WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzien dobry, u Was tez tak pochmurno? W ogole to wiosny nie przypomina.
Kasza jaglana jest super, mozna z niej zrobic fajne rzeczy, a z amarantusa polecam ciastka z bananami i np. zurawina - pycha
Dzierzba, trzymaj sie, mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. Biedny maluch.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 08:48
Behemottka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzierzba, trzymaj się kochana, będę trzymać kciuki, żeby to nic poważnego nie było
nie dość, że człowiek ma dziś wolne, to w pracy twierdzą z goła inaczej, zaraz zaczną się telefony gdzie się podziewam, a ja wniosek o urlop składałam, kierowniczka potwierdziła, ale zapomniała w grafiku zaznaczyć że dziś mnie nie ma... wszyscy nagle do mnie pretensje mają, że ja zawaliłam tematno jasna cho... dobrze, że za jakiś czas pójdę na zwolnienie, a później pewnie umowy mi nie przedłużą i tyle mnie zobaczą
-
nick nieaktualnyLittle, nie denerwuj sie, chociaz pewnie ciezko w takiej sytuacji. Ja polecam l4, bo jak pracodawca tak podchodzi, sa wymagajacy i tylko Cie stresuja to szkoda zdrowia. A teraz jest czas dla Ciebie i dla maluszka, moim zdaniem nie ma co sie poswiecac, bo firmy lubia wykorzystywac niestety.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:Dzierzba, trzymaj się kochana, będę trzymać kciuki, żeby to nic poważnego nie było
nie dość, że człowiek ma dziś wolne, to w pracy twierdzą z goła inaczej, zaraz zaczną się telefony gdzie się podziewam, a ja wniosek o urlop składałam, kierowniczka potwierdziła, ale zapomniała w grafiku zaznaczyć że dziś mnie nie ma... wszyscy nagle do mnie pretensje mają, że ja zawaliłam tematno jasna cho... dobrze, że za jakiś czas pójdę na zwolnienie, a później pewnie umowy mi nie przedłużą i tyle mnie zobaczą
Little ja bym die nie zastanawiała nad l4. Tak właśnie jest w tych firmach.
Nie rozumiem załatwiłas urlop który Ci się nalezy z kierowniczka napisałaś wniosek a co to ludzi interesuje????????? Po co wciskając swoje nosy?????? Nie ma cie to cie nie ma prace rozplanowanie tak żeby było dobrze no w czym problem???? A jak kogoś innego by nie było????? Też robią jakiś problem????
Prawda jest taka że jeśli wiesz ze umowy ci nie przedłużą to po co tam pracujesz i się stresujesz? Mogłabyś odpoczywać i skupić się na sobie i maleństwu.
A praca no niestety poszukasz sobie lepsza.
U mnie też 5 gr muszą wcisnąć chory kraj albo ludzie ja tam do swojego zakładu na pewno nie wrócę chyba że nie wiem życie mnie zmusi z biedy ale raczej poszukam nowej pracy ewentualnie zostaje mi pup i kuroniowke. -
nick nieaktualnyDzierzba wrote:Hej behemottka. Nie lubię amarantusa, wolę kaszę jaglaną.
Spać od 4.00 nie mogę bo mi się śniło, że mojego chłopa potrącił wóz strażacki. Masakra.
Dzierzba: powodzenia i uważaj na siebie. Za dużo tych nerwów jak na kilka dni u Ciebie -
nick nieaktualnytzn nie wiem czy przedłużą, bo na logikę... po co mieli przedłużać, skoro nie mają pewności czy taka osoba na 100 % wróci? a jak wróci będzie trzeba ją od nowa szkolić, bo pracuję w takiej branży że to żywa materia, wiecznie coś się zmienia i trzeba być na bieżąco i nawet przez 2-3 tygodnie przerwy może się coś zmienić, a pracuję tylko dlatego że się dobrze czuję i mam potrzebę wyjścia do ludzi, perspektywę przejścia pod innego kierownika, więc liczę na zmiany na lepsze, a po urodzeniu dziecka tak czy siak będą problemy z znalezieniem pracy, bo ponad roczna przerwa da sobie o tym poznać...
