Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dominka92 wrote:Justysss a Tobie zakladali pessar albo szew?
Bedzie dobrze :*
Nie narazie mam jeszcze zapas 5mm. Szyjka ma 3cm. Więc się jeszcze wstrzymali;)
Co do boli jak na @ to mają jutro zrobić powiew z pochwy czy to nie jakaś bakteria która to powoduje. Zobaczymy
Dziękuję dziewczyny za wsparcie;)
-
magdalenkaihelenka wrote:ja mieszkam prawie rok poza domem, ciezko sie przyzwyczaić,ale trzeba kiedys dorosnąć i zostawić rodziców:) też średnio raz w miesiącu jeździmy do moich rodziców
, a jak ma sie swoja rodzine to tez jest inaczej. My mieszkamy juz 10 lat z dala od calej rodziny, wczesniej 1000km, teraz tylko 200
, ale nasze rodziny zupelnie w innych wojewodztwach, wiec jak sa np. swieta to robimy niezly maraton. Plus taki, ze nikt sie w nic nie wtraca
magdalenkaihelenka, easymum lubią tę wiadomość
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
nick nieaktualny.ona. wrote:Oj tam, idzie sie przyzwyczaic
, a jak ma sie swoja rodzine to tez jest inaczej. My mieszkamy juz 10 lat z dala od calej rodziny, wczesniej 1000km, teraz tylko 200
, ale nasze rodziny zupelnie w innych wojewodztwach, wiec jak sa np. swieta to robimy niezly maraton. Plus taki, ze nikt sie w nic nie wtraca
jesli chodzi o przyzwyczajanie sie to najgorsze już za mna:)
my mieszkamy z dala od moich rodziców a meża mamę mamy na miejscu.
a święta postanowiliśmy spędzać na zmianę,raz u moich rodziców raz u męża,żeby nie tułać się
-
nick nieaktualnyMam dzisiaj taki kijowo marudny dzień, nic mi się nie chce, nie mam co robić, brakuje mi jakiegoś stresiku egzaminami czy nauki... (odbiło mi chyba!), włączyłam simsy ale mnie znudziły, trochę posprzątałam, ale brzuch twardniał, więc zagoniłam męża, ogarnął prawie cały dom, nawet pies śpi jakiś bez życia... Mąż sobie klika na kompie, znalazł sobie jakieś zajęcie, a ja tak skaczę po fb i stronach w sieci, nudzi mi się koszmarnie.
Na pocieszenie zamówiłam dużą pizzę, bo nie chce mi się nic pichcić. -
Magdalenkaihelenka no swieta sa najgorsze tzn zeby je podzielic:) mam 31 lat i udalo mi sie do tej pory kazda wigilie spedzic z rodzicami tzn jesli wypada wigilia u tesciow to moi rodzice przyjezdzaja do nich. Tescie w druga strone jie sa chetni jezdzc do moich wiec moj maz srednio co drugi rok nie spedza wigilii z nimi. Ale dzielimy swieta. Jedyne jak maly sie urodzil to spedzilam wielkanoc u siebie czyli z tesciami i awantui byla ze hej;)
Wchodzimy na sniadanie wielkanocne a na stole nic! Nawet talerzyka! Jak chcecie jesc to idzicie do piwnicy sobie cos przyniesc... Ale jak jest drugi syn z rodzina to stol sie ugina:( taka to roznica dlatego moj maz wie ze nie popuszcze i musze do swojej familii pojechac a w ostatecznosci zostane w domu a do tescioe nie pojde i basta! -
justysss wrote:Nie narazie mam jeszcze zapas 5mm. Szyjka ma 3cm. Więc się jeszcze wstrzymali;)
Co do boli jak na @ to mają jutro zrobić powiew z pochwy czy to nie jakaś bakteria która to powoduje. Zobaczymy
Dziękuję dziewczyny za wsparcie;)justysss lubi tę wiadomość
-
Justysss pamietam jak juz rodzilam , bylam po lewatywie siedzialam pod prysznicem w trakcie skurczy tzn z godzine i bylam ciekawa jak tam jakie rozwarcie
i polozna pyta jak tam a ja mowie ze mam wrazenie ze mi sie zalatwic chce ( a nie chcialo) a ta od razu na fotel sprawdzamy rozwarcie i bylo 10 cm po dwoch godz. Ale maly nie byl w kanale jeszcze i mialaam kolejne dwie godz partych ale sily juz nie mialam:(
Stad wiec ze takie jak ty mialas wrazenie i parcie na odbyt to niezbyt ok:( mocno sciskaj;)
Ona skad ten plyn masz do glukometru?justysss lubi tę wiadomość
-
diatomka ten płyn widocznie nie do wszystkich aparaów sie dokupuje moze ty masz taki lepszy co sam sie kalibruje.Choc ja jak wczoraj pisałam zrobiam test na kalibracje mojego aparatu i co powinno wyjsc koło 120 (bo taki roztwór dałam) a wyszło 160 a potem 145 ;/ no przeciez cukru takim złe skalibrowanym aparatem nie mozna mierzyc jutro maz go odda niech sobie w d/.... do wstadza
-
Justyss będzie dobrze zobaczysz
trzymam kciuki za was.
A małemu powiedz że ciocie z forum każą mu jeszcze ładnie w brzuszku siedzieć
Jakoś mój mały się obrócił chyba plecami bo inaczej go czuje oczywiście każda zmiana się martwię czy wszystko okach już bym chciała mieć go ze sobą po tej stronie i przytulić mocno
justysss lubi tę wiadomość
-
diatomka wrote:AniaM o kurde bardzo duze rozbieznosci. A jakie ty masz cukry na czczo i po posilkach?
Dzis na obiad zjadlam kasze jaglana . Ciekawanjestem cukru:) -
Eh nie miałam wczoraj czasu wejść po badaniach na forum, to melduję się dziś. Ostatnie prenatalne za nami, waga młodego 1219g - szału nie ma, ale źle też nie jest
niestety położenie pośladkowe, co bardzo utrudniało badanie i sugeruje że jak się Maksio szybko nie odwróci, to będziemy mieć cc... no ale taki problem to nie problem
Poza tym to wszystko git
w poniedziałek idę do normalnej gin i zobaczymy jak szyjka i co powie na to położenie
a chciałam z nią pogadać o opcjach porodu no
Czarna_88, agatka196, Kasiarzynka, Lady Savage, karolcia87, Misi@, Wonderland, adzia lubią tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualnySigma wrote:Mam dzisiaj taki kijowo marudny dzień, nic mi się nie chce, nie mam co robić, brakuje mi jakiegoś stresiku egzaminami czy nauki... (odbiło mi chyba!)
Em 1200 ro chyba calkiem ladna waga. Ciesze sie z udanej wizyty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 16:28
-
eM, moja też pośladkowo i znowu mój lekarz twierdzi, ze ma jeszcze kupę czasu na przekrecenie, że na dany moment to zupełnie nie ma znaczenia. I w sumie w to wierzę, bo np. moja chrześnica fiknęła dokładnie 2 dni przed porodem (a poród normalnie, tydzień przed terminem, dzieciak ponad 3kg wagi).
eM lubi tę wiadomość