Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj mąż tez miewa dziwne akcje, ostatnio cos mu nie pasowalo i mi wykrzyczal ze moge sie wyprowadzic. takze cale wesele sobotnie mu to wypominalam.
a leże nie bo mi sie nic nie chce tylko chce zeby dzidzia miala wieksze szanse. ale raz na jaikis czas go kole w oczy ze leże, ze nic nie robie. tzn dziecko zawoze, odbieram, robie obiad i odkurze raz na jakis czas. coz mam wiecej robic. ale jak cos jest pominiete, np mialam zadzwonic albo cos zalatwic to wtedy jest argument ze leze nic nie robie i tego nie zalatwilam. -
nick nieaktualnyale żeście napisały tego przez tydzień.... nie dam rady ogarnąć
widziałam, ze był temat jedzenia na porodówce, u nas na SR położna mówiła, że jak kobieta jest głodna w trakcie porodu to znaczy,że poród przestaje postępować i że daleko do końca.
a w dniu wczorajszym nasza Helenka ważyła 1650g i z pomiarami jest trochę do przodu, ale lekarz powiedział że okDżuls, Misi@, agatka196, Gusiak, Carolline lubią tę wiadomość
-
ja po porodzie juz,po szyciu, po wydaleniu lozyska, zjadlam cała czekolade malage. a wiedzialam ze cyce są puste i dziecku i tak n ie mam co dac jesc wiec nie zaszkodze. i dobrze zrobilam.
a myc sie poszlam nastpenego dnia dopiero po porodzie, mama mi pomogla,ale i tak umylam sie polowicznie. strasznie slaba bylam. -
4me wrote:Dziewczynki a jak wy chcecie w tych t- shirtach po oddziale paradować? Tak z gołym tylkiem? Podczas porodu przecie tez trzeba do łazienki pójść a tam odwiedzajajcy a po porodzie karmić od razu i jak cycka wystawić?
Pozniej na położniczym to samo czy do toalety czy karmienie to problem w t- shirtcie męża. To zdecydowanie najtansza opcja ale ja jakos sobie nie wyobrażam
Ja też sobie nie wyobrażam. Zabawne
Powiem szczerze: rodziłam syna w swojej nowo kupionej koszuli, potem poszła od razu do prania, jakoś strasznie usyfiona nie była, śladow krwi nie ma/po praniu też nie było i najczęściej śpi w niej moja mama jak do mnie przyjedzieKoszula wygląda ok. Bez przesady. A lało się ze mnie porządnie.
Dla własnego komfortu warto mieć coś na przebranie - jedną, czy dwie dodatkowe koszule, zmieniać potem często podkłady i tyle.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
.ona. wrote:Też je lubię. Właśnie dzisiaj pakujemy się na wyjazd do rodziców na chwilę i rano stwierdziłam, że ta torba jest tak pakowna, że jednak się do niej przepakuję do szpitala
Nam najczęściej służy jako torba basenowa -
Gusiak wrote:Ja też planuje spakować tusz, krem z podkładem i kredke - takie rzeczy do podstawowego makijażu, nie wiem czy będę miała siły i czas na to, żeby sie umalowac, ale wolę mieć wszystko pod ręką....
obstawiam, że nie będziecie mieć kompletnie na to czasu/siły ani głowy do tegoJa nawet nie pamiętam, czy miałam ze sobą grzebień
ha ha
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Jezuss !! Jak ja nienawidze dzieciarow w wieku 14-15 lat !!
Mowie do siostry zeby poszla po jakies miesko na obiad a ona : sama idz,nie widzisz ze nie jestem umalowana i ubrana?
O ludzie ! No i musialam wsiasc i sama pojechac..
A tak podobalo mi sie u mamytylko zeby ten gowniarz gdzies wyjechal na cale wakacje to by bylo cudownie.
