Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydiatomka wrote:Hej
Magdalenkaihelenka ja tez sie wyprowadzilam, co prawda 100km od domu ale jednak to nie 10:( chcial nie chcial w domu jestem raz w miesiacu na weekend:( juz 6 lat mieszkam poza domem to przywyklam ale poczatki byly dolujace niestety
ja mieszkam prawie rok poza domem, ciezko sie przyzwyczaić,ale trzeba kiedys dorosnąć i zostawić rodziców:) też średnio raz w miesiącu jeździmy do moich rodziców
diatomka lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry
a ja sie bardzo ciesze ze taka paskudna pogoda i ponoc przez najblizsze 2 tyg ma tak byc, przynajmniej nie szkoda mi ze nie moge wyjsc sobie i polazic
ale pewnie jak beda upaly to pojade do rodzicow i bede wylegiwac sie w ogrodzie calymi dniamibo w bloku to ja sobie moge..
jak to dobrze ze mam simsy bo inaczej bym zwariowala lezac, a to jeszcze tyle czasuciekawe do ktorego pokolenia dojde
snoopy_etka lubi tę wiadomość
-
O ja kiedyś w simsy to całe dnie grałam oczywiście z kodami na kasę ale też chodzili do pracy
i dużo dzieci robiłam w simsach jedno urodziła i zaraz starałam się o kolejne po 8 dzieci czasami więcej hihi ale uwielbiam tą grę i chyba po obronie sobie zainstaluje,bo będę siedziała i się nudziła a do obrony musze się pouczyć
-
ja tez gram z kodami na kase i na pragnienia zyciowe bo tak to co chwile by musieli a to do lazienki , a to jesc , a to spac . A tak to tylko klikam i caly dzien nic im sie nie chce i moga w tym czasie duzo rzeczy robic
wlasnie mi sie gra nie nudzi dopoki dzieci sie nie rodza hehe -
Hehe simsy aż mi ochoty narobilyscie na granie to jak zrobimy pokoik.to też sobie mmoże zainstaluje
Jak tam wasze maluszki kopią bardzo ? Mój tak spokojniej kopie bardziej się przeciąga teraz i takie " falowania" są w brzuszku. -
Adzia o matko! Wykonczyc sie mozna przez ta bezsennosc . Wyjatkowo w tej ciazy mnie to jeszcze nie dotknelo. Oby Ci szybko przeszlo:)
Ja tez uwielbialam simsy i wieki w to nie gralam! Pewnie teraz sa kosmiczne wersje;)
Czarna u mnie czesto jak na lewym boku leze to sie zapieta chyba i odpycha hhaaha -
nick nieaktualny
-
Dominka92 wrote:ja tez gram z kodami na kase i na pragnienia zyciowe bo tak to co chwile by musieli a to do lazienki , a to jesc , a to spac . A tak to tylko klikam i caly dzien nic im sie nie chce i moga w tym czasie duzo rzeczy robic
wlasnie mi sie gra nie nudzi dopoki dzieci sie nie rodza hehe
Też na kody życiowe gram chodzą do pracy dzieci wychowują i się uczą wszystkiego -
nick nieaktualnyJa też lubię simsy, mąż do dzisiaj nie rozumie tego fenomenu
właśnie wczoraj instalowałam, bo po czyszczeniu kompa nie miałam, a sesja już chyba zdana, więc myślę, że mogę
nadal czekam na wynik 1 egzaminu (drugi zdałam!
) i na maila od prowadzącej proseminarium co z poprawkami. Wkurzam się trochę, bo dobrze wiem, że sprawdza maila na bieżąco, tylko wiele maili olewa, bo każdemu nie zdąży odpisać... Tylko no kurde wysłałam maila z pracą do sprawdzenia, wysłałam tydzień później maila z zapytaniem czy praca doszła i prośbą o potwierdzenie - jeśli do jutra nie dostanę durnego "Tak, doszła, sprawdzam", to będę musiała osobiście zbierać dupę na uczelnię tylko po to, żeby usłyszeć to samo twarzą w twarz - wydaje mi się, że napisanie 2 słów w mailu nie jest aż takim strasznym problemem, szczególnie jeśli ma się do czynienia z ciężarną, która już nie ma zajęć ani egzaminów, więc nie jedzie "przy okazji". No ale co ja tam wiem...
