Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Nancy87 wrote:A mnie właśnie obudził dość mocny ból brzucha, jak bym okres dostała. Ciekawe, czy to nasz dzień? Idę spróbować zasnąć, może przejdzie.
Tak mnie kręgosłup boli, że żadna pozycja nie pomaga. Siedzę, chodzę, leze... Jeden bok, drugi bok... No nie wytrzymamNa 6 mam budzik ustawiony i się zastanawiam czy jest w ogole sens isc spać...
-
diatomka wrote:Wstalam siusiu i spac nie moge ech
Nancy to moglby byc Wasz dzien
Lalenka wlasnie moj Tymo przed porodem sie nie ruszal tzn ja nie czulam , jedynie ktg mnie ratowalo i tak bylo cztery dni
Mógłby ale już brzuchol przestał bolećTeraz coś zasnąć nie mogę i się kręcę.
-
Hejka z rana. Chłopaki śpią, a ja już na nogach.
Mamy starszych dzieciaków informuję, że od dziś w lidlu są fajne bezrękawniki z kapturem za jakieś 30 zł, więc dziś szturmujęla_lenka wrote:Już się nawet zaczęłam zastanawiać czy ona się przypadkiem do porodu nie szykuje... Podobno niektóre dzieci tuż przed się wyciszają i zbierają siłyKathleenPL wrote:To może Cię gdzieś zgarne na jakieś kilometrowe spacery w tygodniuChociaz powiem Ci, że mi się ostatnio tak nic nie chce....
-
Hej wszystkim, u mnie noce ostatnio przespane, siusiu 1-2 razy więc luz. Miałam dziś jechać do lab, ale mi się nie chce wstać. Jutro wizyta i pewnie GBS, bo jeszcze nie miałam.
Poza tym trochę spakowałam torbę i jestem z siebie dumna, że się zmobilizowałam. Jeszcze kosmetyki i woda i w zasadzie wsio. Mam pytanie - bierzecie laktator od razu ze sobą? -
A, wczoraj złapałam takiego wkurwa, że podniósł mi ciśnienie lepiej, niż mocna kawa.
Otóż dzwoni do mnie moja mama z awanturą na 4 fajery, że dzwonił do nich mój teściu, że "nie może się do nas dodzownic i czy coś się dzieje", wiec "może bylibyśmy łaskawi odebrać telefon, bo on nie dzowni żeby zawracać dupę, tylko żeby pomóc i że może trochę byśmy mu okazali czasem szacunku" (mama). Problem w tym, że z teściem rozmawialiśmy dzień wcześniej, jak byłam ma IP, wiec jest, że tak powiem, na bieżąco, zapewniliśmy oczywiście że jak cośsięzacznie dziać to od razu poinformujemy, po czym wczoraj dzwonił 15 razy, jak składaliśmy meble w dużym pokoju, więc nie odbieraliśmy, a że on stosuje zasadę "jak nie drzwiami, to oknem", to zadzownił jeszcze do moich starych. Z mamą oczywiście rzuciłysmy w siebie mięchem tak, że chyba znów na tydzień mamy siebie z głowy. Mąż w końcu oddzwonił do teścia, i co okazało się tą mega pilną sprawą? Teściu schizol wymyślił sobie, że fajnie byłoby, gdybym urodziła w swoje urodziny (czyli dzisiaj), a ogólnie to powinniśmy pomyśleć o wyprawieniu dla całej rodziny mojej imprezy urodzinowej, bo to ostatnie dni bez malucha. No żesz *rwa mać, o niczym innym nie marzę w 9 miesiącu ciąży, na kilka dni przed porodem, tylko o tym, żeby robić imprezę dla całej rodziny, bo teściulek potrzebuje jakiśatrakcji w swoim nudnym życiu. Teraz pewnie będzie codziennie dzownił z pytaniem, czy już urodziłam, jak taka mała, natrętna mucha. Sorry, ale musiałam się wyżalić, bo ostatnio cierpię na nadmiar osób uzurpujących sobie prawo do wpie*dalania się w naze życe bez pytania. Ale w sumie ok, takiego wkurwa wczoraj załapałam, że az mi się skurcze zaczęły, może to jakiś sposób -
Dzień dobry
U mnie też ostatnie noce trzeba przyznać, że całkiem nieźle.... budzę się raz, może dwa i dalej spokojnie zasypiam
Zresztą od paru dni (tfu, tfu, tfu...;p) ustąpił ból miednicy i bioder, wiec w zasadzie nie mam kompletnie na co narzekać
Easymum właśnie ja też dziś zaczynam dzień od pytania o laktator... każda z Was kupuje?
