WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Sarcia
dziwie się tylko ze nikt tego na głos nie powie. Tyle osób z wątku uciekło ...czemu. ..chore ze prywatnie trzeba coś przekazywać
zrobiło się nudno i niezdrowo
no wlasnie zauwazylam ze malo kto tutaj zaglada i sie zaczelam zastanawiac dlaczegoja akirat prywatnie z nikim nie koresponduje bo z reguly mam ciety jezyk i glosno powiem co mysle stad noe raz ludzie odbiora mnie za wydre i malpe ale coz
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:każda Mama daje to co uważa za dobre. Ja tej kaszki nigdy w rękach nie miałam i się zastanawiałam czy ma w składzie prawdziwy aromat waniliowy czy sztuczny
Zgadzam sie ale "jechanie" po temacie bo ktos chce podac kaszke imilipn hejtow ze tokest kto wie jaki syf powoduje to ze nikt nie ma checisie wypowiadac bo po co sie wygadywac i tworzyc jeszcze bardziej nie zdrowa atmosfere ? -
nick nieaktualnyagatia wrote:Sarcia no to gentelmen pełną parą
będzie miał kto synową, mamusię i teąciową na rękach nosić
Liw nq szczepieniu miała chyba obwód klatki i głowy 39
A jak xD chociaz nie wiem po kim to taki koksu moj maz az taki wielki nie jest 180 cm 84 kg czhli normalny gorzej z dziadkiem 178 wzrozstu i 102 kg miesni -
kamciaelcia wrote:Lrf
Tak wanilina -trzeci składnik
i aż tak krzywdze dziecko wanilina?
Trochę chora atmosfera się tu zrobiła. Strach się odezwać
dobrze ze matka wariatka wszystko wiedząca czuwa nad nami
I znowu przeze mnie. Haha. Już kiedyś, dawno temu tez jakiś wątek zaczęłam(aplikacja luteiny? Chyba)
Dzis z mama rozmawiałam i stwierdziłam, ze chyba przesadzam z tym właśnie bio eko bez cukru.
Wiadomo ze bez hardcore'u w składzie bym sie chciała obejść, ale bez przesady.
Wiec wybiorę jakaś kaszkę z prostym składem
A potem słoiczkowe warzywa.
Sarcia, Twój cięty język jest spokobardzo wyrazisty
sarcia123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Przede wszystkim nie szanuje się zdania innych tzn narzuca się swoje wizje i wariactwa. Tak każda z nas zrobi jak chce ale jeśli robi jak chce to rzadko zostaje to bez komentarza
dla mnie to już dziwactwa.
Racja , ja nawet na kednej grupie "scielam" sie z jedna pania bo probowala mi wmowic ze podanie dziecku czopka na wywowalnie stllca jest dla dziecka stresem i popadne w paranoje podajac mu czopki no kurde
Tak samo hejt na rozszerzanie diety po 6 msc juz mnie to tez wkurzac zaczelo.
4 lata temu kazali dawac po 4 pokarmy bo takie byly zalecenia to tak robilam a teraz hejt ze co to w ogole ma byc. Dla mnie to jest wlasnie tak samo dziwactwo.
mi lekarka powiedziala mozna do 6msa karmic tylko piersia jesli sie najada, a mozna po skonczonym 4 wprowadzac delikatne produkty typu marchewka, ziemniaczek itd.
I jak napisze ze za mieskac bede dawac marchew to zaraz zostane zjexzona ze jestem wariatembo doete rozszerza sie po 6 miechu...troche to meczaceNatka-matka wariatka :), Dariah lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Sarcia mój ex niedoszly teść 155 cm i 90 kg
mam nadzieję, ze mpje dzieci będą ciut wyższe
A Twój mąż wcale nie taki niskiw sam raz jak na faceta. My to kurduple, więc dzieci obarczone kurduplowatością
O kurde to faktycznie krasnalchociaz ja tez jestem krasnalem bo mam 165 cm wzrostu
ale Agatko my mamy szpilki hahah
-
nick nieaktualnyUlfik
dokladnie, racja przesadyzm w zadnym kierunku jest nie zdrowya tak szczerze mpowiedziawszy to wcale nie ufam tym produktom bio i eko kiedy ogladalam obszerny program na twn temat ze to jest jie raz gorszy syf niz nasze wspaniale pryskane warzywa. A, pozatum jaksie chce miec bio i eko to trzeba sobie samemu hodowac i sie cieszyc ze jest bez nawozow
-
kamciaelcia wrote:Przede wszystkim nie szanuje się zdania innych tzn narzuca się swoje wizje i wariactwa. Tak każda z nas zrobi jak chce ale jeśli robi jak chce to rzadko zostaje to bez komentarza
dla mnie to już dziwactwa.
Nie chce osobiście czekać do 7miesiaca. Młody jest wybredny. Odrzucił butelkę. Dietę trzeba zacząć rozszerzać do 26 tygodnia.
Boje sie ze jak zacznę za późno to będziemy sie bujać z niejadkiem. Bo potem podobno z taka ochota dZieci smaków nie akceptują.
