WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sarcia na szczescie wanienka na stelazu i w lazience sie ladni mieści nalewamy wezem prosto do wanienki wode a pozniej tylko przechylic wanoenke do wanny aby oproznic wode. Przewijak i wszystko tez w lazience wiec mysle ze dam rade.
Zawsze podziwiam Agatie ze ogarnia wszystko sama i to jeszcze 2 dzieciaczkow.
Mlody dalej poszedl spac powinnam cos ogarnac ale zalegam na kanapie z nim. Oby spal w nocy ale pol dnia dzis kima wiec moze byc slabo
Edit: dzis nic mlodemu nie podalam procz cyca. Zero kropelek i zero witaminy D i poki co ryku wielkiego nie bylo. Plakal ale dal sie uspokoić tulac albo suszarką.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2016, 18:11
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Znowu produkujecie mnóstwo postów, ledwie nadrobiłam.U mnie dziś kolejny dzień jedzenia i spania na mnie. Z tą róznicą, że jak ululałam Emi ok. 15:30, udało się ją odłożyć po około godzinie spania na mnie do kołyski i śpi do teraz. Dzięki temu posprzątałam po obiedzie, poprasowałam i zrobiłam Emilce porządek w szafie- pożegnałyśmy się z bodziakami i pajacami na 56cm. Dziś odwiedziła nas też moja kumpela, przywiozła masę prezentów m.in. poduchę do karmienia która uratowała mój kręgosłup. Nie wiem jakim cudem zapomniałam o takim przyrządzie, a ostatnio kręgosłup boli mnie do tego stopnia, że wybudzam się przez to w nocy. Zaraz budzę Emisię na natłuszczanie i wyczesywanie ciemieniuchy, a potem kąpiel.
AJrin, dzięki za odpowiedź w sprawie żwirku. Kurcze, taki postęp technologiczny, a nikt nie wynalazł czegoś co nie robi syfu... no chyba, ze nauczyć kota załatwić się do ubikacji -
nick nieaktualnyJa także musze przneosić wanienke z łazienki do pokoju na stelaz... póki co malutko nalewamy. Zwłaszcza mąż "żuli" wodę małemu
Ale gdy taty nie ma w domu mama robi kąpiel i daje duużo wodyLubie jak ten brzuszek jednak w ciepłym jest.
Dziś robię rozpuste i zjem pizze. Mysle tylko czy wylac mleko odciagniete (po pizzy) czy jednak probować małego karmić.. jakoś boje się eksperymentować -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bbeczka wodzisz odpisalam ale nie pamietalam komu
Co do toalety to rozwazalismy ta opcje z M sa zestawy do nauki i ponoc wcale nie tak ciezko nauczyć ale pozniej naczytalismy sie opini weterynarzy i behawioryatow kocich ze to na dluga mete stresuje kota bo odbiera instynkt zakopywania.
Kamcia my mamy wycieraczke a raczej maly chodniczek ale kurde nie wiele daje bo kot na grzbiecie potrafi miec zwirek serio nie wiem jak ona to robi. Ostatnio kawalek miala w nosie? -
My lejemy pól wanienki przez co syn uwielbia kąpiele ale fakt wanienka obok prysznica stoi bo inaczej nie dałabym rady przenieść jej zwłaszcza ze Wiktorka sama kapie bo mąż ma codziennie trening i wraca po 20
Powiem wam mam psychicznie dośćmoj dlugo wyczekiwany syn daje mi tak popalić ze mam dość - ciągle je dosłownie z cyca nie schodzi a jesli zaśnie na mnie to jak tylko chce go odłożyć od razu obudzony
wisi na mnie cały dzień nie mam kiedy do wc iść a do tego mąż się dziwi czemu zmęczona jestem przecież do 10 dziennie śpimy...tak tylko ze od 7 rana z Wiktorem przy cycu. Nie wiem co zrobić żeby przespal choc godzinkę, podaje 2x dziennie mm bo miałam nadzieje że wtedy się naje i pójdzie spać ale on dalej chce pic i ciągle glodny:/
Madziuuuula lubi tę wiadomość
-
My lejemy dużo wody. Ale wanienka stoi w wannie, wiec nosić nie trzeba.
Ksosia,
Jadłam pizzę i mój mlody dał radę.
Hawajska, jeśli chodzi o konkrety
Edit: poza tym które byś chciała wylać? Od razu po pizzy? 3 godzinne czy może jeszcze późniejsze?
Dla mnie to zagadka
Ale ja jem wszystko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2016, 19:10
-
nick nieaktualnyja dziś padam na twarz,
taka marudka była z mojego synka
ewidentnie lewą nogą wstał, bo od rana nic nie pasowało.
Mam nadzieję że do rana będzie spał
Mąż wybył, zły na mnie że nic w domu do jedzenie nie ma
jakby nie padało to bym zakupy zrobiła...
w taką pogodę nie będę się tłuc po sklepach z małym dzieckiem -
U nas przez pierwszy miesiąc tylko mąż kąpał synka, ale teraz jak wrócił do pracy to ja kąpie w te dni gdy męża nie ma. Daję radę sama ale kąpie w łazience, wanienkę ustawiam na dwóch stołkach i jest mi tak wygodniej bo bym nie dała rady schylać się do wanny gdyby wanienka była w środku. Wody leję mało, tylko tyle żeby nóżki były zanużone, brzuszek i główkę polewam wodą, jak narazie Antoś kąpiele lubi, ciepła wodasprawia mu przyjemność, w ogóle nie płacze
Dzisiaj byliśmy z synkiem na usg stawów biodrowych, wszystko ok, dysplazji nie ma, mamy profilaktycznie ćwiczyć rozkładanie nóżek na żabkę i kręcenie kółek i tak kilka razy dziennie, a za 2 miesiące kontrola czy nadal jest wszystko dobrzebisacz, jaskoleczka lubią tę wiadomość