WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniówki 2015
Odpowiedz

Wrześniówki 2015

Oceń ten wątek:
  • kasig Autorytet
    Postów: 987 606

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanko czy prowadzicie jeszcze samochód? bo powiem szczerze że troszkę się dziś zdenerwowałam. Generalnie nie jeżdżę już w jakieś dalekie trasy, ale np dziś podjechałam do laboratorium 5km odebrać wyniki, czasem podjadę do sklepu czy na wizytę, dalej niż 10-15km się nie wybieram. No i wróciłam z tymi wynikami a do mnie z pyskiem wyskakuje sąsiad że ja nie powinnam już jeździć. Generalnie mu się nie tłumaczyłam stwierdziłam że do Warszawy nie pojechałam i poszłam. No to trafił teraz mojego męża i wywiad czy on w ogóle wie że ja jeżdżę, że czemu mi pozwala, że jesteśmy niepoważni itp. Mąż był chyba w szoku bo mu tlumaczy że daleko nie jeżdżę i że skoro się czuję na siłach, a lekarz nie zabronił to on mi też bronić nie będzie no i poszedł, ale powiem szczerze że szlag mnie trafia od takiego wtrącania się. Czy ja naprawdę tak źle robię że raz na tydzień gdzieś podjadę tym autem?
    Ktoś jeszcze czasem jeździ?

  • Dominka92 Autorytet
    Postów: 532 651

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jezdze codziennie do miasta i po M jak musze 50 km , do swojego mieszkania 40km, do lekarza tez 40 km :P
    Jakos nie mam obaw, w razie co zawioze sie prosto do szpitala :D

    relgzbmhh8tsviez.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jezdze autem codziennie. I szczerze powiedziwaszy bede pewnie jezdzic do konca... I to nie 5 km a i 25 km- tyle np mam do pracy w jedna strone i musze podjechac zawiesc zwolnienie.... Za tydzien pewnie po prostu bede omijac godziny szczytu by nie utknac gdzies w korkach rodzac ;) a tak to chyba nie bede sie organiczac bo- jak odejda wody telrtetycznie nie boli i nie rodzisz od razu. Jak zaczna sie skurcze to tez teoretycznie nie rodzisz od razu... wychodze wiec z zalozenia, ze dam rade podjechac do domu, do szpitala lub w ostatecznosci staje na poboczu i wzywam taxi prosto do szpitala ;) Mieszkam w takim miejscu,ze bez auta a w ciazy jestem uwieziona w domu- nawet do glupiego spozywczaka mam 1,5 km i wieksze ryzyko widze idac tam na piechote niz jadac autem ;) autem dam rade dojechac ze skurczami czy mokrymi spodniami a na piechote 3 km ze skurczami nie dojde ;)

    A sasiad... Takiemu to ja bym powiedziala.... Niech sie chlop zajmie swoimi sprawami a nie wpierdziela w cudze!

    kasig lubi tę wiadomość

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • moka89 Autorytet
    Postów: 1735 1005

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiag ja jeżdzę gdzieś po okolicy, jak mój da mi przyzwolenie haha ( pisałam wyżej, że siedzi teraz w domu) ale obowiązkowo mam brać telefon. Ostatnio mi tego brakowało i zasiadłam za kołkiem, a mój P obok, brakuje mi jeżdżenia gdzieś dalej :/ Ale fakt faktem, że nie jest mi najwygodniej wsiadać i wysiadać no i pas mi przeszkadza

    kasig lubi tę wiadomość

    Gabrysia <3
    klz9df9h2mnehf2h.png
  • kasig Autorytet
    Postów: 987 606

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to trochę mi ulżyło, bo juz się sama zaczęłam zastanawiać czy przypadkiem nie robię krzywdy temu mojemu dziecku, ale tak jak pisałam jeżdżę raczej sporadycznie i nie daleko. Nie wdawałam się w dyskusje bo uznałam że nie mam się z czego tłumaczyć, ale najbardziej nie cierpię właśnie takich ludzi, którzy się wpieprzaja nie pytani tam gdzie nie powinni, no ale cóż są i tacy

  • Lilla My Autorytet
    Postów: 1312 1404

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasig - ja też jeżdżę autem. Staram się teraz wolniej i ostrożniej, ale nie wyobrażam sobie, że jestem uzależniona od męża i siedzę cały czas w domu. Właśnie wróciłam od mamy - 9km w jedną stronę. A rano byłam na zakupach w mieście - 15km w jedną :)

    kasig lubi tę wiadomość

    Synek <3
    atdc2n0ax1cd3lcr.png
    Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! :)
  • Kasiarzynka Autorytet
    Postów: 1087 672

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 21:30

    kasig lubi tę wiadomość

    wnidtv73dpzdszlc.png
  • Alicja83 Autorytet
    Postów: 292 151

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasig ja rowniez jezdze samochodem, man zawsze zatankowany, Telefon i karte ciazy i adres szpitala i uwazam ze jestem normalna :-)

    kasig lubi tę wiadomość

    ug37p07wjuiy1hl1.png
  • anulka20 Autorytet
    Postów: 2206 1127

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasig ja również czasem jeżdżę samochodem np do szpitala mam niecały km, ale wolę autem niż piechotą czy autobusem ;-) kartę ciąży też mam zawsze ze sobą telefon tez, a tak te nie jeżdżę na zakupy czy do miasta, bo mąż na zakupy po pracy pojedzie a do miasta w wysokiej ciąży sama spacerować się boje choć już poszlabym polazic po sklepach ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2015, 17:40

    kasig lubi tę wiadomość

    Anulka20

    Synek :) Wiktor
    3jvz82c38h6gh3mk.png
  • Nancy87 Autorytet
    Postów: 2652 2476

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie nie urodzimy od razu:) Ja to pewnie jak by się zaczęło, to pod prysznicem na depilacji bym trochę spędziła, dopakowała się, mój by wziął prysznic, także pewnie spokojnie godzinę później byśmy wyjechali. Nie wozimy też ze sobą torby, bo i tak nie wyobrażam sobie pojechać do szpitala bez wcześniejszego odświeżenia się.

