WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sarcia mój dzis do 2 w nocy budzil sie co 30min pozniej o 3 i 4:30 M o 6 zabrał do drugiego pokoju.
Mi juz dawno temu pediatra kazala przepajac woda w nocy. Ale każda próba podania wody kończy sie histeria i wybudzeniem. Będę pozniej kabinowac jal Angelika dodawac mniej mm ale poki co wydaje mi sie ze jeszcze potrzebuje. -
nick nieaktualnySarcia mówia że drugie dziecko to przeciwieństwo drugiego.
A to że je jak chce no cóż musisz się dostosować zęby zagryzc.
Wiem że to wkurzające ale tak woli synek nic nie poradzić.
Musimy to przetrwać jeszcze trochę i będzie jadło to co my o mnie więcej stałych porach. A my będziemy miały lżej:-)
Oczywiście że wyplacz się.......
Mój usnal.
Lrf mojemu też się zmieniają drzemki to widać że zmienia tryb dnia.
Mniej drzewek a dłuższe a czasami nawet krótkie.
Dobra obszukalam neta całego moje okolice bo szukam na NFZ endokrynologa.
Czas zmienić bo ta moja tylko kasę ciągnie.
Niby 300zł na 3 mce ale bez przesady.
Więc pora obdzwonic przychodnie.
Tak wiem wiem żebym się niezdziwila jak usłyszę termin wizyty:-) nie zadzwonię to się nie dowiem nie? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMam dylemat... W sumie niewielki. Szefowa prosi mnie o pomoc dwie godziny 2 razy w tygodniu do pracy, ale nie wiem... Hanka jest cycowa, z babcią może zostać tylko rano, bo nie toleruje butelki... I jeszcze mycie maszyn do lodów od 20 do 22... I tu jest największy ból dupy, bo mąż sobie nie poradzi, bo Hanka ma w dupce mleko z butli nawet przezz sen...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMacioszczyczka wrote:Mam dylemat... W sumie niewielki. Szefowa prosi mnie o pomoc dwie godziny 2 razy w tygodniu do pracy, ale nie wiem... Hanka jest cycowa, z babcią może zostać tylko rano, bo nie toleruje butelki... I jeszcze mycie maszyn do lodów od 20 do 22... I tu jest największy ból dupy, bo mąż sobie nie poradzi, bo Hanka ma w dupce mleko z butli nawet przezz sen...
-
nick nieaktualnyMacioszczyczka wrote:Mam dylemat... W sumie niewielki. Szefowa prosi mnie o pomoc dwie godziny 2 razy w tygodniu do pracy, ale nie wiem... Hanka jest cycowa, z babcią może zostać tylko rano, bo nie toleruje butelki... I jeszcze mycie maszyn do lodów od 20 do 22... I tu jest największy ból dupy, bo mąż sobie nie poradzi, bo Hanka ma w dupce mleko z butli nawet przezz sen...
To chyba nie masz wyjścia i trzeba odmówić.
To mnie najbardziej WKU.....a w tym wszystkim człowiek zajmuje się 24h /dobę chciałby dorobić/zarobić co kolejek wyjść nawet do ludzi i trzeba wszystko zorganizować żeby wyjść.
A jednak jest problem jak przychodzi co do czego!
Nie ma nikogo do pomocy ba albo jest ale nie umie sobie poradzić! Albo zwyczajnie dziecko nie współpracuje:-(
Też nad tym ubolewam macioszczyczka ale nic nie poradzisz skoro takie dziecię przecież nie będziesz brała go ze sobą!?szkoda ze nie można wtedy i 5h bym siedziała a nie 2h:-)
Wow zapisy na NFZ tylko na 2021rok hahahahahahh to się uśmiałam do recepcjonistki.
Mój mąż ma kartę medicover jakąś właśnie medyczna ulf coś mi świta że chyba ma:-) wpadłam na to jak wychodził do pracy.
Tylko jak to ogarnąć gdzie dzwonić i czy rodzina może się zapisać? Hmmmmmm
-
AJrin wrote:Skali wow super dobrze niech je u nas max raz bylo 200 teraz 120 od kilku dni je.
Ulf mieszkam niedaleko chce poznac teroryste co sam na macie nie ulezy a w nocy budzi sie co 30 min w dobredni co 2 godziny. Kurde nie widzi ze to w nim problem dziecka nie da sie ustawic pod siebie.
Oo. To nasze ok 100 to nie jest jakaś straszna malizna
A co do Ignasia to uznałby, ze Wasze błędy i tyle. Tak najłatwiej.
