Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Moka ja robiłam zakupy typowo kosmetyczne i nic dla dziecka nie mialam... dałam tylko przy kasie kartę rossnę i dostałam w gratisie smoczka
)
tzn. No tak nie zupełnie w gratisie, bo na rachunku doliczyli mi grosza -
nick nieaktualny
-
Paulinek wrote:Anitka a można z ciekawości zapytać w jakiej branży biznes macie? Bo wcześniej mówiłaś ciągle o biurze i w moim ciążowym mózgu jakoś się tak "utarło", że macie biznes biurowy;p przestaje myśleć faktycznie...
wiec mamy kilka dużych budów i na jednej mąż jest kierownikiem
na innych budowach mamy zatrudnionych kierowników którzy mają pod sobą pracowników fizycznych i tu zaczynają się schody bo albo są teraz na urlopie albo kręcą nosem bo nie chcą zostawac po godzinach
Paulinek lubi tę wiadomość
-
Tak piszecie o wiztyach
też bym chciała zobaczyć już mojego tygryska a jeszcze tydzień do wizyty nam został mam nadzieję ze szybko zleci ten tydzień
Wszystkie sie już tak pakujecie a ja jeszcze nie hehe ale muszę zacząć powoli może dzisiaj
Gratuluję udanych wizyt -
nick nieaktualnymoka89 wrote:Ps.2 Jest mi smutno, bo w moim rossmannie nigy nie dostaję gratisów ;(
Chyba w Poznaniu nie ma, bo u mnie identyczna sytuacja, a raz nawet zapytałam kasjerki, to tak na mnie spojrzała i głośno pyta się innej czy coś mają, a tamta tak pudełko metalowe na podpaski. Podziękowałam ;p -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Odnośnie tych rossmanow to ostatnio się śmiałam do malża, ze caaaaale pooklejane tymi informacjami, ze kobiety w ciąży mają pierwszeństwo i w ogóle taki niby sklep nastawiony pro rodzinnie, a jeszcze ani razu od początku ciąży nie zdarzyło mi się, żeby mnie któraś z kasjerek poprosiła z kolejki... (nie wiem jak u Was) ale u mnie zawsze kolejki sa ogromniaste... niby mnie to nie przeszkadza, bo skoro miałam siłę na zakupy to i postoje w kolejce, ale miło by było, gdyby któraś chociaż zapytała
-
Co do tego chrapania mojego meza,to jak on chrapie na plecach, to go kopne, on przewraca sie na bok i jest ok. Ale dzis przewrocil sie na bok i zaczal gwizdac, miauczec, nie wiem jak to okreslic, ale normalnie z swiastakami gadal. Jak sie obudzil, to taki zadowolony, ze wyspany wstaje. Powitalam go slowami: ciesz sie, ze wogole zyjesz.. lekko byl zdziwiony, ale dalam mu odsluchac jego wywody ktore nagralam dyktafonem w nocy- zeby nie bylo ze sciemniam. To on powiedzial, ze to nie mozliwe ze to on . Powiedzial, ze koty z pod okna nagralam ! Z kim ja zyje??
Lece na drzemke...
A tak wogole, to mnie dzis kosc ogonowa boli... nie zbyt przyjemne uczucie...karolcia87, easymum, Carolline lubią tę wiadomość
-
Staraczka23 wrote:Czarna nie becz
Ja też w czarnej D...
Za tydzień będzie pranie ciuszków i pakowanie.
Robię marchewkę gotowana do obiadu uwielbiamWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 15:44
-
nick nieaktualny
-
Witam się. Ja noc nieprzespana jak zawsze ostatnio. A teraz od paru godzin czekam grzecznie na badanie na IP. Leciał mi śluz z paskami czerwonej krwi i ginka kazała jechać do szpitala i sprawdzić. Więc grzecznie czekam. Stres porodowy z pierwszego razu mi się przypomniał