Tak czy siak simsy się zainstalowały. Tym razem sims 4 oryginalne - kupiłam sobie w zeszłym roku na prezent dla samej siebie (matko, jak się mąż śmiał)
3-kę miałam spiraconą z wieloma możliwymi dodatkami, mam gdzieś instalacyjne pliki na dysku zewnętrznym, ale już mi się nie chce wszystkiego instalować od nowa, chociaż wcale nie jestem pewna, która część lepsza. Chyba trójka wygrywa jednak jak chodzi o rozgrywkę, w czwórce podoba mi się grafika i to, że gra się nie przycina.
No iiiii... ja też witam się w 30 tygodniu!!! JEEEAAA na to czekałam tyle czasu!!!
Czarna_88, Misi@, Kasiarzynka, skabarka lubią tę wiadomość
-
PannaB wrote:Dziewczyny poratujcie co na bol zoladka? Tak mnie od rana kluje boli ze nie wytrzymam
((
Ja wzięłam nospe i espumisan. Do tego napiłam się mięty plus zjadłam bułkę i biszkopty. Jest mi lepiej, ale do stanu "dobrze" to mi jeszcze dużo brakuje. Coś mi wyraźnie zaszkodziło, bo czuję straszne przelewanie w brzuchu i do kibelka mnie przegoniło. Ciekawa odmiana po stałych zaparciach.
Ogólnie nie mam pojęcia co mogło być przyczyną, jadłam same domowe rzeczy, ziemniaki z gołąbkiem z młodej kapusty, zwykłą kanapkę, arbuza... zupełnie nic nowego czy dziwnego.
Na szczęście mała się normalnie kreci, więc plany na dziś to tylko delikatne jedzenie, dużo płynów i odpoczynek w łóżku. -
Dzień dobry
Ja za to mdleje na łóżku za każdym razem jak tylko się położę i poduszka trzyma mnie za włosy i powtarza jeszcze 15min (i tak o to wychodzi godz lub dwie)
Śpię więcej niż w I trymestrze.
W ogole czuje się do dupy! Ciągle zmęczona i jakaś taka wypluta
Panna można Ranigast brać w ciąży. Ja biorę na zgage.
Gratuluję nowych tygodni. -
la_lenka wrote:Witam w klubie
Ja wzięłam nospe i espumisan. Do tego napiłam się mięty plus zjadłam bułkę i biszkopty. Jest mi lepiej, ale do stanu "dobrze" to mi jeszcze dużo brakuje. Coś mi wyraźnie zaszkodziło, bo czuję straszne przelewanie w brzuchu i do kibelka mnie przegoniło. Ciekawa odmiana po stałych zaparciach.
Ogólnie nie mam pojęcia co mogło być przyczyną, jadłam same domowe rzeczy, ziemniaki z gołąbkiem z młodej kapusty, zwykłą kanapkę, arbuza... zupełnie nic nowego czy dziwnego.
Na szczęście mała się normalnie kreci, więc plany na dziś to tylko delikatne jedzenie, dużo płynów i odpoczynek w łóżku.
ojoj mam to samo tez wzielam nospe imiete i mam podobne odczucia jak Tyja to mialam rano ten brzuch taki napiety jakby mi rozerwac mialo, troche sie poruszalam i lepiej i tez mi sie teraz przelewa
-
agatka196 wrote:Dzień dobry
Ja za to mdleje na łóżku za każdym razem jak tylko się położę i poduszka trzyma mnie za włosy i powtarza jeszcze 15min (i tak o to wychodzi godz lub dwie)
Śpię więcej niż w I trymestrze.
W ogole czuje się do dupy! Ciągle zmęczona i jakaś taka wypluta
Panna można Ranigast brać w ciąży. Ja biorę na zgage.
Gratuluję nowych tygodni.