X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniówki 2015
Odpowiedz

Wrześniówki 2015

Oceń ten wątek:
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ursa, jakbym czytała o moich odczuciach!

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No cóż ;-) ja nie zakładam z góry, że się nie uda, nie przewiduję takiej możliwości, bo już się udało, dziecko już jest i żyje.
    A jeśliby się stało, że przyszłoby mi przeżywać śmierć własnego dziecka, to na pewno nie chciałabym próbować o nim zapomnieć. Trzeba przeżyć żałobę, jak po każdym innym człowieku, a nie chować czy palić ubranka.

    Lady Savage lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 22:44

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie priorytetem jest kompletowanie sobie powoli ubranek, z tego względu, że mamy zimę, a przed nami jeszcze wiosna i lato :) teraz są przeceny na ubrania letnie, na wiosnę - na jesienne, w lecie - na zimowe :) także kupując powoli zdążę skorzystać z niskich cen na każdą porę roku :)

    Wózek mamy, nowy powystawowy 2w1 wygrany na aukcji za 200 zł fuksem :) to wózek z UK, więc problemem będzie znalezienie w PL adapterów do fotelika, ale mam nadzieję, że będzie to możliwe. Jeśli będzie taka potrzeba, to po urodzeniu dziecka kupimy lepszy wózek - ale zobaczymy, jak ten się sprawdzi, i czy dziecko w ogóle będzie wózkowe. Planuję sporo nosić w chuście, więc może wózek zejdzie na drugi plan. Za fotelikiem też się rozglądamy, żeby kupić tanio, ale na razie na nic się nie decydujemy, nawet wstępnie :) łóżeczka szukamy powoli tak jak wyżej napisałam. a wszystkie te bujaki/leżaczki/baldachimy itp. rzeczy uważam za zbędne :P btw. naprawdę trudno jest na polskim rynku znaleźć taki bujak/leżak, który nie będzie niszczył kręgosłupa dziecka - szukając warto poszukać opinii ortopedów na temat konkretnej marki (a już wszystkie "skoczki" i inne tego typu wynalazki są zabójcze dla stawów i są stanowczo odradzane). A matę edukacyjną - mam nadzieję, że dostaniemy jakąś w prezencie ;-)

  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 31 stycznia 2015, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sigma wrote:
    No cóż ;-) ja nie zakładam z góry, że się nie uda, nie przewiduję takiej możliwości, bo już się udało, dziecko już jest i żyje.
    A jeśliby się stało, że przyszłoby mi przeżywać śmierć asnego dziecka, to na pewno nie chciałabym próbować o nim zapomnieć. Trzeba przeżyć żałobę, jak po każdym innym człowieku, a nie chować czy palić ubranka.
    Ja też nie zakładam, że sie nie uda, ba nawet mam ogromną nadzieje, że musi byc dobrze. Ale też nie żyję w mydlanej bance, wiem jak wyglada realne życie, statystyki ciążowe itp. więc potrzebuje nie rzucać sie na urrra. Jak ktoś czuje inaczej niech robi po swojemu, ale nie oznacza, że któreś podejście jest złe.
    Ja na szczęście nie mam osobistych doświadczeń w tym temacie, ale mam za to doświadczenia z długimi staraniami. I wiem jak reagowałam znajdując np. moja czy męża zabawkę zostawiona "dla naszego dziecka". Nic zabawnego, nie mam ochoty przeżyć czegoś podobnego kiedykolwiek więcej.
    Mam też doświadczenia z żałobą po bliskich osobach. I wiem, że reaguje się różnie, czasem chce się wszystko zachować na pamiątkę, a czasem nie mozna znieść widoku jakiejkolwiek rzeczy osoby zmarlej... bo to za bardzo boli. I żadne z tych zachowań nie świadczy, że żałobę przeżywa się gorzej, że kogos sie mniej kochalo.

    Nancy87, kapturnica, Ursa, eM, Terazsięuda:-), chabasse lubią tę wiadomość

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • Nancy87 Autorytet
    Postów: 2652 2476

    Wysłany: 1 lutego 2015, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w sumie jeszcze tak nic nie kupuję, bo się nie wkręciłam:) Nie wiem jeszcze co będzie potrzebne, muszę duuużo poczytać. W sumie łóżeczko mamy po rodzince. Nie martwię się finansami, że później wszystko na raz, także jeszcze nie czuję takiego parcia na zakupy. Pewnie jak poznam płeć to bardziej mnie będzie ciągnęło:D

    atdce6yd8pusr0mr.png
    3i49e6ydnzlh0jxr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2015, 00:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    La_lenka - owszem, żałobę przeżywa się w różny sposób. Ja pisałam o sobie, prawda? :) Dla mnie pamiątki po zmarłych są bardzo cenne, szczególnie jeśli byli oni bardzo bliscy. Ale mówić "wiem, jakie są statystyki"? Serio?
    Cóż, statystyki poronień względem tempa bicia serca są takie, że dzieci które w 6 tc miały HR 130/min nie są ronione nawet w 10%. Skoro więc moje dziecko miało 140 na początku 6 tc, a ja mam ok. 95% szans na powodzenie, to naprawdę nie zamierzam nawet myśleć o porażce ;-) Biorąc pod uwagę szanse od zapłodnienia - jest ok. 50% szans na urodzenie zdrowego dziecka. Tyle, że w między czasie mógł być problem z implantacją, puste jajo płodowe, ciąża biochemiczna, ciąża pozamaciczna, mógł być brak serduszka i 150 innych problemów. W tej chwili, kiedy mamy zdrowe ciąże z bijącym serduszkiem - te 50% już dawno nie obowiązuje.

