WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
My po kolejnym karmieniu. Mala nie chce zasnac. Panna wyspanna sie zrobila
szkoda, ze ja taka wyspana jak ona nie jestem
mecza ja pierdki troszke i to jest pewnie przyczyna, ale nic to, probujemy zasnac dalej
-
U mnie nawet noc ok wstał o 2;30,4 30;,6 30 a już się bałam jak się obudził godzinę po zjedzeniu 150 mm z kleikiem. Tylko kupy nie ma miałam kupić kleik kukurydziany bo koleżanka mi mówiła że ryżowy robi zaparcia i co kupiłam ryżowy muszę iść dziś kupić kukurydziany.
Kamcia mój nawet był na badaniu nasienia na szczęście nie było z tym żadnego problemu lekarz zlecił to poszedł potem się smialisny ja to uważam za duża odpowiedzialność z jego strony
Kamcia warto walczyć dużo przeszliscie ale może musisz zmienić coś w sobie a nie liczyć ze coś zapomnisz bo wydaje mi się że to twoje emocje i nastawienie które jakby już przesadza sytuację działa tutaj nie chodzi mi o to czy ty chcesz z nim być tylko czy chcesz zmienić coś w sobie żeby z nim być moim zdaniem ludzie za łatwo rezygnują z siebie zacinaja się i marazm trwa a potem nie ma czego ratować terapia super ale znowu ty nie bo tobie nie pomoże ale może pomoże wam albo jemu nie można być swoim terapeutom tak jak lekarz nie powinien leczyć sam siebie może tobie nic nie da terapia ale może da wam czas może rzuci inne światło na twojego męża ze znowu zyska w twoich oczach nie wiem kamica ale noże ciągle się czegoś boisz ? Warto pozwolić sobie pomóc ale aktywnie ( żeby nie było takie jest moje zdanie nikogo nie oceniajace


-
nick nieaktualny
-
Foxik oj dużo masz do nadrabiania:)
Miało mnie nie być, wiem, ale Wy mi robicie na zlosc! Tak się rozpisaly, tyle się dzieje!
Violett ja mleko mam tylko problem chyba leży w Młodym. On już chyba na tym etapie jest niejadkiem...Są momenty kiedy wiem że się najadł, bo zjada dużo, długo. A są momenty że on sobie ze mnie jaja robi, ciumknie kilka razy i albo mnie zaczepia, albo rozgląda sie po ścianach. Jedzenie go nie interesuje. Nie pomagają szumy. Nie pomaga lulanie. Po pół godzinie jest to samo. Czasem i po godzinie i po dwóch. Albo znów kilka razy ciumknie i koniec jedzenia. Ostatnio zrobił się taki problem. Wcześniej było lepiej. Więc może butelka będzie łatwiej w niego wmusic. Chociaż teraz mąż próbuje mu dać moje mleko z butli i Młody wygrywa. Niestety...
A w chude mleko matki zaczęłam wierzyć, że jednak jest. Bo mam wrażenie że jakby Młody jadł tyle samo ale coś bardziej tresciwego to wazylby więcej.
Natka podziwiam Twojego męża:) myślę że niejeden facet miałby z tym ogromny problem.
Kamcia a ja CHYBA rozumiem co czujesz...Tzn wiem jakie to uczucie i wiem dlaczego twierdzisz że terapia nie pomoże. I nie mam rady...Musiałbyś porozmawiać sama ze sobą czy dasz radę pociągnąć ten związek. Dla Piotrusia? Z rozsądku?

-
Mały zjadł przed 1 dużą porcje i się przebudzil o 5. Nie płakał, nogami zarzucał i nie wiedziałam czy głodny. ..ale stwierdziłam że póki nie placze nie robię butli
ale ruszał się i ruszał a ja z tych co w halasie nie zasna. ..no i soczku zrobiłam. Wypił 50 i poszedł spać. O 7 spał z nami bo pobudki przed 8 u małego to niewypał
. Takie noce to rzadkość
-
nick nieaktualnyA mnie młody przywitał uśmiechem przed 8 a potem kupalem hahahaha i to z bananem większym na buzi.
