Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Lila - trzymaj się!
A mnie mama właśnie szyje poszewki na poduszkę klin i dla starszaka. Nakupiłam różnych fajnych tkanin, przy okazji nawet kilka kołder dla starszaka (i dla mnie) będzie, bo dla młodej na najbliższe lata kołdry nie przewiduję. Bardzo się cieszę!
Ja skończyłam prasowanie. Taka duchota u nas, że mam dosyć
Dżuls - ja maliny pożeram od co najmniej miesiąca. Dzień w dzieńi jeszcze mi się nie znudziły.
Misi@ lubi tę wiadomość
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Misia mojej siostry dzieci teraz miały ospę i miałam z nimi kontakt. Siostra spanikowana pytała pediatry i mówi że jak już są wysypani to nie zagrażają i ze faktycznie ospa lubi się powtórzyć. Wogole teraz jest nowa metoda leczenia ospy. Nie tak jak kiedyś smarowało się pudrem na biało. Tylko ocenisept się kupuje
-
agatka196 wrote:Misia mojej siostry dzieci teraz miały ospę i miałam z nimi kontakt. Siostra spanikowana pytała pediatry i mówi że jak już są wysypani to nie zagrażają i ze faktycznie ospa lubi się powtórzyć. Wogole teraz jest nowa metoda leczenia ospy. Nie tak jak kiedyś smarowało się pudrem na biało. Tylko ocenisept się kupuje
Widzę octenisept dobry na wszystko:) -
No ja sama w szoku byłam. Bo Mateusza wysyłał w sobotę a do lekarza w poniedziałek szła. I p w aptece dała puder na ospę. A pani dr mówi ze jest nowa, lepsza metoda leczenia ospy. Że dziecko 2 x dziennie kąpać i delikatnie osuszyć ręcznikiem i pryskać oceniseptem.
-
Poszłam dziś nad rzekę z psami i znowu dopadły mnie wszelakie owady gryzące.
Nie wiem co mam takiego w sobie ze tak lgna teraz do mnie.
Owoce to może i ja bym jakiegoś zjadła ale nie wiem jakiego? Może arbuza -
julita wrote:a poza tym to jest jakieś pojebane że niemalże każdy musi przejść w życiu ospę czy tam jakieś świnki hujinki...
To jestem wyjątkiem, nie miałam żadnych takich zakaźnych chorób(nawet rzadko katar
) i powiem jeszcze, że bawiłam się w dzieciństwie z innymi chorymi na ospę (w tym mój brat) i nie złapałam
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Lila trzymaj się kochana trzymamy wszystkie mocno kciuki żeby to była pomyłka. Wszystko będzie dobrze bo musi.
-
nick nieaktualnyJa też nie przechodziłam ospy, świnki ani różyczki. Na różyczkę byłam szczepiona w szkole podstawowej bodajże
Przechodziłam za to szkarlatynę, ale w bardzo łagodnej postaci. Podejrzewam, że albo pozarażam się od własnego dziecka/dzieci jak przyniesie z przedszkola, albo już się nie zarażę
-
AniaM wrote:mam pytanie do kobiet o kształtnych biodrach heheh bardzo kształtnych mam problem z majtkami p porodzie tymii siateczkowymi kupiłm 42 z firmy akuku i sa za małe i nie wiem czy cos znajde dla siebie
-
AniaM wrote:mam pytanie do kobiet o kształtnych biodrach heheh bardzo kształtnych mam problem z majtkami p porodzie tymii siateczkowymi kupiłm 42 z firmy akuku i sa za małe i nie wiem czy cos znajde dla siebie
-
agatka196 wrote:Poszłam dziś nad rzekę z psami i znowu dopadły mnie wszelakie owady gryzące.
Nie wiem co mam takiego w sobie ze tak lgna teraz do mnie.
Owoce to może i ja bym jakiegoś zjadła ale nie wiem jakiego? Może arbuza -
nick nieaktualny