Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Lady Savage wrote:Łooo zasnęła, ufff. Chwila na odsapnięcie,
Mój dzień wygląda teraz tak
ok 2 w nocy pobudka ja ją budzę na mleko. Do 4 mordujemy się z karmieniem zaśnięciem, tzn 5 min possie, zasypia, próby pobudki, łóżeczko -> oczy jak 5 zł i płacz -> cyc -> 5 min possie i znowu zasypia, znowu łóżeczko i kółko się zamyka. O 4, 4.30 zasypia i śpi do 9. Od 9 do 12. cyc 5min, łóżeczko, cyc 5 min łóżeczko ;/ i w między czasie 30 min leżenia na brzuszku. Teraz śpi, i pewnie jakbym jej nie obudziła o 15 na mleko, to spała by do 18 a nawet i dłużej. O 15 będziemy się budzić na mleko i powtórka z rozrywki, 5min cyc, łóżeczko by ją obudzić, cyc. I tak do 19, bo wtedy bierzemy kąpiel. Po kąpieli cyc, i do 21 męczy. O 21 zasypia kamiennym snem i znowu, o 2 pobudka na mleko.wykoncze sie jak tak bede miec
musze poważnie zabrać się do Tracy Hogg, żeby zobaczyć co ona na to
-
A mój mały coś dzisiaj niemrawy jakiś i zaczynam się martwić po słodkim i kawie chwilę się poprzekręcał, raz kopnął i poszedł spać w nocy nic ,nad ranem koło 6 dopiero zaczął chwilę lekko się poprzekręcał i nic już zaczynam się martwić jak po obiedzie tak dalej będzie to pojadę na szpital bo zaczynam się martwić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 13:02
-
4me wrote:Co macie dziś na obiad? Moze mnie ktos zainspiruje ja już nie wiem co wymyślać dla tego mojego faceta
musi byc męska porcja i musi byc mięcho
ehhh
Ja mam steki rybne Frosta i do tego frytki4me lubi tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
nick nieaktualnyLady, masz donoszoną, zdrową córkę o masie ciała w normie - po co ją wybudzasz na karmienie?
Daj jej zgłodnieć, to zje ładnie ile potrzebuje, a nie co 5 minut kilka łyków, w takim systemie nic dziwnego, że nie jest głodna i jedzenie trwa większość doby
4me - i jak Ci ta Tracy pasuje?pytam, bo to taki nurt dość obcy mojemu myśleniu i krytykowany w moim środowisku za próby wytresowania dziecka. Ale może u Ciebie się sprawdzi
.ona., Carolline lubią tę wiadomość
-
Sigma wrote:Lady, masz donoszoną, zdrową córkę o masie ciała w normie - po co ją wybudzasz na karmienie?
Daj jej zgłodnieć, to zje ładnie ile potrzebuje, a nie co 5 minut kilka łyków, w takim systemie nic dziwnego, że nie jest głodna i jedzenie trwa większość doby
4me - i jak Ci ta Tracy pasuje?pytam, bo to taki nurt dość obcy mojemu myśleniu i krytykowany w moim środowisku za próby wytresowania dziecka. Ale może u Ciebie się sprawdzi
Bo położna w wtorek ją zważyła i powiedziała że tak nie może być że ona w pon przy wypisie miała 2880 a w wtorek 2840. I mam ją budzić na cyca co 3 godziny, tylko że ona 3 godziny też je mi z cyca. -
ja narazie mam taki okres że przeraża mnie nie poród a ta odpowiedzialność. Zastanawiam sie czy będę dobrą matką, mam milion obaw czy nie przygniotę malutkiego jak np przysnę podczas karmienia, czy będę umiała go uspokoić jak będzie płakał, czy nie będę się wkurzać jak mi będzie płakał w nocy itp itd. To pierwsze dziecko więc wielka niewiadoma jak będzie, mam nadzieję że obawy będą bezpodstawne i dam radę
-
4me wrote:Co macie dziś na obiad? Moze mnie ktos zainspiruje ja już nie wiem co wymyślać dla tego mojego faceta
musi byc męska porcja i musi byc mięcho
ehhh
A nawet u mnie na sali mam babkę, która nic z tego obiadu nie je i stwierdza, że fuj. A ja bym chętnie podwójną porcję wciągnęła (pewnie bym pękła, ale teoretyczną ochotę mam)
Carolline lubi tę wiadomość
-
kasig wrote:ja narazie mam taki okres że przeraża mnie nie poród a ta odpowiedzialność. Zastanawiam sie czy będę dobrą matką, mam milion obaw czy nie przygniotę malutkiego jak np przysnę podczas karmienia, czy będę umiała go uspokoić jak będzie płakał, czy nie będę się wkurzać jak mi będzie płakał w nocy itp itd. To pierwsze dziecko więc wielka niewiadoma jak będzie, mam nadzieję że obawy będą bezpodstawne i dam radę
Dasz sobie radęjuż się 2 razy zezłościłam na nią. Powiedziałam: no moja panno przesadzasz. Mama nie może cię ciągle przy cycu trzymać ani na rękach. Odkładam do łóżeczka i się drże z 10 min. Czasem sie czymś zajmie, a czasem nie i biorę ją na ręce
Normalne. Damy radę
Złymi mamami są te mamy co tłuką swoje dzieci, porzucają, albo zabijają. Na pewno ty do nich nie należysz. Będziesz cudowną mamą.
kasig, ziółek lubią tę wiadomość
-
Hej kobitki..
Ja odnośnie tych wód płodowych.. Wy piszecie, że pod koniec ciązy ilośc maleje, ale czy jest jakaś norma o ile może zmaleć i jak szybko, aby nadal była to bezpieczna ilość?? Bo zastanawia mnie, że na ostatniej wizycie (we wtorek) moja ginka powiedziała, że ilośc wód mi się zmniejszyła.. Nie mam pojęcia jaka była dotychczas , wiem tylko, że była w normie wg niej. A teraz ponoć Afi wynosi 6-7. Nie zleciła mi wizyty w szpitalu ani nic takiego.. Po prostu.. stwierdziła to i tyle. I teraz czytam , że u Was takie duże te wartości, że zaczęłam się martwić.. Co prawda ufam jej.. ale wiadomo.. jakiś dystansik zawsze jest. Na poród sie jeszcze nie zapowiada, mimo iż termin za tydzień.. Nie wiem co myśleć..
kasig.. mam dokładnie takie same odczucia jak Ty.. też jeszcze nie umiem tego mentalnie ogarnąć. Ale to chyba dość normalne przy pierwszym dziecku. Mam nadzieję.. -
Lady dzięki za słowa otuchy az mi łezka poszla
chabasse dobrze że ktoś ma podobne odczucia, przynajmniej czuję się normalna
A co do wód nie mam pojęcia o ile mogą zmaleć ale jak widzisz u mnie zmalały juz o 8 jednostek a więc sporo. Afi 6-7 to wciąż norma tak więc nie stresuj się na zapas, norma jest od 5-20 tak więc sama widzisz że te widełki są szerokie, część z nas ma wyższe część niższe Afi, na pewno gdyby było coś niepokojącego to lekarka by tego tak nie zostawilachabasse lubi tę wiadomość