Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Mozjaka wrote:U mnie problem jest tego typu, ze gdy maz sie do mnie przytula lub bawi z corka to pies jest juz przy nas i probuje sie wcisnac miedzy dwie osoby
U nas to samo jest i do tego ona podlatuje ni z tond ni z owąt i podgryza mi palce u rąk, każe cały czas się głaskać i dopomina się o czułości. -
nick nieaktualnyTo mój gnojek szczeka jak mąż zachodzi mnie od tyłu zeby przytulić , jak stoi na balkonie i zobaczy albo słyszy ze mąż się zbliża do mnie i do brzucha to wbiega , najlepsze jak lezymy i zobaczy męża rękę na brzuchu , wskakuje do nas i mu blokuje czyli łeb kładzie na brzuch żeby tylko mąż nie ruszal
NATULKA lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHeeeeyyyy dziewczyny!!
W wielkim skrucie - jesteśmy już w domu - mała cudowna, Adaś na razie bardzo przejęty siostrąjak bede miala chwilkę wrzuce zdjęcie i opowiem co i jak
aleee..... pięknie jestla_lenka, Carolline, Dżuls, aldonaa, snoopy_etka, chabasse, KathleenPL, Gusiak, NATULKA, Lady Savage, 4me, bento, Bruma, .ona., Czarna_88, easymum, Nancy87, Kucykowa, magdalenkaihelenka, Kasiarzynka, Wonderland, diatomka, adzia, karolcia87, przyszła mama lubią tę wiadomość
-
diatomka wrote:Kipie dziewczyny!
Dzwonie do wiceprezesa co z moja wyplata a ten mi mowi ze szefowa zabronila mi puszczac jakichkolwiek pieniedzy!
Takze jestem 5 pensji do tylu!
Diatomka ja nie wiem na co ty czekasz. To się nadaje tylko do Sądu Pracy! Jak można nie płacić pieniędzy przez 5 miesięcy skoro jesteś na zwolnieniu.
Koniecznie udaj się do jakiegoś prawnika bo to pewnie nie mała kwota a każdy grosz się przyda.Sigma, Bruma, Czarna_88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyStaraczka, na początku będziesz karmić bardzo często, jeśli odseparujesz psa na większość doby, to będzie zwyczajnie zazdrosny i będzie miał powód, żeby traktować dziecko jak konkurenta, a to nie wróży dobrych relacji.
U nas pies świrował przez pierwszy dzień i noc po powrocie ze szpitala - nie mogła sobie sunia poradzić z emocjami, nosiło ją, próbowała skakać, zaglądać, podchodzić, lizać itd. Pierwszą noc mąż spędził w salonie razem z psem, bo kiedy pies sam był wypraszany do salonu, to wył i skuczał. Drugi dzień minął spokojniej, bo pies był wykończony po całym dniu pełnym wrażeń i nieprzespanej nocy, i zwyczajnie musiał odespaći od tego czasu już był spokój. Pies śpi z nami w sypialni, nie ma z tym żadnych problemów
Carolline, ziółek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagatka196 wrote:Diatomka ja nie wiem na co ty czekasz. To się nadaje tylko do Sądu Pracy! Jak można nie płacić pieniędzy przez 5 miesięcy skoro jesteś na zwolnieniu.
Koniecznie udaj się do jakiegoś prawnika bo to pewnie nie mała kwota a każdy grosz się przyda.
Ja też nie wiem czemu tego nie załatwisz, przecież to na pewno kupa kasy. -
nick nieaktualnyDominka92 wrote:Moja siostra jak przyjezdza ze swoim 4miesiecznym synkiem to moja psina wchodzi obok i podgryza mu stopki
A jak ja go biore na rece to ta miauczy ze tez chce
Ja biorę pod uwagę to że inaczej z takim przyjezdnym dzieckiem a inaczej z takim co w domu 24/7 , mój wlasnie pierwszy raz mial stycznośc z takim maluszkiem dlatego bronie jego reakcji
Haha westchnelam sobie a mój pies normalnie na baczność
Dzisiaj jadę z siostrą do tesco autobusem , śmiała sie ze jak mnie wytrzepie na tych dziurach to wieczorem bede rodzić -
nick nieaktualnySigma wrote:Staraczka, na początku będziesz karmić bardzo często, jeśli odseparujesz psa na większość doby, to będzie zwyczajnie zazdrosny i będzie miał powód, żeby traktować dziecko jak konkurenta, a to nie wróży dobrych relacji.
U nas pies świrował przez pierwszy dzień i noc po powrocie ze szpitala - nie mogła sobie sunia poradzić z emocjami, nosiło ją, próbowała skakać, zaglądać, podchodzić, lizać itd. Pierwszą noc mąż spędził w salonie razem z psem, bo kiedy pies sam był wypraszany do salonu, to wył i skuczał. Drugi dzień minął spokojniej, bo pies był wykończony po całym dniu pełnym wrażeń i nieprzespanej nocy, i zwyczajnie musiał odespaći od tego czasu już był spokój. Pies śpi z nami w sypialni, nie ma z tym żadnych problemów
Mi chodzi o czas karmienia ze pewnie bede w pokoju zamykać drzwi , no nic zobaczymy jak będzie bo to jednak pierwszy raz taka sytuacja będzie , oczywiście nie odrzucimy psa ktory jest pieszczochem , na pewno bedzie sie domagał uwagi , będzie traktowany jak do tej pory .Sigma, Carolline lubią tę wiadomość
-
u mnie podobnie, biorę roczny urlop 80% a później najprawdopodobniej zaległy urlop który się uzbierał i zbiera nadal
mąż zostaje ze mną conajmniej 2 tyg. całe szczęście nie musi nikogo pytać o pozwolenie bo jest na własnej działalności a swoich pracowników ogarnie telefonicznie i mailowo
Diatomka współczuję, masz pojebanego pracodawcę - jedno jest pewne, musisz interweniować...
co do psa, weterynarz powiedziała mi to samo aby wyprowadzić psa i wnieść dziecko
-
Ja się z moimi kotami tylko nocy obawiam - nie chcę żeby spali w łóżeczku z małą, bo boję się, że któreś ją przygniecie z nadmiaru czułości. Ale nastawiam się pozytywnie, myślę, że na spokojnie to ogarniemy. W sumie raczej nie oczekuje nadmiernego zainteresowania takim głośnym, jęczącym tobołkiem - pewnie po pierwszym wąchaniu będzie głównie olewka.
-
Witam:) juz Kacperek jest na swiecie od wczoraj przez cc. 3300gram wazy i 55 cm mierzy. Urodzil sie wczoraj o 14:10. Zaczelismy silami natury bylo bardzo ciezko i malemu wahnelo sie tetno wiec nie chcielu ryzykowac i piszlam na stol
Misi@, Paulinek, la_lenka, marlenak_me, Sigma, Lilla My, Dominka92, agatka196, Gusiak, aldonaa, KathleenPL, bento, .ona., Mozjaka, wiaraczynicuda, kasig, 4me, julita, Anitka201, Bruma, Czarna_88, Nancy87, easymum, moka89, Staraczka23, PannaB, Kucykowa, monaaa85, magdalenkaihelenka, Carolline, Kasiarzynka, chabasse, paula2013, Wonderland, adzia, karolcia87 lubią tę wiadomość
Marzenia się spełniają
-
nick nieaktualnyprzyszła mama wrote:Witam:) juz Kacperek jest na swiecie od wczoraj przez cc. 3300gram wazy i 55 cm mierzy. Urodzil sie wczoraj o 14:10. Zaczelismy silami natury bylo bardzo ciezko i malemu wahnelo sie tetno wiec nie chcielu ryzykowac i piszlam na stol
-
nick nieaktualny
-
diatomka wrote:Kipie dziewczyny!
Dzwonie do wiceprezesa co z moja wyplata a ten mi mowi ze szefowa zabronila mi puszczac jakichkolwiek pieniedzy!
Takze jestem 5 pensji do tylu! -
Staraczka23 wrote:Ja biorę pod uwagę to że inaczej z takim przyjezdnym dzieckiem a inaczej z takim co w domu 24/7 , mój wlasnie pierwszy raz mial stycznośc z takim maluszkiem dlatego bronie jego reakcji
no to pewnie bedzie inna sytuacja
pozyjemy zobaczymy jak to bedzie -
la_lenka wrote:Ja się z moimi kotami tylko nocy obawiam - nie chcę żeby spali w łóżeczku z małą, bo boję się, że któreś ją przygniecie z nadmiaru czułości. Ale nastawiam się pozytywnie, myślę, że na spokojnie to ogarniemy. W sumie raczej nie oczekuje nadmiernego zainteresowania takim głośnym, jęczącym tobołkiem - pewnie po pierwszym wąchaniu będzie głównie olewka.