Mój kochany synek
Wiecie zakochałam się w nim.
Zrobilysmy z córką miejsce i ładny kartonik (córka ozdobila dla braciszka) i tam poukladalysmy sloiczki, kaszki, soczki.
Trochę się tego uzbieralo.
Dziś testujemy dynie!!!!
Oby smakowało
Broszka tak myślę może smoczek w butli mu nie pasuje?
Doradze i tobie :
A może potrzebuje spokoju sam na sam z butla w ciszy tak jak mój inaczej nie zje:-( albo troszkę
Czyżby a może i taki niejadek? Odpukac nie życzę Ci bo to udreka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 09:25
-
nick nieaktualnyA tak apropo mężów.
To dzielnych macie mężów.
Ja jak ronilam ciąże i stwierdziłam że czas się przebadac z mężem to nawet nie chciał słuchać o badaniu nasienia:-(
Próbował mi wmówić że to ja jestem chora tzn ze że mną coś nie tak:-(
Ale mój to prorok i miał rację choć nie powiem było mi przykro.
Jak to kobiecie.
Ważne że znalazłam przyczynę a mąż nie żałował kasy na badania bo aż 3 tys wydaliśmy zanim znalazłam przyczynę czyt. Insulinoopornosc
Ważne że mam synka wymarzonego synka za którym bym życie oddała tak go mocno kocham.
A teraz idę uśpić bąbelka bo marudzi:-)
Kamcia oby więcej takich nocek:-)
Lrf co tam wojowal synek w nocy?
No masz co nadrabiać
-
nick nieaktualnyojj faktycznie dużo się dzieje.
Natka, rozumiem Cię, u nas sprawa wyglądała odwrotnie, to ja cały czas myślałam że nie mogę mieć dzieci i ich nie będę mogła mieć, a jakoś wyszło. Na początku ciąży się okropnie bałam, do badań prenatalnych podchodziłam z drżącym sercem, bo wiedziałam że jest wysokie prawdopodobieństwo urodzenia niezdrowego dziecka. Widocznie miało być inaczej.
kamcia, nie pomogę. Też mam czasem kryzys i myślę czy nie odejść, ale to nie takie proste
a terapie to taki pic na wodę, ja kilku terapeutów zaliczyłam i myślę że to jakieś pranie mózgu i manipulowanie człowiekiem, a jak już się wie co z czym się je to ciężko się nabrać
Mały dziś troszkę marudzi, w nocy kilka razy się budził, płakał przez sen z zamkniętymi oczyma. Wzięłam do siebie tuliłam, całowałam, głaskałam, ehh... jadł dwa razy. Nad ranem narobił kupsko jakby tydzień nie kupkał. Teraz chyba ciśnie drugą lub puszcza śmierdzące bąki. Kurde, skok czy nie. A niech spróbuje mnie ie zaskoczyć nowymi zdolnościami.
Dziś mam kryzys, dwa dni marudził, ja siedzę cały czas w domu, bo Królewicz ma swe fochy i nie chce od nikogo poza mną ciągnąć butli, a jak nie zje to drze się że głodny. Ja wychodzę do toalety czy do kuchni po kawę to płacz, zostaje z mężem - płacz. Pojawiam się - hihy, śmiechy i uśmiechy, tuli się że aż piąstki zaciska mi w ramiona. Nie wiem co jest grane.... -
nick nieaktualnyU nas maly zjadl o 23.30, przebudzil sie po 5 dwa raxy cuumknal cyca i spal do 9.10 i teraz reez za bardzo nie chce jesc nie wiem co sie z nim dzieje. Wasze dzieciaki tez wydluzyly sobie czas jedzen7a i nie chcavtak czesto jesc ??? Bo zaczelam sie martwic czemu tak malo je
-
Żabka mój ogólnie niebutelkowy. Najlepiej mu się je z cycka. Tylko ostatnio przy cycku są przeboje. Liczę że to skok i mu minie. Bo inaczej zwariuje. On je w ciszy. Ewentualnie szumy. Jedzenie to ostatnio ciężki temat u nas. Ja byłam niejadkiem więc wiem że to przesrane. Ehh oby nie.