Bo zastanawiam się czy kupić już teraz i mieć ze sobą, czy czekać i ewentualnie zlecić to mężowi po porodzie?
Miłego dnia i powodzenia na dzisiejszych wizytach!
Trzymam tez kciuki za dzisiejszy ewentualne rodzące
-
easymum wrote:Hej wszystkim, u mnie noce ostatnio przespane, siusiu 1-2 razy więc luz. Miałam dziś jechać do lab, ale mi się nie chce wstać. Jutro wizyta i pewnie GBS, bo jeszcze nie miałam.
Poza tym trochę spakowałam torbę i jestem z siebie dumna, że się zmobilizowałam. Jeszcze kosmetyki i woda i w zasadzie wsio. Mam pytanie - bierzecie laktator od razu ze sobą? -
Dżuls w takim razie wszystkiego naj, najlepszego i lekkiego porodu życzę!
Jeśli chcesz to życzę go nawet dzisiaj
A co do teścia echhh... tez sobie wymyślił i znalazł sposób... faktycznie taka mega ważna sprawa nie mogła poczekać -
hej
ja nie biorę laktatora do szpitala, jak będzie potrzebny, mąż go wysterylizuje i dowiezie, już by się chyba do tej torby nie zmieścil :p ale biorę np smoczek uspokajający, można go łatwo przelać wrzątkiem i zajmuje mało miejsca.
Ja dziś nawet spałam do 6:-) -
nick nieaktualnyHejo , wczoraj miałam gorące poty mój gadal ze az czuć z daleka jak jestem rozpalona , zmierzylam ciśnienie bylo 116/69 uslyszalam ze to mały spadek ale ja jako raptus szybko to odczulam (jego slowa /
Czułam normalnie jak by na dworzu bylo 38stopni a było 21 .
Gusiak ja laktator od kolezanki dostalam .
Ale ta co w niedzielę urodzila juz szuka dzisiaj bo na fb widzialam post .
Lepiej chyba miec .
Dzuls współczuję -
nick nieaktualnyWitamy sie w 37 tc, jeszcze tydzien do donoszonej
Ja ostatnio mam czesto twardnienia brzucha i lekkie skurcze. Ale na ktg sie nic nie zapisalo to moze wydaje mi sie ze mam. Mlody zaczal wiecej szalec w nocy, a kiedys nocami spal. Maz co wstaje to kladzie reke do brzucha i mowi, ze daje takiego czadu. Dzisiaj go co chwila budzil. Dobrze ze ja moge spac i nic nie czuje.
Zaraz lece na ktg a potem ostatnie usg. Kiedys kazde usg to byla radosc dla mnie bo zobacze malego. Teraz za to jest strach po tym nie fajnych doswiadczeniach
A i 3 tygodnie do cc.
No i gratulacje dla wszystkich naszych nowych mam....anula1990, Gusiak lubią tę wiadomość
-
Siemanko,u mnie noc przespana bez zarzutow,pare razy siku na spiocha wstawalam;p
Dzisiaj wizyta na 15sta mam nadzieje ze u dzidzi wszystko ok po wczorajszym zlym samopoczuciu...
Noi krok do przodu bo zaczynamy nowy tydzien 35/36 a to juz zawsze bezpieczniej
Ojejjjjjjj to 9 miesiąc !Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 07:59
-
nick nieaktualny