Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
skabarka wrote:wiesz co, a ja uważam że nie ma co popadać w paranoję wszystko w umiarkowanych ilościach będzie ok ja się kąpię codziennie bo nie mam innej możliwości tylko pilnuję żeby woda była ciepła a nie gorąca (i nie moczę się w wodzie jak kiedyś godzinami tylko chwilę poleżę, zrelaksuję się i już), w McDonaldzie byłam - nic mi nie jest, tyle że mi nie smakowało (to też nowość, bo w pierwszej ciąży raz w miesiącu w Macu byłam i młodemu nic nie było). Mówią że kawy nie można, ale jak się z jednej płaskiej łyżeczki wypije to świat się nie zawali co do sushi się nie wypowiem bo nigdy nie jadłam, ale jeśli surowej ryby w tym nie będzie, to czemu nie ciaża nie choroba, ok trzeba na siebie uważać, alkohol to zło, fajki to zło, ale jeśli raz na jakiś czas żywieniowe grzeszki się popełni to myślę, że nic się nie stanie
Wszystko z głową, ja w pierwszej ciąży jadlam tylko cheeseburgery z maca i qrito z KFC bo nic innego mi nie wchodzilo. Pilam cole i mialam na nią takiego smaka, ze nie moglam sie powstrzymac. Kawe raz dziennie slabsza jak sie napijecie to tez nic zlego sie nie stanie. Wyluzujcie.
.Sigma lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
skabarka wrote:kis to tylko się cieszyć ja staram się jeść wszystko ale niestety nie wszystko mi smakuje no mięso do mnie nie przemawia, ryby też niekoniecznie ale i tak staram się na obiad je zjeść a dzisiaj będę się pastwić i będzie pieczony łosoś a co
A ja właśnie wszystko mogę jeść, mdłości nie mam, ale mam smaki, na wszystko z z mięsem i wędzone np kabanosy, sałatki z majonezem, oj śledzie za mną łażą i sushi, ale naczytałam się o tym tyle, że wezmę sobie kupię troszkę łososia i surimi z biedry i podsmażę na patelni i wilk będzie syty i owiecka cała.
Ale np w ogóle nie łazi za mną słodkie, na samym początku, 22, 23 grudnia miałam chcicę na mleczko w tubce, zjadłam wtedy tego z 6 i do tej pory nic, nawet nie mam potrzeby słodzić herbatyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2014, 14:18
-
Kochane ja nasal w pracy jestem i zasypiam...Lady szalona kobieto, co Ty haftujesz:)?
P.s wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek. Chyba po przyjęciu będę mogła do Ciebie napisać. Teraz jestem na telefonie, to ciężko mi to ogarnąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2014, 14:52
-
kis wrote:Lady mi sie tez to podoba co wrzucilas to Twoja robota?
Dziewczyny a jak z wasza waga macie cos juz na plusie ?
Moja jak chcesz więcej zobaczyć to zapraszam
http://ladyveroniquesavage.blogspot.com/kis lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
witacie kochane! dołączam do wrześniówek, termin porodu wyznaczony przez ovu to 7 września w sobotę czeka nas pierwsza wizyta u lekarza
Sigma, skabarka, Zuzia.zuzia lubią tę wiadomość
[*] 14.09.2014 r.
[*] 08.01.2015 r.
[*] 11.10.2015 r.
[*] 22.12.2015 r. -
nick nieaktualnyA ja dzisiaj zaliczyłam pierwszy dramat ;/ wymioty kilkakrotne pod rząd, do tego dołem też szło (nie biegunka, ale miałam parcie w obie strony), dreszcze, osłabienie, uderzenia gorąca na przemian z przeszywającym zimnem. Ostatni raz tak źle czułam się, jak byłam poważnie zatruta pokarmowo... I mówcie, że ciąża to nie choroba... Może ciąża nie, ale jej objawy mogą być tak samo upierdliwe
W końcu mąż pomógł mi ściągnąć spodnie, znalazłam miejsce na łóżku, w którym czułam się w miarę dobrze i zasnęłam - wstałam dopiero teraz.
A wiecie skąd te wymioty?
Rano postanowiłam zdrowo się odżywiać i napić się herbatki owocowej, zamiast codziennej porannej kawy Jak mnie zaczęło mdlić po tej herbacie, to tylko szybko poszłam coś wszamać małego, ale już za późno - 5 minut potem wszystko było w muszli. -
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny,
ja dzis czuje sie lepiej. Troche sobie odpoczelam, bylismy na spacerze, bo piekna pogoda, a teraz tez mam chwile dla siebie gdyz maz sie bawi z synkiem Dzieki za dobre rady, od razu mi lzej
Co do zachcianek to ja mam ogromne na sliwki w czekoladzie Zawsze je uwielbialam, ale teraz to mniamm mniammm
Zycze wam udanej zabawy sylwestrowej w doborowym towarzystwie, a Nowy Rok niech przyniesie wam spokojna ciaze, radosc i spelnienie marzen!
My balujemy w domu!
eM, Sigma lubią tę wiadomość
-
agata83 wrote:hej dziewczyny,
ja dzis czuje sie lepiej. Troche sobie odpoczelam, bylismy na spacerze, bo piekna pogoda, a teraz tez mam chwile dla siebie gdyz maz sie bawi z synkiem Dzieki za dobre rady, od razu mi lzej
Co do zachcianek to ja mam ogromne na sliwki w czekoladzie Zawsze je uwielbialam, ale teraz to mniamm mniammm
Zycze wam udanej zabawy sylwestrowej w doborowym towarzystwie, a Nowy Rok niech przyniesie wam spokojna ciaze, radosc i spelnienie marzen!
My balujemy w domu!
agata83 lubi tę wiadomość
Kiedy umiera dziecko umiera cały twój świat