Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
skabarka wrote:a weźże wrzuć jak to robisz??
bo wygląda przepysznie!!
Salata u warzywa- co, kto lubi- ja zawsze daje salate, cebule, pomidora, ogórka i kapary. Robię do tego sos bardzo podobny od marynaty na bazie wody, oliwy, musztrau, miodu i dodaje czosnek wyciskany i różne ziola albo jak mam lenia to taki gotowy sos z proszku ale zawsze go wzmacniam wlasnie musztarda i miodem. Samej roboty to jest na 15-20 mini wychodzi, pyszny i soczysty los na salacie
Aaaa na tym zdjęciu to jeszcze widac kurki- bo mialam juz ppdsmazone i musialam zużyć to dodalam- moze kontrowersyjne ale smakowałoWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 19:29
skabarka lubi tę wiadomość
-
Carolline wrote:Tak tu piszecie o rożnych nacinaniach i innych okołoporodowych atrakcjach to sobie uświadomiłam, ze mnie czeka 3 h jazdy samochodem po do domu. Macie jakieś tipsy w co sie zaopatrzyć, zeby ta podróż nie była tortura
-
nick nieaktualnyPannaB wrote:Lila czy to Twoj post skomentowalam na fb?bo wydaje mi sie ze tak, trzymam kciuki by wszystko bylo ok u Was i u nas,my jutro na usg jesli dalej bedzie ten obraz nieostry to wtedy echo serca.w necie tez malo co znalazlam ale to dobrze bo tam mozna sie naczytac glupot wiec lepiej nie czytajmy :)musi byc dobrze i juz no.
Tak Kochana. Dzieki liczę ze będzie ok. My też za was jutro kciukamy i dajcie znać co i jak. Ja tez mam jutro powtórkę usg bo będę miała już wyniki przeciwciał. -
Sigma wrote:Szpitale naciskają na SN, seriooo?
gdzie są takie szpitale?
Jak widzę statystyki w stylu 40-50-60% CC w danym szpitalu, to zastanawiam się czy serio straciłyśmy naturalną zdolność do rodzenia dzieci, skoro połowa porodów kończy się CC?
No niestety takie tez sie znajda. Stosunkowo niedaleko mnie jest taki szpital. I chocby nie wiem co, to tam nie pojde! CC - 23,47% Wszystko fajnie. Mozna by bylo pomyslec ze super wrecz dla tego kto che rodzic naturalnie. Ale tam niestety stosuja zasade: jestes kobieta, skoro umialas zajsc w ciaze umiesz urodzic mimo wszystko! niestety przypadek zdarzyl sie tez w mojej rodzinie, ale opisywac nie bede z wiadomych przyczyn. Tragedia... W kazdym razie dziewczyna poszla do sadu ze szpitalem... Znieczulenie dolarganem tam stosowane jest w prawie 57 %, a tną co drugą rodzacą...
Szczerze? Dla mnie to nie szpital... -
http://www.gdzierodzic.info/
Proszę, tutaj masz ogolnie info o szpitalach i często jest info jaki jest odsetek % ciąż zakończonych poprzez cc.
edit: nie zauważyłam, ze aldonaa już wrzucila linkWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 20:20
Kasiarzynka lubi tę wiadomość
-
Kasiarzynka wrote:A gdzie można sprawdzić statystyki odnośnie CC i znieczuleń?
Ja już po wizycie, mała waży 1745 g. Wszystko w normie praktycznie, choć być może ma niedomykalność jednej z zastawek - ale mam się nie przejmować bo raz, że to wada która zanika do któregoś tam roku życia dziecka, a dwa że doktorek nie jest pewny (coś tam mówił że nie słychać charakterystycznych dla takiej wady kliknięć). Toteż się nie przejmuję.
No i się nie przejmuj, będziesz musiała potem tylko co pół roku robic usg serduszka. Ja miałam tak z młodą, to fizjologiczne i samo się naprawia.
