WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam,
Dopiero na was trafiłam
Ja mam termin na 14.09.2016 i ponoć chłopak
Połówkowe mam na 19 kwietnia!
Pozdrawiam i czytam dalej zaległości.pirelka, Macioszczyczka, Broszka, mychakruszyna, Lusia8998, żabka04, mmargol, claudiuszek, staraczka_85, AniaLewandowska, YvonnElizabeth, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się, cześć i czołem!
Fajniusie tematy od rana...
Po pierwsze uno zazdroszcze Wam, że macie już pociechy w domu, bo to takie zabawne jak czasem przedszkolak wyskoczy z jakimś tekstem... no uwielbiam to!
Po drugie uno mi tata powiedział jakiś czas temu, że przed ciąża nie byłam taka roztrzepana, a od kiedy jestem w ciąży, to sok na siebie wylewam, zupę jem aż brudną buzie mam... no cóż wróciły mi przedszkolne nawyki
No i po trzecie uno... wracając do tematu rodzin.... dacie wiarę, że mój brat - RODZONY BRAT - w zeszłym tygodniu "wyrzucił" mnie ze swojego domu? Jego dziewczyna i ja chodzimy do szkoły rodzenia razem i zaszłam do nich zeby dac moje zwolnienie - mial przekazac tacie - i zapytac czy bedzie, ale widzialam ze ma zły humor i zapytałam czemu mrówki po dupie mu znowu chodzą... (bardzo czesto sie foszy jak jakiś gówniarz, a ma 28 latszkoda mi jego dziewczyny czasami) Na co on powiedział "Ja mam mrówki w dupie? To prosze połóż to zwolnienie i wyjdz z tego domu".... Poczułam się jak spoliczkowana... no ale wyszłam... Odwala mu...
No i niestety mam wrazenie, ze kolezanki do konca nie akceptuja mojej ciazy (moze zazdrość?) i tez znacznie urwał nam się kontakt...
No ale.. jest bbfStrazaczka1990, YvonnElizabeth, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyze znajomymi tak niestety będzie. Nie znam takiej osoby która tego nie odczula no chyba tak która znajomych nie ma. Ja się cieszę że u nas dużo grono znajomych ma dzieci i spędzamy czas często razem i z dziećmi. Wiadomo te spotkania wyglądają już inaczej ale są dalej.
-
nick nieaktualny
-
ehhh, ja przez ostatnie 2 lata straciłam kontakt z dwoma najlepszymi przyjaciółkami, jedna była od dziecka nią, a druga od początku studiów. Niestety ludzie się zmieniają, poznają innych którzy im rozum odbierają itp. też mi z tym ciężko... ale są jeszcze dobry znajomi na tym świecie i na tym warto się skupić. I to prawda dobrze, że mamy swoje bbf
Broszka, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Dzierzba wrote:U nas wczoraj chudziaka zalali. Teraz ładnie jest
Dziś szambo wsadzają i fajrant. Pan o 5.40 dzwonił, że się spóźnią i będą na 9.00 No myślałam, że zamorduję.
U nas tez chudziak ale zdziwiłam się bo godzinkę to trwało myślałam że więcej. Tak zmarzłam ze po przebudzeniu dalej się trzęsępogoda paskudna zimno wilgotno i mżawka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja po prostu z takimi osobami kontaktu nie utrzymuję, ostatnio usłyszałam od jednej osoby, że się puściłam i ludzi na ulicy nie poznaje, ale tak naprawdę z tą osobą nie zamieniłam słowa od czasów szkolnych. Inna osoba twierdziła, że przesadzam gdy mówię że się źle czuję, bo ona zna dziewczynę, która dopiero w połowie 4 miesiąca zorientowała się że jest w ciąży, więc póki brzucha nie ma to kobieta czuję się normalnie. Dopiero chyba przy mnie zorientowała się że stan błogosławiony nie zawsze jest błogosławiony
bardziej mnie męczy pytanie co chwila jak się czuję i czy mogą pogłaskać brzuszek?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2016, 09:15
-
Macioszczyczka wrote:Co do znajomych to my straciliśmy odkąd Filip się urodził, bo większość nie ma dzieci i nie można nigdzie wyjść i się dogadać... Inne priorytety, inne tematy...
Dokladnie jak u nas...znajomi tak ok 3 lata po tylach sa z nami...kiedy my jeździliśmy na wczasy imprezy -oni dopiero zaczynali lub jeszcze nie mieli pracy bo studia. Teraz my dziecko dom to oni szaleją a sluby dopiero za rok..więc dziecko jak nam się uda drugie mieć to będzie rówieśnikiem ich dzieci:P
Zastanawiam się czy z 2 też będę miała taki problem zajść...choc w sumie znam przyczyne- moja bakteria cholerna:/ może po ciąży zacznę leczenie to pójdzie z gorki:) ok lece okna wybrac;) jak zwykle na mojej glowie bo chlop w pracy:/ -
nick nieaktualnyMacioszczyczka wrote:Co do znajomych to my straciliśmy odkąd Filip się urodził, bo większość nie ma dzieci i nie można nigdzie wyjść i się dogadać... Inne priorytety, inne tematy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2016, 09:20
-
Dzierzba dawno się tak nie uśmiałam! Jak sobie wyobraziłam Twojego w tym za dużym bucie i minę tego drugiego dziecka co miał zalozyc o 3 rozmiary za mały
Dzięki dziewczyny, chyba muszę byc bardziej wyrozumiała dla mojego synaMama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualnyTo nie tylko zazdrość. Ale matki często gadają właśnie o dzieciach i tych bezdzietnych to przeraża i nudzi. U kontakt się urywa. Ja np mam przyjaciółkę i ona dzieci nie ma, kontakt mamy normalny może minimalny gorszy ale to winna braku czasu. Ale jak się spotkamy nic nie mówię o małej no chyba że spyta. Bo wiem że to może ja nudzić. A my jako mamy zakochane w swoich małych pociechach możemy o nich gadać i gadać.