WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykochana, nasz Filip też się nie śmiejeSkali89 wrote:A i jeszcze dziś dzwoni teściowa ze była u córki, szwagierka ma 7 tyg synka. 3600 waga teraz z 5,5 wazy i tekst: wasz też już się tak śmieje ? Nie masz się nie śmieje ...wkurza mnie porównywanie Szymek robi postępy i myślę że lada moment będzie się śmiał widzę różnice jak robi się taki pogodny na buzi
I jak byliśmy na ip to doktor położyła go na brzuszku a tydzień nie leżał bo neurolog zakazala i tak ładnie dzwignal głowę ze aż mi łezka się zakręcila
ale uśmiecha się ślicznie.
Ja już na nogach, moi mężczyźni śpią jeszcze obok, Młody rozwalił się na środku łóżka po królewsku. Tak hasał u siebie że główką przydzwonił w szczebelki, no i żal mi się go zrobiło
Teraz sobie kawkę piję i zastanawiam się na co pieniądze wydać
Wczoraj zrobiłam zapas pieluszek i MM, więc może w końcu matę wybiorę. -
nick nieaktualnyKurczaki teraz nie pamiętam ale dzieci później się jakoś śmieją na głos na pewno nie jak maja 1-2 miesiące, ja bym sie tym nie przejmowała. Ale ja już sie uodpornilam. Bo ciągle słyszałam pytania a raczkuje?a siedzi? A chodzić? Teraz ciągle pytaja czy juz gada. Każde dziecko czy to wcześniak czy donoszone rozwija sie w swoim tempieSkali89 wrote:A i jeszcze dziś dzwoni teściowa ze była u córki, szwagierka ma 7 tyg synka. 3600 waga teraz z 5,5 wazy i tekst: wasz też już się tak śmieje ? Nie masz się nie śmieje ...wkurza mnie porównywanie Szymek robi postępy i myślę że lada moment będzie się śmiał widzę różnice jak robi się taki pogodny na buzi
I jak byliśmy na ip to doktor położyła go na brzuszku a tydzień nie leżał bo neurolog zakazala i tak ładnie dzwignal głowę ze aż mi łezka się zakręcila -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAngela, dokładnie
mój może jest do tyłu, ale postępy robi i to jest najważniejsze.
Zaraz się obudzi,zarzuca nogi nad brzuszek i puszcza bąki, haha uwielbiam to. Jeszcze jęczy przy tym
najważniejsze że już nie płacze i bączury tak go nie bolą. Za to nam tu komorę gazową urządzi w sypialni.
-
Dzis.mlody pospal 5.5 godziny i pozniej 3.5 wiec juz koniec spania na dzisiaj. Lezy na mnie sadzi baki i kupsztala haha kto by pomyslal, ze to mnie bedzie kiedys cieszyć
Jeszcze przydala by sie kawa w reku to by byla pelnoa szczęścia coraz bardziej zaatanawiam sie nad wprowadzeniem kawy do diety poki co jade na ince. A cala ciaze pilam kawe wiec dopiero teraz mam odwyk. -
Ech. Czy tylko ja przy kp pije i jem dosłownie wszystko?
Kawę tez pije
W ciazy piłam taka mieszankę z biedny, kawa i cykoria. I mi bardzo posmakowała. I teraz czasem ez taka pije, jak wiem ze będę miała ochotę na dwie.
Czasami daje nawet łyżeczkę kakao.
Nie jadłam jeszcze orzechów.
37+6 - 10/10, 2400g, 51cm.
20+4 - 400g, 24+4 - 710g, 28+4 - 1050g, 32+5 - 1750g, 35+3 - 2220g, 37+3 - 2450g
-
nick nieaktualnyJa przy córce jadłam wszystko. Przy Kubie miałam diete ale nie wiedziałam dlatego tak cierpi. Jakbym wiedziała ze nue zależne to jest od mojej diety to bym jadła dalej wszystko.Ulfenstein wrote:Ech. Czy tylko ja przy kp pije i jem dosłownie wszystko?
Kawę tez pije
W ciazy piłam taka mieszankę z biedny, kawa i cykoria. I mi bardzo posmakowała. I teraz czasem ez taka pije, jak wiem ze będę miała ochotę na dwie.
Czasami daje nawet łyżeczkę kakao.
Nie jadłam jeszcze orzechów. -
nick nieaktualnyHej.
Sarcia ja nie mam jak pisać przy karmieniu, bo moje dziecko się wierga i muszę ją trzymać. Nieraz zaczynam pisać jak śpi i zawsze skubana ma wyczucie budzi się, bo...przestała spać w dzień tzn.,ucina sobie drzemki, 5 minut ładuje baterie i finito. Agatia już znam Twój ból. Tylko, żeby na pocieszenie w nocy spała tak jak Twoja. O nie ma tak. 21/22-6/7. I koniec spania.
Mnie chyba lubią nieszczęścia. Mała zaczęła mi się regularnie dławić;( nie wiem dlaczego, ale w nocy jest koszmar. Fakt radzi sobie sama zwykle, czasem musimy ją przewrócić, a nocy to spania (naszego) prawie nie ma. Wiecie co to może być?