    A z innej bajki - zjadłam dzisiaj ok. 200-250g wątróbki kurzej, bo przeczytałam, że "od czasu do czasu można". A potem oczywiście zaczęłam drążyć, czy aby na pewno można i wychodzi na to, że nawet taka porcja jest mega przedawkowaniem witaminy A i może być niebezpieczna, bla bla bla. Co myślicie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2015, 00:50

  • Ursa Autorytet
    Postów: 1084 1799

    Wysłany: 1 lutego 2015, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Statystyki mają to do siebie, że mówią mniej więcej tyle, że średnio odpowiednią temperaturę będzie miał człowiek, który nogi trzyma w lodówce a głowę w piekarniku :D

    Co dalej na temat statystyk. Mojemu dziecku w dniu kiedy zaczęłam krwawic serce biło idealnie. Rozmiary były idealnie. Ktoś tam się więc składa na te 10% między innymi ja. Spalenie książki to nie spalenie ciuszków. Poza tym wyrzucenie książki to nie pierwszy akt do zapomnienia o dziecku tylko ślepa furia na los i na życie. Nie ukrywam, że nieprzyjemnie się czytało tę cześć Twojej wypowiedzi.

    Sigma, jesteś optymistką, jesteś szczęśliwa w swoim stanie, cieszysz się ciążą. Bardzo mnie to cieszy:) Naprawdę aż mi się miło czyta takie optymistyczne posty... o ciuszkach, o przygotowaniach i wizjach. Ale miej też wyrozumiałość do tych którzy z tego optymizmu zostali po prostu odarci. Przecież ja Ci nie mówię, jak masz przeżywac swoją ciążę ;) Napisałam tylko z jakiego powodu ja nie kupuję jeszcze ciuszków.

    Ja nie jestem pesymistką, każdego dnia wstaję i myślę, że musi byc dobrze ale gdzieś tam, z tyłu głowy zawsze pozostaje lęk i niepokój "co ze mną będzie gdy znów się nie uda". Uwierz mi poczucie pustki po wyjściu ze szpitala jest po prostu nie do zniesienia.


    kapturnica, la_lenka, eM, kasig, SweetCherryPie, Terazsięuda:-), Sigma, chabasse lubią tę wiadomość

    7v8rdqk33hu2gxwc.png
    Aniołek [*] 8.01.2013 (7,2 tc)
    Aniołek [*] 10.05.2013(7.4 tc)
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 1 lutego 2015, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sigma wrote:
    No cóż ;-) ja nie zakładam z góry, że się nie uda, nie przewiduję takiej możliwości, bo już się udało, dziecko już jest i żyje.
    A jeśliby się stało, że przyszłoby mi przeżywać śmierć własnego dziecka, to na pewno nie chciałabym próbować o nim zapomnieć. Trzeba przeżyć żałobę, jak po każdym innym człowieku, a nie chować czy palić ubranka.

    Identycznie myślę jak Ty :) dlatego mam już piękne szydełkowe buciki, teraz zabieram się za frywolitkowe, dwie podusie do wózka czy łóżeczka, wczoraj kupiłam białą kołderkę i poduszkę do łóżeczka i zastanawiam się nad wyhaftowaniem Kubusia Puchatka :), na ubranka poczekam, aż się dowiem co to w mym brzuchu siedzie :)

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2015, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry!
    Lady mi ginekolog powiedziala, ze jak zaczna bolec mnie pachwiny to mam sie nie przejmowac to normalne, wowczas bedzie sdie macica rozciagac!
    Milego dnia!

  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 1 lutego 2015, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misi@ wrote:
    Dzien dobry!
    Lady mi ginekolog powiedziala, ze jak zaczna bolec mnie pachwiny to mam sie nie przejmowac to normalne, wowczas bedzie sdie macica rozciagac!
    Milego dnia!

    Uspokoiłyście mnie, mnie mama z kolei powiedziała, że taki ból się pojawia przed porodem, i się wystraszyłam, no a dziś mnie nie bolą XD za to macica mnie boli jak jakbym miała tam gazy. Taki ból jak w brzuchu czasami są gazy i ma się ochotę bąki puszczać XD macicą sie boków XD nie puszcza ale takie same uczucie.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Ursa Autorytet
    Postów: 1084 1799

    Wysłany: 1 lutego 2015, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie! Kompletnie sie nie przejmujcie tymi skurczami, ukłuciami itd. Dopiero takie silne bóle, z regularnymi skurczami co kilka minut, z napinaniem brzucha są groźne.

