X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Broszka współczuję, ja chociaż swoją małą mam 24/24 i mogę ją pocałować i przytulić i mimo całej sytuacji zawsze lepiej :( ale mam nadzieję ze zaraz nasze koszmary się skończą i będziemy się cieszyć macierzynstwem w domkach

    A co do zasypiania to u mnie młoda zawsze zasypia na cycu :) jak jej nie mogę dobudzic między jednym a drugim to idę pezewinac to zawsze działa :)

    Dzisiaj mi zrobiła kupę na przewijak jak już tyłek wytarlan i kremem nasmarowalam!

  • Anulka01 Autorytet
    Postów: 1560 1376

    Wysłany: 18 września 2016, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas nocka spokojna, pobudka co 4h. Kurcze mimo tego ze ja tylko karmie (przewija, odbija i usypia tatuś) to jestem padnięta. Mam nadzieje ze ten floradix postawi mnie na nogi. I do tego ten cholerny hemoroid...

    Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
    atdcupjy14gifv7v.png
  • Anulka01 Autorytet
    Postów: 1560 1376

    Wysłany: 18 września 2016, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierwsze słyszę o tych 10 minutach. Mi położne mówiły ze im wiecej wisi tym szybciej pokarm będzie.
    Broszka tulę Cię mocno :*

    Broszka lubi tę wiadomość

    Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
    atdcupjy14gifv7v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm...moja córeczka po kilka godzin nigdy nie wisiala chybanbym oszalala, 20-30 minut, i bylo po karmieniu, mam nadziejs ze teraz tez tak bedzie

  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 18 września 2016, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje księgi tez nic nie mówią o 10 minutach. Dziecko ssie tak długo, aż sie naje :). Generalnie zasada przyświecająca KP jest taka, że nie ma żadnych zakazów i nakazów. Podobno te dzisiejsze reguły co do częstotliwości i długości karmienia sa próba przeniesienia zasad dotyczących mm.

    Moje mleczko leci już dość mocno :). Jestem gotowa na tego ancymona, a on nic, tylko wypycha rączki i nóżki w górnych partiach brzucha. Ja nie wiem, albo chłopak sie odepchnąć próbuje, albo mu sie wyjścia ewakuacyjne pomyliły ...

    Idę spac.... Zobaczymy jak mi pójdzie wysypianie sie, bo w łożku czuje sie jak żuk przewrócony na plecy ... macham rekami i nogami, a resta ani rusz :P.

    Ksosia, agatia, mk83 lubią tę wiadomość

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 18 września 2016, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Broszka, serce mi sie kraja:(. Ściskam Cię mocno. Już niedługo będziecie zdrowi razem w domku :)

    Broszka lubi tę wiadomość

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha behemottko żuczku Ty :)
    Tez jeszcze niedawno tak miałam.

    Moj malec do końca trzymał sie wysoko. Był zle wstawiony w kanał wiec Cc było nieuniknione ale pod koniec ciazy juz czułam w żebrach taki ból ze podobnie jak Ty sądziłam ze zara wyskoczy.

    A teraz ot! Piscidelko moje chyba czuje sie podobnie jak ja, bo tulę, całuje a on sie wkurza:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 08:21

    Behemottka lubi tę wiadomość

  • Broszka Autorytet
    Postów: 842 675

    Wysłany: 18 września 2016, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny! Ciężko patrzeć na te małe poklute igłami i sine rączki i nóżki...ciągle na niego czekam...

    o14882c3tzwz2hbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brkszka

    Beszie dobrze, wiemy co czujesz bo nikt by nie chcial żeby nasze dziecko cierpialo:(

    Broszka lubi tę wiadomość

  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 18 września 2016, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Behemottka hehe ja od kilku dni tlumacze maluszkowi ze nie tedy droga gora nie wyjdzie i ma dołem próbować. Ba nawet swiatelkiem mu swiecilam smiejac się idź w strone światła.

    Bratek dobry mem faktycznie facet chory to masakra co by bylo jak oni by rodzili ;)
    A wiesz ze mi najpier rozstępy wlasnie tez wyszly po jednej stronie dopiero za kilka dni na lewej zaczęły sie pojawiać. U mnie dzieciatko głównie się wypina po prawej i to chyba dlatego.

