WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzierzba zapytaj pielęgniarki u lekarza rodzinnego oni znają te ubogie rodziny i przekazują ubrania. Wiem bo teściowa brata pracuje na dziecięcym i dużo razy oddawaliśmy ubrania nawet ja swoje.
Ula89 myśmy z mężem starali się 18 cykli i w końcu udało się :)choć zrobiłam test w sylwestra i negatywny, 5 stycznia 1 raz pojechaliśmy do kliniki niepłodności i też nic nie wskazywało...a 8 zrobiłam test i hurra!!dwie dorodne krechy:)
Stwierdziłam że bol brzucha od kilku dni to efekt ciągłego kichania i smarkania:/_izunia_ lubi tę wiadomość
-
Na mnie działa woda z cytryną ale nie odchudzająco, raczej pomaga się obudzić i normalnie wypróżnić.
Kamcia dzwoniłam tu do Łodzi to nie chcą. Nowe mogę im przywieźć. Pędzę, lecę kuźwa! Nie rozumiem tego. Dzieci w domu samotnej matki łażą w starych szmatach po innych dziesięciu dzieciakach a tak wybrzydzają na niezniszczone, użyte kilka razy? Nie to nie. W dupach się poprzewracało. -
Malutka92 wrote:Ciekawa jestem czy mozna pic wode z polowa soku z cytryny,podobno picie codziennie rano ma bardzo duzo + przyspiesza metabolizm i m.in. mozna schudnąć, chcialabym zaczac pic codziennie taka szklankę wody z cytryna,tylko nie wiem czy to nie za duza dawka wit C i nie zaszkodzi
Malutka92 lubi tę wiadomość
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualny
-
Mycha zrobię tak jak radzisz, z tym, że nie mam rodzinnego lekarza
ale wejdę do przychodni. Nie chce oddawać komuś kto to sprzeda albo wyrzuci później.
Foksik zapytam w pck! Dzięki za pomysł.
Jeszcze napisze na spotted łódź może? Boję się trochę bo były już historie, że ktoś oddał niby potrzebującym a potem w lumpie widział.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2016, 09:03
-
Dzierzba wrote:Na mnie działa woda z cytryną ale nie odchudzająco, raczej pomaga się obudzić i normalnie wypróżnić.
Kamcia dzwoniłam tu do Łodzi to nie chcą. Nowe mogę im przywieźć. Pędzę, lecę kuźwa! Nie rozumiem tego. Dzieci w domu samotnej matki łażą w starych szmatach po innych dziesięciu dzieciakach a tak wybrzydzają na niezniszczone, użyte kilka razy? Nie to nie. W dupach się poprzewracało.to wrzucę do tych pojemników PCK.
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
mychakruszyna wrote:
Ula89 myśmy z mężem starali się 18 cykli i w końcu udało się :)choć zrobiłam test w sylwestra i negatywny, 5 stycznia 1 raz pojechaliśmy do kliniki niepłodności i też nic nie wskazywało...a 8 zrobiłam test i hurra!!dwie dorodne krechy:)
wygląda na to, że nam wcale nie zajęło to tak długo, pozytywny test wyszedł mi 14 stycznia, wcześniej robiłam chyba 4-go. A może właśnie dlatego się udało, bo już byliście umówieni do lekarza i psychicznie wrzuciliście na luz
-
Dzierzba wrote:Na mnie działa woda z cytryną ale nie odchudzająco, raczej pomaga się obudzić i normalnie wypróżnić.
Kamcia dzwoniłam tu do Łodzi to nie chcą. Nowe mogę im przywieźć. Pędzę, lecę kuźwa! Nie rozumiem tego. Dzieci w domu samotnej matki łażą w starych szmatach po innych dziesięciu dzieciakach a tak wybrzydzają na niezniszczone, użyte kilka razy? Nie to nie. W dupach się poprzewracało.
