WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas drzemki dziś nie było.
Popołudniu się wypogodziło i poszłyśmy na spacer. Przeszła ponad kilometr. Więc po powrocie do domu poszła do kuchni i wskazując na lodówkę wyła "aaaaaammm". No!!! Ty zolzo słodkaZrobiłam kanapki. Zjadła dwie skiby chleba (ze środka) z ulubionym pomidorem i serkiem białym. Aż płakała jak przygotowywałam, że tak dlugo i nie odstąpiła mnie na krok jak jej dawałam. Popiła herbatka i chyba ciepło i miło się na żołądku zrobiło bo położyła sobie poduchę na dywanie i tak sobie leżała gadając do szczeniaczka-ubieraczka.
Jak ja się cieszyłam z tej kolacji. Głód, świeże powietrze i zmęczenie zrobiły swoje.
Kamcia
Nie możesz myśleć, że coś pójdzie nie tak, nie pójdzie. Najstawienie jest najważniejsze. Wszystkie tu trzymamy za was ciążowe kciuki a wiesz, nasze kciuki mają moc &&&
Zabko
Skoro oboje chcecie dziecka? To nad czym ty się kobieto zastanawiasz?
Że mieszkanie małe? Nie zrobisz dzieciom krzywdy jeśli będą mieszkały w jednym pokoju, przynajmniej przez jakiś czas.
U nas tak będzie. Amelka w przyszłym roku dostanie pokoik ale jeśli pojawi się rodzeństwo to będzie go dzielić.
Mi też marzy się dom, ale max 3pokoje, salon i kuchnia. Kto by większy na starość sprzątał i ogrzewał?
Zastanówcie się, może tak jak piszesz za jakiś czas będzie was stać np na zamianę. Ja tam wam kibicuje w sprawie domu
Dariah
Między tobą a D dość duża różnica a nie widać! A torta to ci zazdroszczę
A jak tam wasze poszukiwania domu idą? Zdecydowaliście się już na coś?
Skali
Ja czasem też mam wrażenie, że dziecko chyba sloikowe, bo już zauważyłam, że jeśli moje nie smakuje a miałam słoik to słoik już tak, chociaż nie każdy. Rozumiem twoja złość, bo mi wtedy jest jeszcze bardziej przykro, że szkło wygrywa z daniem od mamusi. Chociaż jak się uprze, że nie je to nic nie przekona. Uparta jest niesamowicie.
Ajrin
Też liczę na to, że żłobek odmieni jej jedzenie. Może podpatrza, że inne dzieci jedzą i też będą jedli? Ech, oby.
Co do kolejnego dziecka, to wiesz...przyjdzie czas to będziecie myśleć czy dacie radę w tym wieku czy nie.
Ja w klinice spotkałam kobiety walczące o pierwsze i kolejne dzieci w wieku 40lat a mające tyle charyzmy, że szok. O zdrowiu nie wspomnę, bo poza kłopotem z posiadaniem dziecka wyniki ekstra. Więc spokojnie, urodzisz drugie i pomyslicie -
Kamcia,
No pewnie tak tez może być
Ale to wtedy co, w przedszkolu nic nie je ? Dopiero w domu?
Żabka,
Eh to jak zawsze pozytywne odpowiedzi to dobrze...co raz bliżej do Henia hihi09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualnyAjrin niby lepiej w tym wieku ciążę się znosi hahahha
No ale fakt każda jest inna więc bralambym ten tekst na poprawkę
Natka dzieki.
Gratki dla Amelka.
Najwidoczniej nie była wtedy głodna.
Ja mam straszna burze jak pomyślę o wieku,pieniądzach,karierze to mówię do męża że idę do pracy hahahha
A jak patrzę na dzieci a szczególnie na Roberta i jego rzeczy (które wypadałoby sprzedać) to mówię że chce synka jeszcze.
W głowie mam jeszcze teściowa jej słowa ale wiem z teściowa się nie żyje hahhaha
Mąż się śmieje a co jak będzie Hania?a ja mu odp a co jak będzie Hania i henio hahhaha
To by były jaja.
Ja wolałbym zostać na tym mieszkaniu bo blisko mam przedszkole i szkole podstawowa a nawet liceum więc dzieci blisko by miały.
Irytuje nas bardzo drugie wysokie piętro to jak prawie trzecie ale co zrobić tak to jest jak się szuka mieszkania i kupuje na szybko bo własną matka daje ci do zrozumienia że masz wypie.... C bo ona będzie wynajmować bo kasę będzie zarabiać.
