Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj też bym skomentowała sytuację u Staraczki biedny ten mąż, widać mamusia rządzi☺, ale cicho sza nie moja sprawą
Paulinek, .ona., Anitka201, easymum lubią tę wiadomość
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
nick nieaktualnyHm jak by to powiedziec NIE ZNASZ TO NIE GADAJ I NIE OCENIAJ bo akurat moja mama nie rządzi w naszym małżeństwie i życiu , mąż z kolei woli zebym siedziala u nich niz w domu bo sam w stresie by pracowal i dzwonil czy jest ok więc odklej sie ode mnieela wrote:Oj też bym skomentowała sytuację u Staraczki biedny ten mąż, widać mamusia rządzi☺, ale cicho sza nie moja sprawą
anula1990 lubi tę wiadomość
-
Ja nie komentuje sytuacji Staraczki- lata mi to kolo nosa- jej sprawa
ja tez i pewnie większość z nas siedzi sama w domu, gdy nasi mężowie pracują. Jakos sie tego nie boję - w 5 min nie urodze- szanse raczej marne naprawde większość powinna przygotować sie na 10 godzinny poród 
spokojnie zdążę zadzwonic po swojego, żeby wracam do domu z pracy. Inny problem czy ten moj pracocholik odbierze telefon;) lata po różnych spotkaniach i czasami nie ma z nim kilka godzin kontaktu ale juz zaczęłam treningi i stosowanie oddziaływania na jego sumienie, kiedy to opisuje mu jak "straaaaaasznie bylo mi przykro, gdy dzis dzwonilam a on nie odbieral a gdyby to było to.... Ojjjooojj jojoj jak strasznie sie boje, ze zawiedzie w ten dzien"- działa powoli 
la_lenka, .ona., Paulinek, Anitka201, alutka, easymum lubią tę wiadomość
-
Też mam wrażenie, że brzuch mam niżej. Ale ja ogólnie miałam dość nisko, więc może tylko mi się zdaje.Dżuls wrote:
No i mam wrażenie, że brzuch mi się minimalnie obniżył, więc może stąd ten ucisk na pęcherz...?
Podpowiedzcie, gdzie w centrum Warszawy wybrać się po cienkie czapeczki w cenie która mnie nie zabije? Z takich malutkich mam tylko jedna różową wiązaną i jedną białą wciąganą. Wydaje mi się, że to za mało i chciałbym ze 2-3 dokupić. Ile sztuk wy macie?
Córeczka
-
nick nieaktualny
-
Ja mam jedną taką typową wiązaną dla noworodka, ostatnio też w uchan były mega przeceny (z 16tu na 7 zł) takich fajnych welurowych z uszkami i z podszewką (były granatowe, brązowe i różowe), czyli bez szwów. No i mam jeszcze dwie po młodym, takie noworodkowe wciągane, ale grubsze, z HM bodajże. I wsio. Jak coś będzie potrzebne, to dokupię.la_lenka wrote:Też mam wrażenie, że brzuch mam niżej. Ale ja ogólnie miałam dość nisko, więc może tylko mi się zdaje.
Podpowiedzcie, gdzie w centrum Warszawy wybrać się po cienkie czapeczki w cenie która mnie nie zabije? Z takich malutkich mam tylko jedna różową wiązaną i jedną białą wciąganą. Wydaje mi się, że to za mało i chciałbym ze 2-3 dokupić. Ile sztuk wy macie?