sprawdzam maila, a tam moja kierownicza też sobie dzisiaj wolne zrobiła, jak się tu nie denerwować? a jak pójdę pogadać od serca z dyrektorką to będzie że mam znajomości i je wykorzystuje...Sophia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKsosia w mojej poprzedniej pracy bym się nawet bała w ciąże zachodzić, raz prawie po mnie karetka przyjechała, bo do takiego stanu mnie szefostwo doprowadziło, po tym wszystkim poszłam na prawie miesięczny urlop (tyle miałam zaległego) i po jakimś czasie sama wypowiedzenie przyniosłam, ale swoje przepłakałam
na L4 nie chcę iść, bo siedząc cały dzień w domu popadłabym w jakąś depresję...Sophia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:pocieszam się tym, że aby mnie zwolnić musiałabym powiedzieć klientowi że jest "tępym ch**m"
lub coś znacznie gorszego wyciąć, ale co może nabroić ociężała kobieta??
No to już rozumiem cie:-)
Żeby cię zwolnić w ciąży to tylko dyscyplinarnie. Hahha
Ważne że dajesz radę w pracy jeżeli uważasz że jest ok to pracuj może zmienia ci kierownika itp.
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:Ksosia w mojej poprzedniej pracy bym się nawet bała w ciąże zachodzić, raz prawie po mnie karetka przyjechała, bo do takiego stanu mnie szefostwo doprowadziło, po tym wszystkim poszłam na prawie miesięczny urlop (tyle miałam zaległego) i po jakimś czasie sama wypowiedzenie przyniosłam, ale swoje przepłakałam
na L4 nie chcę iść, bo siedząc cały dzień w domu popadłabym w jakąś depresję...
Ja w poprzedniej pracy, po każdym powrocie płakałam. Najgorsze były pracownice, robiły wszystko, żeby mi nie przedłużono umowy, oczerniano mnie, osądzano...
Cieszę się, że teraz mam szefową do rany przyłóż. Jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży poszłam do niej i otwarcie powiedziałam, że będę miała dziecko. Zapytaliśmy czy jest możliwość umowy o pracę z tym, że dołożę się do zusu (żeby mieć macierzyński), a jak nie to skorzystam sobie z tego 1000 dla ubezpieczonych. Zgodziła się bez problemu. Teraz jak się źle czuje wystarczy, że zadzwonie i mogę nie iść do pracy. -
nick nieaktualnyżabka łatwo nie jest, ale lepsze to niż siedzenie w domu, depresję z powodu siedzenia w domu i braku pracy i motywacji do działań mam zaliczoną, a firma nie upadnie, nawet wojna nuklearna jej nie zagrozi
a o dyscyplinarkę ciężko, o ile się działa wg standardówSophia, żabka04 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kurde Dzierzba szlag trafia jak słyszę takie rzeczy! Publiczne szpitale to naprawdę jakaś paranoja! Dziewczyno trzymam kciuki i szybko stamtąd wylazcie!
Żabka ty sie po sklepach nie szlajaj tylko w łożku powinnaś dzisiaj zostać!
Angela powiedz mi kochana czy Ty przy tych antybiotykach dostałaś jakieś globulki czy coś na grzybki? Bo ja mam tylko clotrimazolum ale zaczynam miec wrażenie ze to juz za mało...Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualnyLittle - depresja z powodu siedzenia w domu na L4
ja jestem tak wykończona tym pierwszym trymestrem, ze nawet nie nam ochoty pracować z domu, mimo iż moge.
Badanie moczu już zrobionewyniki o 14. Do 16 oszaleje. Mam nadzieje, ze z maluchem wszystko ok i ze ta infekcja nie wpłynie na niego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 09:42