    Ulf tez sie usmialam z szumisia ale to znaczy, ze czujny jest ;)

    Ja nadal w dwupaku 4 dzien po terminie i nic sie nie zapowiada. Jemy śniadanko i jedziemy chyba razem z M na ktg. M twierdzi, że już mu lepiej faszerowalam go 2 dni wszystkim co sie dało i leżał tylko w łóżku chyba pomogło. Ja jakos sie trzymam choć już padnieta jestem ale to brzuchol mnie dobija.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 13:14

    Behemottka, agatia, Bratek lubią tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Broszka całuje was w czółka.
    Aż sie przykro czyta...
    U mojego małego jak pobrali krew z piety to został siniak od ściśniętej ręki położnej!:(
    Bolało mnie to, wiec domyślam sie co Ty czujesz....
    Trzymam za Was kciuki! :*

    Broszka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się po dłuższej przerwie
    Mój poród wyglądał tak
    O piątej wstałam żeby wyłączyć wyjący budzik mojego niewzruszonego syna i przy okazji zaliczyłam wc. Po powrocie do łóżka poczułam taki dziwny trzask w brzuchu i intuicyjnie wiedziałam, że pękł pęcherz...wody odeszły. Obudziłam męża i powoli zebraliśmy się do szpitale gdzie byliśmy o 6. Po papierologii położyli mnie pod ktg, skurcze były ale słabe i rozwarcie na 2cm. O 7 zmiana położnych, mierzenie miednicy i pytanie czy coś przyspieszamy no to ja, że tak i dostałam buscopan w tyłek. Wstałam poszłam pod prysznic i po drugim mega skurczu biegiem leciałam na łóżko sapiąc, że to już, druga faza porodu trwała 6 minut. Szybko ale ból był taki, że byłam skłonna przeklinać i się drzeć, położna nazwała mnie błyskawicą, powiem wam, że chyba przez chwilę byłam w szoku.
    Ze względu na moją tarczycę zrobili małemu usg głowy i brzuszka, które wykazało torbielkę splotu naczyniówkowego o średnicy 4mm, będziemy ją obserwować, mamy sporo skierowań na dodatkowe badania więc ogarniamy powoli to wszystko.
    Z karmieniem też mieliśmy kryzys, dokarmiamy mm, ale nakładki na sutki spełniają zadanie i mam nadzieję na samo kp. Dodatkowo Leoś jest dość żółty, mam nadzieję, że do wizyty w środę już będzie ok.
    Nie dam rady nadrobić, coś tam czasem poczytałam
    Gratuluję kolejnych maluchów, trzymam kciuki za kolejne pomyślne rozwiązania.

    Bratek, Madziuuuula, Behemottka, Sabina, bbeczka91 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiadomo, ze nie ma co sie stresowac nadrabianiem ,no bo kazdy wie ze przy dziecku czasj jest mniej i nikt nie siedzi caly czas na necie, co innego w ciazy jak jest na to czas. :)

    Bisacz powodzenia !

    bisacz lubi tę wiadomość

  • Anulka01 Autorytet
    Postów: 1560 1376

    Wysłany: 18 września 2016, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bisacz a co masz z tarczycą ze robili usg? Ja mam hashi i mi nic o usg nie mówili.

    Mój starszy synuś juz jest oczywiscie przeziębiony :( mam nadzieje ze nie zarazi mi juniora...

    Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
    atdcupjy14gifv7v.png
  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 18 września 2016, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Broszka wrote:
    No wlasnie-sama jestem ciekawa jak to jest z tym pokarmem-lepiej 10 minut i odstawiać czy dziecko moze wisieć przy cycku? Mi pielęgniarka niby powiedziała że przy jednej piersi Młody może wisieć 20-30 minut, nie pozwalać mu zasypiać. Też się boję że stracę pokarm.

    Alinko na mnie szpital też źle wpływa, też poplakuje ale to dlatego że codziennie dają mi nadzieję na coś a potem ją zabierają. A to że wyjdę, a to że Młodego mi przyniosą na noc...Dzisiaj to samo-mialam go dostać o północy, po czym przyszła pielęgniarka ok 23 poinformować że Malutki musi zostać, że musiały mu założyć wenflon w głowie bo już nie mają się gdzie wkłuć...i znów wylam w poduszkę..