A niejadka mi nie trzeba bo nasz 10 centyl to i tak nie jest super wynik
Wiec zrobię jak chce, jasne. Ale chciałam sie poradzić bo nie wiem.
Lekarz polecił sinlac. Rzeczywiście to syf na syfy. Ale już inne kaszki wydają sie spoko.
Wiec bede czytać składy i coś wybiorę.
Starsze Dzieci brata i siostry mojego M miały dietę rozszerzana po 4 miesiącu. Bo tak wtedy było było. Jak sie pojawiły młodsze dzieci to mimo nowych zaleceń mamy wprowadzały wg swoich dosaiwczen bo sie sprawdziło. Ja nie mam swoich doświadczeń.
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Ja Cię zjem Sarcia, nie spiesz się z rozszerzaniem Igusiowi
A jak kogoś meczą moje posty to wystarczy je ominąc, tak jak ja to czynię
Hhaha nie no mpjej swatowej posty mnie nie mecza hahah xD
a z beny hila to sie na maksa usmialam haha -
Agatia
co o tobie myślę to już dawno napisałam wiec tez od dawna pomijamnajważniejsze że wszystko wiesz i nie zostawiasz bez komentarza.
Kto jak kto ale ty wszystko wiesz i zawsze doradzisz bo przeczytasz net wzdłuż i wszerz
z tobą nawet nie dyskutuje -nie mam szans -
nick nieaktualnyagatia wrote:Ja mam 164 a kg masakra
żadne szpilki mnie nie podniosą
Ex tesciowie obydwoje kurduple poniżej 160 także wieszIgu będzie robił Liwce Benny Hilla.
Hahah wcale ci nie wierze zezadne szpilki cie nie uniosana zdjeciach widzialam ze dobrze wygladasz
ja waze rowne 76,0 dzisiaj to dopiero slon
a zanim zaszlam w 1 ciaze z corka to wazylam 64 chlip, chlipagatia lubi tę wiadomość
-
sarcia123 wrote:Ulfik
dokladnie, racja przesadyzm w zadnym kierunku jest nie zdrowya tak szczerze mpowiedziawszy to wcale nie ufam tym produktom bio i eko kiedy ogladalam obszerny program na twn temat ze to jest jie raz gorszy syf niz nasze wspaniale pryskane warzywa. A, pozatum jaksie chce miec bio i eko to trzeba sobie samemu hodowac i sie cieszyc ze jest bez nawozow
Śmiałam sie z 'niepryskanych' jabłek u M, pod Sandomierzem.
Sprzedawane milion razy drożej. A jedno pole, a wokół wszystko pryskane.
Siatka nie odgrodzi wiatru
Z reszta gdzie ja w Warszawie mam hodować eko warzywa?
sarcia123 lubi tę wiadomość
-
Zmieniając trochę temat. Podjęłam dzis próbę uspania młodego na łożku.
I prawie sie udało
A prawie bo ja zjebalam przy końcówce
Popłakiwał i marudził. Leciała poytywka i szumis. Głaskałam go i tulilam. Na chwile odeszłam do komody a tu cisza.
Leży rozwalony na plecach, oczy zamknięte. Przestała grać pozytywka. I jej nakręcenie ponowne młodego obudziło.
Niestety już tak rozdrażniony ze zaniechała na teraz kolejnej próby.
Poszedł spać na mnie.
Ale będę próbować! -
agatia wrote:Ulfe z B były inne zalecenia i teraz inne. Z B popełniłam sporo błędów żywieniowych, bo nikt mi nic nie poradził. Kaszki z cukrem, chrupy, kleik. Z perspektywy czasu wiem, ze to nie była dieta marzeń. Jest niski, a z wagą na 75 centylu. Eko sreko mam w d...bo eko nie bylam i nie jestem. Ale widzę, jak dziecko szybko uzależnia się od cukru nawet z niewinnej kaszki, jak chrupy rozpychają brzuch i osłabiają apetyt. To są moje wlasne błędy i może ktoś ich nie popełni. A jak ktoś bedzie chciał to przeczyta, oleje i podq co chce. Jak ktoś nie chce czytać niech nie czyta.
Ostatnio mnie zmroziło jak M rzucił, ze skoro teraz młody nie nadrabia to go później będzie dokarmiał chipsami i słodyczami
Ryczalam potem pod prysznicem za takie pomysły
Na szczęście teraz młody wyskoczył ze wzrostem. Chudy może być, jeśli przy okazji nie będzie tez mały -
nick nieaktualnyja próbuję się zdrowo odżywiać, nie zawsze wychodzi, więc staram się aby Młody zaczął od produktów wysokiej jakości, ale nie oszukujmy się to my dajemy dzieciom przykład jak jeść. Mojego brata w tym temacie nie da się przegadać, ma takie argumenty że człowieka zawsze do parteru sprowadzi. Nie twierdzę że jest żywność stricte dla dzieci z dobrym składem, ale jest też sporo z syfem, a po co pakować cukier dziecku od najmłodszego? My na pewno musimy uważać z glutenem, sama się zastanawiam czy go całkiem nie wyeliminować z diety, w przyszłość mleka krowiego nie zastąpić mlekiem roślinnym.
-
nick nieaktualny