WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Żabcia,
Dokładnie! Małe przyjemności życia codziennego
I brak sąsiadów u góry którzy chodzą na obcasach, albo robią imprezę obok. ..itd..
Ah moj M też byłby w niebo wzięty jak będziemy mieć garaż, koniecznie z tunelem hehe
A co ciekawe ceny mieszkań są z kosmosu a wszystkie idą jak ciepłe bułeczki....
Masz racje, każdy musi robić po swojemu, bo dobre rady i pouczenia każdy daje ale to i tak Twoje życie i Ty będziesz żyć ze swoimi decyzjami a nie inni.
Ja od listopada wracam do pracy a Mała do żłobka wiec po opłaceniu żłobka wyjdzie mi to samo co teraz na macierzynskim....09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualnyDariah
juz mdo pracy ? Ja tez chcialam jak najszybciej wrocic do, obowiazkow zawodowych ale tylko pozamykalam otwarte sprawy klientow, a czesc do prowadzenia dalam innym wspolpracownikom, teraz nic nowego nie biore jedynie z doskoku pkmoge zaprzyjaznionym ludziom. A w domu chyba posiedze chwile dluzej w koncu dzidzia jest mala tyko raz, Nadie zostawilam jak miala 6 mscy i poszlam do pracy i reraz mam wyrzuty sumienia. Jeszcze nie wiem jK to bedzie ale moze tak zrobie -
Żabka,
Oczywiście że to jest realne! !
Jedynie trzeba przeliczyć i przemyśleć kwestie miejsca. Mój M też by chciał gdzieś pod lasem itd...i może nawet będzie to trochę tańsze niż w okolicy już istniejących domów / osiedla....ale trzeba wtedy liczyć że dzieciaki do szkoły, basen, angielski itd trzeba wozić autem...a to też mega kosztuje. Już nie mówiąc o tym że możemy się wtedy zatrudnić na pól etatu jako taxi
Myślę że pójdziemy w mniejszy dom ale już wśród zabudowań, blisko szkoły lub przystanku aby dzieci same mogły dojechać.
Jestem pewna Żabka że będziecie mieć swój domek z ogródkiema gadaniem teściowej nie ma co się przejmować! !
Najważniejsze jest czego Wy chcecie, a widać że oboje chcecie domekteraz tylko szukać w odpowiedniej cenie
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualnyDariah wrote:Żabcia,
Dokładnie! Małe przyjemności życia codziennego
I brak sąsiadów u góry którzy chodzą na obcasach, albo robią imprezę obok. ..itd..
Ah moj M też byłby w niebo wzięty jak będziemy mieć garaż, koniecznie z tunelem hehe
A co ciekawe ceny mieszkań są z kosmosu a wszystkie idą jak ciepłe bułeczki....
Masz racje, każdy musi robić po swojemu, bo dobre rady i pouczenia każdy daje ale to i tak Twoje życie i Ty będziesz żyć ze swoimi decyzjami a nie inni.
Ja od listopada wracam do pracy a Mała do żłobka wiec po opłaceniu żłobka wyjdzie mi to samo co teraz na macierzynskim....
Mój to już marzy o tym garażu że hohohi
Z drugiej strony jakby był ten garaż to wiem że na autach mógłby dorobić.
Mąż potrafi kupić auto nowe uszkodzona i ja naprawić że nie widać będzie:-)
Takie ma zdolności
Z drugiej strony mamy plan kupić działkę teraz a do 5 lat budować się.
Tyle że jak działkę kupimy to mąż już by chciał garaż chociaż postawić moglibyśmy tam sobie jeździć na grilla czy basen dzieciom rozłożyć
Ja do pracy nie wracam tzn zwolnienie się ale po albo w trakcie wychowawczego.
Myślałam żeby iść dorobić na wychowawczym ale można tylko na 1/2 etatu co ni się nie opłaca bo tyle wydam na prywatny żłobek:-(
Więc mogę siedzieć z dzieckiem w domu na to samo wyjdzie a składki mi lecą.
Jeśli znajdę pracę na jedną poranna zmianę to idę do pracy ale już wiem że ciężko będzie.
Gdyby się udało taka znaleźć to bierzemy kredyt i się budujemy.
Można by było teraz wziąść i się budować ale niestety nie powaliło mnie żeby ratę płacić 2tys!
A za 5 lat to dzieci już będą bardziej samodzielne tzn junior kumaty już bliżej szkoły nie? Wtedy każda praca aby była dzieci sobie poradzą.