    Broszka doskonale cię rozumiem też to przechodzilam najpierw 4 dni inkubator dali mi Szymek na 3 h i znowu pojechał bo zoltaczka później główką co chwila coś ale trzeba być silnym dla maluszka i przetrwać ją wylam przez te 2 tygodnie w szpitalu codziennie miałam nadzieję na dom i w końcu ten dzień nadszedł :):)

    Ściskam cię mocno i 3 mam kciuki :)

    Broszka lubi tę wiadomość

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka01 wrote:
    Bisacz a co masz z tarczycą ze robili usg? Ja mam hashi i mi nic o usg nie mówili.

    Mój starszy synuś juz jest oczywiscie przeziębiony :( mam nadzieje ze nie zarazi mi juniora...
    Niedoczynność tarczycy w ciąży, dodatkowe badania to usg główki i brzuszka, echo serca

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas dzisiaj leniwa niedziele, moj maz zjadl sniadanie i poszedl spac bo go glowa boli, corka oglada bajki, a ja wstawilam zmywarke i tez sobie leze, bo tez mnie glowa pobolewa....zrobilam sobie liste w kalendarzu co spakowac do szpitala zeby o czyms nie zapomniec, wczoraj zmgrubsza pozbieralam wzzystkie rzeczy w jedno miejsce zeby czegos nie pominac, popezelewalam szampon, zel i mydło do malych pojemniczkow tych samolotowych 100 ml w zupelnosci to wystarczy :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie a jak tam KAMILA ??bo ie widzialam zeby cos pisala ostanio, ciekawe jak tam Piotruś :)

    Daj znac kobieto, bo cos ostatnio cie malo :(

    Kurcze, nasz watek normalnie wymiera :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulfe nasze dzieciaczki w jednym dniu urodzone mają podobne problemy widzę. No i chciałam Ci napisać co do espumisanu, moja biedna tak cierpiała, że dzwoniłam do położnej i powiedziała, żeby dać kilka kropli, zasiegnęłam jeszcze rady u znajomej, przeczytałam internet wyszło na to, że nie ma prawda zaszkodzić i w końcu dałam 2 x po dosłownie odrobinie. I pomogło! Dużo masażu brzuszka i leżenia na brzuszku. No i dziś nad ranem jednen taraban za drugim. Aż ja poczułam ulgę, co dopiero ona;)
    Jutro idę do pediatry i będę się radzić w tej kwestii, więc jak chcesz to Ci napiszę co zleciła.

    Co do wagi u mnie leci codziennie szaleńczo. Dziś już -13kg, zaraz dojdę do wyjściowej, a chciałam, żeby zostało tak na 50kg. No ale flak na dole zwiasa.

    Polecacie coś na bliznę po cc? Fajnie, bo mam pod bielizną, nisko bardzo, ale za to jest bardzo szeroka, niestety wielowodzie, ale goi się pięknie już prawie wszystkie strupki odeszły.

    Dziewczyny szpitalne współczuję i przyznam, że ja odżyłam dopierp w domu i uwaga pierwszego dnia w domu pokarm popłynął strumieniami, Mała rośnie niesamowicie, więc u Was na pewno też tak będzie!!!

    Jakie szumisie polecacie i gdzie kupowałyście? Matka egoistka nie chce się z dzieckiem dzielić tabletem - ona słucha Dj Biały Szum, a ja nie mogę do Was pisać;)

  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 18 września 2016, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej a my jedziemy do ZOO, pogoda słoneczna, choć wiatr wieje, więc grzech siedzieć w domu :)

    Sarcia pewnie, że lepiej rzeczy do szpitala przygotować :) bo potem w razie "W", na wariata można czegoś zapomnieć :)

    Założyłam dzisiaj Młodej pieluszki z Rossman, ale też są bez szału. Idę dzisiaj kupić 2, bo 1 już małe. Ale zdecyduję się na pampersy, dopiero od 3 przeskocze na Dady znowu.

    Udanej niedzieli :)

    sarcia123, Madziuuuula lubią tę wiadomość

‹‹ 2465 2466 2467 2468 2469 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