Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Staraczka23 wrote:Do wewnątrz .
Na wsi jak muchy latają to ludzie wieszają na pinezki firany w drzwiach, nawet ostatnio widziałam jak przejeżdżalam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyco do prania - to ja prałam wszystko na programie dziecięcym, w 60 stopniach i wyprasowałam...a teraz niech sie dobre, domowe bakterie z szuflady kolonizuja
bo podobno jak jest za sterylnie to tez niedobrze...moim zdaniem teorii jest tyle, że każdy znajdzie cos dla siebie
a ja z kolei prasuje tylko i wyłacznie dla swojej satysfakcji - bo mam zboczenie - i uwielbiam wyprasowane rzeczy.ona. lubi tę wiadomość
-
magdalenkaihelenka wrote:Przyszła mama to może się tak złożyć,że się na porodówce spotkacie z siostrą
Istnieje takie prawdopodobieństwochociaż jednak na to nie liczę 3 tygodnie to jednak sporo
siostra pierwszego synka urodziła 5 dni przed terminem, u mnie to pierwsza ciąża wiec zobaczymy jak to będzie
magdalenkaihelenka lubi tę wiadomość
Marzenia się spełniają
-
Wrrrr napisałam posta i mi się skasował.
Nancy te z pepko prałam w 40.
Inne z Tesco, lumpka, i lepszej jakości w 60.
Do kolorowych typu granatowy lub czerwony- juz kiedyś pisałam radze albo przeprać ja w rękach i zobaczyć czy nie farbują albo wrzucić do prania chusteczki. (mi body z pepko farbuja takie czerwone z reniferkiem)
No i uważać trzeba na nadruki bo pod żelazkiem topią się oczywiście nie wszystkie.
-
mówicie tak o tych bakteriach... ja mam taka kolezanke co w szał wpadła i wszystko wysterylizowane miała na 100 % ale dała sobie spokoj jak zauwazyła ze jej creczka liże opony od wózka i w tedy uswiadomiła sobie ze z tym sie nie wygra DZiewczyny wszystko w granicach rozsądku bez przesady
magdalenkaihelenka, diatomka, alutka lubią tę wiadomość
-
Mam drożdżowke z serem
Co za radość mnie ogarnia... w życiu nie pomyślałam, ze tak mogę się cieszyć z bułki
Kupiłam tez na obiadek pierogi i do podjadania malinki... ale wcale moje nie sa jakieś super słodkie
Zresztą słodkie, nie słodkie... zawsze to jakaś odmiana od czereśniagatka196, skabarka lubią tę wiadomość
-
AniaM ja uważam, ze właśnie nie ma co przesadzać... sama jak byłam mała to nie raz jadłam coś razem z psiakami, w domu były zwierzęta i jakoś żyje... poza uczuleniem na peniciline żadnego innego nie mam i tez mam zamiar przy swoim dziecku nie popadać w paranoję
-
Hej dziewczyny u Was tez tak goraco? u nas upal jak nie wiem, wlasnie wrocilam ze spaceru i wygralam dwie licytacje:P:P zakochalam sie w tych kiecuszkach pewnie na dwa razy
a dzis zaczynamy szkole rodzenia ciekawe jak to bedzie:)agatka196, la_lenka, Lady Savage, kasig, adzia, Dominka92, magdalenkaihelenka, .ona., Kasiarzynka, easymum lubią tę wiadomość
-
Gusiak SMACZNEGO!
Nie lubię Was tylko piszecie o tych słodkościach i dobrociacha ja chodzę z ręcznikiem przy brodzie. Zero współczucia dla Cukrzyków
AniaM ja nie jestem zwolenniczką takiej sterylnosci. Ja sama węgiel jadłam jak byłam mała. -
Agatka dziękuję
niby ja też miałam stosować dietę dla cukrzyków, ze względu na te niskie cukry ale jak sobie raz na jakiś czas pozwolę zaszaleć to myślę, ze nic się nie stanie... tzn. przynajmniej tak mi się wydaje ;p
Ale na pocieszenie dla Ciebie tez nie mogę jakos baaaardzo szaleć... jakieś lody i typowe słodycze, ciastka, batoniki odpadają...
PannaB śliczne te sukieneczki... najbardziej podoba mi się ta pierwszaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 14:47
-
Gusiak wrote:Agatka dziękuję
niby ja też miałam stosować dietę dla cukrzyków, ze względu na te niskie cukry ale jak sobie raz na jakiś czas pozwolę zaszaleć to myślę, ze nic się nie stanie... tzn. przynajmniej tak mi się wydaje ;p
Ale na pocieszenie dla Ciebie tez nie mogę jakos baaaardzo szaleć... jakieś lody i typowe słodycze, ciastka, batoniki odpadają...
PannaB śliczne te sukieneczki... najbardziej podoba mi się ta pierwsza
Gusiak lody to ja akurat mogę jeść ale najlepsze to big milki - po nich cukier jest super. Ale te naleśniki z nutella to wyciągłam bym nosem.Napiła bym się coli i soków owocowych. tego to mi chyba brakuje najbardziej
Za to ciasto stoi u mnie w lodówce i nawet patrzeć na nie mogę i mnie nie rusza.
A R mówi że takie dobre. -
Agatka a widzisz... ja za to staram się nie jeść lodów, ani nic takiego... raz ja jakiś czas sobie pozwolę tak jak dziś np. Na drożdżowke i pierogowy obiad
Aldonaa cudowne to były czasy...
Ja tam też stoję na stanowisku, ze brudne dziecko to szczęśliwe dziecko i w jakoś sposób ta odporność nabyć musi -
popełniłam błąd i obejrzałam porody na youtube- nie takie, któe pokazują w tv, ale zblizenia na pochwe jakiejs biedaczki, której robili nacięcie i krew lała się strumieniem, a pozniej zszywali z 4 cm nacięcia
nie dziwie sie ludziom, którzy w komentarzach napisali, że nie chcą już dzieci:/