WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Pirelka moja gin mówiła, żebym się nie stresowała bo to AFP wyjdzie podwyższone ale to tak jest podobno.
Anulka Wszystkiego Najlepszego :
AniaL śliczne maleństwo. Mam nadzieję, że ta maść pomoże córce
Foxik super brzusio
Ja piłkę do ćwiczeń dostałam na urodziny ale jakoś jeszcze się nie złożyło co by na niej poćwiczyć.
Lecę spać może dzisiaj wcześniej usnę bo wczoraj to jakoś koło 3
DobranocAnulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien dobry!
Kurcze cos czuje ze mnie roZbiera
Na 9 ide ze swieconka i sruuu do roboty ciasta piec:)
Maz wlasnie wyjechal. Mam nadzieje ze do jutra wroci ...
Bratku dziekuje za slowa otuchy i lekcje zycia malzenskiego
U nas chyba kryzys pierwszego roku. A dodatkowo jestem osoba ktora wymaga duzo uwage i gdy chodzi o moje dziecko to chce zeby maz nauczyl sie poswiecac swoj czas dla niego.
Oby to byla juz ostatnia taka afera w naszym zyciu
Z racji ze wyjechal to obudzil i spac nie moge a zoladek sie domaga jedzenia
O 7 musze wstac zeby jaja ugotowac w cebuli
(Barwicie sztucznym barwnikiem? Pytam bo mama zapytala czy bede jesc tak zabarwione wiec barwie w cebuli i naklejki ozdobne dam)
Dzierzba nie moge uwierzyc ze to stare pruchwo tak powiedzialo:o
Wiem ze sie nie przejmujesz ale ja po prostu jestem w szoku ze starsi sie tak zachowuja ...
Behemottko gratulacje
Jak zasiade na tron komputerowy, zamiast smartfonowy, od razu uzupelnie
Violet dla Ciebie takze
Fiufiu chyba wszystko.
PS - wy tez tak filozofujecie w ciazy? Wczoraj zaczelam filozofowac nt milosci meza.... I pytam go jaka miloscia mnie kocha i zsczelam pytac czy gdyby mi sie cos stalo to czy dalby sobie rade...
Pozniej sie z tego sama do siebie smialam i nie dzieie sie ze mnie olal
Dziwne zjawiska w mozgu mi zachodza
Behemottka, _izunia_, Bratek, violett lubią tę wiadomość
-
Od kilku godzin, co 20 min do pół godziny mam skurcze żołądka. Nie macicy, tylko tak zaraz pod "górnymi" żebrami, w górze brzucha. Dzwoniłam do gina, a tam tylko recepcjonistka, nie ma pielęgniarki, nie ma lekarza... Święta, kurcze... I jeszcze jakaś niekumata ta recepcjonistka: ja do niej, że od 11stej co pół godziny, a ona czy te "skurcze porodowe" to od kilku dni... nie pierdoło, nie porodowe, tylko żołądka i od 11stej.
Wysyłała mnie na pogotowie, albo do "urgent care"... Ani słowa porady. No to po co ona tam siedzi? I jeszcze mi mówi, że wpisała w karcie, że mi poradziła wizytę w "urgent care"... Super taki hotline. W d***** Cię mają, ważne, żeby była podkładka jeśli podam do sądu...
Kurka wodna pręgowana... Pojechałam do tego "urgent care", też mi za wiele nie poradzili, tylko tyle, że to nie macica i nie wyrostek. No ale przynajmniej lekarka sympatyczna, zbadała mnie i nic podejrzanego nie zobaczyła. Chyba niestrawność: organy się przesuwają, organizm troche nie nadąża, żołądek zwalnia... takie tam. Oczywiście cichutko zasugerowała, że zawszę mogę sie upewnić USG, ale teraz tylko USG na pogotowiu. USG na niestrawność? Co jeszcze? Rezonans magnetyczny?? Taka Ameryka, tylko pupę sobie chronią. Jutro dzwonie do teściów w Polsce, to są prawdziwi lekarze.
Dostałam środek na tą niestrawność. Nawet diety nie przepisała, ja sama taka mądra jestem, że sobie zrobię dodatkowy dzień diety, zresztą nawet wypada, bo Wielka Sobota.
