WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnulka01 wrote:Angela89 wrote:jak dobrze że dziś mąż jest w domu, co katar jest u nas gorzej. Biedna jest a nie mogę jej pomóc zbytnio i się męczy
aż humor mam podły[/QUOTE
Czym zakraplasz nosek? -
Witajcie, dziś odebrałam swoje wyniki prenatalne (test podwójny) i ogólnie ryzyko trzech trisomii niskie, wskazanie do echo serca płodu(ale to juz mam zaklepane). Wiadomo, że to tylko statystyka, która tak naprawdę nigdy nie uspokoi do końca ciąży. następny dla mnie trudny etap to echo i usg połówkowe
angela
w tej poradni pracuje lekarz ze szczecina- tez wegrzynowski. Ale to nie on mi robił usg (jednak do niego ide w kwietniu na echo), ten mój był ze Swiebodzina
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 11:42
żabka04, Żabcia_, Anulka01, Dzierzba, Bee85, violett, mmargol, bisacz, Malutka92, Angela89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWas też tak dobija ta pogoda? Musiałam wypić 2 kawy, bo jestem w stanie zasnąć na stojąco. Mogłabym spać bez przerwy... Jak wstaje to boli mnie głowa. Koszmar, a jak tylko pogoda jest lepsza, to nie ten sam człowiek!
A co do zwolnienia to chciałabym pracować ile się da, ale teraz przy takim samopoczuciu to się nie da...
Ale pocieszam się, że drugi trymestr już za rogiem.mychakruszyna, Gumcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHallo!
Siedzę sobie w domu. Dzierzba kciuki za syna... odezwij się. Napisz Ci z nim
Martta gotowa na jutro? Ja ni huhu. Godzinę temu dzwoniła Pani z poradni, zeby mi przypomniec, ze mam jutro badaniepytałam o Pappa. Sama odbieram, a w razie czego od razu konsultacja z genetykiem. Jestem świadoma tego, ze badania może wypaść słabo. Statystyka jest bezlitosna dla wieku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 11:58
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyinzynierka wrote:Was też tak dobija ta pogoda? Musiałam wypić 2 kawy, bo jestem w stanie zasnąć na stojąco. Mogłabym spać bez przerwy... Jak wstaje to boli mnie głowa. Koszmar, a jak tylko pogoda jest lepsza, to nie ten sam człowiek!
A co do zwolnienia to chciałabym pracować ile się da, ale teraz przy takim samopoczuciu to się nie da...
Ale pocieszam się, że drugi trymestr już za rogiem.wysłanie wstałam z drzemki, bo raz, ze podałam na twarz a dwa chciał , zeby jak najszybciej minął mi czas do 16. Ale co z tego, głowa boli bardziej niż przed, humor kwaśny i kapryśny
-
Sabina wrote:Kamciaelcia super
jestes ciut spokojniejzza?
kiedyś stwierdzono u mnie nerwice serca:) tak stres mocno trzymał, ze teraz kazda czastka mnie w tym serducho bolą...spokój to niby jest, ale wszystkiego sie dowiem we wrześniu
ale raczej nifty juz nie wezme pod uwageWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 12:12
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzesc
Udanych wizyt zycze.
Trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia za dziewczyny lub ich starsze pociechy do ktorych przykleilo sie jakies chorobsko. A sio z stad chorobo...
Co do nosa to ja mam od urodzenia maly problem z oddychaniem przez niego szczegolnie rano i wieczorami (od urodzenia mam przegrode nosowa krzywa) wiec rano i przed snem musze patyczkami do uszu oczyscic nos bo wydmuchac sie tego nie da.
Skrzepy krwi w nosie to mam od kilki dni.
Moim dodatkowym utrudnieniem w oddychaniu gdy sie poloze sa moje "male" piersi. Biustonosz nosze w rozmiarze 90f i juz zauwazylam ze bede musiala za okolo 2 tyg kupic wiekszy.
