Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Misi@ wrote:SweetcherryPie Trzymaj się kochana, jestes pod dobrą opieką!
Nancy ja mam dziś podobnie. Czasem mam bóle w dole brzucha, ale takie raczej kłucie i zrzucam to jednak na jelita.
Dziś pojechałam na badania, potem małe spożywcze zakupy, pranie, prasowanie, objad, nawet podkurzałam podłogi ( czego od wieków nie robiłam).
Musimy jednak czekać
Ja bym chciała ur.pod koniec sierpnia. Pełnia jest mą nadzieją 
Misia ja mam takie braxtony co chwilę. Naczytałam się, że to może być faza utajona, która trwa 6-8 godzin, czyli jeżeli to przed porodem, to późnym wieczorem powinny pojawić się bóle. No zobaczymy. Pewnie wszystko zaraz przejdzie:D Poszłabym spać ale może powinnam się poruszać... -
nick nieaktualnyO to połóż się i prześpij, bo jak jednak okaże się, że rodzisz to musisz mieć siły na akcjęNancy87 wrote:Misia ja mam takie braxtony co chwilę. Naczytałam się, że to może być faza utajona, która trwa 6-8 godzin, czyli jeżeli to przed porodem, to późnym wieczorem powinny pojawić się bóle. No zobaczymy. Pewnie wszystko zaraz przejdzie:D Poszłabym spać ale może powinnam się poruszać...
-
Misi@ wrote:O to połóż się i prześpij, bo jak jednak okaże się, że rodzisz to musisz mieć siły na akcję

Dlatego już codziennie sypiam hehe. Według moich diagnoz już trzy razy powinnam urodzić
Idę jutro podejrzeć na usg mojego brzdąca, zobaczymy ile waży.
-
MadziaRatMed wrote:Dziewczyny co robicie cały dzień jak mąż jest w pracy? bo mi sie juz pomysły kończą i nudze się strasznie...
Mój ma teraz urlop ale tak to jak chodził do pracy, to ucinałam sobie ze dwie drzemki, sprzątałam, piekłam, chodziłam na miasto, jeździłam do rodziców, oglądałam różne programy, siedziałam na forum:) Zawsze jakoś zlatywało.
MadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
Nadrabiam zaleglosci w serialachMadziaRatMed wrote:Dziewczyny co robicie cały dzień jak mąż jest w pracy? bo mi sie juz pomysły kończą i nudze się strasznie...
dr House, Prawo Agaty i inne. Bo od zwyklego TV juz mi sie zwoje mozgowe prostuja. No i dzisiaj prawie przebieglysmy z mama naszym typowym tempem "spacerowym" kolo 6 km, foch przeszedl, mozna bylo wrocic do plotek
potem zakupy, robie chlopakom obiad, kima z dzieckiem, wieczorem spacer i jakos czas leci. A w przerwach sie frustruje albo lece do Rossmanna
MadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
MadziaRatMed wrote:Dziewczyny co robicie cały dzień jak mąż jest w pracy? bo mi sie juz pomysły kończą i nudze się strasznie...
to chyba nie tylko TY.....ja tez juz mam dosyc tej bezczynności...laptop, tv jakas ksiazka i tak w kółko ;(
Moj maz pracuje jako kierowca wiec dwa tygodnie go nie ma i wraca tylko na weekend ;( ale jeszcze tylko dwa dni i bedzie w domku miesiac wiec łatwiej bedzie
MadziaRatMed lubi tę wiadomość

-
MadziaRatMed Ja już nie mam czasu na nudę od czasu gdy zaczęły się wakacje syn jest ze mną w domu

