Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry wstawać mi się nie chce ale muszę iść na badanie krwi i siusiki oddać a później dentysta
Cała noc spać nie mogłam brzuszek mnie pobolewal mały myślałam ze mi zaraz się nóżkami wypcha przez szyjke ...
Też mam spadek formy i to bardzo naj prostsze rzeczy a strasznie męczą naj chętniej to bym spala całe dnie teraz do tego mdłości mam już codziennie
Skrabarka nie wiem co Ci powiedzieć doradzić co do męża... Ja wystarczy jak mojego opieprze porządnie chyba ze jak przednie to mu powiem ze wyyprowadzam się do rodziców to chodzi jak w zegarku... no ale każdy facet jest inny... oni maja swój świat chyba...
Powodzenia na wizytach dzisiaj -
hej wrześniówki
AniaM wrote:ahhhh n i jeszcze tydzień max 2 i werescie odetchnę z ulgą ze wrazie W małe jak sie urodzi bedzie oddychac sama
też tak mówiłam 2 tygodnie temu...a teraz u mnie ta sama śpiewka - jeszcze 2 tyg i będzie bezpiecznie
Skabarka - trzymaj się kochana.
Wiecie co, wczoraj stwierdziłam, że nie odpalam fb. Od jakiegoś czasu mam już go dość, a wczoraj przerosła mnie ilość pojawiających się tam złych i smutnych informacji.. Nie dałam rady i wieczorem już wyłam jak bóbr. Stwierdziłam, że tak naprawdę nie jest mi on do niczego potrzebny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2015, 08:14
-
Witam sie z rana. Wczoraj juz wymieklam i Was nie doczytałam. Dzieki za wszystkie pocieszania i informacje. Od razu mi lepiej jak wiem, ze nie jestem sama- to chyba juz norma.
Za tydzień zaczynamy przeprowadzke- wreszcie! Wszystko będzie na głowie mojego faceta, ja sie bede starać oszczędzać. Pakowanie kartonów bez dziwgania- tyle mogę robic, resztę musi on ogarnąć biedaczysko- znienawidzi mnie po tej ciąży.
W ogóle to musze pomyslec i kupic mu jakis prezent za wzorowe zachowanie przez 9 miesięcy!
Skabarka przykro mi, ze masz takie przeboje ze swoim i nawet nie wiem co doradzić. Przychodzi mi tylko na mysl ponowny wyjazd do rodzicow- przynajmniej będziesz mogla odpoczywać...
Z innej beczki- dzis zaczyna sie tydzień azjatycki w biedzie. Wczoraj przeglądałam gazetkę i dostalam oczopląsów... Są takie cudne rzeczy do jedzenia a ze ja uwielbiam azjatycką kuchnie to normalnie zaraz pędzę do biedy po lekkie zakupyoczywiście autem - bez niego sie juz niw ruszam
-
nick nieaktualnyTrochę się dobudzilam i czytałam co u ciebie skabarka.
W relacjach rodzinnych nie poradzę bo nie będę się wtrącać jak nie znam
Natomiast powiem Ci ze jak mojego zostawiam i nic nie robi w domu to ja też tego nie robię, przykład. Od piątku stoi gar w zlewie, ja garnków dużych nie myje mój o tym wie, wczoraj prawie pawia puscilam do zlewu bo woda w której się moczy zaczęła smierdziec, dla porządku wylalam wodę, wlalam czysta zalałam płynem i zostawiłam
Naczynia z drugiego koryta umylam a gar czeka na jego krok
To samo z odkurzaczem jak pisałam że czekam od tygodnia aż naprawi bo kabel rozciagnal jak odkurzal balkon, przez cały tydzień nie sprzatalam, przeszkadzało mu to zamiast spojrzeć w odkurzacz to wziął miotle i leciał
Znosi mi ulotki do domu i kładzie na stolik szklany, myślisz że je przegląda? NIE! Jak je znosi to ja stolika nie myje.
Nauczył się tak że jak widzi naczynia w zlewie to wyciąga z suszarki te czyste i chowa do szafek, wiadomo o co chodzi, robi miejsce żebym brudne umyla.