Ale zemszcze sie, 26 mamy chrzciny i naprzywozilam jej szpilek zeby sobie wybrala a ze jutro z mama jedziemy na zakupy akurat w miejscowosc gdzie mieszkam z M to przypadkiem jej nie bede chciala wziac i czuje ze niechcacy buty wywioza sie tam skad przyjechaly
Co za mlodziez w tym wieku jakas taka pojebana to nie wiemtrix, diatomka, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEej no akurat wszystkie te "szpitalne okropności" to nie jest wcale natura naszego porodu, tylko to, co cywilizacja z nim zrobiła
w normalnych warunkach rodzimy podobnie jak wszystkie inne samice - czujemy, że to już, odchodzimy na ubocze, rodzimy, potem sobie trochę krwawimy i tak dalej. Nikt w naturze rodzącej w krocze nie zagląda, nikt nie zszywa, nikt nie kontroluje podpasek
No i stety-niestety ciąża człowieka została bardzo mocno skrócona dzięki pionizacji i powiększaniu się objętości puszki mózgowejtzn. rodzimy dzieci niedojrzałe do samodzielnego funkcjonowania, wymagające opieki pod każdym względem, bo nosimy je w łonach krócej, niż kiedyś. Po prostu nie byłybyśmy w stanie urodzić bardziej dojrzałego dziecka, bo przeszkadzałby w tym wzrost objętości czaszki dziecka i nasza miednica, która przy postawie stojącej nie współpracuje tak super jak u ssaków poruszających się w parterze
p.s. Identyczną kształtem torbę (jak ta z Ikei) widziałam w Biedronce za 7,99 na wyprzedaży. Tyle, że była wściekle różowa, ale ta z Ikei też piękna nie jestWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 13:46
chabasse lubi tę wiadomość
-
Mój mąż trochę się ogarnął. Ogólnie zauważyłam, że dobrze mu robi pójście ze mną do gina, jak sobie raz na jakiś czas od lekarza usłyszy, że mam się oszczędzać, że mogę urodzić wcześniej, wiec mam być już gotowa z wszystkimi pierdółami dla siebie i dziecka, itd.
Ale bolą mnie lędźwia. Normalnie czuję, jak ten brzuch obciąża mi kręgosłup i naciąga mięśnie na plecach. I jeszcze to ciągłe spanie na lewym boku...masakra. -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dd0978ad4416.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/398696de2218.jpg
I ja w ost dzien 30 tyg! http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2d28e6ab49c4.jpgDżuls, trix, agatka196, Gusiak, skabarka, Kasiarzynka, Lilla My, karolcia87, Lady Savage, adzia, Czarna_88, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
MadziaRatMed wrote:Tshirty mojego meza sa dlugie jak ooszula;) poza tym na sali porodowej jest toaleta nie trzeba nigdzie chodzic. A na poporodowychbtez jest w sali. Zreszta od czego jest szlafrok. No ja na pewno zadnej nowej nie wezme, szkodw mi ja będzie wyrzucacmpo paru dniach, a uwierzcie mi bedzie do wyrzucenia od tych "odchodow" poporodowych
u nas sie paraduje po korytarzu:/ te koszule z allegro sa takie brzydkie, ze mogę je poświęcić
wole się później mężowi w nich nie pokazywać
Ja mysle, ze tam nie bedzie czasu na przebieranie jak 5 min po porodzie przynoszą ci dziecko do karmieniaa ty w tym czasie zazwyczaj rodzisz lozysko lub jestes zszywana. No ale jak kto uważa tak zrobi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 13:57
alutka lubi tę wiadomość
-
Dżuls wrote:
La_lenka - genialne te torby z ikei. Biorę od razu dwie, dla siebie i dziecka, powinno sięwszystko zmieścić.
-
diatomka - mój zawsze dużo robi w domu. Woli sprzątać, gotować niż zajmować się dzieckiem, Myślę, że to u nas nie w tym jest problem. My podbijamy średnią wieku na fo i wydaje mi się, że właśnie dopadł go kryzys wieku średniego. Od początku ciąży zaczął bardzo o siebie dbać. Zdrowo się odżywia, dużo jeździ na rowerze - schudł w tym czasie 13 kg. zrobił się przy tym bardziej egoistyczny - jak robi coś do jedzenia (np. sałatkę) to tylko dla siebie. Ciągle słyszę "ja". Pomimo, że w domu robi dużo, ja czuję się na boku. Przy tej jego dbałości o siebie, czuję się mało atrakcyjna. Mam wrażenie, że mnie odsunął, w jakiś sposób nie akceptuje zmian ani we mnie ani w domu. Choć nigdy nic takiego nie powiedział, ale to kobieta wyczuje. Jest tez bardziej nerwowy, więc o awanturę łatwo. A dlaczego to akurat się zbiegło z ciążą? nie wiem? Poczuł się w jakiś sposób zagrożony? może jako tatus dwójki dzieci mniej atrakcyjny? Ogólnie łatwo nie jest..
-
nick nieaktualnySkabarka Ty się tam trzymaj, bo to brzmi jakbyś się przygotowywała do wyklucia Oli!!!
Zaciskaj jeszcze nogi, a męża teraz olej, skoro nie jest w stanie stanąć na wysokości zadania to potem pomyślisz co z nim zrobić, teraz spokojnie hoduj jeszcze Oleńkę
skabarka lubi tę wiadomość