X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • m.k.83 Ekspertka
    Postów: 147 160

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A_n_k_a_80 wrote:
    Ja tez robilam pappe bo mialam za free.
    No własnie ja także miałam za free, normalnie bym chyba nie zrobiła. a potem to juz oni wiedzieli jak czlowieka pokierowac strachem by zrobił nifty, zwłaszcza że my po przejsciach.

    34bwsek2p5pf20kh.png
  • Asienka1184 Ekspertka
    Postów: 180 533

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja też po wizycie, nie miałam usg, bo dr już ostatnio mówił, że nie robi na każdej wizycie, było badanie poloznicze. Wszystko jest dobrze, moja waga o 400 gramów mniejsza niż miesiąc temu u niego, wyniki krwi mam super, nie muszę brać żadnych suplementów. Następna wizyta 16.04 i 22.04 już połówkowe. I wtedy już napewno dowiem się jaka płeć ;)

    Bulgotanie już czuję od środy i napewno to nie są jelita ;)

    Macie już duże te brzuchy, ja mam zdecydowanie mniejszy jak wstanę, wieczorem wiadomo, że większy.


    Żabcia_ lubi tę wiadomość

    17.09 Icsi
    22.12.2015 transfer 4AA
    relgi09kfb4t07kf.png
    f2w3flw17dj6endt.png
  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jestem już chyba 4,5 kg na plusie, wczoraj byłam u teściowej i chciałam się pochwalić brzuszkiem i mówię, że około 4 kg przytyłam a ona na to: to chyba dużo! obżerasz się!... nerwów mi napsuła... nie wiem jak ja to zniosę. AA i jeszcze lepsze, siedzimy a na do mnie to co napijemy się nalewki... ja się tak patrze i mowię tak, ze szklanki poprosze:D

    KasicaLisica, Behemottka, Lusia8998, Broszka lubią tę wiadomość

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AISAK wrote:
    U mnie Ksosiu chłopczyk ma być, wizyta 15.04 jak płeć się potwierdzi to kompletnie wyprawie. Wczoraj w pepco prawie kupiła juz skarpetki, tak mnie rozczulilo. Mam córeczkę, a jakoś nie mogę się nastawić na chłopca,bale ciuszki tylko dla chłopca mi się podobają teraz.

    Ah, a powiedzie te co maja Parke, instrukcja obsługi chlopcow jest taka sama jak dziewczynek?! Ot takie przemyslenia w nocy miałam.


    Ja mam chłopca, ale mam siostrę rok starszą od niego, więc zajmowałam się parką. ;) prawie tak samo. U chłopców jest problem z umyciem jąderek od kupy i z tą stulejką. A u dziewczynek trzeba dbać o higienę, żeby infekvja się nie przyplątała. Z róznic to tyle.

    Strazaczka1990 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skali89 wrote:
    ja jestem już chyba 4,5 kg na plusie, wczoraj byłam u teściowej i chciałam się pochwalić brzuszkiem i mówię, że około 4 kg przytyłam a ona na to: to chyba dużo! obżerasz się!... nerwów mi napsuła... nie wiem jak ja to zniosę. AA i jeszcze lepsze, siedzimy a na do mnie to co napijemy się nalewki... ja się tak patrze i mowię tak, ze szklanki poprosze:D


    Moja teściowa niedawno skończyła dietę w naturhouse i powiem Ci, że szlag jasny mnie z nią trafia. Waży pewnie teraz 62 kg i ciągle "niedługo mnie dogonisz". Wkurwia mnie to i powiedziałam sobie, że po porodzie wracam do 49! Ona cały czas uważa że mi zostanie też nadmiar kg, tak jak jej po drugiej ciąży. Przecież to nawet nie te same geny to jak ma zostać? ;P niby ma wyższe wykształcenie, ale czasem się zachowuje jak taki głupol.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2016, 15:29

  • m.k.83 Ekspertka
    Postów: 147 160

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skali teściowa widzę książkowa;)

    Zrobiłam dzisiaj głupią rzecz. Miałam nie oglądać w ciąży kilku seriali, które zawierają dość brutalne, lub zaskakująco stresujące wątki. Niestety dziś nie wytrzymałam i obejrzałam nowy epizod, a tam jedna z ulubionych postaci zginęła, do tego w takiej nieprzewidywalnej sytuacji. Normalnie by mnie to aż tak nie ruszylo, w końcu to tylko fikcja, ale w ciąży te emocje sa bardzo wypaczone, i tak oto beczę od pół godziny. Jeszcze bardziej się dobiłam bo zaspojlerowałam sobie koniec sezonu, gdzie kolejna moja ulubiona postać ginie. Nigdy więcej.