a ja aż nadto to rozumiem...przykre, ale...nie wypowiadam się, bo mam negatywne zdanie o takich miejscach, o takich rodzinach...widze u siebie, a u nas dzieciaki duze(od 6r.ż). My rzadko z darów sie "cieszymy" ( w cudzysłowie, bo my to w pierwszej kolejności dyrekcja) -
aha
ale jak markowe sklepy oddaja nam nowe, ale z małymi defektami , ciuchy(np brak guzika) to chetnie wszyscy sie rzucaja...niektórzy sobie ubzdurali, ze przybory szkolne-dzieciaki to maja...inni przywożą maskotki(np prezenty slubne), ale maskotki dla szesnastolatków?! komputer to tak -
kamciaelcia wrote:a ja aż nadto to rozumiem...przykre, ale...nie wypowiadam się, bo mam negatywne zdanie o takich miejscach, o takich rodzinach...widze u siebie, a u nas dzieciaki duze(od 6r.ż). My rzadko z darów sie "cieszymy" ( w cudzysłowie, bo my to w pierwszej kolejności dyrekcja)
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
Dzierzba wrote:
Kamcia dzwoniłam tu do Łodzi to nie chcą. Nowe mogę im przywieźć. Pędzę, lecę kuźwa! Nie rozumiem tego. Dzieci w domu samotnej matki łażą w starych szmatach po innych dziesięciu dzieciakach a tak wybrzydzają na niezniszczone, użyte kilka razy? Nie to nie. W dupach się poprzewracało.
jestem zdziwiona, że nie chcą rzeczy dla dzieciaków
-
nick nieaktualny
-
Dzierzba wrote:Pysiaczku te kontenery trafiają do lumpków. Może zapytaj się w pobliskim lumpie czy nie chcą za parę groszy za kg?
ahhh człowiek chce pomoc komuś chociaż troszkę, a tu i tak takie przekręty sa
moze zrobie tak, ze rzeczywiście sie podpytam o jakaś uboga rodzine i im przekaże ubrania. Bo mam moje, mojego M. i moja mamuśka tez swoje naszykowala.
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualny
-
Ula89 wrote:wygląda na to, że nam wcale nie zajęło to tak długo, pozytywny test wyszedł mi 14 stycznia, wcześniej robiłam chyba 4-go. A może właśnie dlatego się udało, bo już byliście umówieni do lekarza i psychicznie wrzuciliście na luz
Uwierz ze na luz nie wrzuciłam więc tym bardziej się dziwię że zaszłam. W październiku urodziła się córka kuzyna a zarazem bliskich znajomych którzy nie planowali dziecka...od tego czasu normalnie depresja mnie dopadła, ryczałam ciągle. Od roku brałam hormony na wywołanie choc w klinice lekarz na ta wieść chwycił się za głowę bo moj organizm w ogóle tego nie potrzebowal. Myślę ze gdybyśmy od razu jechali do innego lekarza maluch byłby szybciej bo moj lekarz w ogóle badań nie zrobil. Eh bylo minęło najważniejsze ze rośnie we mnie skarb nasz:) -
dzierzba
wg mnie jest az tak źle...moze mi już brak empatii dla takich rodzin...ale mnie tego zycie nauczyło. Sa rodziny ktore naprawdę potrzebuja i sie szczerze ciesza. Ale trudne je odnależź...takie rodziny nie chodza po osrodkach po pomoc , zasilki. Nie potrafia wprost sie przyznać do biedy. Czesto od znajomych się słyszy o potzrebujacych. Ja to juz tak jestem anty, ze wolałabym wyrzucić...Kontenery rzadko sa z PCK (poczytajcie etykiety na nich), rzeczy trafiaja do lumpków lub sa przetwarzane na wypełnienie maskotek-i tak ktos na tym zarobi...u nas PCK raz na jakis czas ogasza zbiórke odziezy-wystawia sie wtedy przed blok w workach...
Domy dziecka, domy samotnej matki maja tego wszystkiego aż nadto...pamietajmy, ze niektórzy na zasilkach lepej wychodza niż my na uczciwej pracy...Tez mam całą piwnice rzeczy , moze jeszcze sie przydadza, ale jesli nie-to wole nawet za grosze sprzedać...ogłosić się na tablicach, ze sie za 1zł sprzeda...ale nie oddam za darmo. Lumpeksy tez dobry pomysł.