-
mychakruszyna wrote:Ach...siedzę i mam zaćmę co się do koszyczka daje...mam babeczke mala kurke jajko sól kawałek chleba, kiełbasy...coś jeszcze?? Totalnie zapomniałam! Swoja drogą ja się zawsze zastanawiam co ludzie w takich dużych koszach nosza do kościoła z których się wysypuje:/ bo ja to tak bardziej symbolicznie daje po trochu.
Mówcie czego mi brakuje bo coś malo tego a gąbka zamiast mózgu nie ułatwia sprawyKsosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się przedświątecznie
ja zaraz kończę śniadanie i lecę do sklepu zrobić zakupy, zanim stare baby i inni szaleńcy do marketów się nie zlecą. Tak sobie myślę, przed Bożym Ciałem byłam na zakupach, ok godz. 20:30, bo pracę tak kończyłam i spotkałam swojego kolegę z pracy i tak sobie obserwujemy tych ludzi i zastanawiamy się jaki koniec świata będzie, że ludzie w ręce łapią co popadnie i nawet warzyw, owoców nie oglądają czy są ok
czasem sobie myślę, zwłaszcza przed jakimkolwiek wolnym, że bydło czasem kulturalniej w oborze w kolejkę się ustawia
Kilka dni temu w sklepie stoimy z mężem w kolejce do kasy i jakaś młoda mamuśka go wózkiem ciągle trąca, żadnego przepraszam, ani nic, a jej dziecko krzyczy na pół sklepu "czemu ten pan nam nie chce zejść z drogi!!??" no trochę dobrego wychowania, bo ona nie reaguje zupełnie gdy dziecko dalej "zejdź nam z drogi!!"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2016, 07:15
-
Ksosia wrote:Dzien dobry!
Kurcze cos czuje ze mnie roZbiera
Na 9 ide ze swieconka i sruuu do roboty ciasta piec:)
Maz wlasnie wyjechal. Mam nadzieje ze do jutra wroci ...
Bratku dziekuje za slowa otuchy i lekcje zycia malzenskiego
U nas chyba kryzys pierwszego roku. A dodatkowo jestem osoba ktora wymaga duzo uwage i gdy chodzi o moje dziecko to chce zeby maz nauczyl sie poswiecac swoj czas dla niego.
Oby to byla juz ostatnia taka afera w naszym zyciu
Z racji ze wyjechal to obudzil i spac nie moge a zoladek sie domaga jedzenia
O 7 musze wstac zeby jaja ugotowac w cebuli
(Barwicie sztucznym barwnikiem? Pytam bo mama zapytala czy bede jesc tak zabarwione wiec barwie w cebuli i naklejki ozdobne dam)
Dzierzba nie moge uwierzyc ze to stare pruchwo tak powiedzialo:o
Wiem ze sie nie przejmujesz ale ja po prostu jestem w szoku ze starsi sie tak zachowuja ...
Behemottko gratulacje
Jak zasiade na tron komputerowy, zamiast smartfonowy, od razu uzupelnie
Violet dla Ciebie takze
Fiufiu chyba wszystko.
PS - wy tez tak filozofujecie w ciazy? Wczoraj zaczelam filozofowac nt milosci meza.... I pytam go jaka miloscia mnie kocha i zsczelam pytac czy gdyby mi sie cos stalo to czy dalby sobie rade...
Pozniej sie z tego sama do siebie smialam i nie dzieie sie ze mnie olal
Dziwne zjawiska w mozgu mi zachodza. Potem siada z pitolem przed kompem i gnije do wieczora tzn. "odpoczywa". Przykro mi czasem bo jak kołek siedzę,a rozrywkę mam tylko na fotelu ginekologicznym ewentualnie w marketach no ale cóż... Przecież go nie zabiję za to. Taki czas teraz, a faceci już tak mają, że jak rodzina ma się powiększyć to chcą wszystko poukładać sobie ( to, że zajmuje im to dłużej to cóż, są mniej "elastyczni" od nas), zabezpieczyć finansowo nas i tak jakby na zapas sobie pofolgować. Trzeba być wyrozumiałą. Oczywiście w granicach rozsądku.
