WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMyślałam że mały usnie to się umyje tzn włosy bo reszte na raty mylam a on 2 min spał?
Wrrr
Wsadziłam w Bujak umylam włosy i zjadłam kanapkę.
Jejku wy po ginach biegacie a mi jakoś daleko i nie poręcznie
Jutro mam w planach iść robić krzywa cukrowa i insulinowa i resztę badań potrzebuje 2h15 min i jak sobie pomyślę o tym to już mnie szlak trafia.
Widzę obraz wrzeszczacego małego a stary jobla dostaje.
Nie wiem jak to ogarnę.
Mam nadzieję że dojdę tam i zrobię te badania.
Myślałam żeby małego że sobą wziąść do labo (tam nie ma ludzi i chorych) taka miejscówki ustrzelilam.
A z drugiej strony od czego jest tatuś do jasnej cholery.
On może wszędzie sam to ja też choćby na 2h.
Najbardziej wkurza mnie to że jest tak samo jak przy córce.
On wiecznie w pracy a ja z dzieckiem i rady sobie sama.
Nie powiem bo teraz coś tam pomaga ale jednak przydałoby się więcej:-(
Rozumiem ktoś zarabiać musi ale mam wrażenie że on ucieka od obowiązków właśnie do pracy mam na myśli nadgodziny
-
nick nieaktualnyNo to ja jestem okrutna bo zostawiam Kubę samego jak płacze, nie jest to celowe (tak jak w metodzie wypłakania która jest często stosowana to nauki samodzielnego usypiania) no ale nie raz tak bywa że Kuba musi zostać na chwilę sam bo ja musze dać Martynie jeść i niestety się nie rozdwoję. Jak dziecko zapłaczę raz na jakiś czas to mu się krzywda nie stanie a na pewno nie poczuje się odtrącony. Według mnie dziecko nawet powinno zostawać na parę chwil same bo później się nawet do łazienki same nie ruszycie. Wiadomo nie ma co zostawiać dziecka które płacze 5 minut ale minuta dwie nie stanie mu się nic złego. Pisała to wyrodna matka - proszę się mną nie przejmować
ale pewnie rozumieją mnie mamy które mają dwójkę dzieci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 07:57
-
nick nieaktualny
-
Angela zgadzam sie z Toba calkowicie nie da sie rozdwoic.
Ksosia miala na mysli aby meza uswiadomic zeby nie zostawial od tak maluszka.
Jak Kacper placze ajestem w kuchni badz w WC to mowie do Niego " Mama zaraz przyjdzie , poczekaj chwilke" czesto zostawiam jego w lozeczku to mam chwile aby cos zrobi woadpmo musi byc szybka akcja bo dlugo nie posiedzi.
Moj starszak nie chce pic syropkow wiec od godziny probuje po dobroci go przekonacogladamy okrase
-
nick nieaktualnyAngela w takiej sytuacji tez zostawiam... Dziecka drugiego nie mam, ale potrzeby toaletowe zawsze nie w porę... A czasem chociażby zeby zrobic mm bo cycem wybrzydza to tez trwa u mnie...
Ja to wzięłam bardziej z tego ze moj maz kiedyś powiedział (jeszcze Antosia nie było) ze Kuba - jego kolega - wraz z żona maja super metodę 5-10-15. Zostawiają najpierw małego płaczącego na 5 minut. Wchodzą uspakajają i potem na 10 i na 15... To chore jak dla mnie ....nie wiem co sie dzieje po tych 15minutach ale dziwie sie ze on jest nauczycielem i nie wiem jakom prawem ona mogła zajrzeć mi w wózek i powiedziec "widzę ze mm mu podajesz, ja karmiłam tylko piersia". Bo miałam mleko kupione...
-
nick nieaktualnyto ja też jak muszę do wc to zostawiam Małego, ale to chwila, minuta może?? a ta metoda o której Ksosia piszesz dla mnie nieco przerażająca. Dokładnie wolę nie wiedzieć co się później dzieje w główce małego dzieciątka
uciekam na jazdy, szczęśliwie odnalazłam wszystkie części laktatora, oprócz paragonu
będę więc za grosze wystawiać -
nick nieaktualnyKsosia wrote:Angela w takiej sytuacji tez zostawiam... Dziecka drugiego nie mam, ale potrzeby toaletowe zawsze nie w porę... A czasem chociażby zeby zrobic mm bo cycem wybrzydza to tez trwa u mnie...
Ja to wzięłam bardziej z tego ze moj maz kiedyś powiedział (jeszcze Antosia nie było) ze Kuba - jego kolega - wraz z żona maja super metodę 5-10-15. Zostawiają najpierw małego płaczącego na 5 minut. Wchodzą uspakajają i potem na 10 i na 15... To chore jak dla mnie ....nie wiem co sie dzieje po tych 15minutach ale dziwie sie ze on jest nauczycielem i nie wiem jakom prawem ona mogła zajrzeć mi w wózek i powiedziec "widzę ze mm mu podajesz, ja karmiłam tylko piersia". Bo miałam mleko kupione...
i wszystko odbywa sie bez łez szkoda ze człowiek nie byl taki.madry wcześniej. Tylko ze ja probowalam ta krótsza wersje czAsową tej.metody zaczynało sie od 3 minut i ja juz na nich poleglam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 08:27
-
Zabko bo te chłopy to ehhh szkoda gadać.... Ja też muszę iść w tym tygodniu po skierowanie na krzywa cukrowa, a w następnym ja zrobić, mam nadzieję że pozbyliśmy się tej cholery!