Cieszę sie, ze Kosio jest bezproblemowy. Ale ech. Nie, po prostu sie cieszę
Choć M nawet przy takim dziecku powtarza, jak sie zdarzy nieudana noc (nieudana czyli cyc o np 2 i pobudka o 5:30) ze już żadnych dzieci. -
nick nieaktualnyAngela ostatnie 2-3 dni tylko przy cycu, już myślałam, że się nie najada, może podkręca mi laktacje teraz, bo lewy cyc miałam dużo mniejszy i Hanka go nienawidziła, a teraz jest coraz lepiej.
Przedwczoraj jak jej dałam 60ml mm, żeby zobaczyć jak pójdzie z butlą było ok... Od wczoraj na widok butli wrzask niemiłosierny. Rano jest szansa, bo babcia może jej dać serek, obiadek, wodę łyżeczką...Ale wieczorem od 20 do 22 może bym zdążyła, ale bym musiała wrócić przed cyckiem, bo butla ją tylko wkurwi i rozbudzi.
Dodam, że babcia ma opory żeby z nią zostawać, bo Hanka ma takie dni, że zasypia ładnie, a czasem jest tak, że przez 2 godziny się drze, oczy zamknięte, ale krzyk niemiłosierny i NIC nie pomaga, muszę ją obudzić, dać cycka i spróbować na nowo
-
nick nieaktualnyNajgorsze, że wstępnie się zgodziłam, że pomogę, ale na 100% określę się jak zobaczę jak Hanka współpracuje. I chciałam pomóc, bo wiele jej zawdzięczam... I mam wrażenie, że jest trochę obrażona na mnie, bo liczyła że dam z siebie 100%... Ale szczerze po całym dniu jestem tak zajechana, że nie mam ochoty nawet na figle z mężem, oglądanie wspólnie seriali... jedyne o czym marzę to się do niego przytulić i iść spać, a rano wstaje tak zmęczona jakbym nie spała w ogóle.
żabka04 wrote:Też nad tym ubolewam macioszczyczka ale nic nie poradzisz skoro takie dziecię przecież nie będziesz brała go ze sobą!?szkoda ze nie można wtedy i 5h bym siedziała a nie 2h:-)
Czasem pytam niebios w kogo ten mój egzemplarz.... najgorsze cechy moje i męża... po mnie mało śpi i nie chce butli... Po mężu uparciuch
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 10:42
-
Domnie też dziś nowa szefowa dzwoniła kiedy wracam i czy nie chce już
Lato idzie i poki co nie chcemi sie wracać -
nick nieaktualnyMacioszka
ciesz sie z je ci cycka, bo moj syn przez moje wyjazdy cycka nie chce jedynie w nocy je bez problemu a w dzien tylko chce butelke i musze mm kupowac, nie oplaca mi sie juz teraz inwestowac w lepszy lakataotr zeby za wszelka cene kp siedziec i sciagac nie chce mi sie nawt, -
nick nieaktualnySarcia123... to z jednej strony dobrze, ale z drugiej nawet fryzjera muszę zamawiać do domu, bo wyjść na farbę by mi nie dała... Dobrze, że pazury sama umiem sobie zrobić.
Mi brakuje ludzi... ale z drugiej strony jak babcia z nią jest to mam nerwy, czy daje radę i w myślach nie posyła mnie do piekła ;P -
nick nieaktualnyIgi w koncu usnal.... mam chwile zeby wypic kawe przynajmniej, bo w ogole nie mam czasu dla siebie ostatnio;/.. jak maly wstanie naje sie to go nakarmie i ide na poczte,zakupy i odebrac corke z przedszkola...oby sie nie rozpadalo bo mam zamiar sie spacerkiem przejsc to mi szybciej czas zleci...
-
nick nieaktualnyMacioszczyczka wrote:Sarcia123... to z jednej strony dobrze, ale z drugiej nawet fryzjera muszę zamawiać do domu, bo wyjść na farbę by mi nie dała... Dobrze, że pazury sama umiem sobie zrobić.
Mi brakuje ludzi... ale z drugiej strony jak babcia z nią jest to mam nerwy, czy daje radę i w myślach nie posyła mnie do piekła ;P
no tak,to jest jedyny minus...ja z wyjsciami ie bylam tak udupiona bo maly moje mleko z butelki chetnie pil i pozniej cyca tez a teraz sfiksowal i cycka je w nocy a w dzien tylko butelke i badz tu madry -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMacioszczyczka wrote:Ona butelkę ma w pompie. Gryzie smoka, rzuca... próbowałam inną - to samo. A szkoda mi kasy na kolejną i kolejną, żeby sprawdzić czy ona łaskawie którąś polubi
no pewnie ze tak...jesli nie chce to coz mozna poradzic, widzisz moj az za bardzo polubil butelke ;/ planowalam go karmic do roku ale coz zycie samo weryfikuje nasze plany zostaje butelka a cyc na noc bo co innego poradze? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny