X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniówki 2015
Odpowiedz

Wrześniówki 2015

Oceń ten wątek:
  • snoopy_etka Autorytet
    Postów: 432 415

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wy dziś senne,a ja mam tak od kilku dni...zawsze miałam niskie ciśnienie, ale 80/50 to już lekka przesada :( nawet dobra włoska kawusia z kawiarki nie pomaga...
    Co do porządków, to muszę pochwalić mojego męża... w sobotę rano idę do łazienki, a mój tam sprząta! I to uwaga~ nie to, że myje umywalkę czy wc, tylko szoruje kafelki (!). Byłam w takim szoku, że myślałam, że się jeszcze nie obudziłam :) Jak zacznie myć okna i drzwi, to chyba będzie oznaka, że czas rodzić :D

    Gusiak lubi tę wiadomość


  • Gusiak Autorytet
    Postów: 2544 1478

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Snoopy lubię za to miłe zaskoczenie przez męża =)

    Mój też się zbiera do generalnych porządków, nawet sobie zaplanował ze umyje okna tyle, że jakoś od dwóch tygodni projekt pozostaje jedynie z planach, bo ciągle coś w weekend wypada i nie starcza czasu na sprzątanie ;D

    snoopy_etka lubi tę wiadomość

    qb3c9vvjejpwrdmi.png

    https://www.maluchy.pl/sl-70344.png
  • agatka196 Autorytet
    Postów: 3135 2356

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalenka ja tez tylko chodzę do Luxmed.
    Jak teraz trafiłam do szpitala i położne myślały że to już to wypełniały taką książeczkę dla maluszka gdzie musisz podać przychodnie którą wybierasz dla maluszka. Oni potem zgłaszają że dzidzia się urodziła. Mniej więcej u nas to tak wygląda i tak mi one tłumaczyły.

    Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
    16udk0s3stit4jg4.pngklz9df9hfp6o5oq3.png
  • Nancy87 Autorytet
    Postów: 2652 2476

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku ale padłam spać, nawet nie miałam siły mówić. Spałam dobre 2 godziny. Brzuchol niestety nie boli, tylko z każdą wizytą w wc mam (sorrki z góry) sporą ilość glutkowatej wydzieliny. Synu dalej niemrawy, łudzę się, że wszystko wskazuje na poród.

    atdce6yd8pusr0mr.png
    3i49e6ydnzlh0jxr.png
  • Gusiak Autorytet
    Postów: 2544 1478

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nancy u Ciebie to już faktycznie najwyższa pora... ja rozumiem, że te nasze forumowe chłopaki to prawdziwi dżentelmeni i chcą puścić dziewczynki przodem, ale bez przesady... ;D

    easymum, adzia, Nancy87 lubią tę wiadomość

    qb3c9vvjejpwrdmi.png

    https://www.maluchy.pl/sl-70344.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie to wszystko jest dla mnie jakieś niejasne. Szczerze mówiąc zastanawiam się nad prywatnym pediatrą dla małej, mam złe doświadczenia z lokalnym ośrodkiem zdrowia - głównie jeśli chodzi o terminy zapisu i kolejki (telefonicznie się zupełnie nie da zapisać - kiedyś próbowaliśmy, po 47 próbie się poddaliśmy. A też jakoś nie wyobrażam sobie stania od 6 w kolejce pod przychodnią. Co wtedy z małą zrobić?). Do Luxmedu mam niestety za daleko żeby jechać z chorą małą, więc zostaje tylko prywatnie... Ale skoro ciążę dałam radę tak prowadzić to czemu nie i po urodzeniu?
    Tylko co mam w szpitalu mówić jak zapytają gdzie jestem zapisana? Byłam u państwowego lekarza raz, 9 lat temu. Ale nie pamiętam wypełniania żadnej deklaracji, a już na pewno nie na położną. Da się to gdzieś sprawdzić?

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • easymum Autorytet
    Postów: 1097 712

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nancy, może u Ciebie jest akurat tak książkowo - wszystko po kolei, najpierw czop, potem skurcze i wody,potem parte i już Synuś na świecie

    gg64rl68s121551a.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak tam Lady, wypuszczą ją dzisiaj?

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • diatomka Autorytet
    Postów: 1521 722

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalenka to dzwon tam. Gdzie bylas te 9 lat temu i zapytaj. Albo wybierz nowa przychodnie i tyle, zloz deklaracje na dniuach i po problemie.

    Nancy no ladna data dzis, nie powiem;)

    Ale wozek mam styrany. Nie sadzilam ze przez dwa lata tak bedzie wygladal. Na razie wyprany ale musze stelaz odrestaurowac jakos...

    tb73hdgewbpj0awv.png
    o148j44j3jm7z3xv.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diatomka wrote:
    Lalenka to dzwon tam. Gdzie bylas te 9 lat temu i zapytaj. Albo wybierz nowa przychodnie i tyle, zloz deklaracje na dniuach i po problemie.
    Tylko, że ja nie bardzo chcę tej wizyty położnej, a jak teraz złożę deklarację to obawiam się, że większe prawdopodobieństwo, że mi się ktoś zwali na głowę. Przedyskutuje to jeszcze z mężem.

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sigma wrote:
    Hihi ja na wizycie patronażowej usłyszałam od położnej "dobrą nowinę", że... uwaga WOLNO MI WYPIĆ INKĘ podczas kp :D :D :D
    Mocno się powstrzymywałam, żeby nie parsknąć śmiechem i z pełną powagą powiedziałam jej, że nie lubię inki, więc sobie podaruję :D :D :D fakt, że pijam 1-2 kawki dziennie już pominęłam, nie było sensu... Chwilę wcześniej usłyszałam jej propozycję menu dla mamy karmiącej piersią - umarłabym z głodu, serio.
    Slaba polozna ;) mi sie podoba moja- mowi, ze można wszystko tylko z umiarem, w malych ilościach i obserwujemy dziecię czy zaczyna nagle zle reagować. Jedyne co trzeba sobie jej zdaniem dawkować to KROWA bo ona rzeczywiście potrafi dać dziecku popalić. Jemy/pijemy raz dziennie czyli jak zjemy krowi nabial to juz darujmy sobie wolowine na obiad ;)
    Plus latwiej wychwycić co ewentualnie uczula jak zapisujemy co jemy i chyba będą tak robic :)

    Poglądy mojej poloznej strasznie mi sie podobają bo nie robią z nas niewolników póki nie ma ku temu powodów :) niestety ona sama mowi, ze kazda polozna ma swoje zasady i czasami one totalnie wykluczają sie z zasadami najlepszej koleżanki poloznej z tego samego oddzialu ;)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    la_lenka wrote:
    Tylko, że ja nie bardzo chcę tej wizyty położnej, a jak teraz złożę deklarację to obawiam się, że większe prawdopodobieństwo, że mi się ktoś zwali na głowę. Przedyskutuje to jeszcze z mężem.
    Ja tez nie lubię NFZu o chodzę tylko prywatnie ale mysle, ze jednak wybrac dla maluszka cos trzeba a czy sie bedzie korzystać to juz inna sprawa... Dlaczego trzeba? Bo z maluszkami bywa różnie. Nikomu tego nie życzę ale niestety częściej niż my dzieciaczki trafiają do szpitali- od zwykłych jelitowek po poważne zabiegi- mysle,ze lepiej wówczas miec wszystko ładnie poukładane w NFZcie, żeby nie bylo problemow- sczepienia, konieczne badania itp.
    Poza tym ostatnio bardzo pozytywnie sie zaskoczylam jak działa NFZ w przypadku poważnych dziecięcych chorób. Napatrzylam sie duuuuuzo jak zajmowali się zle moimi dziadkami w szpitalach- 3 lata katorgii. Jednak jesli chodzi o dzieci i poważne choroby to sie ostatnio zdziwiłam. U mojej koleżanki córeczki wykryli guza mózgu... Nie bylo jeszcze jasne jak bardzo jest zaawansowany i czy na pewno jest bardzo groźny. Wiadomo,dla rodzicow najgorsza wiadomość jaka mozna usłyszeć... Jakie bylo moje zdziwienie, gdy sie okazalo, ze następnego dnia mala miala juz transport samolotem do Warszawy z Trojmiasta prosto do szpitala na operacje... Także chce wierzyć, ze warto płacić na ten NFZ i ze wlasnie w takich sytuacjach on wlasnie działa :)
    Oczywiscie mama leciała z mala- nic nie placili, nie mieli żadnych znajomości...

    P.S. Operacja sie udala i jak narazie mala jest zdrowa, sliczna dziewczynka juz po usunięciu guza i rehabilitacji :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 15:33

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Położyłam dziecko spać i liczyłam, że sama też zasnę. Tymczasem dziecko zasnęło, mąż przyszedł i zasnął, przyszły koty i też zasnęły, a ja leżę z oczami jak 5 zł. Czas na kawę.
    Z tą dietą matki karmiącej, to ja przy synu wyszłam z założenia, że nie będę się a priori od razu katować dietkami (po 9 miesiącach diety cukrzycowej szczerze miałam dosyć) jeżeli nic się nie dzieje. Jadłam wszystko, ale początkowo z niewielkich ilościach obserwując czy nic się po tym nie dzieje, no i oczywiście nie bombardowałam dziecka już na samym początku jakimiś mega tłustymi potrawami. Nic się nie działo, więc dosć szybko zaczęłam normalnie jeć orzechy, które uwielbiam, czekoladę, miód i te wszystkie inne produkty z kategorii "samo zło". Z resztą nie ograniczałam się też w ciąży z tymi alergenami, orzechy żarłam kilogramami. Młody w życiu nie miał na nic uczulenia, nawet ćwierć kropki, mimo że my oboje z mężem mieliśmy jakieś skazy białkowe itd. Potem pilnowałam tylko, żeby darować mu mleko modyfikowane, bo już był duży, a takie mleko jeszcze dodatkowo dziecko podtucza, więc jak można już mu było coś wprowadzić, to dawaliśmy kozie mleko :)

    4me lubi tę wiadomość

    8pdp47e.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me - no raczej, że nie istnieje nic takiego jak "dieta mamy karmiącej", to jest mit. Dieta eliminacyjna jest do stosowania wtedy, kiedy zachodzi potrzeba eliminacji produktu - a nie na wszelki wypadek. Myślałam, że to już jest jasna sprawa od lat, a wychodzi na to, że niekoniecznie... ;)

    4me, .ona., easymum, Carolline lubią tę wiadomość

  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sigma wrote:
    4me - no raczej, że nie istnieje nic takiego jak "dieta mamy karmiącej", to jest mit. Dieta eliminacyjna jest do stosowania wtedy, kiedy zachodzi potrzeba eliminacji produktu - a nie na wszelki wypadek. Myślałam, że to już jest jasna sprawa od lat, a wychodzi na to, że niekoniecznie... ;)
    Właśnie też mi się zawsze wydawało, że tej diety nie stosuje się prewencyjnie, tylko raczej jak już coś wyjdzie. Moja sis jest eko-szurnięta i na poczatku nic nie jadła, doszukiwała sie w każdej kupie śluzu, potem dziecko miało baaaardzo powoli wprowadzane produkty, nabiał zaczęło jeść w wieku kilku lat, przy czym biedne dziecko jak wpadało do moich rodziców dosłownie rzucało się na jedzenie typu bigos, schabowy i sery żółte i oczywiście nic jej potem nie było, a mamusia nie była informowana o "przewinieniach" ;)

    Sigma, 4me lubią tę wiadomość

    8pdp47e.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja planuję tak wyposrodkować. Czyli na pewno nie marchewka z kurczakiem, ale też nie od razu smażone w głębokim tłuszczu. I to nawet nie do końca z powodu małej. Ja sama mam delikatny żołądek (podobno zespół jelita drażliwego, choć skoro teraz wykryto endometrioze to nie wiem czy wstępna diagnoza była słuszna), wiele rzeczy mi przed ciążą szkodziło. Ciąża nietypowo dała mi bonusa, mogłam zjeść np. mielonego (uwielbiam) co kiedyś wywoływało sensacje żołądkowe. Nie wiem czy to taka stała poprawa czy jak urodzę to dawne dolegliwości powrócą.
    Raczej myślę żeby wrócić do diety odchudzającej sprzed ciąży, wspomagałam się wtedy luźno Vitalią i waga ładnie spadała, a nie byłam głodna, jedzenie było smaczne, dość lekkie, myślę że i do karmienia piersią było by całkiem fajne. A bardzo bym chciała dalej zrzucać wagę, więc lekka dietka bardzo się przyda. Zobaczymy co wyjdzie w praktyce.

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Dżuls, zresztą jedyna dieta jaka powinna być stosowana prewencyjnie przez każdego zdrowego człowieka to po prostu zdrowe i urozmaicone odżywianie się :)

    O jedzeniu i laktacji można poczytać tu: http://ish.re/MNIW (jeśli już kiedyś wklejałam to sorki :P)

    Ja osobiście jem i piję wszystko oprócz alkoholu oczywiście. Kawa, cola, sery pleśniowe, mleko i przetwory, cytrusy, surowe warzywa i owoce, mięso, ryby (w tym surowe i/lub wędzone), orzechy, czekoladę itd. Mały zdrowiutki :)

  • MadziaRatMed Autorytet
    Postów: 927 404

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez nie wierzę w diete karmiacej, przecież w ciąży jem wszystko i mała z tego czerpie i nic jej nie jest to czemu mialoby byc podczas karmienia. Przeciez ona pije mleko a nie zawartosc zoladka ;))
    Ponawiam pytanie do dziewczyn źr swiezymi rozstepami ; jak z nimi walczycie?

    relgio4pxlxziakh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MadziaRatMed wrote:
    Tez nie wierzę w diete karmiacej, przecież w ciąży jem wszystko i mała z tego czerpie i nic jej nie jest to czemu mialoby byc podczas karmienia. Przeciez ona pije mleko a nie zawartosc zoladka ;))
    Ponawiam pytanie do dziewczyn źr swiezymi rozstepami ; jak z nimi walczycie?

    Ja przestalam walczyć :D
    Jak urodze to po połogu pójdę na solarium zeby rozjaśnić i będę balsamowac .

    MadziaRatMed lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2015, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) jestem po USG i mam mieszane uczucia bo pomiary wyszły bardzo do przodu: głowa za pierwszym razem 38+4 za drugim 38+0, a noga 38+2. zawsze mi wychodziło trochę do przodu ale nie aż tyle. moja gin na urlopie a byłam w przychodni na NFZ i nie wiem czy iść gdzieś jeszcze raz prywatnie czy czekać do wizyty 7 września. w sumie to łożysko i przepływy ok, więc nie ma sie o co martwic ale jakoś te pomiary mnie zaniepokoiły.

‹‹ 2148 2149 2150 2151 2152 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