X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślałam że mały usnie to się umyje tzn włosy bo reszte na raty mylam a on 2 min spał?
    Wrrr
    Wsadziłam w Bujak umylam włosy i zjadłam kanapkę.

    Jejku wy po ginach biegacie a mi jakoś daleko i nie poręcznie :-(
    Jutro mam w planach iść robić krzywa cukrowa i insulinowa i resztę badań potrzebuje 2h15 min i jak sobie pomyślę o tym to już mnie szlak trafia.
    Widzę obraz wrzeszczacego małego a stary jobla dostaje.
    Nie wiem jak to ogarnę.
    Mam nadzieję że dojdę tam i zrobię te badania.
    Myślałam żeby małego że sobą wziąść do labo (tam nie ma ludzi i chorych) taka miejscówki ustrzelilam.
    A z drugiej strony od czego jest tatuś do jasnej cholery.
    On może wszędzie sam to ja też choćby na 2h.

    Najbardziej wkurza mnie to że jest tak samo jak przy córce.
    On wiecznie w pracy a ja z dzieckiem i rady sobie sama.
    Nie powiem bo teraz coś tam pomaga ale jednak przydałoby się więcej:-(
    Rozumiem ktoś zarabiać musi ale mam wrażenie że on ucieka od obowiązków właśnie do pracy mam na myśli nadgodziny

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ja jestem okrutna bo zostawiam Kubę samego jak płacze, nie jest to celowe (tak jak w metodzie wypłakania która jest często stosowana to nauki samodzielnego usypiania) no ale nie raz tak bywa że Kuba musi zostać na chwilę sam bo ja musze dać Martynie jeść i niestety się nie rozdwoję. Jak dziecko zapłaczę raz na jakiś czas to mu się krzywda nie stanie a na pewno nie poczuje się odtrącony. Według mnie dziecko nawet powinno zostawać na parę chwil same bo później się nawet do łazienki same nie ruszycie. Wiadomo nie ma co zostawiać dziecka które płacze 5 minut ale minuta dwie nie stanie mu się nic złego. Pisała to wyrodna matka - proszę się mną nie przejmować :) ale pewnie rozumieją mnie mamy które mają dwójkę dzieci.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 07:57

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela hahaha
    Ksosia pewnie miała na myśli częsty i długi płacz.
    Mój tez czasami chwilkę poplacze.
    Masz rację jak najbardziej podpisuje się pod twoim postem :-)
    Bo taka prawda.

  • esmi Autorytet
    Postów: 564 283

    Wysłany: 7 listopada 2016, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela zgadzam sie z Toba calkowicie nie da sie rozdwoic.
    Ksosia miala na mysli aby meza uswiadomic zeby nie zostawial od tak maluszka.
    Jak Kacper placze ajestem w kuchni badz w WC to mowie do Niego " Mama zaraz przyjdzie , poczekaj chwilke" czesto zostawiam jego w lozeczku to mam chwile aby cos zrobi woadpmo musi byc szybka akcja bo dlugo nie posiedzi.
    Moj starszak nie chce pic syropkow wiec od godziny probuje po dobroci go przekonac :-) ogladamy okrase

    zem3anlidu4xmpao.png
    https://www.maluchy.pl/li-72073.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela w takiej sytuacji tez zostawiam... Dziecka drugiego nie mam, ale potrzeby toaletowe zawsze nie w porę... A czasem chociażby zeby zrobic mm bo cycem wybrzydza to tez trwa u mnie...
    Ja to wzięłam bardziej z tego ze moj maz kiedyś powiedział (jeszcze Antosia nie było) ze Kuba - jego kolega - wraz z żona maja super metodę 5-10-15. Zostawiają najpierw małego płaczącego na 5 minut. Wchodzą uspakajają i potem na 10 i na 15... To chore jak dla mnie ....:( nie wiem co sie dzieje po tych 15minutach ale dziwie sie ze on jest nauczycielem i nie wiem jakom prawem ona mogła zajrzeć mi w wózek i powiedziec "widzę ze mm mu podajesz, ja karmiłam tylko piersia". Bo miałam mleko kupione...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to ja też jak muszę do wc to zostawiam Małego, ale to chwila, minuta może?? a ta metoda o której Ksosia piszesz dla mnie nieco przerażająca. Dokładnie wolę nie wiedzieć co się później dzieje w główce małego dzieciątka o.O

    uciekam na jazdy, szczęśliwie odnalazłam wszystkie części laktatora, oprócz paragonu :(
    będę więc za grosze wystawiać