Carolline lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej ! ja na szczęscie nie mam żadnych skurczy, ale od 2 dni nie moge siedzieć przez hemoroidy a czuje je nawet leżąc- mam nadzieję, ze dostane coś mocniejszego na to na jutrzejszej wizycie, bo boje się, ze po porodzie się tylko pogorszy
mąż myje okna a ja nadzoruję
miłego chłodnego dnia !! -
nick nieaktualnymarlenak_me wrote:hej ! ja na szczęscie nie mam żadnych skurczy, ale od 2 dni nie moge siedzieć przez hemoroidy a czuje je nawet leżąc- mam nadzieję, ze dostane coś mocniejszego na to na jutrzejszej wizycie, bo boje się, ze po porodzie się tylko pogorszy
mąż myje okna a ja nadzoruję
miłego chłodnego dnia !!
Ja teraz mam maść na nie i różnica jest. Bez recepty to czopki glicerynowe można -
AniaM mam proszek Dzidziuś do kolorowych rzeczy a do białych płyn Lovela.
po obu środkach ubranka są mięciutkie i ładnie pachną więc mogę polecić ten i ten
Skarabka współczuję... cholera jasna, szkoda że mąż nie stoi za tobą murem a za rodzicami i owszemale też nic konkretnego nie doradzę bo relacje rodzinne są specyficzne i ciężko być sędzią w nie swojej sprawie
dzisiaj dzień leniuchowania!miłego!
chyba też sie zainteresuje tygodniem azjatyckim w BiedrzeAniaM, AniaM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
4me - ja epteż mam kłucia w szyjce, pisałam o tym nawet wczoraj jakoś koło południa
wydaje mi się, że to dzieciaczek tak się kręci, że czasem jak uderzy czymś w szyjkę to aż podskoczę z bólu i syczę ;/ Wieczorem znowu dziwnie mi się ułożyła i nie mogłam leżeć w łożku na lewym boku, dopiero po chwili na plecach z nogami i pupą wyżej, po wizycie na siusiu i powrocie do łóżka mogłam wygodnie się ułożyć i zasnąć.
Tez mam obsesję żeby donosić i boję się, że coś się nagle zacznie za wcześnie. Wczoraj aż męża opieprzyłam, bo mówi że nie może się doczekać aż mała się urodzi i ją przytuli, a mnie takie coś stawia do pionu i mowię mu że chccę żeby posiedziała jeszcze te kilka tygodni do donoszonej. Owszem też się nie mogę docxekać i czas strasznie mi się dłuży, ale chcę być już spokojniejsza, że wszystko z dzidzią będzie ok.
AniaM - ja kupiłam płyny bobini w rossmannie, jeden do prania, długi do plukania. Ciuszki pachnące i miękkie także polecam
Skrabarka - wyjedź do mamy i odpocznij, nerwy nie są ci teraz potrzebne, zwłaszcza w takiej dawce :* -
Dzień dobry,
Ja do prania używam płynu Dzidziuś. Polecam, ładnie pachnie i ciuszki mięciutkie.
Noc straszna, spuchła mi dłoń i dopiero teraz dochodzi do normalności. Ogólnie pomimo, że chłodno to też się nie wyspałam.
Życzę udanych wizyt i miłego dnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 09:05
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySkabarka właśnie jak napisałam to pomyślałam że przecież dziecko w domu masz, właściwie jak już naprawdę totalny syf u mnie był to szłam do mamy zostawialam ten bałagan a ten jak wracał z pracy w sobotę to wiedział dlaczego mnie nie ma, a że wiedziałam o której będzie w domu to dawałam mu 3 godziny i wracałam było już czysto
Jak będę u rodziców na początku to oczywiście nie omieszkam przyjść na nasze m2 sprawdzić jak wygląda w domu czy sam sprząta.
Gusiak masz poranne mdłości?
Ja dzisiaj zahaczylam krzaki pod klatką -
skabarka wrote:dzięki laski za wsparcie, tu nie ma co doradzać bo sytuacja jest typowo patowa ;-/ do mamy nie chcę jechać, bo to mój azyl na naprawdę złe czasy a jeszcze nie ma dramatu - bywało już gorzej, to raz. a dwa, że jak pójdę do szpitala to chce tam małego wysłać na ten czas - a jak teraz za często tam będzie to już nie będzie u babci tak atrakcyjnie
Kochana przyjeżdżaj do mnie, zalatwie Ci miejsce na Żelaznej, jak obiecywalam