W kwestii przygotowań zostało mi jeszcze uprasowanie pieluch tetrowych do szpitala i wszystko zapięte na ostatni guzik.
MadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
Ja odsypiam zarwane nocki
,tu posprzątam, to ugotuję, piekę, prasuje, z psami na spacer, zakupy, czasem kawa z koleżanka, wiszę na telefonie z siostrą i tak dzień jakoś leci. Szału nie ma.
MadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
To widzę że wszystkie spędzamy dni w miarę podobnie
Mój mąż od wtorku do pracy wraca i zostaje sama w domku z psiakiem...
-
Mój już drugi tydzień pracuje w domu, to chyba jeszcze gorsze, bo czekałam aż ciąża będzie donoszona i miałam w planach wielkie porządki.. Póki co obszar kuchńi z salonem mam wyłączony, żeby mu nie przeszkadzaćMadziaRatMed wrote:Dziewczyny co robicie cały dzień jak mąż jest w pracy? bo mi sie juz pomysły kończą i nudze się strasznie...
Chociaż dzisiaj jak był na spotkaniu to zdążyłam coś tam w kuchni ogarnąć. I szczerze, to jak wychodził do pracy, to przynajmniej były jakieś normy godzinowe, a teraz siedzi do wieczora przed kompem i nadrabia wszystko jak leci, wiec zero,z niego pożytku 
Edit. Dodam jeszcze, że teraz ma nade mną kontrolę i nie pozwala mi samej jeździć do mamy 14 km, bo mi wody odejdą w aucie hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2015, 16:21
MadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
Ja tylko mam siłę i chęci to trochę zawodowo działam (przygotowuje sobie różności na zapas) dzięki czemu może da się kiedyś załatwić jakieś bonusowe zlecenie i dodatkową kasę.MadziaRatMed wrote:Dziewczyny co robicie cały dzień jak mąż jest w pracy? bo mi sie juz pomysły kończą i nudze się strasznie...
Poza tym to standard - książki, jakieś zaległe seriale, pokręcę się po domu, jakieś pranie/sprzątanie, spacer. Raczej rzadko śpię w dzień, muszę mieć rzeczywiście słabszy dzień.
Ja się ogólnie nie nudzę, bo jestem przyzwyczajona - dużą część pracy zawodowej wykonywałam z domu, więc "siedzenie" w domu mnie nie frustruje.
MadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
Pozycze Ci Taske... Próbujesz się zdrzemnac, a tutaj: mama nudzę się! Mama głodna jestem! Mama, a gdzie jest ... Mama a to, mama tamto... I tak w kółko. Chcesz?MadziaRatMed wrote:Dziewczyny co robicie cały dzień jak mąż jest w pracy? bo mi sie juz pomysły kończą i nudze się strasznie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2015, 16:37
Bruma, Kasiarzynka, trix, .ona. lubią tę wiadomość
-
Hehe ja sie zamieniam w prawdziwa kuris domaris. Rano pojechalam do lekarza, pozniej krotki spacer z dzieckiem i kolezanka, pozniej drzemka, nastepnie obiad dla mnie, pozniej prasowanie ostatniej tury ubranek dla malego- juuuuupiMadziaRatMed wrote:Dziewczyny co robicie cały dzień jak mąż jest w pracy? bo mi sie juz pomysły kończą i nudze się strasznie...
,i killu koszul mojego faceta- niech mu bedzie, nastepnie przyszkowalam obiad dla mojego mezczynyz- jak wroci to wstawie tylko do piekarnika- jeszcze sie staram by mial swieze, niedogrzewane.... Masakra!!!! Teraz skonczylam rozpakowywac wlasnie ostatnie ciuchy po przeprowadzce do garderoby.... Normalnie- zyc, nie umierac! Pelnia szczescia i szalenstwo 
Nie moge sie docEkac kolejnego takiego roku- roznica bedzie taka, ze nie bede musiala sobie wymyslac zajec- pewnie tych domowych bedzie za duzo
NORMALNIE odmozdze sie totalnie przez ten rok
takie siedzenie w domi to w ogole nie ja- ktos mnie podmienil- dlatego tak bardzo chce odzyskac swoje cialo bez tych kg u pasa i zamienic je na wozek 
A tak na powaznie to mam jeszcze pare raeczy na liscie TO DO przed narodzinami- pewnie je skoncze do polowy przyszlego tygodnia i bede lezec, czytac- musze sobie jakies fajny ksiazki kupic
i pachniec czekajac na godzine 0.
MadziaRatMed lubi tę wiadomość


-
Hahahah skąd ja to znamKathleenPL wrote:Pozycze Ci Taske... Próbujesz się zdrzemnac, a tutaj: mama nudzę się! Mama głodna jestem! Mama, a gdzie jest ... Mama a to, mama tamto... I tak w kółko. Chcesz?

Całe szczęście, że ja wysłałam młodego na ostatnie 3 tyg. sierpnia do dziadków i dopiero w tą sobotę wraca
No a potem przedszkole i przestawienie się na tryb +2 dzieci i mąż
-
Niee byla u mnie chrzesnica meza przez miesiąc i bylam wykończona psychicznie i fizycznie, to jednak wole sie zanudzic na smierc ;PKathleenPL wrote:Pozycze Ci Taske... Próbujesz się zdrzemnac, a tutaj: mama nudzę się! Mama głodna jestem! Mama, a gdzie jest ... Mama a to, mama tamto... I tak w kółko. Chcesz?

KathleenPL lubi tę wiadomość



















