WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMój młody tak naciska na dół, że co idę siku to i dwójkę załatawiam
Choć taki plus
Mysza pamiętaj o sobie, bo padniesz, wylądujesz w szpitalu i co wtedy? Ty też jesteś ważnaJesteś MAMĄ
Ja jestem po ktg, moja macica w końcu zaczęła ćwiczyć, co mnie brdzo cieszyOd razu moja pani dr mnie zbadała. Szyjka zgładzona, rozwarcie na 3cm. Co ją cieszy i mnie :)Dostałam pozwolenie na konsumowanie tego co mi się chce, a niedługo nie będę mogła
Jeśli do weekendu syn nie wyjdzie, to w poniedziałek idę na oddział. Już mam skierowanie
alinka, marta258, haneczka, Bratek, stardust87, mk83, bbeczka91, Behemottka, violett lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyalinka wrote:sabina 3 cm to już całkiem sporo, od 4 przecież dają już znieczulenie? i żadnych skurczów regularnych u Ciebie nie ma?
tylko bardzo mnie kłuje na dole i czuję jak syn napiera i to tak, że mam wrazenie, że wklada mi głowe w pochwę. Mój mąz i mama od razu euforia, ale ja jestem spokojna. Nie spodziewam się szybkiego zakończenia. Synek chyba jeszcze się nie spieszyNo i ja nie będę mieć znieczulenia. U mnie w szpitalu nie ma.
Doczytałam o Żabce i cycki mi opadły. Mam nadzieję, że szybko urodzi... Żabka trzymam kciuki! -
nick nieaktualnymarta258 wrote:Sabina, to już chwila moment i nie długo powitasz synka, coś mi się wydaję że on nie dotrzyma do poniedziałku tylko urodzisz wcześniej
Z pieśnia na ustach pojdę na porodówkę
kamciaelcia, alinka, marta258, mk83, violett, martta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarta258 wrote:Sabina, to już chwila moment i nie długo powitasz synka, coś mi się wydaję że on nie dotrzyma do poniedziałku tylko urodzisz wcześniej
a jak Twoje przygotowania do CC? bo moj mozg mnie wkurza i podsyla mi glupie pomysly i mysli do glowy a tez cc bede miec z tym ze za trzy tygodnie..hmmm a moze to jest tak ze im blizej tym mozg madrzejszy sie robi? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySabina wrote:Chciałabym
Z pieśnia na ustach pojdę na porodówkę
Sabinka wybacz ale z rozpedu pzreczytalam ze zamiast z "pieśnią" to z "PLEŚNIĄ" i moja mina wyglądała mniej wiecej taki za chwile zaraz, zaraz co ja pacze hhaa
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHania
Moj mózg tym razem mi podpowiada ze jestem zdrowo walnieta bop sie nakrecam nie potrzebnie i wyobrazam sobie to rzocinanie brzucha, szycie i w ogole jakies inne glupie perypetie, czy przezyje czy bedzie spoko itd... i takie tam dyrdymały ;/ -
nick nieaktualny
-
sarcia123 wrote:Hania
a jak Twoje nastawienie do drugiego CC? jak oszukujesz swoj mozg zeby sie nie stresowac i pozytywnie nastawic?
hmm
1. staram się nie myśleć na zapas o tym jak będę się czuła po cc, o bólu. Przyjmę to na klatę i tyle, nie ma wyjścia
2. Wzięłam sobie do szpitala swój ibuprom max i czuję się spokojniejsza, na wypadek jakbym nie miała siły podejść i poprosić o leki, albo dosięgnąć do dzwonka, tak jak było poprzednim razem. A leżałam na sali sama.
3. wyobrażam sobie jak bolesny i ciężki był mój poród, który i tak skończył się cc i cieszę się, że tym razem będzie mnie bolało tylko po operacji
4. wyobrażam sobie, że próba sn i tak skończy się cc i od razu chce mi się iść pod nóż.
Może spróbuj coś z tej listy
sarcia123, mk83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypunkty 3 i 4 do mnie przemawiaja
wiesz co ci powiem, mnie najbardziej paralizuje strach przed wejsciem na sale i polozeniem sie na stole operacyjnym, pozniej juz bedzie dobrze 30 minut i po sprawie.
hmm...Hania a moze tak damy noge z porodówki i pochodzimy do przyszłego roku ??haneczka lubi tę wiadomość
-
Ale nie mówię, że nie mam momentów strachu, czy jakichś głupich myśli, czy przeżyję. Ale to bardziej w kontekście ewentualnego rozejścia się blizny po cc. Więc tutaj bardziej boję się ewentualnych skutków skurczów porodowych niż samego cc. Ale staram się szybko zduszać takie myśli i nie wyobrażać za wiele.
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny ;-( powiedzcie mi jak tak można... po wizycie zostałam odesłana do domu, bo nie ma niepokoju do jakiś obaw, tylko po co zostało dodane: proszę się nastawić na bardzo ciężki poród, rozwarcia brak, szyjka zamknięta, a główka jak pani wie już od dawna rzeczywiście okazuje się już bardzo duża... masa 4300, skoro nie ma żadnych oznak porodu to nie pozostaje nic tylko czekać, niech pani zbiera siły i odpoczywa psychicznie przed tak długotrwałym i ciężkim wydarzeniem, a za tydzień zapraszam po skierowanie do szpitala...
To moja pierwsza ciąża, termin minął - wiadomo ciężko już nie myśleć o porodzie i się tym nie stresować - ale takie słowa otuchy w ogóle nie dają - jeszcze na dodatek sama siedzę dziś w domu i nawet nie mam komu się wypłakać, bo wszystkie przyjaciółki w pracy...