A ja z córką 2-latkiem niestety brałam co było tym bardziej że byłam bezrobotna i cieszyłem się że kredyt nam dadzą i będę z dala od nich wszystkich na swoim.
Jak to mówią Bozia dała dziecko to i da na dziecko!
Zobaczymy co ma być to będzie.
Od 6.12 idę na wychowawczy więc jest czas:-)
Chyba że ekstra pracę znajdę to się zwolnie.
Robert śpi idę się myć i kłaść bo nie wiem co mnie czeka w nocy.
Dobrej nocki cioteczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 22:15
-
Żabka
Jak oboje z mężem pragniecie trzeciego dziecka to myślę że możecie się starać. Już od jakiegoś czasu pisałaś że marzysz o Heniu a mieszkanie nie powinno być przeszkodą. Jak nawet nie spróbujecie to później sobie nie darujecie że zrezygnowaliście i będziecie sobie wypominać. Wiem że kiedyś były inne czasy ale nasi rodzice mieścili się z dziećmi w malutkich mieszkaniach. U moich rodziców tak było, w jednym pokoju w czwórkę bo jeszcze mój młodszy brat i dali radę. Dopiero jak miałam 7 lat i zmarł mój dziadek to mieliśmy z bratem jeden wspólny pokój. A jak miałam 10 lat to rodzice zamienili na większe mieszkanie i mieliśmy swoje pokoje ale i tak bawiliśmy się razem w jednym, tylko spaliśmy w swoich.
Więc jak z mężem kupowaliśmy mieszkanie to od razu powiedziałam że muszą być 3 pokoje, chociaż rodzice pytali po co nam takie duże mieszkanie. A teraz Antoś ma swój pokój, my sypialnię no i salon. A jak będzie drugie dziecko to pokój będzie.
Kamcia
Nie możesz mieć takich czarnych myśli, z dzieciątkiem na pewno wszystko będzie dobrze, najważniejsze Twoje pozytywne nastawienie i brak strasu. A wychowawczy rzeczywiście trwa 3 lata, ogólnie wychodzi 4 lata wolnego bo jeszcze rok macierzyński. I L4 weź od razu, jak poprosisz lekarza to na pewno bez problemu Ci wypisze.
Natka
Oj Twoja Amelka mały niejadek. Ale niestety chyba nic nie poradzisz na to że nie chce jeść, po prostu musisz to przeczekać aż apetyt jej wróci. Jak nie chce to nie zmuszaj bo Ty też się wtedy stresujesz i obie się denerwujecie. A jak to mówią, dziecka nie da się zagłodzić, jak będzie głodna to na pewno da znać.
U nas też z jedzeniem nie jest idealnie bo Antoś je mało mleczka, ale nie zmuszam go, daję mu mniejsze porcję a i tak zawsze coś zostawi. Jak kiedyś zje wszystko to wtedy dodam mu miarkę i zobaczymy czy będzie lepiej.
-
Dziewczyny
Mam pytanie techniczne.
Czy po powrocie do pracy mogę się rozmyślić i jednak wziąć wychowawczy?
Jak to wygląda?
Pytam o furtkę, tzn wracam do pracy, nie podoba mi się co robię, nic ciekawego mi nie zaproponowali i idę na wychowawczy. Czy to jest możliwe? -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Musisz się wyrobić do Mikołajek by od razu przejść nna płatne l4
Fajnie by było ale nie muszę.
Mogę na wychowawczym zajść wtedy idę do pracy mówię jak jest pisze wniosek z prośbą o powrót do pracy dyrektor mnie przywraca a ja daje l4 i normalnie jestem na warunkach ciężarnej w zakładzie pracy
Natka tak możesz w każdej chwili wziąść wychowawczy.
Mam nadzieję że dojdziesz na te badania dzisiaj?
Ja już nie śpię.
Gardło mnie boli:-(
Robert smacznie jeszcze śpi budził się w nocy ale na picie i zaraz kładł się na poduszkę nie przytomny.
Na 10:00 jedziemy na usg z córką. -
Ja też już nie śpię ślę ale leżę Szymek o 5 trochę poplakiwal dałam mu pić i spał teraz dałam jeść i śpi zobaczymy co dzień przyniesie .
Dziś też będzie pomidorowa zagęszczenie nu ładnie z makaronem albo ryżem zobaczę co tam nam i zobaczymy .
