Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKathleenPL wrote:Wiem co czujesz... Ja tez nie wiem jak ogarne i Taske i Tymona. Szczególnie, że mloda jest dość problematyczna i uważa się za pepek świata
Przyszlamama gratulacje dla cioci
Tez bym chciala tak z siistra rowno byc w ciazy i terminami blisko , 5lat temu mojej mamy siostra z córka chodzily z brzuchem hehe kuzynka w sierpniu a ciotka w październiku urodzila -
hejka! Witamy 36 tydzień, jak już minie, to będę 1000 razy spokojniejsza
Jak w poprzedniej ciąży - gin powiedział "byle do końca 36go tygodnia i droga wolna", czyli dla mnie to jest taki trochę punkt graniczny, wie że potem już dziecku nic nie będzie, jeśli postanowi wykluć się wcześniej
Mam dziś usg w szpitalu, będą mierzyć młodą wzdłuż i wszerz, mam na skierowaniu "obserwacja w kierunku makrosomii płodu"
Skabarka - ja bym zadusiła gołymi rękami i zakopała w ogródku. Ale może wypróbuj inną taktykę. Wiem, że Cię nosi, ale może zamiast zapierniczać za dwoje i odwalać za Człowieka Pipkę całą robotę, rozsiądź się wygodnie w fotelu, z piwkiem, wrzuć na luz, pokaż że masz przygotowania w dupie i poczekaj, aż sam zareaguje. Jak zobaczy, że Ci to zwisa i że sama tego nie zamierzasz zrobić, to może go w końcu olśni i spanikuje, że jak nadejdzie właściwa godzina i wylądujesz na porodówce, to zostanie totalnie sam z synkiem, budową i przygotowaniami dla Oli. Ja mojemu odpuściłam, i już mam pomalowane ściany, wieczorem skręca łóżeczko i, co najważniejsze, sam wyszedł (w końcu!) z inicjatywą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 10:06
Carolline, .ona. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lady Savage wrote:Witam się i ja w 39 tyg
Ja całą noc nie przespałam, skurcz za skurczem, już myślałam że się rozkręci, wstaję i mam zamiar budzić faceta a tu nagle cisza i ale noc mam nie przespaną, no trudnouroki bycia mamą
haha. Ale pipka boli strasznie, w rozkroku muszę chodzić.
-
Część brzuchatki
U nas dzisiaj nawet noc ok w końcu trochę chłodniej w nocy było a teraz już upał....
Dzisiaj zaczynamy już 36 tc ♡♡♡♡♡♡♡♡ jeszcze tylko troszkę i będę tulic mojego synusiai wycaluje to całego
Powodzenia na wizytachDżuls, monaaa85, Gusiak lubią tę wiadomość
-
Witam się i ja
U nas od 5:00 był fajny wiaterek i zrobiliśmy przeciąg - pierwszy raz od nie wiem jakiego czasu zmarzłam i przykryłam się kołdrą (Ale czad!)... Teraz już niestety znowu upał
Co do luteiny na szyjkę, to mój lekarz mówił, że bierzemy do 36 tygodnia.
Skabarka, mój mąż w takim wypadku miałby już wydrapane oczyNa szczęście, kiedy widzi, że sama biorę się za coś, o co go milion razy prosiłam, to wstaje i siłą mnie od tego odrywa,a zaraz sam to robi.
-
Dzień dobry wszystkim
u mnie noc w miare przespana, no i w końcu było chłodniej
za to teraz niestety znów robi się coraz goręcej. Ja też mam dziś wizytę, bardzo się cieszę bo jestem ciekawa jak tam te moje łożysko 3 stopnia wyrabia no i ile robaczek przybrał. Ale wizyta dopiero o 14:40 więc jeszcze troszkę
-
.ona. wrote:O! Serio? Lekarz z kliniki tez tak poradzil? Bo z tego co sie orientuje, to gin od 34tc zwykle kaze odstawic, a ordynator np.w salve kaze brac do dnia porodu.
Ja dopiero po 34tc zaczelam brac i widze roznice, szyjka bez wiekszych zmian i co najwazniejsze brzuch mi juz tak nie ciazy. Wierze, ze to nie placebo, tylko luteina swoje robi. I pewnie do samego konca bede brala.
Najpierw byłam w klinice, a później dopiero u swojego ginka tutaj prowadzącego i zapadla decyzja o odstawieniu luteiny, wiec wiesz... bralam ja w sumie tylko przez miesią... tez byłam trochę zdziwiona, ale chyba lekarz wie co robi
Ogólnie mam zamiar się oszczędzać i liczę na to, ze te 28 dni to już wytrzymamy... tym bardziej, ze ta moja szyjka póki co wcale nie jest jakaś chyba bardzo krotka... 2.6 jak na 35 tydzień to chyba nie jest źle?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 10:24
-
Skrabrka może usiądź i pogadaj tak poważnie z mężem o jego zachowaniu i o tej całej sytuacji... może to przerasta to ze już na dniach może pojawić się waszą mała. ...
Mój mąż podczas takiej rozmowy przyznał się w końcu ze się boi o mnie o małego ze może coś się stać (doświadczenia wcześniejsze nasze ) i delikatnie mu wytlumaczylam ze tym zachowaniem swoim mi w ogóle nie pomaga a wręcz przeciwnie...
Podzialalo bo się facet ogarnął trochę -
nick nieaktualny
-
Lilla My wrote:To macie swoje 500zł na dziecko:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18548861,500-zl-na-dziecko-daje-rzadowi-czas-do-konca-roku-jak-duda.html#MT
-
nick nieaktualny