Sorry, za durną fotę,ale ta welurowa wygląda mniej więcej tak (zdjęcie zrobione, żeby zaprezentować tacie nowy zakup
)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 09:13
agatka196, chabasse, trix, karolcia87, easymum lubią tę wiadomość
-
Dżuls wrote:Sorry, za durną fotę,ale ta welurowa wygląda mniej więcej tak (zdjęcie zrobione, żeby zaprezentować tacie nowy zakup )
Mój mąż wczoraj śwince z Ikei zakładał buciki, także tego
Carolline lubi tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Ja mojego męża na 100 % zaskoczenie w pracy ze rodzę, bo on w sumie pracuje od 7 do 19 bo jeszcze Fuchy po pracy łapie. Jak wychodzi do pracy to codziennie mówi ze jak będę rodzic żebym dała znać hehe spoko nie urodzimy w 5 mim,choć jak pisałam koleżanka pierwsze dziecko w godzinę urodziła i to ze szwem
-
Dzień dobry
U nas noc przespana idealnie. Co 2 godziny na siusiu ale wstawałam jak zahipnotyzowana i szłam od razu spać
Coś ta pokrzywa na mnie nie działa bo nogi dalej spuchnięte. Dziś zapytam dr czy tak będzie do końca czy można jakoś zaradzić.
Dżuls ja zazdroszczę apetytu bo ja mam na odwrót jeść mi się nie chce. A przynajmniej nie daje rady jadać tak jak powinnam.
Staraczka nie denerwuj się na dziewczyny. Wiadomo Wasza sprawa jak tam sobie żyjecie ale czasami jak piszesz coś o mężu to z boku tak wygląda że on biedny nic nie ma do gadania. I taki atak nie jest miły tym bardziej że nie raz, nie dwa sama atakowałaś. Także luz i uśmiech na buzi
Chciałam powiedzieć że zostało nam 15 dni do CC i dziś już chyba po wizycie stres mnie ogarnie
Powodzenia dzisiaj na wizytach i miłego dnia
Paulinek, aldonaa, sweety, Anitka201, trix lubią tę wiadomość
Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
-
nick nieaktualnyStaraczka23 wrote:Hm jak by to powiedziec NIE ZNASZ TO NIE GADAJ I NIE OCENIAJ bo akurat moja mama nie rządzi w naszym małżeństwie i życiu , mąż z kolei woli zebym siedziala u nich niz w domu bo sam w stresie by pracowal i dzwonil czy jest ok więc odklej sie ode mnie
i znowu nic powiedzieć nikt nie może bo obraza majestatu...moim zdaniem dziewczyny tylko swoje zdanie wypowiedziały, bez potępiania itp a Ty atak...
Anitka201, alutka, easymum lubią tę wiadomość
-
la_lenka wrote:Też mam wrażenie, że brzuch mam niżej. Ale ja ogólnie miałam dość nisko, więc może tylko mi się zdaje.
Podpowiedzcie, gdzie w centrum Warszawy wybrać się po cienkie czapeczki w cenie która mnie nie zabije? Z takich malutkich mam tylko jedna różową wiązaną i jedną białą wciąganą. Wydaje mi się, że to za mało i chciałbym ze 2-3 dokupić. Ile sztuk wy macie?
Mam dużo za dużo, część po synku, kilka nowych, po córce znajomych... pewnie połowy nawet nie założymy . Kupowałam przez net w smyku.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
hej!
4me mam taką samą sytuacje z pracą mojego męża, centrum katowic, 45 km od domu i nie zawsze odbiera tel, wczoraj oddzwonil po 4 h, ale mysle ze w razie porodu będe sie tak dobijac na służbowy fon, że wkoncu skapuje o co chodzi
4me lubi tę wiadomość
-
no właśnie sytuacja jest taka, że ja nie mogę patrzeć na jedzenie, już nie mam żadnych zachcianek (no może oprócz nektarynek) i na serio na nic większej ochoty, chyba dobiła mnie ta monotonia jadłospisu, ale czasem tak mnie ssie w żołądku, że czuję jakbym miała hipoglikemię, taki typowy cukrzycowy niepokój i coś muszę zjeść.agatka196 wrote:Dzień dobry
Dżuls ja zazdroszczę apetytu bo ja mam na odwrót jeść mi się nie chce. A przynajmniej nie daje rady jadać tak jak powinnam.
