WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Misi@ mam nadzieję, że i dla mnie będzie wygodna
Trix, jeśli chodzi o krzywą, to była nieprzyjemna, ale nie mogę powiedzieć żebym jakoś strasznie się męczyła w trakcie tych 2 godzin. Wyniki mam jednak podwyższone, więc raczej u mnie też się nie sprawdziło.
Misi@ lubi tę wiadomość
-
Jeszcze nie mam pojęcia w czym. Chciałabym coś co będzie się łatwo zakładać, więc najchętniej rozpinane po całości. No i nie wiem jak to dopasować do pogody, w zależności czy to będzie sierpień czy wrzesień może być jeszcze turbo upał, albo jesienna plucha.
Ale ja ogólnie jeszcze nie jestem ogarnięta ile czego mam - jak skończę remont, postawimy szafę, to całość poukładam i wtedy będę ewentualnie wiedzieć co muszę dokupić.Córeczka
-
No właśnie ja też nie mam pojęcia jaka będzie pogoda. Myślałam o jakimś komplecie: półśpiochy, body z krótkim rękawem, bluzeczka z długim, czapeczka, niedrapki i zazwyczaj buciki jeszcze dorzucają. Ale jak będzie zimno, to co jeszcze do tego? Kocyk wystarczy? Wątpię...Kurczę nie mam pojęcia, jak takie maleństwo ubrać
-
nick nieaktualny
-
Nancy87 wrote:Dziewczyny, a wiecie może w czym Wasze dzieci wyjdą ze szpitala? Zamawiałyście jakiś komplet do szpitala?
W czym wyjdą? Zastanawiałam się ale nie ma co planować
może urodzę słoniątko i trzeba będzie coś na szybko kupić, albo mróweczkę Powiem że chciałabym ją ubrać w sukienkę jak wyjdziemy, ale ale nie wiadomo jaka pogoda będzie
3 cykl Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
-
Lady ja planuję, bo muszę coś zamówić hehe. I tak myślę żeby przygotować mojemu dwa zestawy jeden większy, drugi mniejszy. Zobaczymy jaki się urodzi i mąż wtedy przywiezie odpowiedni. Jak zostawię to mojemu, to się biedny zestresuje i nie wiem co on mi przywiezie, jeszcze po pępkowym hehe.
-
nick nieaktualny
-
Alutka dotarłam dzis do sklepu indyjskiego. Niestety żadnych krótkich spodenek nie ma, spodniczek tez nie. Za to fajne szarawary do kolan, spodnie pumpy u jakies spodnice długie byly. Ogólnie sklep bardzo fajny
Tymczasem na balkonie bylo takie pieklo, ze skoro juz zjechalam do centrum to racze sie kawa w knajpie przy plaży i jest cudownie... Wiaterek wieje a słońce świeci i w ogóle tego nie czuć
-
nick nieaktualnyA ja nie planuje bo zazwyczaj jest tak że plany planami a w rzeczywistości inaczej, nie będę sprawdzać przecież klamliwej pogody
Ciuszki będą przygotowane na szpital mniejsze i większe a na powrót do domu to w tym samym dniu mąż przywiezie odpowiednie
Czarna_88 lubi tę wiadomość