A tak po za tym mąż się śmieje że mi trzecie zrobi dziecko
HahahahWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 12:13
-
Sarcia,
W listopadzie Zośka będzie mieć 14 miesięcy. .i mi akurat skończy się macierzynski.
Myślę że wtedy wrócę do pracy. ..ciężko będzie bez jednej pensji w razie gdybym wzięła wychowawczy.
Na razie o tym nie myślę. ..zobaczymy jak termin będzie się zbliżał czy nie zmienię zdania09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualnyale naskrobałyście, a mam wrażenie że tylko na chwilę odeszłam do laptopa.
Małemu się humor poprawił, bo go wymasowałam silikonową szczoteczką.
Zobaczymy na jak długo to wystarczy
aha, już się denerwuje, bo kabel od laptopa mu zabrałam
trzeba przenieść imprezę z powrotem na podłogę
jakiś katar podłapuje, wiecznie coś w nosku mu zalega
ja jestem ciekawa czy mi umowę w pracy przedłużą, bo kończy się w kwietniu
a nie chcę wracać na pełen etat i do późnego wieczora pracować, a małe dziecko w domu
a ta moja korporacja to taki meksyk lub dzika dżungla -
nick nieaktualnyDariah wrote:Żabka,
Oczywiście że to jest realne! !
Jedynie trzeba przeliczyć i przemyśleć kwestie miejsca. Mój M też by chciał gdzieś pod lasem itd...i może nawet będzie to trochę tańsze niż w okolicy już istniejących domów / osiedla....ale trzeba wtedy liczyć że dzieciaki do szkoły, basen, angielski itd trzeba wozić autem...a to też mega kosztuje. Już nie mówiąc o tym że możemy się wtedy zatrudnić na pól etatu jako taxi
Myślę że pójdziemy w mniejszy dom ale już wśród zabudowań, blisko szkoły lub przystanku aby dzieci same mogły dojechać.
Jestem pewna Żabka że będziecie mieć swój domek z ogródkiema gadaniem teściowej nie ma co się przejmować! !
Najważniejsze jest czego Wy chcecie, a widać że oboje chcecie domekteraz tylko szukać w odpowiedniej cenie
My dużego nie chcemy bo kto tam kiedyś będzie mieszkał i sprzatal????
Taki maks do 140m.
Ma mieć salon,kuchnie i na górze sypialnia nasza i dwa pokoje dla dzieci chyba że mąż zrobi mi kolejne dziecko (ja się waham i zastanawiam choć nie powiem bardzo bym chciała jeszcze jednego synka:-) to muszą być trzy pokoje dla dzieci
U nas w mieście jest bardzo drogo więc w grę wchodzą okolice.
Jest jedną wiocha nawet jest szkoła podstawowa i przedszkole ale mężowi coś tam nie pasuje.
Nie czuję klimatu tam Hahahah
Teściowa to teściowa ona nawet własnej córce pojechała jak dom budowali:-(
Ona jest specyficzna kobieta ale taki ma charakter
Szkoda tylko że w pięty czasami idzie ta jej gadka:-)
Co do angielskiego itd masz rację na pół etatu jako taxi jeszcze.
U mnie wchodzi w grę bilet miesięczny bo jeżdżą miejskie autobusy teraz nawet są za darmo więc gdyby tak było to by było super nie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 12:22
-
Darusia,
My też szukaliśmy nowego nosidła, przymierzyliśmy wiele modeli, Zosia zaakceptowała dwa.. ale jak przemyslelismy sprawę to zdecydowalismy się na fotelik 0-18 kg tyłem do kierunku jazdy. Po 10 kg można odwrócić przodem.
W naszym nosidle też w kombinezonie jest jak sardynka a do tego nawet bez kombinezonu jest jen bardzo nie wygodnie - neurolog powiedział że to może być ze względu na to wzmożone napięcie mięśniowe. Wiem że nie wolno wozić w kombinezonie ale 80% naszych wypraw autem jest po mieście...więc nie będę jej rozbierać co 15 min...
Jak ją wsadziłam do tego nowego fotelika - cisza, zero krzykuyes !!!
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagatia, ale Twoja panna już kombinuje, mój leniwy jest
żałuję że mój brat pożyczył ode mnie aparat, a moja stara nokia nie jest w stanie uwiecznić tego co wyprawia mój Bączysław dzisiajWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 12:46