Ksosia, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Cześć mamuśki, wczoraj się już nie odzywalam bo mialam ciężkie popołudnie i wieczór. Tak jak przeczuwalam wizyta u mamy skończyła się aferą. Poklocilysmy się o moja siostrę, długo by opowiadać, ale naprawdę miło nie było i w życiu się nie spodziewałam że ja w ciąży a tu mi takie afery robią. Tak sie zdenerwowalam że ciśnienie chyba miałam z 200 aż wypieków dostałam no i momentalnie zaczął mnie brzuch boleć. Potem mnie przeprosiła ze mnie tak zdenerwowala, ale już do wieczora brzuch nie odpuszczal
przestraszyłam się nie na żarty i obiecałam bardziej zadbać o malucha!
Gratuluję wizyt, slicznych maluszków i brzuszków (aż mi się zrymowalo)
Behemotka mam nadzieję że to rzeczywiście tylko niestrawność i minie zaraz.
Ksosia za tymi facetami to nie trafisz, ale rzeczywiście to kwestia docierania sie też, im dalej w las powinno byc lepiej. Powiedz mu może na spokojnie co Cie boli, do mojego męża po paru razach zaczęło docierać.
Wstaje zaraz i zaczynam działać w domu i kuchni, ale na spokojnie po wczorajszych bólach.Ksosia lubi tę wiadomość
-
Czesc! Dziś zaczynam kolejny tydzień
A od dwóch dni czuję malucha:) prawdziwe małe delikatne ruchy:) ahh
No ale to trzecia ciąża to wszystko wcześniej:)
Jest mnie trochę mniej znów bo wiadomo święta i w ogóle rodzina, ale jestem i myślę o Was.
Życzę Wam Wesołych Świąt dziewczyny! Bez stresu, spinania brzuchow i w spokoju:)
P.s. Ja też zastanawiam się czy włożyć szpilki;)Pysiaczek89, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas jest to nieco bardziej skomplikowane...
Ale staram się...
Już teraz będę miała ICG DWÓCH to moje jajniki muszą się zsolidaryzować z jądrami! ot co!
Ale dzięki dziewczyny
Myślę, że moje zmartwienia są zwyczajnymi rozterkami młodej mężatki, a jeszcze róznica wieku to dodatkowy problem "wychowawczy"
Muszę być mniej absorbująca i z pewnością będzie mi lepiej
Idę szykować swój pierwszy koszyczek wielkanocny!martta, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyudało się w końcu zamknąć listę zakupów, co prawda nie wiem co dzisiaj zrobię na obiad, ale może wpadnę na pomysł później, póki co muszę się ogarnąć, bo teraz widzę w lustrze, że wyglądam jakbym z łóżka wstała, ale mój mężczyzna okupował łazienkę i teraz ma pretensje że jestem niegotowa, oczywiście musiałam mu to wypomnieć
-
Ksosia wrote:U nas jest to nieco bardziej skomplikowane...
Ale staram się...
Już teraz będę miała ICG DWÓCH to moje jajniki muszą się zsolidaryzować z jądrami! ot co!
Ale dzięki dziewczyny
Myślę, że moje zmartwienia są zwyczajnymi rozterkami młodej mężatki, a jeszcze róznica wieku to dodatkowy problem "wychowawczy"
Muszę być mniej absorbująca i z pewnością będzie mi lepiej
Idę szykować swój pierwszy koszyczek wielkanocny!Bedzie dobrze.
Ksosia, Bratek lubią tę wiadomość
-
Dziewczynki ja Wam życzę Wesołych, słonecznych, radosnych Świąt, samych pyszności na stołach, mokrego dyngusa i Zajączka z wielkimi jajkami:)))) No i oczywiście aby wszelkie dolegliwości ciążowe w czasie Świąt Wam odpuściły;)
Odezwę się wieczorkiem:*
Behemottka z tym żołądkiem na święta ześ się załatwiła kobito.Pysiaczek89, martta, Ksosia, Bratek, Behemottka, violett, _izunia_ lubią tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
Witam się w świątecznym klimacie o dziwo wczesna pora:)
Behamottka ja tez mam co chwile takie skręty żołądka raz przeszlo na trzustke mimo ze nie jem tlusto to normalnie kamień w żołądkunawet wczoraj wieczorem ale herbata rumiankowa trochę łagodzi te dolegliwości + herbata miętowa