Fox oby to był skok. Dzieciaki mają takie gorsze dni. Tak mówię bo u siebie liczę na to samo haha:P
-
nick nieaktualnysarcia, mój je mało, ale częściej

u nas dziś -22 st
chciałam karmnik postawić dla ptaków, ale mąż przy samochodzie coś robił i pół metra od niego jastrząb zaatakował jakiegoś małego ptaszka, mnóstwo piórek na podjeździe, osz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 09:46
-
nick nieaktualnyBroszka,sarcia macie dzieci w podobnym wieku może to taki czas,etap?
Mój też jadł malutko a często a teraz wcina co posiłek po 180!!!!
A wczoraj mnie zaskoczył nowością poszłam do lustra zaczął hichrac do siebie i wyciągnął rączki i walil piastkani lub paluszkami w lustro.
Dziś to samo ale przy oknie
I łapie zabawki w rączki
Śpi 15 min dla matki
Muszę pazurki mu obciąć.
U waszych dzieci też tak szybko rosną paznokcie? -
Sarcia ja jestem załamana bo mój co chwila chce jeść jak sprawdziłam wagę to w ciągu 24 godzin przytyłam 100 gram wiem że to skokowe ale jednak co godzina a dziś co 30 min budzenie się w nocy to porażka. Dziś po 4 w nocy wymieniam i po raz pierwszy wzięłam młodego do nas do łóżka! Nie miałam siły już wstawać.
Rozmawiałam z M że jak za 2 tygodnie nie będzie poprawy w spaniu podajemy Mm bo moim zdaniem ja mam chude mleko serio.
Zrobiłam zdjęcie zobaczcie to 100 ml które wciągnęła z jednej piersi po 4 godzinach przerwy w kinie.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/67e9b99e9459.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 09:50
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Żabka
nie
nie
ja nie chce takich nocek
normalnie kurdupel raz się budzi na butlę ok 3 czyli nie za wcześnie nie za późno i baaardzo rzadko ląduje u mnie w łóżku tzn wstaje przed 8 
Hahaha
To nie życzę takich nocek:-)
Tak to jest jak się czyta na szybko. -
Żabka bardzo szybko rosną obcinam co 3 albo 4 dni.
żabka04 lubi tę wiadomość
-
Broszka wrote:
A w chude mleko matki zaczęłam wierzyć, że jednak jest. Bo mam wrażenie że jakby Młody jadł tyle samo ale coś bardziej tresciwego to wazylby więcej.
?
Miałam robiony test mleka (pisała na forum jakaś doktorantka) i wyszło, ze weglodowadanow, białka i kaloryczności mam w normie. A tłuszczu poniżej.
Poprosiłam o interpretacje i powiedziała, ze tycie jest od kalorii, a najadanie od tłuszczu. Wiec może tak być, ze przy chudszym mleku dziecko cześciej jest głodne.
U nas teraz to wychodzi, bo noce są koszmarne
Norma do ostatniego tygodnia to były dwa wstawania (3 albo 1 zdarzało sie sporadycznie). We wtorek wstawałam 4 razy, w czwartek 6. Dzis w nocy 7!
Z tego 3 razy wystarczyło pogłaskać.
Myśle ze u nas to apogeum skoku rozwojowego. Trudności z zasypianiem, niespokojny sen, marudzenie.
No i w dzień jada słabo, bo jest zajęty WSZYSTKIM.
może w nocy musi nadrabiać?
Żabka powodzenia z dynia. Daj znać!
Coś już podawałas?
My idziemy w kaszkę. Chyba już jutro. Skoro sie nie najada mlekiem, będzie dostawał kaszkę. -
nick nieaktualny






[