Kasiarzynka lubi tę wiadomość
-
Wróciliśmy:) Nasz klusek waży już około 2700, lekarka mówiła, że sporo, także będę miała co rodzić. Szyjka miękka ale pozamykane wszystko:) Następna wizyta 13.08 o ile wcześniej nie urodzimy:) Teraz usg wg. jego pomiarów pokazuje 22.08, no ale to wiadomo, ze trzeba się sugerować OM:) Malutki to cały tata:)
Kasiarzynka, aldonaa, karolcia87, Gusiak, diatomka, la_lenka, agatka196, Misi@, snoopy_etka, skabarka, Anitka201, kasig, Lilla My, alutka, Carolline, easymum, Lady Savage, .ona., adzia, Wonderland, Czarna_88, przyszła mama, monaaa85 lubią tę wiadomość
-
Jestem po lekarzu, wszystko super wyszło, nie ma czego się przyczepić, wszystkie pomiary dobrze. Do tego chyba dziś to wypychanie oznaczało obrót, bo fiknela główką w dół, więc w ogóle wszystko idealnie. Gbs ujemny.
Ale mi ulżyło!aldonaa, Kasiarzynka, karolcia87, 4me, Gusiak, diatomka, agatka196, Misi@, skabarka, Anitka201, kasig, Carolline, Lilla My, alutka, adzia, Wonderland, Czarna_88, przyszła mama lubią tę wiadomość
-
Nancy87 wrote:Wróciliśmy:) Nasz klusek waży już około 2700, lekarka mówiła, że sporo, także będę miała co rodzić. Szyjka miękka ale pozamykane wszystko:) Następna wizyta 13.08 o ile wcześniej nie urodzimy:) Teraz usg wg. jego pomiarów pokazuje 22.08, no ale to wiadomo, ze trzeba się sugerować OM:) Malutki to cały tata:)
Ijaaa!! ale klusek!
2700 - jak to juz ładnie - BEZPIECZNIE brzmidiatomka lubi tę wiadomość
-
aldonaa wrote:Ijaaa!! ale klusek!
2700 - jak to juz ładnie - BEZPIECZNIE brzmi
Pytałam lekarza czy nie grozi mi przedwczesny poród, powiedziała, że na razie nie, ale nawet gdyby to może wychodzićaldonaa, diatomka, agatka196, skabarka lubią tę wiadomość
-
Aa, dziś waga mojej żabki 2202g, więc szykuje się raczej nieduża dziewczynka. I to dziś już na 1000% widziałam, że to dziewczynka, bułeczka taka, że nie potrzebowałam lekarza do określenia płci.
Kasiarzynka, Gusiak, aldonaa, diatomka, agatka196, Misi@, karolcia87, skabarka, kasig, Lilla My, .ona., Wonderland, Czarna_88, przyszła mama lubią tę wiadomość
-
Sigma, ja nie wątpię w to, że teraz czasem za bardzo ingeruje się w naturę, tak krótko mówiąc, ale też medycyna daje pewne rozwiązania, które pozwalają uniknąć komplikacji, które pewnie kiedyś występowały dużo częściej niż teraz. A koleżanki stażystki nie upierają się, że wiedzą lepiej od ordynatora, bardziej bazowały na ogólnej opinii pielęgniarek i położnych, które już nie jedno widziały i wiedzą, jakie było ryzyko. A lekarze...no cóż...są lekarze i "lekarze", już nie będę się wdawać w jakieś ideologiczne spory (vide prof. Chazan itd), ale to też są tylko ludzie i niestety czasem jest tak, że medycyna medycyną, a oni mają jakieś tam swoje preferencje.
Co do aparatu, to nie chodzi mi o celowanie obiektywem między nogiale te zdjęcia, które zaraz po porodzie mąż zrobił dziecku komórką są naprawdę dziadowskiej jakości, tym razem przytargam aparat, żeby móc dziecku pstryknąć te kilka porządnych fotek
Własnie wróciłam z zakupów z siostrą. Siostra kategorycznie oświadczyła, że jej siostrzenica nie będzie chodzić w ciuszkach w koparki po starszym bracie, więc zostałam zaopatrzona w dwa porządne wielopaki dziewczyńskich bodziaków i pajacyków od ciotkiWszystko fajnie, ale teraz mi nogi w d...ę włażą. a Jutro o 7:45 ktg.