WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ulfenstein wrote:Microlife na czole
Dlatego pytałam
Osobiście do czoła przykladalam termometr kontrolnie np w nocy
ale diagnostycznie pod paszka (jak ktoś woli w dupce )
Nawet w szpitalu neonatolog miała poczucie ze Piotruś gorący i kazała zmierzyć temp. Położna pyta czy na czole a lekarka ze pod pachą. Choc był ciepły to temp była super. Wniosek - przegrzaly dziecko. Wiec na czole temp byłaby wyższa. ..
Leki zawsze podawałam po zmierzeniu normalnym termometrem
Może wasz maluszek nie miał aż 38 -
nick nieaktualnyMy wlasnie wrocilismy od tesciow objadlam sie na maxa ! Frytek, kotletow, kiełbasy, ciasta i ogorkow kiszonych
uniesc sie nie moge, takze teraz leze, bo plecy daja w kosc
mam juz trzeci dzien duzo sluzu taki zolto przezroczysty hmm.. i wyraznie zaczal mi sie obnizac brzuchaz strach mnie ogarnal
-
nick nieaktualny
-
Żabka, mój synek jest urodzony cc a powiem Ci że jak na dwulatka to o gada dużo i ma świetną pamięć i czasem jak coś powie albo zrobi tp ludziom oczy wychodzą ze taki maluch a taki mądry. A kp był tylko 2,5 mIecha więc nie dość ze cc to jeszcze mm - no idiotą powinien być a nie takim mądrym maluchem.
A co z tą dziewczyną co od ciebie z sali wzięli? Tą w 33 tyg? Wiesz coś?
Ulf, niestety termometry na podczerwień potwornie przeklamuja bo ściągają temp z otoczenia. U nas cczęsto było tak że Hubert na czole miał dużo niższą temp niż pod pachą (chociażby wczoraj, nie chciałam to budzić w nocy więc
Miezylam microlife - miał 37.6 ale czułam że coś za mało i zmierzyłam mu pod pachą a tam 38.2 było) - jednak to jest najpewniejsze miejsce pomiaru z tych "komfortowych" (Ja jakoś bym nie mogła dZiecku w pupie mierzyć - pod pachą łatwo się mierzy to po Co mu sprawiać dyskomfort?) -
Żabko no jakaś masakra w tym szpitalu, nosz kur... czytam i nie dowierzam. Jakas kupa idiotów tam pracuje albo mają pacjentki za idiotki.
Mi w ciąży z B wręcz położna na ginekologi powiedziała, że mam dokarmiać mm to synek szybko przybierze na wadze. I mówiła, że mm to teraz bomby witaminowo mineralne u nie należy popadać w paranoję.
Zresztą w rocznikach naszych rodziców królowało wyzwolenie i karmienie mm, a debilami nie jesteśmy, prawda laski? -
nick nieaktualnyDziewczyny szpitala nie mogę zmienić bo przynoszą tu dziewczyny że szpitali z okolic jeszcze większe ciemniaki tam pracują.
Tu w razie czego jest oddział ratunkowy dzieciaczkow tylko to mnie trzyma ewentualnie wyślą na Wrocław jak sobie nie będą umieli poradzić.
Nie słucham ich bo szkoda gadać.
Głowa mi pęka tak się zdenerwowalam.
Ja nie uważam tak jak ta pani pielęgniarka bo mam kuzynke która się urodziła przez cc skończyła dwa kierunki studiów i jest bardzo inteligentna.
Chciałam się podzielić z wami wieśniaków co ja usłyszałam bo skojarzyło jak LRF? Walczyła w przychodni o kp/mm.
I tak pomyślałam że powiem wam co gadaja u mnie.
Co u koleżanki.
Miała cc.
Dziecko wyciągnęli osowiale.
Leży w inkubatorze pod respiratorem.
Będzie dwa mce w szpitalu to dziecko bo nie wypuszcza szybko.
Rozmawiałam z położna.
Waży 1200g.
Koleżanka chyba już rusza łapkami bo wysłała mi fotki małego i dziękowała za pomoc nie wiem jaka ale to nie ważne.
Jej mąż był zabrał rzeczy pogadaliśmy.