Masakra dla mnie jest z doborem wygodnego i w miare taniego biustonosza (koszt zakupu jednego biustonosza pasujacego na mnie wynosi 50-200zl).
Od 2 lat kupuje przewaznie biustonosze dla karmiacych mam (dla mnie sa one najwygodniesze).
Od kilku tyg tez mniewam dziwne sny. Pamietam tylko ze sa bardzo realistyczne. Moze to dobrze ze ich nie pamietam dokladnie bo przynajmniej budze sie z dobrym humorem. -
Ja zauważyłam rozstępy na biuście, masakra bo smaruję wieczorem palmersem
. Postanowiłam smarować też rano i zero sportowych staników, szkoda mi piersi. Co do brzucha to mam wrażenie, że wszystkie jelita i wnęczności, które zrobiły miejsce na domek fasolki poszły na prawy i lewy bok brzucha, mam wrażenie jakby mi tam coś wepchneli jak misiowi z waty. Podbrzusze się ładnie zaokrągliło i coraz bardziej z rana już widać czarną kreskę na podbrzuszu
.
Już nie mogę się doczekać soboty jedziemy z mężem do ikea pooglądać na żywo mebelki i do bobo wózki pewnie wiecie co pooglądać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 12:12
-
nick nieaktualny
-
Zabka na pewno wszystko ok
mnie dziś rano obudził Tel z pracy...zapraszają mnie na kawę i ciasto we wtorek z okazji dnia kobiet hahaha a myślałam ze o mnie już zapomną
Co do stanikow i piersi to mi się nie powiększyły a jedynie twarde sa - takie miałam kiedyś po tabletkach anty. Staników w domu nie noszę bo mnie uwierają, do sklepu czy na spacer sportowy zakładam.żabka04 lubi tę wiadomość
-
Sabina wrote:Hallo!
Siedzę sobie w domu. Dzierzba kciuki za syna... odezwij się. Napisz Ci z nim
Martta gotowa na jutro? Ja ni huhu. Godzinę temu dzwoniła Pani z poradni, zeby mi przypomniec, ze mam jutro badaniepytałam o Pappa. Sama odbieram, a w razie czego od razu konsultacja z genetykiem. Jestem świadoma tego, ze badania może wypaść słabo. Statystyka jest bezlitosna dla wieku
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymartta wrote:Sabinka ja juz przebieram nogami... staram się nie swirowac, ale dzisiaj obudziłam się o 4 i juz spać nie mogłam, chyba jednak nerwy. Ale juz blisko, damy radę!
Ja dopiero popludniu. Przynajmniej dziecia dokładnie obejrzymy -
Kornelia85 wrote:Hejka.
Mogę się pochwalić, że od 3 dni nie wymiotowałam i mam mniejsze mdłości, oczywiście odpukać
Dalej jednak jestem bardzo zmęczona i śpiąca.
Pozdrawiam
No to pogratulować!
Z tym spaniem to jakaś tragedia jestja chyba zastosuje zapałki żeby podtrzymywać powieki, a w pracy to czoło już prawie lampką podpieram
Kornelia85, YvonnElizabeth lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam podły humor.
Streszcze cała historię. Ogólnie mieszkam 400km od moich rodziców. Postanowiliśmy wszyscy wybrać soę do nich z teściami, ale z uwagi na 5 miejsc w aucie jedno lub dwójka musi wybrać pociąg. Zależy mi żebym to była ja,bo pojadę wczesniej i coś pomogę Ale moja uparta teściowa z racji że moje 4 letnie dziecko ma jechać samochodem nie może przeboleć i mówi że mam jechać z nimi. Przecież równie dobrze jak ja zaopiekuje się nim mój mąż... Mam wrażenie że ja nie mam nic do gadania...
Druga sprawa prababcia go odbiera z przedszkola. I jak nie założe mu kaleson - a przecież jest ciepło!!! To robi awanturę. Nie mam nic do gadania. Znowu. ;(