Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Angelaa wrote:jezu jak ja bym tez tak chciało żebym nie mogła patzreć na fajury , masakra ,
najbardziej wkurza mnie to że mój mąż pali . dzisiaj pił sobie kawkę i ciagnał fajeczkę a ja tak patrzałam na niego i mnie kurwica brała . ale dla mnie i tak z prawie 40 wypalanych fajek dziennie na 4 fajki to jest taki wyczyn że ho ho , ale mysle że za kilka dni nie zapale wcale .
Nie bede zbyt dobrym przyładem bo w ciąży z synem paliłam ..Wiem nieodpowiedzialność totalna ale miałam taka ochote na papierosy ,że mogłam pety jeść..Czlowiek młody to głupi nie zdawał sobie sprawe z tego ,że szkodzi dzieciakowi...Na szczęście młody urodził sie cały i zdrowy...I wcale nie tak łatwo mimo zajścia w ciąże ot tak rzucic...Współczuje... -
Ją pamiętam jaj po porodzie lezalam z dziewczyna na sali i jej synek non stóp płakał , wzywała lekarza. I po czasie się pytają czy zdążyło jej się palić w ciazy , tylko głowę zawiesiła i lekarka mówiła że dziecko jest nerwowe bo.nikotyny siędopomina.
-
nick nieaktualny
-
agatka196 wrote:Chyba ktoś coś źle zrozumiał.
Napisałam w pewnym poście że ja wyluzuje po 12 tygodniu. Bo czuje że jest bezpieczny. To nie jest tak że ja tylko chodze i się nakręcam że coś jest nie tak. Poprostu najnormalniej w świecie mam obawy i się martwie. A nie mam na celu siedzieć i się stresować. Ja doskonale zdaje sobie sprawe że wszystko jest w rękach Boga i co będzie to będzie, ale cholernie zabolał mnie ten wpis.
Ja naprawde cieszę się z ciaży mimo wszystkich tych dolegliwości.
A co do papierosów to moja mama paliła przy wszystkich dzieciach i moja siostra też i wszyscy sa zdrowi. Ja paliłam kiedyś ale nie pale już rok.
a myslisz że jak minie 12 tydzień to co? ? poronienia sa i 4 , 9 , 15 , i 30 tygodniu , wiec wyluzuj i nie czekaj tak do tego 12 tygodnia ,
-
Angelaa wrote:a powiedz w ciązy ten desmoxan to nie mozna brac chyba co ?
wiesz co nie mam zielonego pojecia...Ja rzucilam bo młody moj jest wielkim przeciwnikiem papierosow..I na dzien matki obiecałam mu ,ze sprobuje rzucic..[rzy okazji rzucil moj małż i mama...Ale jak to z nimi jest w ciazy nie mam pojecia...adzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lady86 wrote:Hej dziewczyny. Trochę mnie tu u Was nie było. Smutno było mi tu zaglądać, czekając na wizytę i nie wiedząc co lekarz powie po tym jak ostatnio ostudził moje emocje po 3 ładnie rosnących betach. A dzisiaj wreszcie była wizyta i serduszko słyszałam i popłakałam się jak bóbr. Ale zgłupłam całkiem co do tego jak lekarz ocenił wiek ciąży. W trakcie usg powiedział, że to 4-5 tydzień, na opisie usg jest info, ze 6 tydzień, do karty wpisał 4, a mnie od ostatniego okresu 3 grudnia wychodzi 7.... Zorientowałam się w tej rozbieżności dopiero jak wróciłam do domu. Jakieś pomysły jak to interpretować?
ps. Łiiiiiiiiii, serduszko biło
Kochana spokojnie. Widzisz ja dzis bylam i wedlug daty @ mam 7t3d a wedlud Usg dzidzia ma 6t3d . Gin absolutnie na to nic nie powiedzial,wrecz pochwalil. Teraz dzieciaczki roznie rosną i rzadko się zgra z datą "od @". Moze wpisal sobie 4 bo od owu? Sobie coś policzył i namodził.
-
Angelaa wrote:kapturnica a duzo palilas w ciazy ? i przez całą ciażę ?
Wezz wstyd sie przyznac ale po pare , parenaście na bank...Wtedy mialam 21lat wydawało mi sie ,ze co tam fajki ot moja przyjemnośc i kto mi zabroni.
Kurde nawet na porodowce z kroplowka miedzy skurczami ciągłam peta w kiblu..Położna widząc moje wkur..wienie ,że poród mimo oksytocyny nie postepuje sama mnie podprowadzila do klopa..