    34bwsek2p5pf20kh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m.k.83 wrote:
    Skali teściowa widzę książkowa;)

    Zrobiłam dzisiaj głupią rzecz. Miałam nie oglądać w ciąży kilku seriali, które zawierają dość brutalne, lub zaskakująco stresujące wątki. Niestety dziś nie wytrzymałam i obejrzałam nowy epizod, a tam jedna z ulubionych postaci zginęła, do tego w takiej nieprzewidywalnej sytuacji. Normalnie by mnie to aż tak nie ruszylo, w końcu to tylko fikcja, ale w ciąży te emocje sa bardzo wypaczone, i tak oto beczę od pół godziny. Jeszcze bardziej się dobiłam bo zaspojlerowałam sobie koniec sezonu, gdzie kolejna moja ulubiona postać ginie. Nigdy więcej.
    Ja powinnam dostać szlaban na chirurgow :/

    martta, m.k.83 lubią tę wiadomość

  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela89 wrote:
    Ja powinnam dostać szlaban na chirurgow :/[/QUOTE

    uwielbiam Chirurgów:D:D:D
    moja teściowa jest z cyklu: moje dzieci są super, najlepsze na świecie, to, że ktoś mi mówi, że robia cos złego, to nie prawda. Mój na szczęście nie jest maminsynkiem, a ja staram się trzymać poziom i do jej nie znizać choc czasem jest blisko.

    mysza0406 lubi tę wiadomość

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • m.k.83 Ekspertka
    Postów: 147 160

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela89 wrote:
    Ja powinnam dostać szlaban na chirurgow :/
    No no, myslałam że chociaż to da radę oglądać, ale po tym odcinku z pobitą Meredith juz nie oglądam. Tam stosunek nieszczęść do dobrych rzeczy jest tak przesadzony, że aż niemożliwy do zaakceptowania.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2016, 15:41

    34bwsek2p5pf20kh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m.k.83 wrote:
    No no, myslałam że chociaż to da radę oglądać, ale po tym odcinku z pobitą Meredith juz nie oglądam. Tam stosunek nieszczęść do dobrych rzeczy jest tak przesadzony, że aż niemożliwy do zaakceptowania.
    Ja oglądam na bierząco, niestety czwartkowy odcinek nie był dla mnie..

  • m.k.83 Ekspertka
    Postów: 147 160

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macioszczyczka wrote:
    Moja teściowa niedawno skończyła dietę w naturhouse i powiem Ci, że szlag jasny mnie z nią trafia. Waży pewnie teraz 62 kg i ciągle "niedługo mnie dogonisz". Wkurwia mnie to i powiedziałam sobie, że po porodzie wracam do 49! Ona cały czas uważa że mi zostanie też nadmiar kg, tak jak jej po drugiej ciąży. Przecież to nawet nie te same geny to jak ma zostać? ;P niby ma wyższe wykształcenie, ale czasem się zachowuje jak taki głupol.
    U mnie teściowa super ale mama która jest całe życie otyła, niestety z takim niemiłym uśmieszkiem na twarzy mówi, nawet nie bezpośrednio do mnie, a do męża, zobaczysz jaka będzie gruba, jak jej zostanie. Pomijając fakt że ja całe życie oscyluje w granicach 47-50, i cuda wianki mogę robic a nie mogłam nigdy przytyć. Mam geny rodziny taty, tam same takie suchary. Póki co kg na plusie. Nie jest to jednak miłe, takie szpileczki wbijane od najbliższych. Całe zycie tak mi dogadywała z tą wagą, nie ciesz się, po ciąży zobaczysz. A nawet jesli, ja uwielbiam sporty i na pewno do nich wrócę, więc nie boję się o wagę. Nie będę pilota przekładała z jednej ręki do drugiej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2016, 15:43

    34bwsek2p5pf20kh.png
  • m.k.83 Ekspertka
    Postów: 147 160

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela89 wrote:
    Ja oglądam na bierząco, niestety czwartkowy odcinek nie był dla mnie..
    Nawet nie chce wiedzieć co tam sie znowu wydarzyło, kometa spadła na szpital? Nieważne, wrócę w zimowe wieczory jak dziecię da.