Zestresowani ale nie dziwię się.
-
nick nieaktualnySzczerze marzę i wierzę że jutro ta kobieta przyjdzie i mnie zabierze na cc i jak najszybciej wrócę do domu z juniorem.
Tak żeby nikogo już nie słuchać i robić po swojemu.
Tak jak wy macie mamusie rozpakowaniu.
Agatia dokładnie ciemniakami nie jesteśmy -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEeeee tam ja takich bzdetow nawet nie slucham, to jest pieprzenie bez sensu. Te polozne tez by sie leb stuknely nim takie glupstwa beda gadac,..moze niech pomyslam ze dla niektorych kobiet cc to jedyna mozliwosc posiadania potomstwa, a najmadrzejsi ci co maja po kilkoro dzieci i nie wiedza co to znaczy walczyc o dziecko, czy starac sie dlugo o dziecko....
Takze takie gadanie wlozcie dziewczyny miedzy bajki
Jak widac polozne ktore tam pracuja sa swietnym orzykladem ze mozna przyjsc na swiar sn i byc nie zlym przyglupemagatia, stardust87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA co do sposonu karmienia, to jakas totalna bzdura, skoro mm jest takie zle to niech zobacza ile maja chemii w zarciu dookola ze przyszlo zyc w czasach ze trzeba pytac "przepraszam ile ta kielbasa ma miesa?" Lub "ile % szynki jest w szynce, czy ona w ogole jest z miesa?" Takze lepiej niech sie zamkna
agatia lubi tę wiadomość
-
Napisałam się, jak głupi osioł i wszystko skasowało. WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR
Będzie więc krótko:
GRATULACJE DLA NOWYCH MAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co do termometrów - niestety, te nowe wynalazki bywają zawodne. Ale btw-bierzecie pod uwagę, że przykładowo: temp. na czole/pod pachą i w tyłku nie ma prawa być taka sama??????
Broszko - kciuki za jutro - za Ciebie i Stasia.
Behemottka - nie mam konkretnej techniki/sposobu etc.
Zaburzenia laktacji u towarzyszacych się zdarzają, ale raczej częściej u suk, niż kotek . Czasem jest to związane z cc, ale absolutnie cc nie przesądza, że takowe wystąpią (btw-podobno w Stanach modne jest teraz jedzenie swojego łożyska? FujjjAlbo można zamówić w aptece przyrządzenie preparatu z własnego łożyska?
).
Częściej raczej widać połączenie z psychiką - tj.suki nerwowe, niestabilne psychicznie, nadmiernie związane z właścicielem etc....
Oczywiście inna sprawa, to liczne mioty.
Tak czy siak - dokarmia się wtedy maluchy sztucznym mlekiem i regularnie przystawia do sutków, by rozkręciła się laktacja (pilnując głębokiego chwytu itd.)
Co do afrykańskich matek - myślę, że tam wiele rzeczy jest bardziej oczywistych i naturalnych)))) Z jednej strony - jak już dzieje się coś poważnego, to komplikacje i smiertelnoość większa, ale w drobniejszych sprawach na pewno jest o wiele więcej natury, a dzięki temu - pewnych kłopotów mniej.
A brzuszek-jak arbuz? Znaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaamy. Ale to podobno na tym etapie bardzo dobrze świadczy o macicy, bo znaczy, że intensywnie ćwiczy - więc wytrzymasz :-*
U nas pół piątku na zapisach... Wczoraj znowu... Dziś w nagrodę spokój - jutro kolejny zapis...
Lekarka pochwaliła bardzo reaktywną, spinająca się macicę. KTG zaczęło rejestrowac jakieś skurcze (nieduże, bo nieduże, ale są).
Co z szyjką - pojęcia nie mam, bo u nas badają jedynie okołoporodowo, albo jeśli są wskazania. Nie mniej dostałam opier-papier, że z Mężęm nie działąmy. Cyt.:"A chce Pani mieć poród indukowany??? Zostało Wam 1,5 tygodnia na rozruszanie".
No to już grzecznie działamy.... chociaz na pyski ostatnio padamykamciaelcia, Broszka, Behemottka, stardust87 lubią tę wiadomość