Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
aldonaa wrote:Hej! Zaczynam od narzekania!
Koniec i basta! Jutro jade do labolatorium na badania, a potem wstepuje do apteki po stopery! Nie straszne mi beda wtedy debile jezdzace o 2 w nocy na quadach pod moim oknem, nie straszne mi beda wycieczki kolo mojego domu o 5 nad ranem z najlepszej imprezy zycia, ktorej to uczestnicy pokazuja jak glosno umirja wrzeszczec, nie straszne mi beda wszystkie psy na wsi, ktore akurat w nocy zaczna szczekac jak wiele by ich nie bylo i nie straszny mi bedzie maz ktory chocby stado sloni przebieglo po sypialni, albo wojna sie zaczela- on i tak bedzie slodko CHRAPAL!!!
Nos kurde kto normalny w nocy jezdzi quadem w ta i we wta po drodze publicznej?? I uswiadomcie mnie czy ja jestem jakas dziwna i czy tylko ja zawsze wracajac z imprezy szlam po cichu od razu do domu czy to trzeba isc i drzec morde na cala wies tylko po to aby oznajmic wszystkim ze : kuuuuuuurwaaaaaaa, aleeee sieeeee najeeeeeeballleeemmmmmmm!!!!!! Nosz w dupe! Spalam dzis z max 3 godziny i jestem mega zla!
he he uśmiałam się czytając Twojego postaale bez urazy, wiem że Tobie pewnie do śmiechu nie było, biedna, współczuję. Cóż, hołota się wszędzie znajdzie, nic nie poradzisz
-
Aldonaaa - rozumiem doskonale, bo jeszcze jakiś czas temu nasz sąsiad przechodził okres buntu i co weekend w domu były dyskoteki, do tego jeździli różnymi autami z tuningiem i oczywiście gazowali prosto pod naszym oknem. Nie dało się otwierać nocą. Na szczęście ożenił się i ustatkowałSynek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Witajcie.
Aldona współczuję takich dziadów. U nas dzisiaj coś psy szczekały pół nocy, nie wiem o co im chodziło.
W ogóle teraz się coś u nas zachmurzyło, słonka brak już od jakiejś godzinki i wiaterek widzę wieje. Ciekawe jaka temperatura na zewnątrz. Idę się kąpać, a później chyba skoczę do sklepu. -
Dzień dobry
U nas też w soboty w nocy pod blokiem jest zawsze glosno bo kretyni chodza i oznajmuja calemu swiatu ze imprezuja...dla mnie to jest żałosne zachowanie no ale cóż ...
U nas bardzo ciepło i nie ma ani jednej chmurki na niebie. -
A miałam jechać myć samochód, coś czuję, że prędzej mi deszcz umyje niż ja sama hihi
no coś się zachmurzyło w Jeleniej Górze i wiaterek się zrywa, ale ogólnie duszno jest przynajmniej jak na balkon wyszłam
Dziś na obiad do moich rodziców jedziemy, bo mój tata przyjechał na 2 dni (pracuje w Niemczech i przyjeżdża tak raz w miesiącu)
-
witam się i ja
co do rossmana to owszem mają jakiś program, że kobiety w ciąży mają pierszeństwo, le chyba nie we wszystkich się tego trzymają. Ja jakiś tydzień temu musiałam odstać swoje w kolejce i nikt mnie nie obsłużył wcześniej a od ulotek i plakatów na ten temat można było dostać bólu glowy.
Marzenia się spełniają
-
i jeszce jedno pytanie czy sterylizator to takie urzadzenie do którego wrzucam tylko opukaną z mleka butelke (bez czyszczenia szczotką)a po czyszczeniu moga one dalej w nim siedziec i czekac na użycie nic sie z nimi nie stanie ?Chodzi mi o sterylizator na pare do którego wlewa sie troche wody
-
nick nieaktualny4me wrote:Hejka z rana
Wiecie, ze mi nikt jeszcze nie zaproponował nigdzie obsłużenia bez kolejki ?!?
Czasami mam ochotę na taka uprzejmość w kolejce do WCale szczerze, gdyby ktos mi zaproponował to bym odmówiła... Uważam, ze skoro mam sile na spacery, plaze i wesela to mogę tez uczciwie przestać swoje w kolejce w sklepie
Co innego jak bym sie zle czuła...
Zgadzam się w 100 %w ciąży z synem ani teraz poki co nie musiałam prosić
smiać mi się tylko chce jak w IKEI na ogół jest otwarta kasa pierwszeństwa i autentycznie stoją sami uprzywilejowani...czesto ta kolejka jest dluższa niz w innych kasach..no i każdy stojacy jest równouprawniony...i nie kumam czemu ludzie w takiej sytuacji nie przejda do "normalnej" kasy ..
-
nick nieaktualnyAniaM wrote:i jeszce jedno pytanie czy sterylizator to takie urzadzenie do którego wrzucam tylko opukaną z mleka butelke (bez czyszczenia szczotką)a po czyszczeniu moga one dalej w nim siedziec i czekac na użycie nic sie z nimi nie stanie ?Chodzi mi o sterylizator na pare do którego wlewa sie troche wody
niewrzucasz tam normalnie umytą butelkę, smoczek, gryzak etc. i sterylizatora za pomocą temperatury pozbywa sie wszelkich bakterii itd.
Ja po wyparzeniu, zdejmowałam tylko pokrywe i tam sobie butelki schły a potem do szafki o ile nie musiałam od razu użyć -
nick nieaktualny
-
Ja tam cieszę się, że w końcu nie pojechalismy na to wesele kolegi. Czujęsię koszmarnie, a jeszcze na dodatek wesele wypadło w chyba najcieplejszy weekend tego lata. Padłabym już wpołowie drogi na sam ślub, nie mówiąc już o weselu, poprawinach i takich tam...
-
U nas teraz fajny przyjemny wiaterek się zerwał. Ale czekam na deszcz z utęsknieniem bo nie ma czym oddychać.
Noc przestałam jako tako w samych majtkach bez pościeli, a dziś nawet nie zamierzam wychodzić z domu. Czuje się nadzwyczaj zmęczona przez ten skwar.
Co do przepuszczania w kolejce to tylko 2x kopnął mnie ten zaszczyt w biedronce i to raz przez parę pijaczków z winami w koszyku i raz przez młode małżeństwo.