    No ale zawsze warto się upewnić u gina :) Wiem, że niektórzy zalecają stosowanie magne b6. Ja na początku brałam ale na wizycie, moja Ginekolog, kazała mi odstawić bo powiedziała, że te skurcze są normalne. A dopóki nie zacznie się plamienie, czy jakieś inne nieprawidłowości, mam traktowac tą ciąże jako normalną i zdrową. Jedyna suplementacja to kwas foliowy, Acard na zakrzepy i luteina :)



    7v8rdqk33hu2gxwc.png
    Aniołek [*] 8.01.2013 (7,2 tc)
    Aniołek [*] 10.05.2013(7.4 tc)
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 1 lutego 2015, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sigma raczej nie traktowałabym informacji z parenting jako wiążących, niestety statystkyki są trochę mniej korzystne i to akurat wiem od mojej ginekolog, bo mówiła mi jakie mam szanse na pozytywne zakończenie ciąży gdy jest serducho. Ale oczywiście pozytywne myślenie jest mile widziane :) i zazdroszczę Ci tego :) ale też muszę przyznać że nie miło mi się czytało "Trzeba przeżyć żałobę, a nie palić rzeczy". Niby mówisz że piszesz o sobie, ale piszesz jak trzeba przeżyć :( ja niby nic nie spaliłam, ale rozumiem dlaczego ktoś by mógł...

    Ursa lubi tę wiadomość

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • anulka20 Autorytet
    Postów: 2206 1127

    Wysłany: 1 lutego 2015, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze nic nie kupuje dla mnie to za wcześnie narazie się oglądam patrze na wózki łóżeczka a kupować będę dopiero tak ok 3 miesiące przed porodem co do boli w pachwinach mnie nie boli macica czasami i takie wrażenie jakby się rozciagala

    Anulka20

    Synek :) Wiktor
    3jvz82c38h6gh3mk.png
  • Nancy87 Autorytet
    Postów: 2652 2476

    Wysłany: 1 lutego 2015, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry:) Miłego dnia Wam życzę:)

    Ja dzisiaj znowu miałam jakieś koszmary...Nie wiem dlaczego w ciąży śnią się takie głupoty.

    atdce6yd8pusr0mr.png
    3i49e6ydnzlh0jxr.png
  • kasig Autorytet
    Postów: 987 606

    Wysłany: 1 lutego 2015, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczynki :) miłego dnia wam życzę :) ja też jeszcze za bardzo nic nie kupuję, ale myślę że zacznę już po prenatalnych kupować jakieś ciuszki bo to moja pierwsza ciąża więc nie mam kompletnie nic, a potem ciężko mi będzie wszystko kupować naraz. Na razie tylko oglądam te wszystkie malusie śpioszki, pajacyki, buciki i sukieneczki i już się doczekać nie mogę jak wpadnę w ten zakupowy szał:) mam przeczucie że u mnie mieszka dziewczynka, więc chyba oglądanie tych malusich sukieneczek sprawia mi najwięcej radości. No, ale zobaczymy mam nadzieję za parę tygodni :)

  • kasig Autorytet
    Postów: 987 606

    Wysłany: 1 lutego 2015, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nancy ja też miałam dzisiaj głupie sny, śniło mi się że w mieszkaniu w nocy buszowali włamywacze, więc jak się przebudziłam na siku to miałam troszkę stracha :) często śnią mi sie teraz jakieś głupoty, natomiast sny erotyczne niestety rzadko, fajnie byłoby odwrócić te proporcje :)

  • Ursa Autorytet
    Postów: 1084 1799

    Wysłany: 1 lutego 2015, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mam żadnego przeczucia, ale mój mąż mówi, że dziewczynka będzie. Nawet po imieniu jej mówi- Jadwisia. Mój mąż jest w ogóle taki przeszczęśliwy... Wita się z Jadwisią, mówi jej dobranoc. To będzie miał chłop zdziwienie jak urodzi się Tadzio :P

    No ale miedzy nami jest spora różnica wieku bo on ma 33 lata.

    adzia lubi tę wiadomość

    7v8rdqk33hu2gxwc.png
    Aniołek [*] 8.01.2013 (7,2 tc)
    Aniołek [*] 10.05.2013(7.4 tc)
  • Terazsięuda:-) Przyjaciółka
    Postów: 77 121

    Wysłany: 1 lutego 2015, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :-) Miłego dnia dla Was wszystkich. Ja dziś nie wychodzę z łóżka ale ciężko mi wytrzymać :-)
    Co do zakupowego szału to ja na razie oglądam...czekam aż z dzidzią będzie wszystko dobrze i minie ten etap zagrożenia.

    oar8dqk316wccxxh.png
  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 1 lutego 2015, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie znowu wróciło plamienie, bleh, ile jeszcze? Mam tylko nadzieję, że w środę krwiak będzie już ładniejszy i mniejszy, a z dzidziolem wszystko będzie ok. Liczę, że już może zobaczę ruszajacego stworka. :)

    eM lubi tę wiadomość

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
‹‹ 216 217 218 219 220 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