili o laktacji.....
Martwię się tylko, bo ewidentnie większa pierś produkuje więcej no ale może z tej małej też w miarę wystarczy, a najwyżej będziemy poprawiać drugą
violett, Behemottka lubią tę wiadomość
W 12 cs...
SYN
-
nick nieaktualnyProszę Cię jest tak gorąco że wściekła bym się jakby ktoś mi chciał czapkę ubrać. Ale ja z tych mam jestem która nie przegrzewa dziecka. Martyna jako wcześniak ubierana była tak jak Kuba. Ile się razy na słuchałam że ma zimne ręce - u wcześniaków to bardzo normalne i nawet dzieci donoszone często tak mają. Dla mnie najważniejszy jest karkkamciaelcia wrote:tez zapomne dzis czapy
-
nick nieaktualnyWitam się z rana
my już po karmieniu, póki co Maluszek sobie marudka pod nosem jak zwykle o tej porze, kiedy nie chce się zdrzemać, a matka coś o kawie i śniadaniu mówi znowu dostałam ulanym pokarmem prosto w dekolt przy odbijaniu - nie jestem pewna czy go źle łapię czy żarłok za dużo zjada?
Tata na konferencji w Krakowie, więc mamy cały dzień tylko dla siebie.
Poleniuchujemy, pośpimy, gdzieś śmigniemy na spacer, a obiad najwyżej na telefon zamówimy
-
nick nieaktualnyAngela mam wysłać męża do psychiatry po zaświadczenie ze się boję.
Dzwoniłam do gina.
Oddzwonil.
Już dzwoni do tej koleżanki okazuje się że jest na urlopie do poniedziałku.
Powiedział że zaraz dzwoni i załatwi.
Z ta gin mam nie gadać bo jest głupia jak najbardziej są wskazania do cc.
Ta jego koleżanka ma z nią gadać.
Powiedziałam mu ze idzie weekend i co zostanę na lodzie.
Ma się odezwać. Co dalej.
Czekam
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Angela89 wrote:Proszę Cię jest tak gorąco że wściekła bym się jakby ktoś mi chciał czapkę ubrać. Ale ja z tych mam jestem która nie przegrzewa dziecka. Martyna jako wcześniak ubierana była tak jak Kuba. Ile się razy na słuchałam że ma zimne ręce - u wcześniaków to bardzo normalne i nawet dzieci donoszone często tak mają. Dla mnie najważniejszy jest kark
a pytałam, czy zawsze noworodkowi trzeba zakladac bo ja uznaje regułe ze jak ja nie potrzebuje to dziecko tez nie i sama z myslami sie biłam (emilka nie ma zdjec prawie w czapie, ale ona z grudnia...)
przeciez infekcje sa z wirusów i bkterii a nie z powietrza -
nick nieaktualnyZabka04
No to chocisz jakas kropla w morzu z lepszych wiesci. Widzisz czasami sie trafi na lekarza idiotie i co mozna zrovic kurde ?
Ale ten twoj lekarz imo wszystko dal dupy bo jak by wystawil ci skierowanie na cc to mysle ze problemow by nie bylo bo skierowania podwazac niktna wlasna odpowiedzialnosc noe bedzie. Sam troche namieszal to teraz niech zalatwia a nie Cie stesuje !!!!! Co za barany w tej Polsce !!!!
żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyżabka04 wrote:Szyjka miękkie rozwarcie brak.
Powiedziałam że ma zrobić cc.
Nie zrobi bo nie ma powodu.
Kazała mi męża wysłać z kasą.
Mówię do kogo gdzie nie ma problemu zaraz to zrobię.
Mam załatwić od psychiatry zaświadczenie o leku do bólu toxo....
Zostaje w szpitalu i czekamy na akcje
Kuźwa siedzę i rycze.
Co mam do gina dzwonić?????
Zabka no raczej ze dzwon do swojego gina, co oni w ogole odwalaja i dlaczego masz placic za cc, skoro Twoj lekarz dal Ci skierowanie? Oni sa niepowazni
-
zabka
no w końcu mam wolne ręce (ale uparty ten Piotrek-był aktywny 2h a jak go niosłam do kolyski to niby spał, jak połozyłam na boku - po spaniu!na plecach spi-na boku marudzi)
szkoda ze nie nagrałas tego wołania o kasę
twój gin nawalił, powinien osobiscie ci dostarczyć skierowanie na cc
nadal nie rozumiem, czemu wczesniej nie dał tego skierowania?!
zobaczymy co załatwi
a zalatwić musi
ja bym serio wtedy szpital zmieniła, ale swojemu gin bym powiedziała, ze jak sa wskazania, to niech daje skierowanie!!!
schowaj łzy i walcz kochana
żabka04 lubi tę wiadomość
-
Ja za bardzo nie rozumiem dlaczego Twój gin nie dał Ci skierowania,s koro uważa, że masz mieć cc?
wygląda to trochę tak, jakby dupę swoją chronił.
Co to w ogóle ma być?
Matko i dlaczego położne są takie wredne, kurde no. Tak się prowadzi nabór do tej pracy, czy co. Ogłoszenie, ze szukają położnej, wymagania "wredność i nieczułość "
Filipek, 62 cm i 3660 g radości:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKochana jak tak kiedyś będziesz jeszcze myśleć to pomysł że Ja nie jestem lepsza. Moja mała od początku zimno chowana i dopiero pierwszy katar miała jak zęby jej zaczęły wychodzić się pojawiłLittle Red Fox wrote:Angela, a ja już myślałam, że jestem wyrodną matką wcześniaka
my sobie właśnie leżymy w samym body i skarpetkach przy otwartym oknie ogólnie okaz zdrowia. Ostatnio lekarz się ostatnio dziwił że u nich w przychodni nie mamy karty choroby żadnej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 10:19
-
nick nieaktualnyPolozne wszedsie narzekaja ze maja za nisie zarobki do wykonywanej pracy i stad wszystkie siedza jak za laske..
A zapomnialy o tym ze same taki zawod wybraly i okreslany jest mianem "sluzba zdrowia" a to zobowiazuje....tak samo jak lekarza, strazaka czy policjanta i innym zawodom ktore dbaja o bezpieczenstwo i ratuja ludzkie zycie
A najgorsze sa te polozne jeszcze statej szkoly, te to dopiero byly mponauczone...i traz nie moga sie pogodzic z tym ze traz lekarze rzadza oddzialem a nie polozne tak jak kiedys bylo. Ze,polozna wazniesza jak lekarz.
Przykre ale prawdziwe -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
[