Tak wstyd sie rpzyznac ale paliłam cała ciąże i później też.. -
kapturnica wrote:wiesz co nie mam zielonego pojecia...Ja rzucilam bo młody moj jest wielkim przeciwnikiem papierosow..I na dzien matki obiecałam mu ,ze sprobuje rzucic..[rzy okazji rzucil moj małż i mama...Ale jak to z nimi jest w ciazy nie mam pojecia...
to familijnie żeście zucili :p matko ja ja bym chciala mojego mezulka namówić żeby żucił , ale jak mu tylko powiedziałam ze test pozytywny to pierwsze jego słowa to cyt" o to ty już od dzisiaj nie palisz , a ja na balkon musze zacząć wychodzić" heh i tak to jest -
Co do palenia, to w pierwszej ciąży odrzucilo mnie od razu, a teraz nie palę w ogole. Palenie jest złe i nie ma wątpliwości. Żadna ilość nie jest dobra dla dziecka. Jezeli jednak matka pali duzo nalogowo to powinna rzucać stopniowo. Dążyć do zera.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKapturnica - jesteś kolejnym przykładem skuteczności desmoxanu/tabexu (to ta sama subst. czynna) . A mnie mąż wk..., bo sam chciał rzucić jeszcze zanim zaszłam w ciążę, kupił sobie tabex (ja przezornie nie kupowałam, bo w razie ciąży ten lek jest absolutnie zabroniony) i chciał próbować. No i tak jadł te tabsy 3-4 dni, potem piątego już nieregularnie, niby odstawił faje, ale jak odstawił fajki, tak też tabletki. I marudzi, że go ciągnie, nawet raz polazł do sklepu i kupił paczkę. Mówię mu pało głupia łykaj te tabsy skoro już je kupiłeś, one naprawdę działają (znam sporo osób, które paliły po 2-3 paczki dziennie i tabex/desmoxan pomogły), to nie czasem się zastanawiam, o co mu właściwie chodzi. Jak nie chce rzucać, to kto mu każe? Niech łazi na mróz jarać, przecież wolno
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Angelaa wrote:to familijnie żeście zucili :p matko ja ja bym chciala mojego mezulka namówić żeby żucił , ale jak mu tylko powiedziałam ze test pozytywny to pierwsze jego słowa to cyt" o to ty już od dzisiaj nie palisz , a ja na balkon musze zacząć wychodzić" heh i tak to jest
Przyjdzie czas ,że sam będzie chciał..Na siłe nie zmusisz go jak nie będzie chciał...A stara szkoła mówi ,że jak nie udaje ci sie rzucic w ciąży od razu to lepiej stopniowo..Inaczej org reaguje zbyt dużym głodem i to też nie ejst dobre... -
Angelaa wrote:ej laseczki , a kiedy byłyscie na pierwszej wizycie u gina ? albo kiedy idziecie? bo u mnie beta 616 wskazuje na 3 lub 4 tydzień , i wlasnie nie wiem kiedy najlepiej udac sie na pierwsza wizyte ?
-
Angelaa wrote:ej laseczki , a kiedy byłyscie na pierwszej wizycie u gina ? albo kiedy idziecie? bo u mnie beta 616 wskazuje na 3 lub 4 tydzień , i wlasnie nie wiem kiedy najlepiej udac sie na pierwsza wizyte ?
Ja bylam w 5t4d i widzialam tylko pecherzyk.
-
nick nieaktualnyCo do stopniowego jeszcze - polecam spróbować R1. Są drogie, więc skutecznie odstraszają przed paleniem zbyt wiele (15,60 bodajże za paczkę), początkowo smakują jak słabiutki substytut papierosa, ale kwestia kilku fajek i można się przyzwyczaić, a mają tylko 0,1 mg nikotyny i 1 mg smolistych na papierosa. W porównaniu z innymi, to mega malutko. Dobre do stopniowego rzucania
-
a mój to kiedys jakos w tamtym roku kupił sobie elektrycznego , mówił ze bedzie go palić , fakt popalił 3 -4 dni i powiedział że to nie to samo co prawdziwy heh i 2 stówki poszły sie rypac , a może ja go zaczne kopcic ? hmm pewnie zdrowsze by to było niż normalne fajki , no ale wiadomo że nikotyne tez ma ta elektryczna fajura . no sama nie wiem ? czy powoli zucać czy sie przestawic na elektrycznego