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ksosia wrote:
    Angela w takiej sytuacji tez zostawiam... Dziecka drugiego nie mam, ale potrzeby toaletowe zawsze nie w porę... A czasem chociażby zeby zrobic mm bo cycem wybrzydza to tez trwa u mnie...
    Ja to wzięłam bardziej z tego ze moj maz kiedyś powiedział (jeszcze Antosia nie było) ze Kuba - jego kolega - wraz z żona maja super metodę 5-10-15. Zostawiają najpierw małego płaczącego na 5 minut. Wchodzą uspakajają i potem na 10 i na 15... To chore jak dla mnie ....:( nie wiem co sie dzieje po tych 15minutach ale dziwie sie ze on jest nauczycielem i nie wiem jakom prawem ona mogła zajrzeć mi w wózek i powiedziec "widzę ze mm mu podajesz, ja karmiłam tylko piersia". Bo miałam mleko kupione...
    Wiesz każdy robi jak uwaza. Dla mnie ta metoda jest nie humanitarna ale nie bede kłamać próbowałam aby.córka sie nauczyła zasypiac sama. No niestety nie umie dalej bo ja serca nie mialam. Dlatego z Kuba juz trochę innaczej postępuje i on juz od poczatku zasypia u siebie w łóżeczku bez asysty. Ja w tym momencie asystuuje córce ;) i wszystko odbywa sie bez łez szkoda ze człowiek nie byl taki.madry wcześniej. Tylko ze ja probowalam ta krótsza wersje czAsową tej.metody zaczynało sie od 3 minut i ja juz na nich poleglam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 08:27

  • martta Autorytet
    Postów: 1429 1022

    Wysłany: 7 listopada 2016, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabko bo te chłopy to ehhh szkoda gadać.... Ja też muszę iść w tym tygodniu po skierowanie na krzywa cukrowa, a w następnym ja zrobić, mam nadzieję że pozbyliśmy się tej cholery!
    Darcia no mój wstawał i pomagał, przewijał albo mleko podgrzewamy, czasami też karmił, a teraz śpi i chrapie... Dobrze że chociaż w dzień jak jest to się nim zajmuje, choć też mnie szlak trafia jak najpierw musi zjeść potem wypić kawę, zerknac do laptopa no i potem mały ehhh faceci
    Ja staram się żeby mały sam nie plakal, ale jesteśmy tylko ludźmi, ja też czasem muszę zrobić siku, choć już 3 razy na dobę ostatnio mi wystarcza, uroki macierzyństwa ☺

    o148p07w5riqasy7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martta ja idę prywatnie.
    Moje skierowanie straciło ważność a po nowe mam za daleko do diablo.
    Jak pomyślę z małym jechać do przychodni ahhhh

    Mój przed wczoraj się wystraszyl małego bo byłam w WC a ten go lulal bo bardzo płakał i mu się zapowietrzyl.
    Nie wiedział co zrobić widziałam ten strach w oczach męża.
    Potem wyszła awantura bo powiedział że do WC nie mogę iść.......
    A wczoraj nawet nie patrzył na syna a jak poszłam mm przygotować mały kwekal nawet nie wziął go na rece.
    Ja rozumiem że się wystraszyl ale chyba może podejść czy pobujac przecież jestem.
    I zastanawiam się jak tu ogarnąć badania?

  • bbeczka91 Autorytet
    Postów: 853 1376

    Wysłany: 7 listopada 2016, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darusia, Emilka też miała od urodzenia zaczerwienione i takie jakby nabrzmiałe wargi sromowe. W szpitalu pielęgniarki, położne i pediatrzy mówili, że to od hormonów. Może zejść do paru dób po porodzie, ale nie musi jeśli kp, bo mogę przekazywać nadal nadmiar hormonów w mleku. Historii durnej położnej, która przyszła do domu i mi nawygadywała bzdur opisywać nie będę, bo za dużo pisania ;) W każdym razie pediatra w moim ośrodku zdrowia potwierdziła to co mówili w szpitalu. Nam stopniowo opuchlizna i zaczerwienienie zaczęło schodzić i chyba w 4-tym tygodniu życia nie było śladu. U Julki jest dłużej, ale może Ty nadal masz w organizmie burzę hormonalną?

    syy2e6yd7ct4c97p.png
    https://www.maluchy.pl/li-73121.png
    Aniołek 11.05.2015 8tc, Aniołek 26.10.2015 4tc, Aniołek 24.08.2017 5tc Aniołek 8.12.2017 9tc
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 7 listopada 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry
    U nas właśnie Piotrusiowe śniadanko trwa
    Mały w nocy zmienił dotychczasowe odgłosy i co godzinę -dwie od 3 jeczal (jakby miał płakać) I sapal na zmianę. Ale ani razu się nie obudził i nie zaplakal. Rzucał się a ręce myślałam że mu przywiaze. ..pierwszy raz coś takiego. ..
    Ale wstał sam bez placzu z uśmiechami dla mamy

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Ulfenstein Autorytet
    Postów: 2055 1820

    Wysłany: 7 listopada 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ksosia wrote:
    Dziewczyny jesli wasi Panowie zostawiają płaczące dziecko to polecam powiedziec im o syndromie osierocenia.