Darcia no mój wstawał i pomagał, przewijał albo mleko podgrzewamy, czasami też karmił, a teraz śpi i chrapie... Dobrze że chociaż w dzień jak jest to się nim zajmuje, choć też mnie szlak trafia jak najpierw musi zjeść potem wypić kawę, zerknac do laptopa no i potem mały ehhh faceci
Ja staram się żeby mały sam nie plakal, ale jesteśmy tylko ludźmi, ja też czasem muszę zrobić siku, choć już 3 razy na dobę ostatnio mi wystarcza, uroki macierzyństwa ☺ -
nick nieaktualnyMartta ja idę prywatnie.
Moje skierowanie straciło ważność a po nowe mam za daleko do diablo.
Jak pomyślę z małym jechać do przychodni ahhhh
Mój przed wczoraj się wystraszyl małego bo byłam w WC a ten go lulal bo bardzo płakał i mu się zapowietrzyl.
Nie wiedział co zrobić widziałam ten strach w oczach męża.
Potem wyszła awantura bo powiedział że do WC nie mogę iść.......
A wczoraj nawet nie patrzył na syna a jak poszłam mm przygotować mały kwekal nawet nie wziął go na rece.
Ja rozumiem że się wystraszyl ale chyba może podejść czy pobujac przecież jestem.
I zastanawiam się jak tu ogarnąć badania? -
Darusia, Emilka też miała od urodzenia zaczerwienione i takie jakby nabrzmiałe wargi sromowe. W szpitalu pielęgniarki, położne i pediatrzy mówili, że to od hormonów. Może zejść do paru dób po porodzie, ale nie musi jeśli kp, bo mogę przekazywać nadal nadmiar hormonów w mleku. Historii durnej położnej, która przyszła do domu i mi nawygadywała bzdur opisywać nie będę, bo za dużo pisania
W każdym razie pediatra w moim ośrodku zdrowia potwierdziła to co mówili w szpitalu. Nam stopniowo opuchlizna i zaczerwienienie zaczęło schodzić i chyba w 4-tym tygodniu życia nie było śladu. U Julki jest dłużej, ale może Ty nadal masz w organizmie burzę hormonalną?
-
Dzień dobry
U nas właśnie Piotrusiowe śniadanko trwa
Mały w nocy zmienił dotychczasowe odgłosy i co godzinę -dwie od 3 jeczal (jakby miał płakać) I sapal na zmianę. Ale ani razu się nie obudził i nie zaplakal. Rzucał się a ręce myślałam że mu przywiaze. ..pierwszy raz coś takiego. ..
Ale wstał sam bez placzu z uśmiechami dla mamy -
Ksosia wrote:Dziewczyny jesli wasi Panowie zostawiają płaczące dziecko to polecam powiedziec im o syndromie osierocenia.
Moj tez zostawiał małego samego podczas płaczu. Jak to widziałam noz mi sie otwierał, az trafiłam na artykuł o rodzicach stosujących metodę zeby dzieci sie wyplakaly.
Wiec mowie do meza ze znam taka metodę ze sie zostawia dziecko samo sobie zeby sie wypłakali. On zainteresowany pytał na czym polega i czy działa. Mowie ze działa. Zauważono to juz w domach dziecka gdzie dzieci nie płaczą bo wiedza ze nikt nie przyjdzie. Najpierw płaczą i wołają, pózniej popłakują az przestają plakac w ogóle. To jest syndrom osierocenia "wiem ze nikogo tu nie ma, nikt nie przyjdzie, jestem sam".
Od tamtej pory maz małego przytula lub mowi do niego jak płacze.
Brutalnie to zrobiłam ale wiem ze inaczej by sie nie dało bo przeciez on nie ma cycków....
Łiiii 2 med dzis strzeliły
Zrobiło na nim wrażenie.
Ale wciąż jak Kostek ma gorsze dni i krzyczy i piszczy to Zdarza sie ze usłyszę ze 'zdrowe niemowlę płacze 2-3 godzinny dziennie, nie ucz go ze zawsze jestes'. Ale ja chce żeby wiedział ze zawsze jestem i zawsze będę
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA czemu Sabina????
Co mu jest???
Ja czycham na kupę będę fotki robić chce w środę do pediatry prywatnie jechać.
Ewidentnie mm zwykle mu nie służy.
Podejrzewam nietolerancja laktozy lub skaza bialkowa.
Ale to już lekarz oceni.
Teraz trwa narada z mężem żeby jechał że mną bo z dwójka dzieci mi będzie ciężko w rejony nie znane a lekarz Ti jakiś arab i trzeba się wsluchiwac ci gada.
Trzymajcie kciuki żeby ten pajac mój dostał olśnienia i coś wykabinowal. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:Wracam do domu, dzidziuś śpi, mąż latte ze spienionym mlekiem podaje, ciasteczka na stole