WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhaneczka wrote:A jak się z tym czujesz? Pewnie juz wolisz cc żeby miec dzidzie przy sobie? Ja miałam teraz druga cc i nie wiem czym mnie tak straszyli. Doszłam do siebie bardzo szybko, juz hasam na obcasach na 2 h spacery
jak by sie nie skończyło to życzę szybkiego powrotu do zdrówka.
Niech robią że mną co chcą. Godze się już na wszystko.kamciaelcia, Sabina lubią tę wiadomość
-
magdziulla
my w deszczu nie spacerujemy-abyśmy sami się nie przeziębili
u nas 13 stopni i wieje
przy 6 ubralabym conajmniej welurowy(taki puchaty-nie zimowy, no bo co wtedy byłoby odpowiednie?) kombinezonik, koc gruby,
jesli jest kaptur, to niezbyt gruba czapkę
mój ciagle rece wyciaga spod koca więc juz pewnie bym coś wymysliła na dłonieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 11:32
-
nick nieaktualny
-
U mnie kołyską jest na takie dwie wielkie baterie i czuje ze na długo wystarczą. Używamy głównie wibracji, które same sie po czasie wyłączają i w zasadzie jeden cykl uspokaja Tomka. A karuzeli jeszcze nie włączam bo za młody.
a jak kołyską parzy to wkładam do huśtawki. Albo tata nosi po domu, bo u mnie dzidzia tylko cyca szuka. -
nick nieaktualnya mój zjadł, pobawił się chwilę na macie i chce spać dalej
nawet poszłam sobie kawę zalać, a on chwilę pokrzyczał i jak wróciłam to już drzemał
ktoś mi dziecko podmienił, bo jeszcze dwa dni temu za nic w świecie nie chciał spać w dzień. Ile takie dzieci powinny spać? bo już zgłupłam... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Inzynierka widze, ze masz stan jak ja ale mnie jeszcze przytrzymali dłużej do tego codziennie balonikowanie, masaz szyjki i smarowanie kremem szyjke. Wiec pod koniec z anty cesarka błagałam o cesarke
I powiem Ci od wczoraj to ja już nie czuje ze miałam cesarke. Pierwsze 3 doby ciezko ale bez przesady naprawde ja z zerowym progiem bolowym dałam rade i byłam chwalona przez piguły. Sama wstałam sama sie umyłam i oporządziłam wiec naprawde da sie przeżyć.
Tak myśle, że łatwiejsze to jest niż sn ale nie rodziłam sn wiec tylko moje gdybanie. -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Jotc
A może Franko was zaskoczy i właśnie u lekarzy będzie bardzo grzecznykamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKamciu u Nas nie leje, tylko tak troszkę pada. Ja chcę Małą "hartować" co znaczy, że opatulę ją od stóp do głów i nawet nie poczuje, że wyszła z domu;)
No i idziemy na zakupy małe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 12:23
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:mój jak się ostatnio darł w przychodni to tylko pielęgniarka straciła cierpliwość i spytała czemu mu w końcu tej piersi nie dam?
zobaczymy jak jutro będzie, bo w końcu sobie zapisali że jest na MM
-
nick nieaktualny
-
Oj ja po cesarce byłam słaba ponad tydzień czasu. Pierwsze doby horror, pionizacja dramat, myślałam, że już mi tak zostanie. To było okropne, zazdrościłam kobietom po SN, szczególnie, że sama doszłam do 9 cm i wiem, co to skurcze i wiem, że parcie może trwać tylko chwilę, jak wszystko idzie prawidłowo!, głowa wchodzi w kanał i rodzisz. Byłam świadkiem tzn. Słyszałam poród obok mnie..Z tym, że ponoć dzięki temu, że mój poród trwał tak dlugo miałam już wieczorkiem mleko mimo cesarski.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 12:28
-
nick nieaktualnyu nas gdyby nie padało to też bym wyszła. Okrutnie leje.
Mały od ok 10:30 drzemie, budzi się po kilku minutach, pobawi się chwilę, drzemie. Ni huhu nie wie co zrobić ze swoim życiem, ale jak dziś zaczął się do mnie szczerze uśmiechać, aż ciepło się zrobiło. A im bardziej głupie rzeczy opowiadam lub śpiewam zbereźne piosenki (całkiem jak Ross w "przyjaciołach") to tym częściej widzę zaciesz na jego buziolku. I pytanie na ile on widzi odbicie w lustrze? Wiem, że nie zdawałby sobie jeszcze długo sprawy że to on, ale wydaje mi się że przygląda się. -
nick nieaktualny
-
magdziulla
dla hartowania własnie zaproponowałam cienka czapeczke, niezbyt gruby kombinezomik, a kocyk dla regulacji-by poodkrywać co nieco
w styczniu przy 6 stopniach Emilce nawet nie zakładalam kombinezonu-frejka sie po prostu nie miesciła, gruba bluza z kapturem, czapeczka (bawełniana)i albo spodnie z podszewka albo rajstopy(najlepsze były do frejki)