    Moj tez zostawiał małego samego podczas płaczu. Jak to widziałam noz mi sie otwierał, az trafiłam na artykuł o rodzicach stosujących metodę zeby dzieci sie wyplakaly.
    Wiec mowie do meza ze znam taka metodę ze sie zostawia dziecko samo sobie zeby sie wypłakali. On zainteresowany pytał na czym polega i czy działa. Mowie ze działa. Zauważono to juz w domach dziecka gdzie dzieci nie płaczą bo wiedza ze nikt nie przyjdzie. Najpierw płaczą i wołają, pózniej popłakują az przestają plakac w ogóle. To jest syndrom osierocenia "wiem ze nikogo tu nie ma, nikt nie przyjdzie, jestem sam".
    Od tamtej pory maz małego przytula lub mowi do niego jak płacze.

    Brutalnie to zrobiłam ale wiem ze inaczej by sie nie dało bo przeciez on nie ma cycków....:/

    Łiiii 2 med dzis strzeliły :)
    Tez tak zrobiłam. Dokładnie tak. I dokładnie to samo pytanie z zainteresowaniem 'i działa?', 'tak, jest bardzo skuteczna'.
    Zrobiło na nim wrażenie.
    Ale wciąż jak Kostek ma gorsze dni i krzyczy i piszczy to Zdarza sie ze usłyszę ze 'zdrowe niemowlę płacze 2-3 godzinny dziennie, nie ucz go ze zawsze jestes'. Ale ja chce żeby wiedział ze zawsze jestem i zawsze będę :/

    k0kd3e5emmavzxbk.png
    37+6 - 10/10, 2400g, 51cm.
    20+4 - 400g, 24+4 - 710g, 28+4 - 1050g, 32+5 - 1750g, 35+3 - 2220g, 37+3 - 2450g
  • martta Autorytet
    Postów: 1429 1022

    Wysłany: 7 listopada 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabko mi jak jieuda się zapisać na popołudniową wizytę to też zrobie prywatnie. Mam nadzieję że mąż wtedy weźmie wolne bo też nie wyobrażam sobie tak być z małym, ale jak coś to i z tym damy radę jak będziemy musiały, bo kto jak nie my..

    o148p07w5riqasy7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Martta kto jak nie my?:-)

    Mój śpi zjadł 90mm.
    Mogę pranie powiesić.

    martta lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już nie śpi:-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mój się rano tak porzygal, ze bylam w szoku ze tyle sie w niego zmiescilo.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czemu Sabina????
    Co mu jest???


    Ja czycham na kupę będę fotki robić chce w środę do pediatry prywatnie jechać.
    Ewidentnie mm zwykle mu nie służy.
    Podejrzewam nietolerancja laktozy lub skaza bialkowa.
    Ale to już lekarz oceni.
    Teraz trwa narada z mężem żeby jechał że mną bo z dwójka dzieci mi będzie ciężko w rejony nie znane a lekarz Ti jakiś arab i trzeba się wsluchiwac ci gada.
    Trzymajcie kciuki żeby ten pajac mój dostał olśnienia i coś wykabinowal.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracam do domu, dzidziuś śpi, mąż latte ze spienionym mlekiem podaje, ciasteczka na stole <3

    żabka04, Ulfenstein, Sabina lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2016, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w sumie dzidziuś już nie śpi lub wpadł w fazę przejściową.

  • Ulfenstein Autorytet
    Postów: 2055 1820

    Wysłany: 7 listopada 2016, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    Wracam do domu, dzidziuś śpi, mąż latte ze spienionym mlekiem podaje, ciasteczka na stole <3
    Aż zamiast polubić to prawie Ci post z zazdrości zgłosiłam ;)

    k0kd3e5emmavzxbk.png
    37+6 - 10/10, 2400g, 51cm.
    20+4 - 400g, 24+4 - 710g, 28+4 - 1050g, 32+5 - 1750g, 35+3 - 2220g, 37+3 - 2450g
‹‹ 2822 2823 2824 2825 2826 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