    4me, Gusiak, AniaM lubią tę wiadomość

    atdce6yd8pusr0mr.png
    3i49e6ydnzlh0jxr.png
  • MadziaRatMed Autorytet
    Postów: 927 404

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teoretycznie jeśli odległość od brzucha do kierownicy jest mniejsza niż 30cm to nie powinno się prowadzić bo w razie w katastrofa murowana....
    Ale jak musze to jade, chociaż bardzo mi niewygodnie i w ogóle ja nie lubię prowadzić, zdecydowanie wolę siedzieć obok :)

    relgio4pxlxziakh.png
  • .ona. Autorytet
    Postów: 1287 698

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja od ok.35tc juz nie jestem kierowca. Zbyt duzy brzuch mi przeszkadza :/


    majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
  • KathleenPL Autorytet
    Postów: 1673 684

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bruma wrote:
    Hahahah skąd ja to znam :D Całe szczęście, że ja wysłałam młodego na ostatnie 3 tyg. sierpnia do dziadków i dopiero w tą sobotę wraca :) No a potem przedszkole i przestawienie się na tryb +2 dzieci i mąż :D
    Ja już się modlę żeby młoda do tej szkoły wreszcie poszła! W zeszłym tygodniu była na półkoloniach. Wczoraj byłyśmy u jej koleżanki. A dzisiaj mąż poszedł do pracy, a ja zostałam z marudą!

    Bruma lubi tę wiadomość

    atdciei3o1k6xtk1.png
    relgk6nl74aaqa70.png
  • trix Autorytet
    Postów: 317 173

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasig - ja jeździłam autem praktycznie do zeszłego tygodnia. (czyli od jakiegoś 1,5 tyg nie jeżdżę)Teraz staram się nie, choć niekiedy po okolicy jeszcze mi się zdarza. Ja się boję poduszki powietrznej, w razie jakieś stłuczki i tylko to mnie powstrzymuje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2015, 17:53

    atdcwn154po83a78.png
  • KathleenPL Autorytet
    Postów: 1673 684

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę dopiero prawko po ciąży robić. Miałam w tym roku kurs zaczynać, hehe ;P

    Carolline lubi tę wiadomość

    atdciei3o1k6xtk1.png
    relgk6nl74aaqa70.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MadziaRatMed wrote:
    Teoretycznie jeśli odległość od brzucha do kierownicy jest mniejsza niż 30cm to nie powinno się prowadzić bo w razie w katastrofa murowana....
    Ale jak musze to jade, chociaż bardzo mi niewygodnie i w ogóle ja nie lubię prowadzić, zdecydowanie wolę siedzieć obok :)
    To akurat prawda :( ja jednak jestem wysoka wiec dosc mocno oddalona, no i brzuch tez niezbyt wielki mam wiec sie raczej lapie ale chyba normalnie to zmierze :)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • kasig Autorytet
    Postów: 987 606

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to widzę że trochę nas tu jeździ :) już jestem spokojniejsza :) ja też staram się jeździć spokojnie i ostrożnie no i wtedy kiedy muszę , ale wiecie jak ten tak na mnie naskoczył to zaczęłam się bardziej zastanawiać. Brzuch mi generalnie nie przeszkadza, jestem wysoka i jak sobie odsunęłam fotel tak by brzuchol nie haczył to i tak sięgam nogami pedałów.Dzięki dziewczyny, jakoś mi lepiej jak wiem że nie jestem sama. Zresztą wydaje mi się że te które się nie czują na siłach to po prostu nie jeżdżą, no chyba jak ktoś by się czul bardzo nie komfortowo to raczej by sobie odpuścił.

  • kasig Autorytet
    Postów: 987 606

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    też z ciekawości zmierzę odległość od kierownicy, bo faktycznie największe zagrożenie to ta nieszczęsna poduszka

  • Czarna_88 Autorytet
    Postów: 1457 994

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jak muszę to smigam gdzieś autem i uwielbiam prowadzić Ale jak jedziemy gdzieś z mężem to zawsze on prowadzi takie męskie ego chyba ze wypije sobie u kogoś drinka czy piwko to w tedy autko jest moje ;-)

    Z Miłości Stworzeni
    ♡Kacper♡ Naszą Miłością Jest ♡
    zrz6p07wp0k766o1.png
    ♡Naszą Miłością Pozostaną♡
    3.10.2013r [*]Michałek[*] <3
    30.01.2014[*]Moja Bratanica <3
    26.06.2014[*] <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 sierpnia 2015, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haa pamietacie jak pytalam o prezent na 50tke :)

    Wymyslilam kosz z kawą i duperelkami , złożyłam sie z siostrą zeby było od nas i tak się rozbujalysmy ze zaplacilysmy 260zl :D :D
    Właśnie wrocilam , w autobusie wytrzeslo dupke po tych dziurach miednica mnie zaczęła boleć i dolny odcinek kręgosłupa .
    I teraz piję sok ananasowy :D :D

‹‹ 2181 2182 2183 2184 2185 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