No i tamto wcześniej wyglądało na okres, a teraz też się zaczyna, no i nawet skurcze wczoraj miałam także karmię piersią namiętnie i boleśnie i do tego zaliczam drugi okres.
Ktoś mnie przebije?
Na osłode mam uśmiechy Małej. Nie za często, ale jak są to się rozpływam. -
Miałam cytować a z rozpędu polubiłam.Skali89 wrote:Nadrobilam ale pobieranie.
Agatka zdrówka ! Angela współczuję ale przynajmniej wiesz co jest.
U nas niewiadomo z czego te oczy e szpitalu dała skierowanie do okulisty ale w Krakowie jest dramat w poniedziałek będę i nronstologa to może ona coś poradzi bo np jak byliśmy poza domem to mi znikło potem się nasililo.
Do tego ma drugą dziurkę nad odbytem, ja ją widziałam ale żaden lekarz ani słowem Sur nie odezwał. Musimy to sprawdzić usg tak nam powiedziala ta lekarka swoją drogą bardzo fajna młoda widać że się jej chce. A i jeszcze niby syndrom zachodzącego słońca ale jak usg mózgu ok to jest ok a u nas były już 3 i każde ok.
Byliśmy w gościach na parapetowce, najpierw z szymkiem a potem sami bo babcia do nas przyjechała i mały zostal z babcią.
Skali a nie sugerowali zatkanych kanalików lzowych? My mamy podobnie z jednym oczkiem ale rano tego nie ma tylko czasami wieczorem sie pojawia. Nam pediatra kazała masować i jak na razie spokój.
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
Dziewczyny zdrówka zyczę! Fatalny okres dla nas: nie dość ze poród, zmęczenie i niewyspanie to jeszcze przesilenie i beznadziejna pogoda
Trzymam kciuki żebyście szybko na nogi stanęły! Angela dla Kuby podwójne kciuki
My dzisiaj do teściów
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualnyDziękuję przyda sieAnulka01 wrote:Dziewczyny zdrówka zyczę! Fatalny okres dla nas: nie dość ze poród, zmęczenie i niewyspanie to jeszcze przesilenie i beznadziejna pogoda Trzymam kciuki żebyście szybko na nogi stanęły! Angela dla Kuby podwójne kciuki
My dzisiaj do teściów -
nick nieaktualnyMy już pojedliśmy
tzn jeszcze ja musze ogarnąć dla siebie jakieś śniadanie.
Mały wstał w dobrym humorze. Zanim zabrał się za butlę zdążył jeszcze pofikać na golasa, uśmiechając się przy tym szczerze czekam tylko na ten śmiech. Może jeszcze trochę?
-
Dzień dobry Mamuśki;)
Moje dziecię też się nie smieje-ba, on się rzadko uśmiecha. Najczęściej jest szczęśliwy po jedzeniu-brzuszek pełny, pielucha sucha to strzela uśmiechy:) ale jak się nad nim produkuje i gadam głupoty to rzadko:(
Co do diety to ja powiedzmy że jakaś trzymam, chociaż jem coraz więcej, ale kawę pije prawie od początku. Ale za to nie pije czarnej herbaty-tylko ziołowe, więc kawa nadrabiam:)
Ktoś testuje weekend bez dicofloru? Ulf, Bisacz? Jestem ciekawa czy u Was to pomoże.
-
Ulfenstein wrote:Ech. Czy tylko ja przy kp pije i jem dosłownie wszystko?
Kawę tez pije
W ciazy piłam taka mieszankę z biedny, kawa i cykoria. I mi bardzo posmakowała. I teraz czasem ez taka pije, jak wiem ze będę miała ochotę na dwie.
Czasami daje nawet łyżeczkę kakao.
Nie jadłam jeszcze orzechów.
Ja jem wszystko, na co mam ochote. Orzechy jadlam juz.
Ale moj Malec nie ma kolek.
Czy ktos moze polecic fajna karuzele lozeczkowa z projektorem?
Filipek, 62 cm i 3660 g radości:) -
Anulka01 wrote:Dziewczyny zdrówka zyczę! Fatalny okres dla nas: nie dość ze poród, zmęczenie i niewyspanie to jeszcze przesilenie i beznadziejna pogoda Trzymam kciuki żebyście szybko na nogi stanęły! Angela dla Kuby podwójne kciuki
My dzisiaj do teściów
Ja mam takie mysli, ze gdyby byla wiosna i ladna pogoda to byloby latwiej.
Filipek, 62 cm i 3660 g radości:) -
nick nieaktualnyMi na razie wystarczy, że mały się zaczyna uśmiechać i gaworzyć
u nas wprowadzenie sab simplex i debritatu jak na razie bez efektu
od 4 prężenie, podkurczanie nóżek, butla + kupa, myslałam, że po kupie będzie lepiej ale nie po przebojach mały zasypia mi na brzuchu i tak śpimy nie śpimy do 8
korci mnie odstawić sab simplex bo mam wrażenie, że jest gorzej
i jeszcze ta wstrętna ciemieniucha nie chce ustępować -
nick nieaktualny
[
