Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyagatka196 wrote:Ja jej osobiście nie lubię ale przejdę się wieczorem i zobaczę co tam się będzie działo. Mam blisko i tak huczy mi w domu od wczoraj więc co mi tam szkodzi przewietrzyć tyłek
-
nick nieaktualnyNie wiem czemu mam wrażenie, że trochę w zakamuflowany sposób krytykujecie wielorazówki
Każdy ma swoje preferencje i wybiera co mu odpowiada, co mu pasuje, podoba się i co najważniejsze - co funkcjonuje dobrze w jego sytuacji. Przecież nikt tu nikomu na ambicję nie wchodzi, nikt nie mówi że wielorazówki są lepsze od jednorazówek i tak dalej.
p.s. Ciągnie mnie na coś słodkiego, idę dzisiaj się tuczyćMoże lody z maca, albo jakieś dobre ciacho gdzieś z kawką?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 17:23
-
Staraczka23 wrote:Oo a jak z psem bedziesz wychodzic? Bo ja mam rozkminke jak to zrobic, jeszcze do listopada to kij ale zima najgorzej
bede zakladala pampersa i dziecku i psu
hehe a tak powaznie to tego jeszcze nie wiem,ale licze ze moj mezczyzna zmieni do tego czasu prace, przynajmniej ma to w planach , na taka w ktorej bedzie codziennie w domu. Jest taka opcja i powaznie sie nad nia zastanawia,wiec nie ukrywam wtedy by bylo idealnie
mielismy isc tez mieszkac do moich rodzicow bo maja duzy dom,ogrod i to by byla jeszcze lepsza opcja ale jakos nie wyobrazam sobie na dluzsza mete mieszkac z rodzicami
ale wszystko wyjdzie w praniu i mam nadzieje ze da sie wszystko pogodzic -
Ja jestem wygodna i nie znosze sie urabiac bez potrzeby. Nawet ubranka uprasowałam tylko raz , przed narodzeniem dziecka a potem juz zelazka do teraz nie widzialy! A ma 4 lata!
Kurcze nie moge wcale sie na plecy polozyc bo czuje jakby mnie przygniatal jakis worek...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 17:44
-
agatka196 wrote:Ja jej osobiście nie lubię ale przejdę się wieczorem i zobaczę co tam się będzie działo. Mam blisko i tak huczy mi w domu od wczoraj więc co mi tam szkodzi przewietrzyć tyłek
Ja też przejdę się posłuchać Margaret gra o 20.15 i zobaczę jak będzie, czy nie będzie nudno -
Sigma wrote:Nie wiem czemu mam wrażenie, że trochę w zakamuflowany sposób krytykujecie wielorazówki
Każdy ma swoje preferencje i wybiera co mu odpowiada, co mu pasuje, podoba się i co najważniejsze - co funkcjonuje dobrze w jego sytuacji. Przecież nikt tu nikomu na ambicję nie wchodzi, nikt nie mówi że wielorazówki są lepsze od jednorazówek i tak dalej.
p.s. Ciągnie mnie na coś słodkiego, idę dzisiaj się tuczyćMoże lody z maca, albo jakieś dobre ciacho gdzieś z kawką?
tym razem nikt nie chce tu toczyć zacietych dyskusji na temat wyższości jednych pieluch nad drugimi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 17:46
diatomka, easymum, Dżuls lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDominika widzisz ja jednak mam prościej troche, moj od szczeniaka nauczony sikac na balkonie ma swoją mate i robi do niej jak kot, nauczyc potrafilismy gorzej oduczyc bo nawet jak ją schowalismy to w tym miejscu robil potrzeby, nie powiem przydalo sie bo po operacji musialam lezec wiec kierunek balkon mial ale kurde widac bylo ze sie męczyl z tym bi po razie sikal a na dworzu kazdy krzak hehe
Sigma ja sie nie znam w temacie pieluch i tylko czytalam bez udzielania hehe baa nawet nie odróżniam tetrowych od flanelowych a dziewczyny wyskiczyly z otulaczamidiatomka lubi tę wiadomość
-
Mi wlasnie kolezanka oddala troszke rzeczy po moim synku, jej az sie rozkleilam, uwielbiam muzyczke z tej karuzeli:) oddala jeszcze mate . i dala rozek i zimowy misiak kombinezon i torbe ubranek.
Dodam ze te rzeczxy przez dwa lata ostatnier obskoczxyly troje dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 18:18
-
diatomka wrote:. Nawet ubranka uprasowałam tylko raz , przed narodzeniem dziecka a potem juz zelazka do teraz nie widzialy! A ma 4 lata!
Potem koło sierpnia przepiorę wszystko jeszcze raz, z podwójnym płukaniem (w sumie jak zawsze). Jeśli napatoczy się rodzinny prasowacz (czyli mój tata), to pewnie coś wyprasuje. Ale sama się chyba nie będę do tego garnąć.
diatomka lubi tę wiadomość
-
;/ ludzie to mają tupet ;/ moja mama rozwiodła się z moim ojcem i mieszka z takim fajnym panem Grzegorzem. On ma 2 dzieci, taką głupią Karolinę, nieodpowiedzialną, co rusz kupuje nowego zwierzaka, po wykończeniu lub oddaniu starego ;/ ostatnio chciała swojego psa kopnąć (tak kopie zwierzaki, widziałam nie raz jak kopie psa mojej mamy na Wigilii ;/ utłuc!!) i szczeniak jej uciekł. I walnęła o ścianę nogą i sobie girę złamała (hihihi xD, dobrze jej tak) i to tłumaczenie że ona lekko ;/ jakby lekko to giry w 2 miejscach sobie nie złamała. Ale nie o tym chciałam napisać. Drugie jego dziecko starsze Radek. W zeszłym roku urodziła im się dziewczynka i ja się pytałam ich czy mogliby użyczyć ciuszków, bucików itd, oddałabym. Nie ;/ dzwoniłam do nich po rady ;/ nie odpowiadali, nie odpisywali na facebooku, a kurna widać że czyta po się wyświetla że ktoś odebrał wiadomość. A teraz wielkie rady mi dają a to wózek nie potrzebnie taki kupiłam, a to łóżeczko. W dup.. mam teraz ich rady. A najbardziej wkurwił.. mnie teraz telefon. No bo wiesz spodziewamy się 2 dziecka ma się w grudniu urodzić, i czy ja im przekaże ciuszki!! No trzeba mieć w głowie nasrane chyba, by o coś takiego prosić, bo tym jak się obrócili dupami do mnie po mojej prośbie. Niektórzy ludzie to na prawdę, wrrrrrr!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 19:03
-
Ajjj cierpię
Wyłamali mi część tego pękniętego zęba i wycięli dziąsło. Mam jakoś go nadbudowanego. Tyle dobrze, że będę mogła już gryźć jak się wszystko zagoi. Tak jak się spodziewałam mam kilka zębów do robienia. Zapisałam się na piaskowanie, a kilka dni później będziemy robić dwa zęby.