Dla mnie najwaiekszy problem to śniadanie bo on jajka nie bardzo parówki też bo trzeba gryźć sinlac przecież codziennie nie będzie jadł a całej kromki nie ugtyxie . Pracujemy nad tym daje mu flipsa i ciężko mu odgryzc może ma za słabe żeby ? Ale mi już włozy kawałek do buzi rączka więc może nastąpi przełom
W środę mamy neurologa i bardzo się boję bo to do niej pierwszy raz idziemy jest jedynym w moim mieście dziecięcym sama kiedyś u niej byłam a teraz szwagierka mi mówiła że ona ma odchyky ruchowo się nie piję Ale rozwojowi boję się ze coś wymyśli zobaczymy ostatnio widzę duże postępy oczywiście są dni jak wczoraj gorsze ale cały czas pracujemy żeby było lepiej także proszę o trzymanie kciuków już od dziś
W razie czego 23 mamy swojego neurologa a jak coś wyjdzie to jeszcze w poradni UJ raz byliśmy to nie trzeba będzie czekać pół roku na konsultacje no ślę to nie będzie potrzebne mam nadzieję
-
Zabko, Skali
Oczywiście trzymamy kciuki!
Ja już w domu. Szlag mnie trafił. W czwartek dzwoniłam by pytać czy w poniedziałek czynne i usłyszałam, że tak, spokojnie. I co?
Zajechaliśmy dziś i kartka na drzwiach: 9 i 10 nieczynne. Masakra!! Następny termin w jakim mogę zrobić te zjebane badania to 18pazdziernik, ale wtedy to cały dzień będę latała jak kot z pęcherzem, bo od rana do 13:00 badania okresowe a potem do gina. -
O matko natka współczuję też by mnie trafiło pytasz a tu i tak kartka podobnie miała moją kuzynka jak chciała iść wyrwać zeń była pytać w poniedziałek jak lekarz przyjmuje itp rejestracja w ten sam dzień poszła w piątek a lekarz ma urlop tydzień i co rejestratorka nie wiedziała że idzie na urlop ?
-
witam
nocka w miarę dobra, tzn mały nie budził się w nocy, ale jakos tak ciągle sie krecił i krecił, ja też tak sie kreciłam, cały czas budziłam, spalismy jednak o 8
zaraz po pobudce przyszedł facet odpowietrzac kaloryfery i z jednym sie nie udało...wyszedł i dopiero mały śniadanko zaliczył, ładnie zjadł -
nick nieaktualny
-
Zabka super wiadomość.
Skali to trzymamu kciuki za wizytę, nie stresuj sie.
Natka współczuję.
U nas podobnie jak u Marty rewelacji z jedzeniem nie ma sa dni kilka w miesoacu ze jest apetyt potem dupa i ledwo je.
Wczoraj dałam na noc ibuprom i ladnie spał zeby chyba najbardziek mecza za to rano brzmial jak rozpadajacy sie kaszlak oddech swiszczacy katar leci kaszel że aż żal. Zadzwoniłam do żłobka jaka sytuacja ze katar od soboty a dzis kaszle i chrypi kazali przyjsc na 9 wtedy jest u nich pediatra to zbada Igusia. No o zbadal jest czysto a infekcja typowo zebowa trzeba obserwowac i inhalowac plus wspomagac mascoa majerankowa sola morska, witc i wapno. Kazał zostawic w żłobku i obserwować jak by sie pogorszylo z katarem temperatura to zostawic w domu.żabka04 lubi tę wiadomość
-
Zabko
Ufff, super, że na USG nic nie wyszło.
Ajrin
Pediatrę macie w żłobku? Wow!
Ja leżę na kanapie, Amelia w sypialni śpiewa próbując usnąć. Czuję, że powoli tracę siły.
Pytanie do mam zlobkujacych? Jak oznaczały ścienne ciuszki i inne rzeczy dzieci? Ja dziś zamówiłam imienniku do zaprasowanie na ciuszkach a jak z butelkami, kubkami, kremami itd?żabka04 lubi tę wiadomość
-
Skali, kciuki oczywiście zaciśnięte, będzie dobrze.
Żabka, super że wizyta córki udana i że nic jej nie jest.
U nas kolejna noc udana bo Antoś przespał 11h, czyli wiadomo że te nocne pobudki były od zębów bo teraz wyszły i mamy spokój. Tylko dalej problem z mlekiem, na kolację i na śniadanie zjadł tylko 200 ml ale dobrze że chociaż coś je. Teraz ma drzemkę i mam nadzieję że pośpi dłużej niż ostatnie 3 dni gdzie spał ledwo ponad godzinę.żabka04, Natka-matka wariatka :) lubią tę wiadomość