Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Misi@ wrote:Dziewczyny a oglądałyście fim bejbi blus? Moja koleżanka mówiła, żebym obejrzała, ona po porodzie miała ten syndrom. Zaskoczyło mnie to bardzo, bo jej dziewczynki s ą całym jej światem.
Ja oglądałam i mi się podobał -
eM wrote:Ja się raczej szykuje na odwiedziny zusu, choć l4 mam chodzące. ZUS niestety coraz częściej kontroluje ciężarne...
https://infantiablog.wordpress.com/2014/06/16/7-pytan-o-kontrole-zus-u/
znam dużo kobiet, które nie miały kontroli, będąc na l-4 myślę że panie w okienkach mają inne rzeczy do roboty a nie szukanie ciężarnych, po za tym, zawsze możesz napisać, że źle się czułaś, spałaś, albo wymiotowałaś w toalecie, -
Lady Savage wrote:znam dużo kobiet, które nie miały kontroli, będąc na l-4 myślę że panie w okienkach mają inne rzeczy do roboty a nie szukanie ciężarnych, po za tym, zawsze możesz napisać, że źle się czułaś, spałaś, albo wymiotowałaś w toalecie,
Właśnie ja szczerze mówiąc myślę, że ZUS wychodzi z założenia że kontrole l4 to taka dojna krowa, a nóż złapią kogoś i zawieszą mu płatności. A jeżeli uda się mu udowodnić że te l4 nie było konieczne to jeszcze odzyskają kasę, bo te zasiłki trzeba będzie zwrócić. A ciążowe l4 jest bardzo długie, więc mają więcej czasu by do nas przyjść. Więc myślę że 1/3 zusu szuka dziury w całym i podstaw by uznać że nie mamy prawa do zasiłku, kolejna 1/3 kontroluje czy zwolnienia są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem, a reszta dopiero pracuje jak powinnaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 20:35
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualny
-
eM wrote:Te kontrole się podobno nasiliły w zeszłym roku. Jasne można napisać takie wyjaśnienie, ale już w momencie gdy nie ma Cię w domu masz ok miesiąc bez kasy, bo tyle zajmie rozpatrzenie twojego wyjaśnienia.
Właśnie ja szczerze mówiąc myślę, że ZUS wychodzi z założenia że kontrole l4 to taka dojna krowa, a nóż złapią kogoś i zawieszą mu płatności. A jeżeli uda się mu udowodnić że te l4 nie było konieczne to jeszcze odzyskają kasę, bo te zasiłki trzeba będzie zwrócić. A ciążowe l4 jest bardzo długie, więc mają więcej czasu by do nas przyjść. Więc myślę że 1/3 zusu szuka dziury w całym i podstaw by uznać że nie mamy prawa do zasiłku, kolejna 1/3 kontroluje czy zwolnienia są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem, a reszta dopiero pracuje jak powinna
No ja muszę zaryzykować, studiów nie rzucę bo komuś odwala, niech łapią złodziei i bandytów a nie porządne kobiety, które rodzą dzieci, by jakość ten kraj utrzymać.adzia, agniesja lubią tę wiadomość
-
Lady Savage wrote:No ja muszę zaryzykować, studiów nie rzucę bo komuś odwala, niech łapią złodziei i bandytów a nie porządne kobiety, które rodzą dzieci, by jakość ten kraj utrzymać.Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
eM wrote:No nie dziwie ci się, szkoda zmarnować studia. Jak pójdziesz do gina to poproś o te chodzące l4, bo skoro ja dostałam, a gin mówiła że mam leżeć ile się da, to znaczy że można mieć chodzące...
Prosiłam, ale ona stwierdziła że albo leżące albo żadne, więc wzięłam leżące, bo już wolę mieć ZUS na karku nić męczyć dzieciaka poprzez pracę w Mc Donalds, a jak znam życie to szef mnie by posłał do ich prywatnego lekarza, zabulić bym musiała 250 zł żeby mi babsztyl dał zwolnienie ;/ tez jej to powiedziałam, no ale moja lekarka stwierdziła że musi dać leżące ;/ -
Nie fajnie że taki Ci wybór postawiła LadyS...
Agatko to czy płaci ZUS od razu nam czy oddaje pracodawcy zależy chyba od wielkości zakładu. U mnie też płaci zakład
A u mnie masakryczne mdłości ale się cieszeAniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
maartina30 wrote:Mieszkam w Lille,na północy Francji.
A ja mieszkam kolo Brukseli, wiec generalnie to calkiem blisko (biorac pod uwage odleglosc do PL)
Piszecie jak szalone Ja od poniedzialku bylam na mini zwolnieniu, bo dopadlo mnie przeziebienie...mam nadzieje, ze Maluszkowi to nie zaszkodzi...
A wizyta u gin. dopiero w poniedziałek...
Dziewczyny serdecznie współczuje Wam mdłosci i wymiotów. Mnie dzieki Bogu ten objaw poki co nie dotyczy... i niech tak pozostanie!
Dzis przyszły wyniki krwi meza i potwierdziły nasz konflikt serologiczny...ale w sumie bylam na to przygotowana. Któraś z Was ten ma konflikt?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 22:03
02.02.2015 [*]
Wiosną nadzieja narodzi się ponownie -
no Agatka chyba pójdę na L4 od piątku, bo tak mam wizytę, bo to nie ma sensu, w pracy też jestem mała przydatna bo co chwila latam do kibelka, zresztą faktycznie to strasznie męczące jest. No trudno, najważniejszy jest dzidziuś
agatka196 lubi tę wiadomość
-
agatka196 - tez znam kilka malzenstw z konfliktem i raczej nie ma wiekszych problemow, ale wiadomo - zawsze to jakas odmienna sytuacja. Juz wczsniej gin. mnie o tym uprzedziła na wszelki wypadek, ale w poniedziałek postaram sie dowiedziec wiecej jak tu wyglada postepowanie z konfliktem.02.02.2015 [*]
Wiosną nadzieja narodzi się ponownie