    34bwsek2p5pf20kh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m.k.83 wrote:
    Nawet nie chce wiedzieć co tam sie znowu wydarzyło, kometa spadła na szpital? Nieważne, wrócę w zimowe wieczory jak dziecię da.
    Nie aż tak wesoło nie było. Był wcześniak.. :(

  • m.k.83 Ekspertka
    Postów: 147 160

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela89 wrote:
    Nie aż tak wesoło nie było. Był wcześniak.. :(
    Aha, no to zdecydowanie nie dla nas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2016, 15:49

    34bwsek2p5pf20kh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m.k.83 wrote:
    Aha, no to zdecydowanie nie dla nas.
    Dokładnie
    :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ta Hania stresuje mnie czasami. Kilka dni temu fikała jak oszalała, od 2 dni tak spokojnie, że jej nie czułam i już zaczęłam się martwić. Ale dosłownie przed sekundą dostałam salwę bulgotów. ;P

    Angela89 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2016, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macioszczyczka wrote:
    Ta Hania stresuje mnie czasami. Kilka dni temu fikała jak oszalała, od 2 dni tak spokojnie, że jej nie czułam i już zaczęłam się martwić. Ale dosłownie przed sekundą dostałam salwę bulgotów. ;P
    Sporo mają jeszcze miejsca :D Ale nie długo takie kluchy będą się robić że codziennie będziemy dostawać łomot- ale mi tego brakuje :) A nie jakieś tam bulgotki :D

  • Strazaczka1990 Autorytet
    Postów: 1189 781

    Wysłany: 21 marca 2016, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macioszczyczka wrote:
    Ta Hania stresuje mnie czasami. Kilka dni temu fikała jak oszalała, od 2 dni tak spokojnie, że jej nie czułam i już zaczęłam się martwić. Ale dosłownie przed sekundą dostałam salwę bulgotów. ;P
    ja tak mam ,czuje bulgotki jak słucham disco polo:) Mozarta i Bethovena darowałam sobiE. Sławiek stwierdził że mała tak jak tato ma słuchac hip hopu,a nie mozarta bo wyjdzie jeszcze jakis filozof ;p

    Ja jak się urodziłam to zasypiałam przy muzyce na cały regulator:).Mama wracając ze sklepu zawsze tate opierdzielała i kazała muzyke przyciszyć a ja wtedy w ryk...

    Lekarz na prenatalnych powiedział mi że maleństwo ma duzo miejsca:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2016, 15:56

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2016, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj to co chwila soę musi obijać, bo co 5 minut mam twardą kulkę pod pępkiem i za chwile jak próbuje głaskać brzuch gdzieś ucieka. ;P

    Z Fifim tego okresu nie pamiętam, bo byłam siksą i ciąża to był mały szok dla mnie. Jak już zaczął kopać to się rozczulałam jak nie wiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2016, 16:01

    Strazaczka1990, Angela89 lubią tę wiadomość

  • Strazaczka1990 Autorytet
    Postów: 1189 781

    Wysłany: 21 marca 2016, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do filmów,seriali.Ja doznałam szoku ostatnio.Nie oglądałam baby blues więc włączyłam sobie. 4dni spać nie mogłam.Ta która nie oglądała to niech nie ogląda.Nie polecam to nie dla Nas..I nawet opisów nie czytać.Płakałam.Całego filmu nie obejrzałam bo mi Sławek szlaban dał ;o jak zobaczył co to za film.

    Ale jak sobie na noc puszcza filmy z wampirami to git jest.Do ostatniego koszmaru.Jak darłam sie że wampir stoi koło łóżka.Od tamtej pory ogląda jak głęboko spie.

    Lusia8998 lubi tę wiadomość

‹‹ 458 459 460 461 462 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